Oko na grę: Joao Amaral

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.


Joao Amaral wykorzystując problemy m.in. Darko Jevticia wskoczył ostatnio na pozycję numer „10”, choć po przyjściu Adam Nawałki początkowo był tylko rezerwowym. Wczoraj znów zagrał od początku i był to dobry moment, aby 2 raz tej jesieni przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Ocena gry:

Lech Poznań miał w tym meczu różne fazy i różne momenty miał też Joao Amaral. Kiedy poznaniacy utrzymywali się przy piłce wówczas Portugalczyk potrafił kreować grę, nie unikał kontaktów z piłką i miał ciąg na bramkę. W ciągu 90 minut gry oddał najwięcej strzałów w drużynie Lecha – 4 w tym 2 celne. Wykonał 31 podań z czego 23 udane. Procentowo był najgorszy w zespole Kolejorza. Gra Amarala bez piłki lub w momencie, kiedy miał o nią powalczyć, gdy to Wisła prowadziła grę nie wyglądała w piątek zbyt dobrze. Joao Amaral wygrał tylko 38% pojedynków 1 na 1 co było najsłabszym wynikiem spośród piłkarzy, którzy mecz z Wisłą rozpoczęli od początku. Przy tym wszystkim Portugalczyk popełnił najwięcej fauli w drużynie (3), jednak na szczęście nie został upomniany kartką dzięki czemu 8 lutego nie będzie pauzował. Ambicji i zaangażowania Amaralowi nie można było odmówić. Z samą grą w piłkę było gorzej. Ofensywny pomocnik podejmował często złe decyzje lub tracił piłkę w prostych sytuacjach głównie w środku pola, gdzie najczęściej się poruszał. W piątek 27-latek nie miał swojego dnia, choć zbyt mocno nie odstawał od walecznego, ambitnego zespołu. Za grę przeciwko Wiśle wlepiamy mu mocną trójkę.


24. Joao Amaral
Mecz: Wisła Kraków – Lech Poznań 0:1 (21.12.2018)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: ofensywny pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 52
Faule popełnione: 3
Był faulowany: 1
Podania: 31
Celne podania: 23
Strzały: 4
Strzały celne: 2
Dośrodkowania: 2
Pojedynki: 16
Wygrane pojedynki: 6
Odbiory: 3
Straty: 13

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







17 komentarzy

  1. paqero pisze:

    Z tego meczu zapamiętam tylko jego soczysty strzał w pierwszej połowie, mnósttwo strat i złych wyborów, przegrane pojedynki, podania na ośleb do przodu górą (szcególnie druga połowa) oraz słabe przygotowanie fizyczne i brak umiejętnośc walki o piłę i pressingu. Ode mnie mierny+.

    Mma nadzieję że w przerwie zimowej popracuje mocno z Adamem, bo potencjał w tym zawodniku jest, tylko sił i szybkości nie może brakować, bo bez tego cięzko wydobyć jego walory.

  2. Jacek_komentuje pisze:

    Dla mnie Joao pozostaje jeźdźcem bez głowy. Idzie na rympał, jak się uda jest dobrze, ale częściej się nie udaje. Poza tym jest za bardzo samolubny. Czasem to się opłaca, np. jak w poprzednich dwóch meczach, ale częściej oznacza zły wybór i utratę dogodnej szansy dla druźyny.
    I dokładnie te wszystkie cechy pokazał w meczu z Wisłą. Dla mnie ocena redakcji zawyżona, i w skali 1-6 daję co najwyźej 2+.

  3. Michu87 pisze:

    Ja tak samo podobnie myślę jak panowie na górze 😉 Amaral podejmuje złe decyzje boiskowe, ale przy Nawałce jest nadzieja, że zniweluje swoje mankamenty. Ogólnie Joao ma wszystkie atrybuty by być top ekstraklasy, a mianowicie szybkość, technikę i strzał. Moja ocena dla nie go to oscyluje między 2+ a 3-.

