Wspomnień czar: Ostatni mecz i gol Djuki z Koroną

W cyklu „Wspomnień czar” przy okazji większości meczów w nieco nietypowy sposób wracamy w artykułach do przeszłości wspominając na luzie krótko dawne mecze Lecha Poznań z danymi rywalami. Nie zabraknie filmików, naszych osobistych wspomnień i odczuć czy starych fotek z archiwum KKSLECH.com dotyczących dawnych spotkań Kolejorza. W zależności od rywala czasem jeden odcinek będzie ciekawszy, a czasem drugi trochę mniej. W każdym razie przypomnicie sobie występy Lecha Poznań przeciwko danemu klubowi od tej najciekawszej strony.


W dzisiejszym odcinku cyklu „Wspomnień czar” wręcz wypada wrócić pamięcią do końcówki sezonu 2012/2013, a więc do pierwszych w historii rozgrywek w których Lech Poznań zdobył tytuł wicemistrza Polski. Mecz 30. kolejki rozegrany 2 czerwca 2013 roku na zawsze zapisał się w historii starć Kolejorza z Koroną Kielce, a przede wszystkim w życiu Piotra Reissa oraz Ivana Djurdjevicia. To właśnie 2 czerwca ponad 5 lat temu oficjalne sportową karierę zakończył legendarny piłkarz Kolejorza, Piotr Reiss oraz zasłużony zagraniczny zawodnik, Ivan Djurdjević.

null

Serbski lewonożny gracz przez 6 lat występów w „niebiesko-białych” barwach zdobył wszystko, a więc wywalczył Puchar, Mistrzostwo, Superpuchar Polski dochodząc jeszcze 2 razy do 1/16 europejskich pucharów. Ivan Djurdjević rozegrał w Lechu Poznań łącznie 105 meczów w Ekstraklasie zdobywając w nich 4 bramki. Ostatniego gola strzelił w meczu z Koroną Kielce otwierając wynik tamtego spotkania. Wtedy „Djuka” wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wpychając piłkę z bliska do siatki rywala.

null
null

Podczas zakończenia kariery sportowej przez obecnego trenera Kolejorza w Kotle był transparent skierowany do „Djuki” – „Walczyłeś o naszą sprawę, w biegu wytrwałeś do końca” i dalsza część po serbsku. Ivan Djurdjević po zdobyciu gola za sprawą asysty Piotra Reissa zdjął koszulkę meczową pod którą miał na sobie inną z napisem: „Sprawa Honoru – Walczyłem o dobrą sprawę – w biegu wytrwałem do końca – Dochowałem wiary”. 2 czerwca 2013 już przed meczem było ustalone, że Ivan Djurdjević zejdzie z boiska w 55 minucie. To do końca nie wyszło, bowiem „Djuka” zszedł z murawy 2 minuty później niż pierwotnie planowano.

null

Przy zejściu Serba inni zawodnicy z drużyny zrobili szpaler. Później zarówno Djurdjević jak i Reiss, który tego dnia też kończył karierę po odpowiednim zawołaniu poszli do Kotła na podest, gdzie Ivan zaintonował „W Grodzie Przemysława”. Tymczasem po meczu i po wręczeniu medali oficjalnie przez zarząd klubu zostali pożegnani Ivan Djurdjević oraz Piotr Reiss. „Djuka” otrzymał od władz klubu koszulkę i portret ze swoją podobizną. Ze łzami w oczach przemówił jeszcze do kibiców, a później mógł zobaczyć jak pod IV trybunę w górą na liniach wciągnięto jego koszulkę z numerem „3”. Na sam koniec Serb wrócił do Kotła odpalając racę świetlną.

null


30. kolejka Ekstraklasy 2012/2013 – 2 czerwca 2013 roku, godz. 16:00
KKS Lech Poznań – MKS Korona Kielce 2:0 (1:0)

Bramki: 23.Djurdjević 77.Lovrencsics

Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź)

Widzów: 21387 (ok. 300 kibiców Korony)

KKS Lech: Kotorowski – Możdżeń, Trałka, Kamiński, Henriquez – Drewniak, Djurdjević (56.Murawski) – Lovrencsics, Reiss (63.Hamalainen), Tonev (80.Ubiparip) – Teodorczyk.

Rezerwowi: Miszczuk, Arboleda, Wołąkiewicz, Murawski, Hamalainen, Ubiparip.

MKS Korona: Małecki – Golański, Stano, Malarczyk, Lisowski – Stąporski (58.Adamek), Jovanović, Kwiecień (78.Cebula), Janota, Sobolewski – Angielski (46.Lenartowski).

Rezerwowi: Małkowski, Sylwestrzak, Cebula, Zawistowski, Lenartowski, Sierpina, Adamek.

Kapitanowie: Reiss – Golański

Trenerzy: Mariusz Rumak – Leszek Ojrzyński

Pogoda: +21°C, pogodnie

Autor zdjęć: Krzysztof Krause

Gole z meczu:


Wokół meczu Lecha z Koroną (8:33 min.):

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







5 komentarzy

  1. J5 pisze:

    Redakcjo male przejęzyczenie w pierwszym zdaniu, choć miloby bylo gdyby w owym sezonie 12/13 Lech został Mistrzem Polski: ). Odnośnie tego meczu z sezonu 12/13 który byl ostatnim w karierze piłkarskiej Djurdjevicia, mam nadzieję że ten dzisiejszy mecz po jakiejś spektakularnej porażce 0: 6 nie będzie jego ostatnim w karierze trenerskiej w Lechu Poznań.

  2. Legat79 pisze:

    Ojjj fajne to były czasy!

  3. Lolo pisze:

    Jako piłkarz tak. Takich nam brakuje. Jako trener stanowcze NIE!!! Zobaczymy co dzisiaj nas czeka.

  4. tomasz1973 pisze:

    Łezka się w oku kręci, jak się to ogląda, aż szkoda, że Ivan rozmienia swoją chwałę na drobne.
    Ale niestety te wronieckie kurwy doskonale wiedziały, że kupią sobie trochę czasu wsadzając go na stołek trenera.

    • arek z Debca pisze:

      Dokładnie. Zapewne popchnęła go do tego ambicja i mamienie Rutka, że jakoś to będzie i że mu sprowadzą kogo będzie chciał i inne pierdoły. Ivan połknął przynętę i zamiast do góry idzie na dno.