Wystaw swoje oceny po meczu z Wisłą

W meczu 5. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019, Lech Poznań przegrał u siebie z Wisłą Kraków 2:5 (2:1). Kolejorz w dzisiejszym spotkaniu wręcz ośmieszył się w obronie i grał w niej bardzo słabo nawet wtedy kiedy prowadził 2:0. Po spotkaniu zawodnicy zostali wygwizdani przez kibiców.


Skład Lecha Poznań w meczu z Wisłą Kraków:

Burić – Janicki, Vujadinović, De Marco – Makuszewski, Cywka (76.Tomczyk), Gajos (83.Radut), Tiba, Jóźwiak (61.Tomasik) – Amaral, Gytkjaer.

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat.


[wpgform id=’151641′]
Mihai Radut grał za krótko, by był poddany ocenie


Trener Ivan Djurdjević (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

[polldaddy poll=10083347]

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[polldaddy poll=10083350]

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[polldaddy poll=10083348]

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

[polldaddy poll=10083346]

Wyniki głosowania przez użytkowników serwisu ogłosimy w osobnym newsie we wtorek o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







36 komentarzy

  1. Bart pisze:

    Vujadinovicia nie da się miarodajnie ocenić. Wnioskuję niniejszym o wprowadzenie do skali oceny niższej niż jeden, bo wystawienie mu jedynki to głęboka zniewaga dla innych piłkarzy ocenionych na 1.
    Chryste, jaka to jest kaleka. KALEKA!! I taka kaleka odbiera miejsce Polakom. Ba, ta kaleka w którymś meczu wyszła z opaską kapitana. To jest po prostu granda żeby taki piłkarz pełnił funkcję kapitana. KALEKA KALEKA KURWA JEGO W DUPE ZAPIERDOLONA MAĆ KALEKA!!

  2. piotrekk_994 pisze:

    Max 3 w tym meczu. Obrona cała na 1. A co do Tomczyka… Wszyscy zachwycający się – jeden mecz wiosny nie czyni

  3. fox pisze:

    Tego się nie da ocenić.Prowadzić u siebie 2:0 i przegrać 2:5 tego się nie da ogarnąć.Ten zespół nie ma obrony.Zabraknie Rogne a ta formacja nie istnieje.Vuja elektryczny,Janicki kosmicznie elektryczny to sobie Wisła postrzelała.Rutki przynajmniej 2 obrońców bo te krzyki Piotrusia na nic się zdają.

    • arek z Debca pisze:

      Oni nawet nie są elektryczni. Oni albo nie istnieją albo parodiują albo udają, że są.

  4. Felo pisze:

    Tylko że te kaleki wystawia nasz pseudotrener . To Ivan już na samym początku zgodził się na odejście Dilavera i nie wymógł na zarządzie sprowadzenia jego godnego następcy . To Ivan gra cały czas trójką stoperów nie mając w zasadzie żadnego . Tak jak napisałem Wisła sprowadziła nas na ziemię a ciąg dalszy będzie w Lubinie . Lech gra bez trenera i bez obrony !

    • ScoobyCMG pisze:

      Od Djuki to sie odpierdol. Gra czym ma ajesli uwazasz, ze poza rutkiem i klimczokiem ktokowiek ma jakikolwiem wplyw na transfery to jestes w bledzie. Co mial Ivan powiedziec- jestem trenerem ale rutkowski dusigrosz nie chce mi kupic kogos do obrony? Ogarnij sie chlopie bo tak to nie dziala.

    • Pawel1972 pisze:

      ScoobyCMG
      Ale to Ivana wymysł, żeby przy takim stanie obrony grać trójką środkowych.

    • deel pisze:

      Z jednej strony to źle, że gramy trójką „obrońców”. Ale nasze aktywa w ofensywie przez to rosną. Tyle tyko, że pseudo gracze linii obrony niweczą wysiłek ofensywny. Jak pisałem wcześniej. Nie potrzebujemy środkowego obrońcy. Potrzebujemy trzech!

