Top 10 (27.12-02.01)

Top 10 (w sierpniu 2018 zastąpił Top 7) jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.


Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Grimmy do newsa: Napastnicy – podsumowanie jesieni

„Zastanawiam się jaką konkretną cechę najbardziej cenię u Christiana. Ma nosa do bramek, umie się ustawić w polu karnym, piłka go szuka. Dobrze gra w ataku kombinacyjnym, umie rozegrać piłkę. Jest piłkarzem inteligentnym. W wieku 28 lat nie przestał się rozwijać, co można zaobserwować porównując jego obecny sezon z poprzednim. Jest fajnym człowiekiem – charakterologicznie, co ważne, szczególnie w zespole, gdzie ponoć są kwasy w szatni. Oby takich ludzi jak najwięcej w Lechu. Myślę sobie jednak, że Gytkjaer ma też coś, co jednym dobrym piłkarzom ułatwia karierę, a innym, również dobrym piłkarzom, brak tego potrafi tę karierę przekreślić już na starcie. Chodzi mi o końskie zdrowie i wysoką odporność na kontuzje. Boże, w jakiej my głębokiej i czarnej dziupli bylibyśmy, gdyby Christian był piłkarzem mniej odpornym na urazy! Może i nie jest to najefektowniej grający piłkarz, ale obecnie chyba najlepszy napastnik kopiący na naszych boiskach. Gdyby tylko pomoc umiała wykreować mu więcej sytuacji strzeleckich w meczu. Liczę na to, że wiosna będzie należeć w pełni do niego i będziemy mieć wiele radości z jego licznych goli.”

Autor wpisu: kksjanek do newsa: Pedro Tiba piłkarzem jesieni

„Te głosowania wiele pokazują. Po pierwsze, że warto sięgnąć głębiej do kieszeni po 1 mln euro na Tibę czy na kontrakt dla Gytkjaera. Obaj grali w ligach lepszych od polskiej, małe było ryzyko, że nie wypalą. Po drugie na kim ten skład należy budować, a z kim się pożegnać. Amaral, Jozwiak, Kostevych, Gumny, Putnocky, Rogne oraz wspomniana wcześniej dwójka to gracze, którzy są w stanie sporo dać jakości, byleby omijały ich kontuzje. Pewną zagadką pozostaje postawa Jevtica i Makuszewskiego, wszyscy wiemy, że stać ich na wiele, pytanie czy są w stanie wrócić do topowej dyspozycji. Mamy więc 10 zawodników z których można wycisnąć sporo jakości. Przeraża natomiast ilość piłkarzy słabych, nie wnoszących nic do drużyny, zawodzących cały czas. Radut, Gajos, Janicki, Dioni, Vujadinovic, Goutas, Tomasik, De Marco. Orłowski i Wasielewski powrót do 3 ligi, Tomczyk też niestety według mnie jest za słaby na Lecha. Ja chętnie pozbyłbym się także Trałki, ale niestety to obecnie nierealne.”

Autor wpisu: Jacek_komentuje do newsa: Śmietnik Kibica

„Witam wszystkich w Nowym Roku i życzę zdrówka przede wszystkim, a w drugiej kolejności jak najwięcej radości w życiu, w tym tej dostarczanej przez Kolejorza! Jak początek roku i brak meczów, to czas rozpocząć gorączkę transferową. Wprawdzie w naszym przypadku dyrektor sportowy zdążył nas wcześniej zgasić, że cudów nie będzie, ale pospekulować zawsze można. Tym bardziej, że najlepiej byłoby, aby gracze przychodzący pojechali już na obóz do Turcji, powinni więc zostać zakontraktowani w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Moje zdanie: jeśli się potwierdzi, to Letniowski z Bytovii będzie bardzo dobrym ruchem. Oczywiście nie wiem czy u nas odpali, ale jestem za tym, aby takie ryzyko podejmować. Co do ewentualnego Belga z Utrechtu mam mieszane uczucia. Jeśli on ma się u nas odbudowywać, to przy Gytkjaerze będzie mu niełatwo o minuty. Niby klasowy zmiennik by się przydał, ale wydaje mi się, że Amaral i Sobol byliby w stanie to oblecieć. Tymczasem jeśli Belg przyjdzie i nie okaże się totalnym szrotem, to może zablokować szanse na granie Sobolowi. No chyba, że rzeczywiście jest plan na grę dwoma napastnikami. Nowy skrzydłowy by się przydał. W Imaza, jak i innych wyciąganych z Wisły za bardzo nie wierzę. Imaz i Arsenić byliby pewnie wzmocnieniem, ale sądzę, że do nas nie trafią. „Politycznie” wygląda na to, że Nawałka chce więcej Polaków w składzie. Z kolei obaj wiślacy mogą po polskim epizodzie mieć dość naszej ligi. A więc na skrzydło z nazwisk, które padały, bardziej wierzę w Pawłowskiego z Zagłębia. Nie mam jednoznacznej opinii – gość potencjał ma, ale czy ktoś ten potencjał w końcu uwolni? Można spróbować. Gorszy niż Maki z ostatnich miesięcy raczej nie będzie.

