W Belgii już pewni swego

Czwartkowa porażka Lecha Poznań w Belgii prawdopodobnie zakończyła udział Kolejorza w eliminacjach Ligi Europy 2018/2019. Choć 16 sierpnia odbędzie się jeszcze rewanż, to szanse na awans do fazy play-off są bardzo, bardzo małe. Ekipa KRC Genk jest pewna swego, a jej przedstawiciele nie ukrywają, że w środę przybędą do Polski po pewny awans.


W belgijskich mediach nie brakuje wielu tekstów po meczu Genku z Lechem. Tamtejsze media chętnie prezentują zdjęcia cieszących się z bramek zawodników Genku, a także radość piłkarzy pod sektorem fanatyków, którzy 9 sierpnia zjawili się na Luminus Arenie. Belgijskie media są zgodne. KRC Genk wygrał u siebie zdecydowanie za nisko, ale w rewanżu przy Bułgarskiej na pewno i bez trudu wywalczy awans do IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy.

Serwis „voetbalkrant.com” relację z ostatniego meczu zatytułował „Ruslan Rocket” mając na myśli Ruslana Malinovskiego, który otworzył wynik czwartkowego spotkania potężną bombą z lewej nogi pod poprzeczkę bramki Jasmina Buricia. Według tego portalu Lech był silniejszy fizycznie od Foli Esch, Genk wygrał za nisko, ale w Poznaniu nie będzie miał problemu z awansem.

Nie do końca zadowolony z meczu był lewy pomocnik Genku, Leandro Trossard, który kilka razy ośmieszył Macieja Orłowskiego. Belg był niezadowolony ze swojej nieskuteczności. Wyniku 2:0 nie uważa za zły rezultat, jednak trochę rozczarowujący. Młody skrzydłowy zdaje sobie sprawę z różnicy sportowej jaka dzieli Genk i Lecha, lecz w Poznaniu według Trossarda popularne „Smerfy” ponownie będą chciały wygrać, by pewnie awansować dalej.

Inny gracz KRC Genk obrońca, Sebastien Dewaest na łamach „voetbalprimeur.be” powiedział, że w Poznaniu jego zespół musi szybko strzelić gola, aby już definitywnie zamknąć losy tej rywalizacji. Z kolei Ndongala, który choćby w 90 minucie zamiast do siatki trafił do Volodymyra Kostevycha odgrażał się, że jeśli 16 sierpnia wystąpi, to tym razem na pewno strzeli bramkę Lechowi Poznań.

Inni piłkarze KRC Genk są spokojni i jasno przyznają, że ich zespół powinien 9 sierpnia zwyciężyć nawet 5:0. Niezbyt zadowolony był tylko szkoleniowiec „niebiesko-białych”, Philippe Clement. Według Belga jego drużyna nie powinna marnować aż tylu okazji, a przez wygraną tylko 2:0 losy tego dwumeczu nie są jeszcze rozstrzygnięte. Jeden z belgijskich portali zacytował też Ivana Djurdjevicia. Według Serba poznański Lech mógł przegrać dużo wyżej, jednak poległ tylko 0:2, więc w rewanżu postara się jeszcze coś ugrać.

Rewanżowa potyczka Lecha Poznań z KRC Genk odbędzie się w czwartek, 16 sierpnia, o godzinie 20:15 przy Bułgarskiej. Zwycięzca tego dwumeczu zmierzy się w fazie play-off prawdopodobnie z Brondby Kopenhaga, które w czwartek wygrało w Serbii ze Spartakiem Subotica 2:0. Środa będzie z kolei tradycyjnym przedmeczowym dniem w europejskich pucharach. Tego dnia odbędą się przy Bułgarskiej konferencje Lecha, Genku i ostatnie treningi (relacje ze wszystkich wydarzeń na KKSLECH.com).

Przed rewanżem kurs na czwartkowy triumf Kolejorza to 3.20, na remis 3.15, natomiast na drugie zwycięstwo „Smerfów” 2.15. 16 sierpnia z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo z Bułgarskiej ruszymy na KKSLECH.com o godzinie 18:45. Mecz w telewizji pokaże stacja Polsat Sport. Wcześniej Kolejorz jutro o 18:00 zmierzy się u siebie z Zagłębiem Sosnowiec, a KRC Genk o 14:30 zagra na wyjeździe z KV Oostende. Niewykluczone, że w rewanżu za parę dni tak jak w drugim starciu z Folą wystąpią belgijscy zmiennicy.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







33 komentarze

  1. Lekarz sprzedawany pisze:

    I to zadufanie myślę, że ich zgubi. W Poznaniu zagra Tiba, myślę że Amaral i może coś pokaże Dioni, a ta trójka robi ogromną różnicę. Spokojnie możemy wygrać 2:0, a później wszystko może się zdarzyć.

