Trener Lecha z planem na ważny mecz
W sobotę zwycięstwo Lecha Poznań nad Jagiellonią Białystok na pewno dałoby Kolejorzowi miejsce w górnej ósemce LOTTO Ekstraklasy 2018/2019 i prawdopodobnie poprawiłoby 8. lokatę zajmowaną przez „niebiesko-białych” przed 30. kolejką. Tymczasowy trener Dariusz Żuraw jak zwykle jest bardzo konkretny. Jego Lech ma plan na sobotni pojedynek, a jego celem jest tylko zwycięstwo.
O jesiennym i nadchodzącym meczu z Jagą
– „Jesienny mecz z Jagiellonią był dobry w naszym wykonaniu. Nie ustrzegliśmy się wówczas błędów, dlatego nie wygraliśmy. Wierzę, że tym razem zwyciężymy, mieliśmy tydzień czasu na odpowiednie przygotowanie się do tego spotkania. Pracowaliśmy zarówno zespołowo jak i indywidualnie.”
O sytuacji Jagiellonii po awansie do finału
– „Dla mnie jest ważne, aby zespół grał przez 90 minut o zwycięstwo. Zawsze musimy być przygotowani na różne scenariusze, ale naszym celem są 3 punkty. Gratuluję Jadzę awansu do finału Pucharu Polski, bo to zawsze fajne przeżycie. Oglądaliśmy spotkanie Jagiellonia – Miedź, analizowaliśmy, jednak nie wiem czy awans Jagi będzie dla nas korzystny czy nie. Na pewno białostoczanie grają częściej od nas. Nie wiem, czy będzie to miało jakiś wpływ na sobotni mecz. My mamy swój plan na to spotkanie. Chcemy go zrealizować i wygrać.”
O grze w 2 ostatnich meczach
– „Mecz z Lechią pokazał nasze słabości i braki. Graliśmy też w sobotę z lepszym zespołem niż wcześniej w środę. Lechia jest niesamowicie mocna w defensywie, straciła najmniej goli w lidze, a nam zabrakło w tamtym spotkaniu argumentów, by zdobyć gole. W pojedynku z Lechią obie drużyny oddały po tyle samo strzałów i po 1 celnym, wcześniej z Pogonią mieliśmy 14 strzałów tylko więcej celnych. Nie widzę więc żadnego spadku jakości po meczu z Pogonią. Oba te mecze były inne i ciężko jest je porównywać.”
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Ten mecz jest tak ważny, że bardzo mi z jego powodu obojętnie.
Pozwolisz, że zacytuję fragment Twojego wpisu 9.04. godz. 12:19 –
„cobyśmy nie mówili o Rutkach i Klimczakach – innego Lecha nie ma i za nazywanie go
gównem i pokraką powinno się wylatywać z tego forum na kopach”.
Gówno i pokraka to bardzo delikatne określenia na obecnego Lecha.
Jak Ci obojętne – po jaką cholerę ciągle się odzywasz?
Jesteś absolutnym piknikiem, który tylko dla poklasku wali w klawiaturę.
Poza tym po tym wpisie widać jaki z Ciebie kibic. Jesteś zwykłą chorągiewką.
Z której strony wiatr zawieje pojawiasz się.
Cały czas piszę, że z Bułgarskiej odór leci, piszę też o cyborgach z Kotła.
Zdania na pewno nie zmienię. Ostatnia rzecz – jak nazwiesz tych, przez których
Lech dostał 10 tysięcy kary za zachowanie w Gdańsku?
To są kibice?
Odzywam się bo mi wolno. A Lech już w tym roku o nic nie gra. Uważam, że nie ma większego znaczenia, w której osemce będziemy. Poklask mam głęboko w dupie. Zwłaszcza twój. Drzyj dalej mordę, że wszystko trzeba spalić i wysadzić w powietrze. Nic więcej zresztą nie masz do powiedzenia. Lecha gownem nie nazwę nigdy. No, a teraz leć na mecz. Tylko nóżek znowu w kałuży nie przemoc.
Nie przemocz.