Największy problem mam z tym, że znowu wygląda na to, że wzmocnienia będą nie tam, gdzie ich najbardziej potrzeba. Może jeszcze pół biedy z brakiem nowego bramkarza. Jeśli po sezonie pozostanie jeden z obecnych dwóch „seniorów” a do rywalizacji wróci Mleczko to może damy radę, przy założeniu, że Miłosz okaże się klasowym grajkiem. Nie wiem, jak on sobie radzi, więc trudno powiedzieć, czy np. taka obsada bramki będzie wystarczająca na występy w LE, na które wszyscy liczymy. Ale najgorszą wiadomością, o ile się potwierdzi, jest brak poszukiwań klasowych wzmocnień na środku obrony i na DP. Kolejny raz skupiamy się na wzmacnianiu przodu, gdzie trochę jakości już mamy, zamiast na zbudowaniu stabilnej, jakościowej formacji defensywnej. Nie potrafię tego zrozumieć. Kilka słów o transferach out. Jak wielu z nas nie wierzę, że część obecnego składu jest w stanie dać wymaganą jakość Lechowi. Nazwiska są wszystkim na tej stronie znane i były wielokrotnie wymieniane. Osobiście uważam, że Trałka i Burić (szczególnie ten drugi) zostaną już z nami na wieki, skończą u nas kariery i zostaną w klubie w innej roli. Nie wiem, czy to dobrze, ale tak właśnie przewiduję. Co do innych nazwisk, takich jak Radut, Gajos, Tomasik, Janicki, DeMarco czy Vujadinović uważam, że należy się ich pozbywać dopiero po tym, jak pojawią się nowi gracze na ich pozycje. Na dziś obawiam się, że muszą zostać co najmniej do końca sezonu na wypadek kontuzji czy kartek podstawowego składu. To, że bezproduktywnie obciążają budżet mnie nie obchodzi. Od 20 maja zeszłego roku przestałem się przejmować tym, w jaki sposób panowie Rutkowscy tracą swoje pieniądze. Pewnym problemem może być ich negatywny wpływ na szatnię, ale z tym MUSI sobie w końcu poradzić sztab szkoleniowy. Natomiast w chwili, w której na ich miejsce pojawi się nowy grajek lub Nawałka będzie gotów na danej pozycji postawić na kogoś młodego każdego z tych graczy opakowałbym w kokardkę i wysłał do realizacji zadań w innym klubie.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Najgorsze momenty w nieudanym roku

„Z punktu widzenia wroniarzy nic się przecież nie stalo. Od lat nie przejmują się opiniami kibiców, więc przewalona runda finałowa nie była niczym złym. W końcu nie pierwszy raz w ostatnich latach drużyna frajersko przegrała tytuł, a w końcu jest kolejny medal- brązowy i to drugi raz z rzędu. Protest kibiców- wystarczą kosmetyczne zmiany, Djurdjević pod publiczkę i emocjonalne oświadczenie wiceprezesa. Do tego prezes zaprasza kiboli Kolejorza do oglądania Mundialu, wszak to normalne. A występ w pucharach, dla wroniarzy super, odpadnięcie z Belgami bylo wkalkulowane, a o jakiejś Armenii za chwilę nikt pamiętać nie będzie. Tak samo jak o fatalnej grze jesiennej, przecież kryzys w jesieni jest co roku, tak samo jak częsta zmiana trenera, to nic że druga w tym roku, nie licząc tymczasowych. Nie ma o co się czepiać. A na koniec roku kolejny sukces- miejsce na podium E – klapy. Jest szansa na obronę poraz trzeci z rzędu brązowego medalu. Toż to jedno pasmo nieprzerwanych sukcesów. Po co więc jakieś zimowe transfery- to bezsens. Tak to się toczy radosne życie wroniarzy. Wszyscy w klubie zadowoleni, tylko na te „sukcesy „kibole kręcą nosem. Z takim nastawieniem wroniarzy, kibolom nigdy nie będzie po drodze. Trzeba pogonić wronieckiego pasożyta z Lecha.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Jedenastka roku Lecha Poznań

