Czarny maj

O północy rozpoczął się ostatni miesiąc rywalizacji w nieudanym sezonie 2018/2019. Maj od 3 lat to niestety czarny miesiąc, który już na zawsze zapisał się w historii Lecha Poznań. Od 2016 roku to miesiąc pełen wstydu, smutku, czasem złości, miesiąc bólu, rozczarowań, a nawet pamiętnych upokorzeń dla kibiców Kolejorza. Wiele wskazuje na to, że maj 2019 już po raz 4 z rzędu będzie taki sam, jak w ubiegłych latach.



Wszyscy kibice Lecha Poznań bez wyjątku przyzwyczaili się już do pasma rozczarowań i porażek, dlatego wielu nie przejmuje się już tak bardzo tym wszystkim, jak w ubiegłych latach. Nie przeżywa tego tak mocno, nie myśli o tym wszystkim tak dużo i trochę inaczej do tego wszystkiego podchodzi. Dzień 2 maja ponownie jest ważny dla naszego klubu. Tego dnia około 18:00 okaże się, czy Kolejorz w końcówce sezonu 2018/2019 będzie miał jeszcze szansę powalczyć o europejskie puchary czy Puchar Polski zgarnie Jagiellonia Białystok, która tym samym zostałaby 4 i ostatnim klubem, który będzie reprezentował latem nasz kraj na arenie międzynarodowej.

Każdy z ostatnich majowych miesięcy różnił się od siebie, ale każdy dla Kolejorza kończył się tak samo. Porażką, wstydem, bólem, rozczarowaniem i innymi bolesnymi odczuciami. Od 2015 roku, kiedy Lech Poznań osiągnął swój ostatni poważny sukces końcówka każdego kolejnego sezonu to nieudany maj w czasie, gdy wiosna na dworze trwa już w pełni.

Maj 2016:

Sezon 2015/2016 był bardzo podobny do tego nadal trwającego. Na szczęście wtedy szanse Kolejorza na europejskie puchary i tak były dużo większe. Przede wszystkim przez podział punktów strata do podium była mniejsza niż teraz, a w dodatku Lech rywalizował jeszcze w finale Pucharu Polski. Mecz 2 maja był jedyną realną szansą poznaniaków na puchary. Niestety po wyrównanych zawodach 1:0 zwyciężyła Legia. Mimo matematycznych szans już po 2 maja na 4. miejsce dające prawo startu w eliminacjach Ligi Europy zespół Lecha Poznań odpuścił sobie dalszą rywalizację w Ekstraklasie. 8 i 11 maja gładko przegrał na wyjazdach 0:2 i 0:3. Mecz 37. kolejki z Ruchem był już o pietruszkę.

02.05, Lech – Legia 0:1 (finał PP)
08.05, Cracovia – Lech 2:0
11.05, Zagłębie – Lech 3:0
15.05, Lech – Ruch 3:0

Maj 2017:

Pamiętny finał 2 maja 2017 z Arką wraca jak bumerang. Po 30 minutach powinno być 2:0, 3:0 a po 120 minutach skończyło się wstydem i ciosem po którym cały klub sportowo nie wstał aż do teraz, choć jutro od ostatniej wizyty Kolejorza na Narodowym miną 2 lata. Po przegranym finale Lech nie pozbierał się. Dogorywał do końca sezonu 2016/2017 w którym do maja miał wielką szansę na dublet. Na nic zdały się jego 2 wygrane w lidze zaraz po 2 maja. 17 maja także w Warszawie, lecz na Łazienkowskiej zespół Lecha Poznań poległ bez walki oddając już wtedy mistrzostwo. Po tym spotkaniu na tytuł mało kto już liczył, aczkolwiek matematyczne szanse na główne trofeum były aż do ostatniej, czerwcowej już kolejki. Skończyło się tylko 3. lokatą, która nikogo nie zadowalała.

02.05, Lech – Arka 1:2 d. (finał PP)
07.05, Termalica – Lech 0:3
14.05, Lech – Pogoń 2:0
17.05, Legia – Lech 2:0
21.05, Lech – Lechia 0:0
28.05, Lech – Wisła 2:1

Maj 2018:

Majówka 2018 została zepsuta jeszcze w kwietniu. Otóż 28 kwietnia Lech przegrał u siebie z Górnikiem 2:4 przegrywając w pewnej chwili aż 0:4. Nie był już liderem Ekstraklasy, w zespole ewidentnie coś przestało funkcjonować, piłkarze grali gorzej i byli mniej pewni siebie. Remis 5 maja w Płocku oddalił marzenia, natomiast porażka z Jagą dnia 9 maja w Poznaniu już definitywnie pogrzebała wszystko. Tak naprawdę tego dnia, czyli 9 maja a nie 20 maja skończyła się pewna era.