  5. Merkuriusz pisze:

    Odmawiam oceny. W takich sytuacjach powinna się pojawić możliwość wystawienia 0- czyli osłabienie.
    Janicki i Vuja to piłkarski kryminał co dzisiaj robili.

  6. AVE pisze:

    Dramat kur….. dramat każda trochę lepsza drużna strzela nam bramki na zawołanie cała obrona 0.5 pkt to tylko za to że chciało im się wyjść na boisko.

  7. Erwin pisze:

    Pierwsza połowa Maki, Tiba, Cywka całkiem nieźle, Juziu i Amaral dobrze reszta średnio i słabo. Druga połowa Maki i koniec, reszta nie wyszła na mecz.

  8. tomekmec pisze:

    nie wiem jak ocenić Amarala? Zachowanie przy bramce genialne, a zaraz potem spieprzenie 300 procentowej okazji by zamknąć mecz.

  9. kibol z IV pisze:

    @Redakcja – Proponuję poszerzyć zakres ocen i dodać 0 ( ZERO ) …ocena adekwatna do tego co zagrała dziś większość kopaczy…

    • deel pisze:

      Zgadzam się, że skala ocen jest za wąska. To nie szkoła. Powinno być od zera do 10. Samo wyjście na mecz to 3 – resztę piłkarz powinien dać od siebie. Albo może i umniejszyć. Gdyby taki Vuja, Janicki czy Gajos dostali noty poniżej 1 to może ktoś by się w końcu obudził? A tak, część będzie szukać winnych utraty bramek nie tam gdzie trzeba (przecież nie muszą się znać, prawda?) i ten tercet będzie oscylował w okolicach oceny 2. Żenada.

  10. legolas pisze:

    Tutaj jest potrzebny środkowy obrońca i najlepiej prawy obrońca, bo katujemy grę tą trójką nie mając do tego w ogóle wykonawców Makuszewski z Jóźwiakiem nie wracają do obrony przez co mnóstwo akcji przeciwnika wygląda tak że rzucają długą piłkę pomiędzy półlewego/prawego a wahadło i tam jest w cholerę miejsca, bo obrona do tego się źle przesuwa. Fatalnie zagrał dzisiaj każdy ŚO z osobna oraz co wiadomo wspólnie jako całość, zazwyczaj było tak że o kimkolwiek w obronie można było powiedzieć coś pozytywnego, nawet jakąś drobnostkę, dzisiaj nic nie zaprezentowali, poziom żenady osiągnięty w 100%. Wcześniej statystyka była okej 1 bramka stracona, dzisiaj jest ich w sumie 6, ale to nie przez słabszy dzień, tylko przez skuteczną grę rywala, rywala który umie grać w piłkę(pomijam tutaj wszelakie mecze pucharowe). WSTYD, KOMPROMITACJA

    • Alcatraz pisze:

      Mnie też się wydaje , że wahadła źle funkcjonują. Jóźwiak był czwartkowy, nic mu nie wychodziło i to błąd Ivana w zestawieniu składu.
      Maki grał jak skrzydłowy, holował piłkę , rozgrywał , a mnie gra wahadłowego kojarzy się z zaskoczeniem , grą na wolne pole, obieganiem, tak gra Kostewycz i on w tej roli się sprawdza.
      Powinien też być balans zachowany, jak jedno skrzydło atakuje to drugie asekuruje.

      Od początku grał na środku Rogne i to była kluczowa postać obrony.

  11. Alcatraz pisze:

    Wynik mówi sam za siebie.

  12. Michu87 pisze:

    Sorki, ale jeżeli ofensywa widzi z kim muszą grać z tyłu to logiczne, że odechciewa się grać. Bo tak naprawdę można by postawić 3 tępe słupki, a wynik byłby taki sam.

    Dla mnie ta skala to obraza dla reszty zawodników z ofensywy.

    Na plus Tiba, Cywka, Amara i Maki.

    Jóźwiak, Gajos, Gytkjaer bez szału.

    Ale obrona to jest jedna wielka kpina. Brak skali na te cipy.