„Jedenastka roku? Nie przesadzajmy. Tylko Gytkjaer przez cały rok robił swoje i był naszym najlepszym piłkarzem w tym roku. Ma końskie zdrowie i bardzo dobrze wykonuje swoją robotę, za co powinniśmy mu być bardzo wdzięczni, bo bez niego i jego bramek to aż nie chcę myśleć, jakby ten rok jeszcze gorzej wyglądał… Poza tym przez cały rok jeszcze tylko Gumny i Kostia grali nieźle i dużo dawali drużynie. Do tego Trałka jeszcze nieźle, chociaż w tym sezonie trochę słabiej, aczkolwiek cały czas coś daje drużynie. W poprzednim sezonie bardzo dobrze też Dilaver, najlepszy obrońca, bez którego obrona nie grała by tak dobrze. W tym sezonie do tego Rogne, Tiba i Amaral bardzo dobrze, chociaż tego ostatniego stać na jeszcze lepszą grę. A reszta? Bez przesady, bo albo niezłe mecze z przebłyskami, albo przeciętnie, albo gra poniżej krytyki. Co jedynie młodzi jak Jóźwiak czy Klupś się starali, chociaż liczby słabe. Natomiast niektórzy są w jedenastce tylko dlatego, że koledzy grali jeszcze gorzej i to jest masakra. Taki Janicki, Gajos, Radut na ławce rezerwowych… Widząc to wszystko od razu widać, dlaczego tak słaby mieliśmy rok. 7 piłkarzy (Dilaver, Rogne ,Gytkjaer, Tiba, Amaral, Gumny, Kostia), którzy robili w tym roku swoje i można do nich mieć najmniej pretensji. A reszta? Może lepiej przemilczeć. Ewenementem jest tutaj Jevtic, który nie gra nawet na 60% swoich możliwości, a i tak swoimi przebłyskami daje dużo drużynie i jest w 11 roku. Gdyby Darko był w formie, zjadł by tą ligę, dał na, majstra, a po sezonie kluby z zagranicy zabijały by się o niego. Tak to wygląda na obecną chwilę. Żeby coś osiągnąć jeszcze w tym sezonie, trzeba jakoś wzmocnić zespół i kilku piłkarzy musi wrócić do formy (zwłaszcza skrzydłowi i Jevtić). Wtedy jest duża szansa przynajmniej na podium.”

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: Na chłodn: Będziemy razem z nim