05.05, Wisła P. – Lech 0:0
09.05, Lech – Jagiellonia 0:2
13.05, Wisła – Lech 1:1
20.05, Lech – Legia 0:3 (walkower)

Maj 2019:

Zarząd i piłkarze doprowadzili do ogólnie panującego od wielu miesięcy znużenia, zniechęcenia oraz obojętności. Kibiców, którzy wierzą czy liczą na europejskich puchare nie ma obecnie zbyt wielu. Nic też nie zależy od Lecha. Jeśli 2 maja Puchar Polski zgarnie Jagiellonia wtedy do 19 maja czekają nas 4 sparingi, a za to jeżeli zdobędzie go Lechia wówczas będą chociaż matematyczne szanse na eliminacje Ligi Europy chociaż w 34. kolejce. Jutro około 18:00 będziemy już wiedzieć na czym stoimy. Nawet jeśli Lechowi dopisze mnóstwo szczęścia i uda się cudem awansować do europejskich pucharach, to i tak ocena sezonu 2018/2019 nie zmieni się. Przynajmniej pozytywny maj 2019 nie zależy tylko od naszych piłkarzy tylko od zawodników Lechii.

04.05, Lech – Zagłębie godz. 18:00
11.05, Cracovia – Lech godz. 20:30
15.05, Lech – Lechia godz. 20:30
19.05, Piast – Lech godz. 18:00

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







6 komentarzy

  1. Pawel68 pisze:

    Ech czy tu coś jeszcze będzie normalne…Nawet pisać się już nie chce…Zdrowie!

  2. Ostu pisze:

    Właściwie to już nowy cykl się tworzy…
    od 1 mają 2016, każdego 1 maja powinien powstać tekst „Nigdy o tej porze/w tej fazie sezonu, nie było tak źle jak teraz”
    I mogę się założyć, że za rok ten „tytuł” będzie jeszcze bardziej aktualny…

  3. Tadeo pisze:

    Nigdy bym nie pomyślał że przeżyje z moim Lechem tyle rozczarowań i upokorzeń. Śmię zaryzykować stwierdzenie że jest to najgorszy Lech , od czasów gdy jestem jego kibicem , czyli prawie 50 lat.Oczywiscie że były różne trudne momenty, ale wtedy wiedziałem że jest to mój Lech .Dzisiaj natomiast jest to zbieranina piłkarzy nieutożsamianych z klubem , oraz ludzi którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu klubu i współpracy z kibicami

  4. J5 pisze:

    Tegoroczny maj czarny już nie będzie, będzie szary i nijaki bo sezon ostatecznie został przegrany w kwietniu, kiedy piłkarze w dwóch meczach nie potrafili ani razu pokonać Jagiellonii i chociaż urwać punktu Lechii. Wtedy to przy dużej ilości szczęścia być może udaloby się wywalczyć te puchary. Dziś Jagiellonia wyprzedza nas o 3 punkty plus 1 punkt ekstra za wyższe miejsce po sezonie zasadniczym. Skala trudności w pozostałych meczach jest bardzo duża, i trudno będzie wywalczyć komplet punktów który największym optymistom dawałby nadzieję na puchary. Dlatego w maju Lech już niczym negatywnym nas raczej nie zaskoczy, bo pewnie wielu z nas liczy się nawet z 4 porażkami. Maj będzie miesiącem w którym emocje mogą pojawić się tylko wtedy jeśli w jakimś meczu naszym grajkom będzie się chciało. A jak jest z tymi ich chęciami, wszyscy dobrze wiemy. Pozostaje dograć cztery mecze, wprowadzać i ogrywać młodzież

  5. arek z Debca pisze:

    ’Mamy ku.. . dosyć’ jeszcze bardziej teraz aktualne niż zeszłego mają.

  6. inowroclawianin pisze:

    Najgorszy sezon od nastu lat, a swoją drogą redakcja nie wspomniała o latach wcześniejszych, gdzie Lech zmarnował kolejne szansę na tytuły MP. Reasumując, od chwili przyjścia Piotrusia Lech znajduje się w kryzysie. Był co jedynie mały wyskok w 2015. To wszystko. Kiedy się to k….. skończy????!