  4. Michu73 pisze:

    Takiego gościa nam brakowało w drużynie Bjielicy. Ma swoje mankamenty ale jest to piłkarz, który indywidualną akcją potrafi znienić losy meczu, co zresztą już pokazywał. Zgadzam się z przedstawioną oceną chociaż ja dałem czwórkę, tak jak większości naszych zawodnikow (wygrany mecz). Widać ze jemu zależy i ze jescze nie jest w swojej topowej formie a i tak już jest jednym z kluczowych graczy drużyny (stastystyki). Brawo Joao??

    • Michu87 pisze:

      Tak jak mówisz Michale ;> papiery na granie ma. Wesołych Świąt!

    • Biniu pisze:

      To Was jest dwóch!!!???

    • aaafyrtel pisze:

      cyferkami się różnią…

    • Michu73 pisze:

      He he no właśnie ostatnio tak się jakoś zgrywaliśmy z komentami? ale nieświadomie! Również Zdrowych Wesołych ?

    • J5 pisze:

      Ja też dałem Amaralowi 4. Z przodu robi dużo zamieszania i choć nie zawsze podejmuje dobre decyzje, to całą swoją ” energią” ściąga na siebie uwagę obrońców, często wokół niego krąży dwóch trzech rywali i dzięki temu robi innym trochę miejsca. Zdecydowanie do poprawy gra defensywna, ktorej Amaral nie jest nauczony. Z nauką obrony u Amarala poradzi sobie pewnie zimą Nawalka. Wydaje się, że wiosną Joao będzie jednym z kluczowych graczy Kolejorza

  5. John pisze:

    Wiele do poprawy ma w swojej grze,ale umiejętności ma spore.Okres aklimatyzacji ma za sobą,zrozumie specyfikę ligi ,że tak łatwo jak mogło by się wydawać nie jest.
    No i musi być w formie.Nawałka mu pewne rzeczy wyjaśni i powinno być lepiej.
    Szybkość,technika,strzał jest,ale nie może notować tylu prostych strat i grać tak chaotycznie ,bo wtedy ciężko o płynność w grze.

  6. arek z Debca pisze:

    Jeśliby nie miał mankamentów to by w Polsce nie grał. Wolę po stokroć takiego chaotycznego Amarala niż np takiego bezjajecznego Gajosa. Więcej takich piłkarzy w Lechu a będzie o wiele lepiej. Portugalia to zaglebie wielu dobrych piłkarzy, między innymi takich,, którzy są za słabi w swoim kraju ale do polskiej ligi pasują jak ulał.

  7. niewojnie pisze:

    Szkoda, że w pierwszej połowie za długo holował piłkę i Gytkjaer oraz Maki wychodząc mu w tempo znaleźli się na spalonym. Z dobrego podania byłby większy pożytek niż z tego strzału

  8. Ostu pisze:

    Czyżby nowy peszkin się nam narodził…? Taki jeździec bez głowy…
    Albo jedno słowo – CHAOS

  9. aaafyrtel pisze:

    ów amaral przypomina mi nieco takiego aleksandara, aleksandyra, aleksandra tonewa…

  10. Dafo pisze:

    Wydaje mi się że Amaral lepiej by się odnalzał w formacji z diamentem 1-4-5-1 (albo jak kto woli 1-4-1-4-1) z 1 klasowym DP, Tibą u boku (obaj jako 8/10), skrzydłowymi i 1 napastnikiem. Miał by miejsce do grania z klepki z Tibą, Gykyerem (np Gytjey przyjecie kierunkowe i wypyszczenie na pozycję Tiby albo Amrala wchodzących rozpędzonych między obrońców, ew. odwrotnie któryś z nich Gytkjera) lub skrzydłowymi zgrywającymi piłkę powrotną lub do napastnika.

    • Siodmy majster pisze:

      @Dafo-kandyduj na szefa zakupów w Kolejorzu . Jeden duński napastnik , a Ty zrobiłeś z niego trzech ;)))))

    • Dafo pisze:

      @Siudmy- no jest jedne Gytkyer i dwóch w pomocy to razem 3 😛