  13. Bart pisze:

    Vujadinović to nie ma przypadkiem orzeczenia o niepełnosprawności? Można by wtedy brać na niego dotację z pefronu i chociaż jakaś korzyść by z niego była.

  14. kilo82 pisze:

    Obrony nie ma co oceniać, niestety dziś nie popisał się też Ivan… Tak jak przedtem dosyć niespodziewane rotacje, tak tym razem wystawił zawodników, którzy mieli prawo odczuwać trudy czwartkowego meczu, a tych świeżych zostawił na ławce, ze zmianami też się nie śpieszył, choć od początku drugiej połowy było widać, że praktycznie nie wyszliśmy z szatni..

  15. Miglantz pisze:

    Na meczu byłem i co? I już. Po 2;0 myśleli że mecz wygrany i przestali grać. To ci się tu odpierdalało nie nadaje się do żadnej oceny. Do tego dopasował się sędzia fagas pieprzony. Zapomniał że ma kartki w kieszeni dla wislakow też.

  16. Bryx03 pisze:

    Jasmin Burić 2 – I tylko dlatego nie pała, że się starał, że było widać po nim taką próbę bycia dobrym, czego nie można powiedzieć o reszcie

    Rafał Janicki 1 – Katastrofa, w dodatku nie do ogarnięcia. Zagrał fatalnie, sprezentował bramkę Wiśle i tak naprawdę nic pozytywnego

    Nikola Vujadinović 1 – Zagrał na zero tak naprawdę. Tak źle to żaden obrońca nie zagrał od czasu Wołąkiewicza z Szczecinem. Tragedia

    Vernon De Marco 1 – O ile mogło się wydawać, że na początku meczu ogarnia najmocniej, o tye czym dalej w las, tym gęstsze drzewa. Fatalny mecz

    Pedro Tiba 3 – Z litości, nie mogę dać mniej, skoro tylko on i Amaral w tym meczu wyglądali na piłkarzy

    Tomasz Cywka 2 – Słabiutki mecz, aczkolwiek nie fatalny. Tylko czy na pewno jest o tyle lepszy od Łukasza, że posadził go na stałe na ławce?

    Maciej Gajos 1 – Za sytuację, którą zmarnował nie mam pretensji, za mecz – a i owszem. W dupie miał wszystko

    Maciej Makuszewski 2 – Nic z siebie ni dał, nie wiem co robił w tygodniu, ale na pewno nie trenował

    Kamil Jóźwiak 1 – Słabiutki mecz, tak naprawdę zmęczony był już na hymnie Lecha, a czym dalej w las tym jeszcze gorzej. Tragedia

    Joao Amaral 4 – Chyba najlepszy na boisku. Starał się,strzelił ładną bramkę, i wyglądał jak piłkarz. Niestety to za mało

    Christiaj Gytkjaer 3 – Bramka go ratuje mocno, bo poza tym wyglądał naprawdę słabo

    Zmiennicy:

    Mihai Radut – Bez oceny bo grał za krótko, ale jak zwykle nie wiedział po co wszedł

    Paweł Tomczyk 2 – Miał jedną sytuację którą zmarnował, szkoda

    Piotr Tomasik 1 – Wszedł i właściwie sam nie wiedział co ma robić

    Ivan Djurdević 1 – Fatalnie tym razem wypadł Lech i to też jego wina

    Poziom Spotkania 5 – Nie mogę inaczej ocenić tego meczu, bo to było spotkanie, które dla postronnego kibica było wybitne

    Sędzia Paweł Raczkowski 2 – Słaby występ, nic innego nie można tutaj napisać

    Najepszy piłkarz w zespole rywala – Martin Kostal – Dziwne, że taki nikt w Wiśle zrobił nam z dupy wiatrak w tym meczu.

  17. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    Tiba najlepszy jak dla mnie, reszta bez komentarza. Wstyd!!

