Gytkjaer ponownie na czele

W trwającym sezonie 2018/2019 drużyna Lecha Poznań prowadzona przez Ivana Djurdjevica na 2 frontach zdobyła 21 goli w 13 spotkaniach co daje 1,61 bramki na mecz. Nie jest to zbyt dobry wynik. W Lechowej klasyfikacji kanadyjskiej już 2 rok z rzędu prowadzi Christian Gytkjaer, który swoje dobre liczby nabił w eliminacjach Ligi Europy.


W trwającym sezonie na 2 frontach bramki dla Lecha Poznań strzelało łącznie 8 zawodników. Najwięcej trafień na obu frontach zanotował Christian Gytkjaer, który w Ekstraklasie zdobył dotąd 3 gole i aż 5 w Lidze Europy. Duńczyk przez nieco ponad rok w „niebiesko-białych” barwach strzelił 29 bramek w 54 spotkaniach. W Lechowej klasyfikacji kanadyjskiej trwających rozgrywek jest on najlepszy, bowiem do 8 trafień dołożył jeszcze 1 asystę w Lubinie.

W tym sezonie co najmniej 1 asystę zaliczyło w sumie 8 różnych piłkarzy. Najwięcej (po 3) mają na swoim koncie Darko Jevtić i Maciej Makuszewski. 21 bramek (3 z rzutów karnych) padło po 13 asystach. W Lechowej klasyfikacji kanadyjskiej za Gytkjaerem jest Joao Amaral (3/2), Darko Jevtić (1/3), a także Pedro Tiba (2/1) oraz Paweł Tomczyk (2/1). Co najmniej 1 bramkę lub asystę ma w tym sezonie na swoim koncie w sumie 10 różnych piłkarzy.


Gole w sezonie 2018/2019

Ekstraklasa (13 goli w 7 meczach)

3 – Gytkjaer
2 – Tiba, Tomczyk, Amaral
1 – Trałka, Jevtić, Gajos, Cywka

Liga Europy (8 goli w 6 meczach)

5 – Gytkjaer
1 – Trałka, Amaral, Cywka

Gole ogółem (21 goli w 13 meczach)

8 – Gytkjaer
3 – Amaral
2 – Trałka, Tiba, Tomczyk, Cywka
1 – Jevtić, Gajos

Asysty w sezonie 2018/2019

Ekstraklasa

2 – Makuszewski
1 – Jevtić, Gajos, Jóźwiak, Tomczyk, Gytkjaer

Liga Europy

2 – Jevtić, Amaral
1 – Makuszewski, Tiba

Asysty ogółem

3 – Jevtić, Makuszewski
2 – Amaral
1 – Tiba, Gajos, Jóźwiak, Tomczyk, Gytkjaer

Lechowa klasyfikacja kanadyjska 2018/2019:

8/1 – Gytkjaer
3/2 – Amaral
1/3 – Jevtić
2/1 – Tiba
2/1 – Tomczyk
0/3 – Makuszewski
2/0 – Cywka
2/0 – Trałka
1/1 – Gajos
0/1 – Jóźwiak

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







7 komentarzy

  1. Kwiat77 pisze:

    Gość poprostu jest od tego aby strzelać za taką kase ,ale i tak twierdze że ostatnim napastnikiem z prawdziwego zdarzenia w Lechu był Rudnevs..

    • leftt pisze:

      Ech, Panie… Kiedyś to i trawa była bardziej zielona, i wódka zimniejsza, i dziewczyny łatwiejsze…

    • WW pisze:

      leftt, a my byliśmy piękni i młodzi:) Teraz zostało niestety tylko to i.

  2. F@n pisze:

    Jevtić ostatnio ma swój kryzys, nie gra a i tak na 3 miejscu w kanadyjskiej 😀

  3. Radomianin pisze:

    Oby Gytkjaer pozostał w klubie jeszcze kilka sezonów. Z zawodnikami tego poziomi właśnie możemy realnie myśleć o graniu co rok w europejskich pucharach. Tak naprawdę to mamy tych 8 graczy co daje nam realne szansę na LE tylko muszą nie być kontuzjowani tak jak teraz Gumny czy Kostia, czy Maku czy… my ciągle mamy same kontuzje ja pier…le :/ Jeszcze z 3 zawodników na poziomie jak ci wyżej wymienieni (i portugalczycy,Rogne,Kamil) i możemy wciągnąć tą ekstraklasę. Tylko żeby kontuzji nie było..

  4. Tadeo pisze:

    Zagadką są właśnie te , kontuzje .Oby większość piłkarzy którzy są kontuzjowani ,zdążyli się wyleczyć do meczu z Legią .Wracając do Gytkayera to uważam że gdyby miał w drużynie lepszych statystów to te jego statystyki byłby zdecydowanie lepsze.

  5. inowroclawianin pisze:

    Gytkjaer to typowy zawodnik wykańczające akcję, dokładając nogę. Mało kreuje, wówczas tych bramek miałby więcej. Jest za mało aktywny. Fajnie gdyby Amaral się rozkręcił. Na Darko nie ma już co liczyć.