Jeszcze raz: Lech – Arka

„Jeszcze raz” to cykl na KKSLECH.com powstały pod koniec listopada 2017. Artykuły „Jeszcze raz” są dopełnieniem pomeczowych materiałów w tym analizy pomeczowej, plusów i minusów danego spotkania oraz Waszych ocen. W tym cyklu na spokojnie 2 dni po każdym meczu ligowym oceniamy spotkanie w wykonaniu Kolejorza wybierając dodatkowo najlepszą oraz najgorszą akcję Lecha Poznań w rywalizacji z konkretnym przeciwnikiem.



Najlepsza akcja meczu:

40 minuta – Cała najlepsza w tym meczu akcja Lecha zaczęła się już na naszej połowie od podania Tomasika. Piłka trafiła potem na środek boiska do Gajosa, który dobrze zagrał na prawą stronę. Dużą robotę w tej akcji zrobił Gumny efektownym podaniem górą do Jóźwiaka. Ten bardzo dobrze zastawił się z piłką, podbiegł kilka metrów i trochę w ciemno podał ją w pole karne. Gytkjaer zachował się w tej sytuacji jak rasowy napastnik. Był tam, gdzie powinien być lis pola karnego, urwał się obrońcy, który źle go krył i tylko przystawieniem nogi zdobył gola. Tej ładnej akcji oraz bramki na 1:0 nie byłoby gdyby nie przede wszystkim świetne podanie Gumnego do Jóźwiaka, którego celem było już tylko dogranie futbolówki w pole karne.

null
null
null
null
null
null
null

Najgorsza akcja meczu:

90 minuta – Niewiele brakowało, aby Lech stracił prowadzenie oraz 2 punkty w samej końcówce meczu. Dużą biernością w pressingu i w odbiorze piłki wykazali się wtedy Trałka z De Marco. Ten pierwszy nawet nie udawał, że chce powstrzymać rywala mającego piłkę przy nodze w środku pola. Arka często gra prosty futbol, dlatego piłka ze środka pola szybko trafiła na lewą stronę, a później został dośrodkowana w pole karne na głowę Siemaszki. W niemal identyczny sposób gdynianie za sprawą tego samego piłkarza zdobyli na Narodowym gola na 1:0. Przedwczoraj tylko fuks uratował Lecha przed utratą bramki w sytuacji w której w polu karnym poznaniacy mieli liczebną przewagę (4 na 2). Mimo to, pozwolili oddać strzał i to głową Rafałowi Siemaszce mającemu raptem 170 cm wzrostu, który w 90 minucie nieznacznie chybił. Ta sytuacja tak naprawdę powinna być już zatrzymana przez Trałkę z De Marco w środku pola i o żadnym uderzeniu Siemaszki głową nie byłoby wtedy mowy.

null
null
null
null
null

Najszybszy zawodnik Lecha Poznań podczas meczu:

32,41 km/h – De Marco

Przebiegnięte kilometry przez piłkarzy Lecha Poznań podczas meczu:

11,93 km – De Marco
11,62 km – Gajos
11,55 km – Makuszewski
10,97 km – Tomasik
10,80 km – Jóźwiak
10,46 km – Gumny
10,04 km – Vujadinović
10,00 km – Rogne
9,68 km – Gytkjaer
9,24 km – Jevtić
4,08 km – Burić
2,59 km – Trałka
2,17 km – Zhamaletdinov
0,27 km – Klupś

> źródło danych



Najlepszy piłkarz według KKSLECH.com:

4 – Thomas Rogne zasługuje na wyróżnienie. Ten mecz mógłby różnie się zakończyć gdyby nie postawa Norwega będącego obrońcą nie do przejścia. Rogne miał przedwczoraj 100% wygranych pojedynków 1 na 1 w tym 12 w powietrzu. Tak dobrze, jak Norweg w niedzielę żaden obrońca Lecha Poznań w tym sezonie jeszcze nie zagrał. Jego liczby z meczu z Arką zasługują na wyróżnienie.

Najsłabszy piłkarz według KKSLECH.com:

1 – Maciej Makuszewski tej wiosny sprawia wrażenie jakby grał za karę. Piłkarz mało angażuje się w grę zarówno w ofensywie jak i w defensywie. Na dodatek przestawienie go z prawej flanki na lewą stronę do końca zabiło wszystkie atuty jakie miał ten zawodnik. Teraz już nawet rzadko próbuje biegać stając się graczem zupełnie niepotrzebnym, który jest hamulcowym ofensywy. Internauci KKSLECH.com uznali go za najsłabsza piłkarza Lecha w meczu z Arką. Trudno się nie zgodzić z tym wyborem. Nasz jest taki sam.