  18. arek z Debca pisze:

    Janicki i Vujadinovic poza skalą ocen. Podejrzewam, że obrona Warty gorzej by nie zagrała. Tego zmęczeniem nie da się wytłumaczyć bo już ta dwójka wcześniej grała fatalnie.Rogne jakoś ten burdel ogarniał, plus graliśmy że słabszymi zespołami od Wisły. Bez Rogne spodziewajmy się gradu straconych bramek w kolejnych meczach, no chyba, że Ivan coś zmieni w ustawieniu bo gra 3 obrońców z tymi statystami nie ma sensu.

  19. paqero pisze:

    Janicki -1, można być słaby, bez formy ale nonszalancja i głupota przy pierwszej bramce dla Wisły to kryminał, prowadzimy 2-0, a gościu sprezentował Wiśle w bramce w zupełnie niegroźnej sytuacji, główny winowajca porażki, bo pomimo że byliśmy słabi to przy 2-0 to Wisła była lekko podłamana, bez tego prezentu prawdopodobne by się już nie podnieśli.

    Pozostali obrońcy Vujadinovic, De Marco -> ZERO. Buric wpuścił 5-kę, ale ciężko mieć do niego pretensja.
    Cała gra defensywa Lecha na ZERO i tu już duża „zasluga” niestety Djurdjevica za zestawienie, obrona bez wsparcia wahadeł, bez DP – wypoczętego Trałkę mógł chociaż wpuścić. Wygląda jakbyśmy zagrali celowo bez obrony, i to pomimo że mecz czwartkowy miał być cenną lekcją …

    Jóżwiak bezsilny, Gajos słaby, Amaral dzisiaj w pierwszej połowie zagrał w końcu lepiej, bardzo ładna akcja przy pierwszej bramce, ale na pustaka musi trafić. Niezły Makuszewski ale tylko w ofensywie, Gytkjaer bez błysku.

    Djurdjevic dzisiaj (1) za wyjściowy skład – do tej pory rotował i się sprawdzało, dzisiaj wystawił praktycznie wszystkich co grali w czwartek,, brak reakcji w przerwie, słabe i zbyt późne zmiany.

  20. Pawel68 pisze:

    Nie oceniam!Jebać rutkowskich!Miarka się przebrała!

  21. Ravmax pisze:

    Nie można grać trójką obrońców z tyłu nie mając żadnego obroncy nadającego się do tego systemu, bo jedyny który to trochę ogrniał Rogne jest wiecznie kontuzjowany. Grają 3-5-2 trzeba mieć szybszych bardziej zwrotnych obrońców, a nie takie kołki jak Vujadinovic i Janicki, a i wahadłowi to muszą być konie pokroju Marcelo czy Roberto Carlosa, czyli piłkarze którzy mogą przez 90 minut zapieprzać od jednego do drugiego pola karnego.

  22. zoto pisze:

    Jeśli jest jeszcze ktoś kto po tym meczu uważa, że nie potrzebujemy wzmocnienia obrony to niech do skutku ogląda ten mecz i patrzy na nieudolność tejże formacji. Mam głęboką nadzieję, że tacy już się nie znajdą.

    Jeżeli nie zadziała obejrzenie powtórki to współczuje – zwyczajnie jesteś ślepy i nie potrafisz wyciągać jakichkolwiek wniosków

  23. zoto pisze:

    Całe szczęście (w nieszczęściu oczywiście), że ta masakra wydarzyła się w jednym meczu i dostaliśmy 5 potężnych strzałów obrazujących brak umiejętności i kompetencji całej formacji defensywnej – wcześniej były ostrzeżenia, które praktycznie każdy widział, ale wyłączając puchary poprzez indolencje przeciwników z ekstraklasy (ta nazwa bawi mnie z każdym rokiem coraz bardziej – powinni wrócić do nazwy I liga ze względu na prezentowany poziom) obraz naszych obrońców z umiejętościami na maksymalnie II poziom krajowych rozgrywek był nad wyraz pozytywny – grali do dupy, ale wyniki ich broniły. Jeśli jeszcze w składzie był człowiek-szklanka Rogne to jakoś to wyglądało, coś tam załatał, naprawił – trzymał te miernoty za mordy i podnosił ogólną ocenę całej formacji.
    Sosnowiec nie potrafił wykorzystać setek, Wrocław stwierdził, że będzie wszystko spalał, Genk wjeżdżał jak w masło, ale każdy (w tym i ja) usprawiedliwiał to faktem, że jest to drużyna poza naszym zasięgiem.