Myślałem, że taki erudyta napisze konkrety – a tu bla,bla, bla.
Cytat „odzywam się bo mi wolno”. Bombardierowi nie wolno zaś napisać
prawdy?
Trener ma swój plan. Nie wiadomo jaki plan mają nasze pipkarzyki
Wiadomo jak przebiega rehabilitacja Letniowskiego i Cywki? Amaral już trenuje normalnie z całą ekipą?
Obaj w tym tygodniu trenowali indywidualnie, jest szansa, że od następnego wrócą do zajęć z resztą drużyny. Maciej Henszel na TT
o Amarala nie było pytania
Według PS od poniedziałku trenuje na 100% i może grać.
– Taki plan to ja mam zawsze
🙂
Rozsmieszyles mnie tym wpisem kolego 🙂
Urwales kurze zlote jaja!
Zawsze lepiej mieć plan niż tylko ciężko pracować I wyciągać wnioski. Może być tylko lepiej…
Jedna wypowiedź zalatująca absurdem: nie było spadku jakości w meczu w Gdańsku w porównaniu z meczem z Pogonią.
Ale poza tym fajnie się słucha Żurawia na konfie – na tyle, na ile w ogóle taka formuła ma sens, to nie ma zbyt wiele pieprzenia dyrdymałów i wciskania kitu. Wyraźna poprawa po Ivanie i Nawałce, a nawet Nenadzie.
Dariusz Żuraw będzie miał szansę po raz pierwszy w Ekstraklasie powalczyć o lepszy bilans w dwumeczu. Dobrze by było gdyby ten debiutancki dwumecz zakończył zwycięstwem
„Jeg har en plan „( Egon Olsen przed każdym skokiem ) .”Mam plan na ten mecz” (trenerzy Lecha przed każdym meczem ).Ale w ostateczności wcale nie jest „skide godt „.Ani w gangu , ani w Kolejorzu 🙁
Panie trenerze nie zazdroszczę sytuacji ponieważ, kibice są wściekli na zarząd, zobojętnienie fanów Lecha na wyniki sportowe klubu jest coraz częstszym zjawiskiem, zarząd w swoim geniuszu wyczuwania sytuacji przekazał części piłkarzom wiadomość, że już nie będą występować w Lechu Poznań, co sytuacji na pewno nie poprawia. Podobno szatnia jest podzielona, a część piłkarzy zwalnia sobie trenerów jeśli im się coś nie spodoba (podobno ponieważ na co dzień nie przebywam w szatni z naszymi kopaczami także trudno mi te sytuacje potwierdzić, a nie lubię teorii spiskowych) Mimo wszystko życzę panu wygrania tego meczu, a w przyszłym sezonie pracy z nową drużyną Lecha. Pytaniem jest czy jeśli pan zostanie na stałe trenerem naszej drużyny, czy ten zarząd pomoże panu w budowaniu nowego silnego Lecha, który powalczy o trofea,czy z drugim budżetem w kraju Kolejorz będzie jednak tylko przeciętną drużyną w słabej polskiej lidze. (Bo nazywanie tego tworu ekstraklasą to jest mało smieszny żart) Powodzenia.
Jest takie powiedzenie – jak chcesz rozśmieszyć Boga to powiedz Mu o swoich planach…
Plany Żurawia to jedno a plany wkładów to drugie – może niektórzy już planują wakacje, inni myślą są przy przeprowadzce, jeszcze inni już „duchowo” urządzają się w nowych klubach…
Nikt mi nie wmówi, że tymi ostatnimi meczami galakticos grają o swoją przyszłość – chcą się pokazać pracodawcom nowym – a jeśli w klubie albo wśród trenerów panuje takie przekonanie to gratuluję „znajomości” psychologi a zwłaszcza psychologii sportu…
Myślę również, że mają gdzieś pokazanie się, jeśli niektórzy wiedzą, że już tutaj nie pograją to tym bardziej trener będzie miał ciężko zmotywować, no chyba, że Rutek obiecał jakąś premię dodatkową. W każdym bądź razie powodzenia Panie trenerze.