    Poza tym śmieszy mnie, że ktoś powinien wygrać więcej niż wygrał. Strzelili 5 goli? Nie. Więc nie wygrali 5:0. Jeśli ktoś nie umie wykorzystać sytuacji, to znaczy ze jest za słaby by tyle wygrać.

  2. Tadeusz pisze:

    Ivan oddał mecz w Belgii nastawiać się na rewanż w Poznaniu. Świadczy o tym wystawienie Orlowskiego i Jevtica . To kompletnie zdezorientuje Belgów. Wyjdą i dostaną bramkę w pierwszych minutach od Tiby. Potem w doliczonym Amaral i rzutami przechodzimy dalej .
    .

    • tolep pisze:

      Wiesz co? Wpadłem na podobny pomysł godzinę temu. Że trener Djurdjevic nastawił się na niską przegraną i rzucenie wszystkich sił na rewanż, biorąc pod uwagę bieżące wyniki testów wydolnościowych.
      Oznaczałoby to, że z Zagłębiem zobaczymy głęboko rezerwowy skład.

  3. Michu87 pisze:

    Bądźmy szczerzy awans jest mało realny ;> Zagrajmy po prostu bardziej odważniej z Tiba i Amaralem w składzie. Stawiam na bramkowy remis.

  4. roby pisze:

    Nie ma co im się dziwić, może szarpniemy lepiej w Poznaniu ale będzie cholernie ciężko…

  5. John pisze:

    Aj chciało by się ,żeby Lech rozbił ich jak Trencin Feyenoord czy Mińsk Zenit .Dopóki piłka w grze,choć szanse są niewielkie.

  6. Głos pisze:

    Pilka nożna to taka gra że dopóki sędzia nie odgwizda końca meczu wsystko jest możliwe. Kiedyś Werder przegrał z FC Berlin 0:4 a drużyna z NRD to nie były ogórki, byli pewni że są już rundę dalej, przegrali 0:5. Barcelona też musiała kiedyś gonić wynik 0:4. Wiem my nie Barcelona ale dopóki piłka w grze!! Tyle tylko że nasze grajki muszą chcieć i to bardzo i nie mogą się bać. Cudem bedzie wystawienie jakiejkolwiek linii obrony i może Piothrek na trybunie jakimś cudem zauważy że wzmocnienie obrony jest końieczne. Dobry mecz byłby wzmocnieniem mentalnym dla drużyny. Poczekajmy do czwartku z pisaniem o tym że już odpadliśmy. Przegraliśmy pierwszą połowę, teraz czas na drugą.

  7. Lolo pisze:

    Trudno się z nimi nie zgodzić. Nasza obrona dziurawa jak ser. Bez Tiby nasz środek nie istnieje. Ale many Jevtić, Gajosa i Raduta. Praktycznie trzech do odstrzału. Ale Ivan twierdzi że jest ok

    • arek z Dębca pisze:

      Nie Ivan tylko Rutek. Żaden trener nie będzie publicznie mówił, że dany piłkarz jest do niczego.

  8. Trybuna Czapczyka pisze:

    W górę serca niech zwycięża lech! Jazda na Gienka! Wciągnąć ich nosem!

  9. zorba pisze:

    No jasne Ivan ma wymienić publicznie zawodników do odstrzału i tym samym ograniczyć sobie pole manewru do minimum. Kolego myślenie podobno nie boli 🙂

    • Lolo pisze:

      No to pomyśl. Bo nie chodzi o publiczne odstrzelenie tylko o naleganie na wzmocnienia obrony i środka pola.

  10. Grzegorz pisze:

    Szanse na awans mamy minimalne, ratuje nas chyba tylko jakaś czerwona kartka dla Belgów, najlepiej na początku meczu, albo nagła utrata formy w co nie wierzę.

  11. zorba pisze:

    Rozumiem , że masz relację z rozmów jakie odbywają się w zaciszach gabinetów skoro jesteś tak pewny, że Ivan nie nalega.

    • Lolo pisze:

      Gdyby nalegał to by dostał. Taką samą sytuację mieliśmy z Amaralem. Słaby mecz w Pucharze(tąpnięcie) i mamy Portugalczyka

  12. KLM1234 pisze:

    Uwazam ze szansa jest Dopuki Lech sie stawial to nie wygladalo to najgorzej Po straconej bramce zaczela sie katastrofa

  13. R.K. pisze:

    Szansa na awans Lecha jest minimalna,ale jest …

  14. fox pisze:

    Tutaj nie chodzi o sam wynik ale to co różniło te zespoły.Do utraty bramki tej różnicy nie było tak bardzo widać ale później to była gra do jednej bramki.Zagrają pewnie Tiba i Amaral ale za to nie zagra Rogne.Orłowski też pewnie nie zagra bo to samobójstwo z góry,natomiast obrona z De Marco,Janickim i Vują to też nie monolit.Pozostaje walczyć na całego być może rzeczywiście ta ich pewność może pomóc.Uda się to będzie mega sensacja,nie uda to pozostanie liga i PP. Coś mi się wydaje,że żadna ekipa z naszej e-klapy nie awansuje dalej.

