Oko na grę: Joao Amaral

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.


Joao Amaral odgrywa w Lechu Poznań coraz to większą rolę, jest trafionym transferem Kolejorza, szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie, a jego gra w niedzielę od początku była idealną okazją do tego, aby Portugalczyk był przez nas bardziej obserwowany w ramach cyklu „Oko na grę”.

Ocena gry:

Joao Amaral, który w niedzielę pełnił rolę drugiego napastnika często schodzącego na boki od pierwszych minut był bardzo aktywnym zawodnikiem. Już w 4 minucie wykonał niezłe dośrodkowanie w pole karne, by w 9 minucie przeprowadzić szybką, solową akcję w której najpierw minął obrońcę, a potem efektownym strzałem zdobył bramkę na 1:0. W 16 minucie Amaral ponownie popisał się niezłą wrzutką z prawej strony do Cywki, który jednak w tej sytuacji faulował rywala. W 23 minucie gry Amaral powinien z bliska, z około 3 metrów strzelić bramkę na 3:0 i tym samym zamknąć mecz. Niestety Portugalczyk zepsuł setkę, po chwili kontaktowego gola strzeliła Wisła, a co stało się potem wszyscy już wiedzą. W 44 minucie meczu Portugalczyk raz jeszcze nieźle pokazał się w ofensywie po tym jak oddał celny strzał przewrotką, a w 59 minucie po raz ostatni zagroził bramce Lisa, gdy oddał celne uderzenie na bramkę wiślaków. Im dalej w mecz tym Portugalczyk prezentował się gorzej jak cały Lech. Trzeba pamiętać, że Joao Amaral nie przeszedł okresu przygotowawczego, wciąż w nim się znajduje, ostatnio gra coraz więcej i mógł już odczuwać zmęczenie. Dziś prawonożny napastnik oddał na bramkę rywala 6 strzałów, 3 celne i zdobył 1 gola, choć przy stanie 2:0 powinien strzelić jeszcze jednego. Na 14 pojedynków 1 na 1 wygrał tylko 5, na 30 podań miał 20 udanych co nie jest dobrym wynikiem. Popełnił też 3 faule otrzymując 1 żółtą kartkę w barwach Lecha Poznań. Jego dzisiejszy występ z racji także końcowego wyniku oceniamy na trójkę. Bez wątpienia Amaral pokazał spory potencjał, czasem wysokie umiejętności technicznie, jednak z upływem meczu szybko traci siły będąc piłkarzem zupełnie bezproduktywnym.


24. Joao Amaral
Mecz: Lech Poznań – Wisła Kraków 2:5 (19.08.2018)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: drugi napastnik
Gole: 1
Asysty: 0
Żółte kartki: 1
Kontakty z piłką: 56
Faule popełnione: 3
Był faulowany: 2
Podania: 30
Celne podania: 20
Strzały: 6
Strzały celne: 3
Dośrodkowania: 5
Pojedynki: 14
Wygrane pojedynki: 5
Odbiory: 3
Straty: 10

Joao Amaral podczas meczu z Wisłą Kraków:

null
null
null
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







14 komentarzy

  1. Michu73 pisze:

    Jak dla mnie, najlepszy zawodnik na boisku. Ustawił nam mecz i aż się dziwie, ze widząc nieporadność naszych defensorów chciało mu się cokolwiek w drugiej połowie.

  2. John pisze:

    Do Amarala pretensji nie ma co mieć,w 1 połowie grał bardzo dobrze,szkoda że nie trafił na 3-0 ,ale ogólnie był chyba najlepszy z Lecha.Za to w 2 połowie gra całego zespołu siadła kompletnie,nie wiem co było przyczyną ,chyba nikt nie wie.Bo amatorzy w obronie to jedno,ale jakim cudem Wisła tak łatwo dochodziła do tych sytuacji.Wiedząc ,że masz takich amatorów w obronie ,gdzie piłka ich parzy ,nie można dać dopuścić do tego typu sytuacji tak łatwo.
    Co jak co ,ale Janicki,Vuja ,De Marco i ten drewniak Tomasik ,co z każdą piłką zabiera się w kierunku własnej bramki,win nie odkupią.Wywalić,choćby jutro i grać młodymi,wtedy będzie można taką porażkę jakoś wytłumaczyć.AMATORZY OUT.!!!

  3. Bolek pisze:

    Amaral widać, że ma zajebistą technikę użytkową. Tak naprawdę to dzięki niej padł gol na 1:0. Niech każdy czytający prześledzi jak pilka była prowadzona i w którym momencie 97% polskich grajków zgubiłoby piłkę i nici wtedy z gola… podobnie zresztą jest u Tiby.
    To są mega dobre transfery!

  4. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    Z taką grą obronny to i jemu i Tobie się odechce grać.Jak zobaczą że inni maja w dupie wszystko , i sabotażują.

  5. Michu87 pisze:

    Amaral człowiek na którym można coś budować. Przebojowy, szybki i do tego technika na dobrym poziomie.

  6. Luk pisze:

    Człowiek chaos. Dobra szybkość i technika natomiast póki co kiepskie zrozumienie z drużyną. Myślę, że za kilka tygodni będzie wyglądał lepiej.

  7. inowroclawianin pisze:

    Amaral ma duży potencjał i z biegiem czasu będzie grał jeszcze lepiej. Dla mnie 3+. Gdyby strzelił na 3:0 pewnie mecz byłby wygrany a on zostałby bohaterem meczu. Szkoda, że robota ofensywy poszła wczoraj na marne przez trzech patalachow z tyłu. Za karę powinni dostać ciężkie treningi od Ivana.

  8. B_c00L pisze:

    Czy ktos rozumie dlaczego prawa strona, ktora masakrowala w ostatnim meczu zostaje rozbita? Czy Amaral nie mogl grac po drugiej stronie Gytkjaera pozwalajac zeby Maku z Joziem niszczyli na skrzydle? Przeciez w trakcie meczu i tak mozna plynnie wymieniac sie pozycjami. Wole juz Tomasika na lewym wahadle albo nawet sprobowac Klupsia niz ogladac Gajosa na boisku. Caly poprzedni sezon mowilo sie, ze Gajos gra slabo bo osemka to nie jego miejsce i w Jagielloni gral wyzej. No to teraz zagral wyzej i caly czas jest tak samo slaby.

    Wracajac jednak do oceny gry Amarala to rajd na 1:0 palce lizac, latwosc w dochodzeniu do sytuacji niepodwazalna ale widac, ze chlopak nie ma sily na 90 minut. Ogolnie jesli damy naszym ofensywnym pilkarzom odpowiednie zabespieczenie tylow to bedziemy mieli z nich jeszcze wiecej pociechy.

  9. slavo1 pisze:

    Niewątpliwie jest to ważny punkt naszej ofensywy. Niewątpliwe jest również, że gdyby Gajos tak koncertowo zawalił setkę, albo i dwusetkę, to by go tu zlinczowano. I słusznie. Faktem jest też to, że po 24 minutach powinno być 4:0, bo już chyba w 4-5 minucie Gajos nie strzelił na 1:0

    • Michu73 pisze:

      No preciez Gajos zawalił 200-setkę na początku meczu (sam napisałeś) i wielkiego „linczu” tutaj nie widzę.

  10. Ekstralijczyk pisze:

    Kolejny dobry mecz Amarala.