„Portal się rozwija. Mimo kiepskiego sezonu, który znów zafundowali nam piłkarze z zarządem, ta witryna ten sezon może zapisać tylko i wyłącznie na plus. Sukces to czego brakuje od dawna w tym klubie, stał się faktem dla ludzi, którzy redagują ten portal. Piszę tu już kilka lat, zawsze czyniłem to szczerze i tak jak widziałem tak opisywałem tutaj rzeczywistość… klubu, portalu. Bywało różnie …lepiej, gorzej. Logowanie okazało się moim zdaniem czymś bardzo potrzebnym i trafnym. Nie ma już jednowpisowych nonejmów, nie ma dyskusji lub wręcz relacji live z meczów innego klubu. Czegoś co mnie osobiście najbardziej tutaj irytowało. Redakcja poczyniła odpowiednie kroki by poprawić jakość. Zaryzykowała posłuchała forumowiczów… i odniosła SUKCES! Chciała tego i zrobiła to, wręcz perfekcyjnie. Perfekcyjnie też po raz kolejny ten sezon spierdoliła reszta związana z Lechem. Po raz kolejny zafundowała nam wstyd, hańbę i upokorzenie. Osobiście przyznam, że czasami nie chce mi się już pisać o kolejnych porażkach, o wymęczonych zwycięstwach o zarządzie, który chce robić ze mnie klienta. To ciągnie się latami… Redakcja postawiła na zmiany, zaryzykowała i stała się głównym portalem piszącym o Lechu. Głównym forum które obiektywnie opisuje rzeczywistość. Znikło forum na oficjalnej… Dobrze, źle ?… Każdy z Nas może to sobie sam dopowiedzieć. Ten rok się już kończy już nic w nim nie wygramy, nic nie przegramy… ale najważniejsze byśmy się nie zmieniali. By Lech przestał różnić. Byśmy wszyscy razem mogli cieszyć się takim Lechem o jakim marzymy od dawna i na jakiego zasługuje Lechowa publika. Chcemy Lecha zwycięskiego, ciągle spragnionego sukcesu… ale nade wszystko Lecha normalnego. Naszego, takiego w którym kibol będzie ciągle czuł się kibolem… Wówczas wszyscy wygramy. Wszyscy poniesiemy ten klub na wyżyny. Każdy z Nas tchnie w ten klub wszystko to co ma najlepszego w swym kibolskim sercu. Bo przecież po to jesteśmy… byliśmy i będziemy. Na nadchodzący rok życzę wszystkim tym którym leży na sercu dobro Lecha… sukcesów, charyzmy i normalności… A nam wszystkim na tym forum czegoś czego tutaj w tym roku brakowało…radości z meczów, pozytywnych ocen, zadowolenia z Lecha… bo przecież My kibole na zawsze będziemy… ”będziemy razem z nim do końca naszych dni” Nic się nie zmienia w tym temacie, bo zmienić nie może. Całej Lechowej rodzinie życzę dziś 🙂 … Szampańskiej zabawy i wielu toastów ku chwale KKS LECH POZNAŃ ! :)”