  15. Zyga76 pisze:

    Wierzyć trzeba do końca ,choć nie ma powodów do optymizmu ja ciągle wierzę i pójdę ID i jego drużynie kibicować w czwartek. Co do naszego przeciwnika powiem krótko pycha kroczy przed upadkiem.

  16. zorba pisze:

    @Lolo cały czas poruszasz się w strefie własnych rozkminek, które mogą, ale wcale nie muszą mieć wiele wspólnego z rzeczywistością. To co wychodzi na zewnątrz klubu czy szatni, bardzo często mija się z prawdą.

    • Lolo pisze:

      Zorba. Tak samo Ty rozkminiasz we własnym zakresie. Bo nie wiesz czy Ivan naciska na transfery. Bo skoro mówi na którejś tam konferencji że Orłowski się nadaje do pierwszego składu dlatego gra. To tym samym robi krzywdę nam kibicą ale i jemu. Może na naszą ligę jako zmiennik może się ogarnie i da radę. Ale wystawiając go na Genk to już jest kpina

  17. MaPA pisze:

    W zasadzie nie mamy nic do stracenia.Wszyscy mówią że już „po ptokach”.W rewanżu wystawić to co mamy najlepszego(oprócz Jevtića,Gajosai Orłowskiego)i jazda z nimi.Taki wynik 2-0 jest do odrobienia.Musimy zagrać bardzo ofensywnie i czujnie w obronie.Jak mawiał klasyk”dopóki piłka w grze…”.

  18. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    Bądźmy szczerzy,zespół Belgijski nas lekceważy, i to ma zamiar wykorzystać Ivan.Zagramy najsilniejszym składem.Zaskoczymy ich tutaj.

    Dlatego typuje gładkie 3-0 dla Lecha!! 🙂

    • smigol pisze:

      Byłoby pięknie Ale nie chce mi się wierzyć że Belgowie przyjadą się położyć. Mam nadzieję że Kolejorz zagra ambitnie, to mi wystarczy.

  19. Michu73 pisze:

    Wiadomo, szanse minimalne, ale jak pierwsi strzelimy jakiegoś „fuksiarskiego” gola to może być różnie ?

  20. melon1922 pisze:

    Trenerze za długo wspominamy juventusy,Austrię i City pora to zmienić w czwartek.My wierzymy tylko w KKS.

  21. Pulek pisze:

    Szansy nie ma i nie będzie chyba ze obronę będą mieć rezerwowy

  22. Kibic Lecha pisze:

    Szczerość polega na tym ze mecz z Zagłębiem Sosnowiec jest duzo wazniejszy niż z Belgami

  23. inowrocławianin pisze:

    I bardzo dobrze. Teraz Ivan powinien wyciągnąć wnioski. Wygrać jutro z Zagłębiem nie ważne w jakim stylu. Z Genkiem zagrać optymalnym, ofensywnym składem, ruszyć na nich od początku, zagrać bez presji i spróbować ich wyeliminować. Jest na to szansa bo wygląda na to, że chyba nas zlekcewaza. Fajnie byłoby utrzeć im nosa.

  24. JRZ pisze:

    Jesli nie wyjdzie tercet Pozuello- Malinovsky- Trossard to jest szansa na wygrana. Co do awansu to musieliby przyjechać juniorami (15-16 lat) którzy przed meczem nawpierdalaj się śliwek i dojebią na to jakąś gazówkę no chociaż nie wiem czy to nie sprawi ze będą jeszcze bardziej „naładowani” 😉 Tak na serio to jestem realistą i awansu się nie spodziewam bo niby z jakiej racji ale jakąś minimalna wygrana możemy u siebie osiągnąć. Przewiduje otwarty mecz i akcje z obydwu stron a na koniec 1-1 ewentualnie 2-1 dla nas ale to zależy od tego jakim składem wyjdą Belgowie i czy z mocnym nastawieniem na wygrana.

  25. Felo pisze:

    Futurystyczne ble ble. Ostrowski jest niewinny.Czy ktoś mu pomagał. Nie.

  26. Ekstralijczyk pisze:

    Są pewni swego bo znają potencjał obecny Lecha i nie wierzą w to, że Kolejorz u siebie może jakoś diametralnie odmienić swoją grę.