    Podsumowując lepiej 5 razy w pysk za jednym razem niż 1 raz na tydzień przez 5 tygodni. Może co niektórym oczy się otworzą i poważnie zaczną myśleć o wzmocnieniu tej formacji. Czego Wam, jak i sobie z całego serca życzę.

  24. Ostu pisze:

    – 10 w Rio… Dżuma w Santa Fe… Wszystko wokół mija jak wariata sen…

  25. Kuba1994 pisze:

    To się musiało tak skończyć. W każdym meczu ligowym nasi rywale stwarzali sobie 3-4 stuprocentowe sytuacje, jednak albo znajdowali się na spalonych, albo napastnicy przeciwników byli tak drewniani, że nie potrafili umieścić piłki do prawie pustej bramki z trzech metrów. Dziś zapowiadało się zresztą, iż będzie podobnie, ale w drugiej części Wiślacy stwierdzili, że jednak warto strzelać do pustaka. Dramat, szok i rozczarowanie. Katastrofa. Przecież ja do końca sezonu, ba!, do końca rundy, nie wytrzymam, oglądając tych parodystów w obronie. I nie ma co gadać, że złe ustawienie. Co? Janicki w czwórce stylu nagle nauczyłby się trafić głową dwie minuty lecącą piłkę? Nie. Ten gość jest zwyczajnie beznadziejny i beznadziejny będzie zawsze. Vujadinoviciowi już tu się nie chce grać. Najmniej pretensji mam do de Marco – stara się, nawet nie popełnia dziecinnych błędów, ale to nie jest do końca nasz poziom. Nie no, nasza obrona przekroczyła dzisiaj wszelkie granice.

    Fajnie, że był pomysł w ataku, że kreowaliśmy fajne akcje, mieliśmy trzy punkty na wyciągnięcie ręki, ale jeden błąd Janickiego wszystko zniweczył. To też źle świadczy o naszym mentalu. Jak nagle przestaliśmy grać po straconej bramce na 2:1 – coś niebywałego. Już nie będę się pastwił co się stało po golu na 2:2 – zobaczyłem bandę bezradnych dzieciaków z zasranymi pieluchami, kiedy mamy nie ma w domu.

    Czyli podsumowując. Atak fajny, do momentu, kiedy wszystko się układa. Obrony nie ma. Odporności psychicznej nie ma.

  26. endrjiu pisze:

    Nie wystawiałem ocen wczoraj aby ochłonąć.
    Burić – 1
    Janicki – 0 jeśl byłoby to możliwe
    Vujadinović – minus 195875622570423 i pierdylion jeszcze kolejnych cyferek….
    De Marco – 1
    Makuszewski – 1 – kilka świetnych rajdów lecz te wrzutki wołały o pomstę do nieba
    Cywka – 2 – razem z Tibą grał naprawdę fajną pierwszą połowę
    Gajos – minus 1 – mając przed sobą pustą bramkę zapewne i tak trafiłby w słupek
    Tiba – 2
    Jóźwiak – aż żal stawiać taką notę lecz zasłużone 1 – będziemy mieli z niego pociechę miejmy nadzieję już od najbliższej
    Amaral – 2 – piękne wejście w mecz lecz za to pudło na pustaka ocena
    Gytkjaer – 2 (byłoby 1 gdyby nie pewnie wykonany karny
    Tomczyk – 1 -sorry młody ale z ubiegłotygodniowego kozaka przeszedł wczoraj na badziewiaka
    Tomasik – 1 -bez jaj, jego zmiana nie wniosła nic do gry
    Radut – Hehe

  27. inowroclawianin pisze:

    Cała obrona za wczoraj po 1 bo niższej skali nie ma tutaj. Żaden z nich już w Lechu nigdy nie powinien zagrać, Tomasik tez nie. Najlepsi to Makuszewski i Amaral. Ofensywa zagrała całkiem nieźle.