Autor wpisu: deel do newsa: Śmietnik Kibica

„To może odniosę się zbiorczo do kilku priorytetowych moim zdaniem kwestii. Zacznę chyba od najważniejszej. Zarząd klubu Lech Poznań nie wie jak ma grać Lech Poznań w piłkę. Niby mało odkrywcze, ale od tego się zaczyna „poważna piłka”. Od 2011 roku mamy karuzelę trenerów. Co z niej niby miało wyniknąć? Najpierw Bakero miał zrobić z Lecha, Barcelonę. Nie wyszło. Później Rumak tworzył „swojski” klub. Też poległ. Przyszedł „wszystko czego dotknę zamienia się w złoto” Skorża. Tak trochę „z dupy” zdobył MP i… sen o potędze prysł jak mydlana bańka już po kilkunastu kolejkach następnego sezonu. Kolejny po nim, wesoły Janek, niczego praktycznie nie osiągnął z zespołem. Nastał Bjelica i… Lech tworzył bałkański zespół – znaczy zmienił styl gry, ale na jaki? Sam nie wiem bo do 30. kolejki ubiegłego sezonu byłem pod wrażeniem wyników i nagle… Tu muszę niestety wtrącić swoją obserwację z lat minionych a odnoszącą się do Holdingu Amica reprezentującego wtedy wyłącznie Wronki. Otóż ten zespół (Amica) zawsze brylował w czubie tabeli. Nie wnikam ile było w tym zasługi „Fryzjera”. I rok w rok, kiedy miał szansę na MP zawsze na ostatniej prostej się wykładał. Dzisiaj Amica rządzi w Lechu i efekt jest ten sam. Wtedy p. Forbrich mógł sugerować żeby nie przeginać pały, ale dzisiaj? Nie znam osobiście Piotra Rutkowskiego (może szkoda :-)). Pewnie jak wielu z Was doceniam stabilizację finansową klubu. To jest też nasze przekleństwo. Z jednej strony dobrze, że Lech nie ma problemów z płaceniem piłkarzom, ale nie ma też niestety wyników. Wiele wypowiedzi pojawiło się tutaj odnośnie sytuacji Wisły Kraków. Sporo osób upatrywało świetnej postawy wiślaków właśnie w związku z beznadziejną sytuacją finansową klubu. Więc może to jest problem? Brak profesjonalizmu rodzimych piłkarzy, którzy zamiast doskonalić swój warsztat czekają wyłącznie na wypłatę? W Lechu ją mają na czas! To jest chyba to co Janickiemu, Tomasikowi czy Makuszewskiemu „podcina” skrzydła. Do rozwoju. Nasz biedny jak mysz kościelna klub potrafił w czasach beznadziei wzbijać się na wyżyny. Ale tak to działa w wielu rodzimych klubach. Żyjemy w czasach przełomu jeśli chodzi o piłkarzy i ich podejście do zawodu. Również ich zarobki. Są nieadekwatne do umiejętności. To psuje morale młodzieży wchodzącej do futbolu. Ba, teraz trzeba będzie wystawiać „gówniarza” w pierwszym składzie bo takie będą przepisy. I znowu plac, za nic. Wartość sportowa ligi poszybuje na łeb, na szyję. W dół rzecz jasna. W ogóle ten mit dotyczący wieku w jakim należy grać w e-klapie jest chory. Swego czasu Ronaldinho powiedział, że jak nie grasz w reprezentacji kraju mając 18 lat to nic nie osiągniesz w poważnej piłce. My jaramy się tym, że w składzie jakiegoś e-klapowego zespołu pojawił się 20. latek. Niby co kraj to obyczaj, jednak jego uwaga jest trafna. Zbyt pieścimy się z młodymi. Uważamy ich za „piłkarsko ułomnych” kiedy to oni mają stanowić o naszej sile. Wielokroć eliminowały Lecha z pucharów ekipy mające w swoich składach właśnie takich młokosów. Czyli można. Wiem, że należy zachować odpowiedni balans w zespole, jednak skoro nasza Akademia jest tak dobra to dlaczego nie widzimy tego przełożenia na pierwszy zespół? Interesy. Tak to należy nazwać. Po imieniu. Najpierw plac mają kupieni przez klub, a na samym końcu wychowankowie. Ekonomii nie oszukasz. Najpierw muszą odejść Jevtić, Gajos, Radut, Tomasik, Vujadinowić, Rogne, Janicki, Makuszewski, Kostewych czy Gytkjaer żeby zwolniło się miejsce dla młodych. Z Akademii czy też niższych lig. No ale to trzeba mieć „cohones” i powiedzieć wprost: mamy w dupie wynik, ważne są finanse. Tyle, że tego żaden normalny kibol Lecha nie zaakceptuje. A ponieważ znaczna część zorientowała się w końcu o co chodzi Zarządowi stąd tak słaba frekwencja na stadionie. Plan 2020. Bezrobotny Nawałka był chyba jedyną osobą, która dawała włodarzom klubu choćby cień nadziei na to, że ich opowiastki się spełnią. Zobaczymy.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Sukcesy i osiągnięcia w latach nieparzystych

„@J5
Po części się z tobą zgodzę w kwestii wzmocnień. One muszą być, zwłaszcza na środek obrony i środek pomocy (defensywny pomocnik to priorytet obok środkowego obrońcy). Bez tego będzie raczej podium tylko, bo wystarczy, że będziemy punktować jak do te pory, a minimum 3 miejsce raczej pewne. No, pod warunkiem, że piłkarze znowu w rundzie finałowej nie dostaną amnezji i nie zapomną nagle, jak się gra w piłkę. Natomiast nie uważam, że będziemy już w lutym wiedzieli, na czym stoimy. Pierwsze mecze powinniśmy wygrać i wejść dobrze oraz nie stracić kontaktu z czołówką. Tak byłoby najlepiej. I pewnie po kilku pierwszych meczach na wiosnę zobaczymy efekty pracy Nawałki. Ale to będą i tak początkowe efekty pracy. Ja osobiście uważam, że dopiero 19 maja po sezonie będziemy wiedzieli, w którym miejscu jesteśmy, czy coś się zmieniło na lepsze, jak mniej więcej będzie wyglądała 2 połowa roku i jakie będą cele na jesień. Dużo zależy od tego, jak skończymy sezon i na której pozycji. Podium jest jak najbardziej w naszym zasięgu, ale majstra będzie ciężko zdobyć. Na pewno w dużej części od miejsca na koniec będzie zależeć nasze postrzeganie następnego roku w kwestii, czy był udany, czy nie i czy coś drgnęło na lepsze. Więc uważam, że powinniśmy dobrze wejść w rundę wiosenną z wygranymi, bo jak słabo zaczniemy, to tym trudniej będzie gonić Legię i Lechię, ale i tak nie jest najważniejsze, jak zaczniemy tą rundę. Ważne, jak ją skończymy. Obyśmy jak najlepiej zakończyli ten sezon i na jak najlepszej pozycji. Iskierką nadziei jest to, że od lat na wiosnę gramy zdecydowanie lepiej niż jesienią. I oby tak było tym razem. Obecną kadrę stać na wiele, bo mają dużo potencjału i jakości, tylko muszą to w końcu pokazywać i udowadniać.”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Rok znaków zapytania