Ocena pracy trenera:

2 – Ciężko oglądało się kolejny mecz. Drużyna Adama Nawałki nie miała pomysłu na grę w ofensywie, atak pozycyjny nie istniał, a udane kontry szło policzyć na palcach jednej ręki. Zespół Lecha Poznań ponownie sprawiał wrażenie ociężałego, wolnego, który z upływem spotkania coraz mocniej cofał się broniąc wyniku na swoim boisku i to w starciu z tak słabym rywalem. Zmiana Trałki, który wszedł za Jevticia w 73 minucie gry była jasnym sygnałem, że Lech ma jakoś dotrwać z jednobramkowym prowadzeniem do końca. Lech w niedzielę pozorował grę w piłkę nożną.

Ocena pracy sędziego:

4 – Paweł Gil z Lublina nie był w niedzielę głównym aktorem na boisku. Obiektywnie sędziował te zawody, korzystał z systemu VAR i nie miał wpływu na wynik. Szczególnie kartka dla De Marco za ostry faul była zasłużona.

Poziom meczu:

2 – 3 punkty pozostały w Poznaniu, zatem cel został zrealizowany. Na mecz Lech – Arka nie dało się jednak patrzeć. Do Poznania przyjechał bardzo słaby rywal, który przez większość czasu i tak grał w piłkę dominując w środku pola. Na szczęście jeden przebłysk i gol Gytkjaera wystarczył do zwycięstwa. O tym spotkaniu można już zapomnieć.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







5 komentarzy

  1. Grimmy pisze:

    Trzy rzeczy:
    1. Zgadzam się z wyborem najlepszego gracza meczu, jednak nie z oceną. Czemu taka niska? Thomas zagrał perfekcyjny mecz w obronie. Wygrał wszystkie możliwe pojedynki. Nie przypominam sobie też żadnych gaf w obronie (chyba raz przysnął, jeśli pamięć mnie nie myli, i gracz Arki doszedł do główki, ale być może kto inny był odpowiedzialny za jego krycie) ani żadnych w rozegraniu piłki. Dla mnie mecz na 5. Jeśli rozliczać tylko z zadań w defensywie, to może i na 6. Statystycznie – perfecyjny występ. Stąd dziwi mnie tylko czwórka wystawiona mu przez Was.

    2. Sędzia Gil. Brak karnego – chyba nawet Stępniewski (nie oglądałem) w Lidze + Ekstra powiedział, że tam powinien być podyktowany karny. W ocenie tekstowej nie poruszacie wcale tematu karnego, nie wydajecie opinii czy słusznie niepodyktował jedenastki, więc nie wiem czy przeoczyliście tę sytuacje w swojej analizie czy zgadzacie się z decyzją sędziego.

    3. Najsłabszy piłkarz meczu. Uważam, że najsłabszym był jednak Jevtić. Makuszewski rozegrał słabe spotkanie, ale to Jevtić był wyraźnie najsłabszym naszym elementem składu. Sami podawaliście, że miał tylko 14% wygranych pojedynków, przy chyba ponad 40% Makuszewskiego. Maki oddał bardzo groźny strzał, który mógł bezpośrednio zamienić się na gola, mógł zostać tak sparowany, że ktoś by to dobił. Miał groźną wrzutkę. Jevtić nie zrobił nic.

    • Zlapany na ofsajdzie pisze:

      Odniosę się do punktu 3- moim zdaniem słabsi od Makuszewskiego byli w tym meczu Jevtić, Tomasik i Jóźwiak. Maki faktycznie w I połowie stworzył ze dwie niezłe sytuacje. Choć oczywiście daleki jestem od wychwalania kogokolwiek z ofensywnych piłkarzy, bo póki co gramy nudno i przewidywalnie.

      Cieszą jednak punkty, mam przeczucie, że nadejdzie jeszcze moment tej wiosny, w którym nasza gra się poprawi. Obym się nie mylił. Punktowanie w okresie kiepskiej gry to duża umiejętność- to głównie dzięki temu Legia ostatnio co roku sięga po mistrza.

    • Pawel1972 pisze:

      Redakcja zawsze ma jakiegoś kozła ofiarnego, teraz Tralka powoli jest odsuwany, trzeba było wybrać nowego, to padło na Makiego. Obojętnie co Maki nie zrobi, zawsze już będzie tu skopany.

  2. zinek pisze:

    Sędzia Gil popełnił błąd,nie dając nam karnego.

  3. J5 pisze:

    Opis tego meczu można by zakończyć na akcji bramkowej. My nadal szukamy pozytywów w tej miernocie. Na razie popisów Lecha nie da się oglądać