„Przyszłość jest w waszych rękach panowie zasiadający w zarządzie. Od waszych decyzji zależy, czy Lech faktycznie realnie włączy się do walki o MP. Na razie moim zdaniem popełniacie kolejne błędy, słaby ruch marketingowy w postaci naśmiewania się z rywali, nie doprowadzi do tego, że stadion Kolejorza wypełni się po brzegi kibicami. Dla przypomnienia jeśli ktoś nie wie o co chodzi to na twiterze pojawiła się wiadomość nawiązująca do trudnej sytuacji finansowej wisły Kraków, że by nie było nie sympatyzuje z tą drużyną, ale uważam, że pojedynki Lecha z takimi ekipami jak legia, wisła, widzew, ruch,pogoń itp. mają swoją piękną sportową i kibicowską historie i nie chciałbym, żeby takie marki grały gdzieś w okręgówce. Zarząd musi zrozumieć, że jeśli chce mieć dużą frekwencje kibiców na stadionie i chce sprzedać jak największą ilość karnetów na kolejną odsłonę sezonu to musi dać sygnał kibolą, że Kolejorz będzie walczył o najwyższe cele. Takimi sygnałami mogą być wzmocnienie drużyny poważnymi transferami, oczyszczenie szatni z przeciętnych piłkarzy, którzy nic nie wnoszą do drużyny. Natomiast przymilanie się do fanatyków Lecha poprzez słabe i niepotrzebne wpisy o rywalach niczego nie zmieni, tylko odpowiednia jakość sportowa Kolejorza doprowadzi do sukcesu w postaci dużej frekwencji na stadionie.”

Autor wpisu: MaPA do newsa: Felieton kibica: Od Śląska, do Śląska

„Poczynając od meczów dodatkowych w maju aż do ostatniego meczu z Wisłą,pomimo niektórych wygranych,na grę Lecha nie szło patrzeć.Od samego patrzenia bolały mnie zęby szczególnie te już dawno usunięte.W obecnej sytuacji nie wiadomo czego można się spodziewać po Lechu w tym sezonie.Należy przyjąć że zajmiemy miejsce między 4 a 6.Nie spodziewam się po Nawałce jakichś drastycznych decyzji odnośnie składu i układu w szatni.Grupa trzymająca władzę i tak będzie ją miała.Aby coś osiągnąć wszyscy zainteresowani powinni ciągnąć wózek w tą samą stronę.Tymczasem ten koleś co to niby walczy i bierze wszystko na klatę chyba przeszedł do podziemia i skutecznie się zakonspirował bo już dawno nie był oglądany i słyszany co może z czasem okazać się zbawienne dla Lecha.Jak narazie traktujmy Lecha jako ligowego średniaka co w razie jakichś niepowodzeń zmniejszy w nas poziom wkurwu lub innego stressu.Wszystkiego dobrego wszystkim w Nowym Roku 2019.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







1 Odpowiedź

  1. 100h2o pisze:

    Nowy Rok więc może zmiany?
    Na początek proponuję zmniejszyć ” TOP 10 do TOP 3″. Wystarczy bo i tak niewielu czyta po raz 2 to samo, a „podpieranie teorii REDAKCJI” wieloma „wypowiedziami” generalnie w tym samym tonie – ” na bazie prawomyślności” wypowiedziami jest po prostu męczliwe . Generalnie najlepiej smakuje odgrzewany bigos, a nie teksty już „emitowane”.
    No chyba że Czytelnicy są „nieprawomyślni” albo mają Alzcheimera.
    Pozdrawiam „nieuczesanych” i tych co „nie idą po wytyczonej drodze”.