Ostatni raz
Sezon 2018/2019 powoli się kończy, a wraz z nim pewna era. W trwających jeszcze rozgrywkach zarząd definitywnie stracił resztki zaufania stawiając na sobie krzyżyk. Era obecnego zarządu Lecha Poznań już się zakończyła. Nikt normalny w nic już nie uwierzy, żaden z kibiców do niczego się nie przekona, natomiast same władze kolejną już nienormalną strategią ośmieszają się coraz mocniej.
Jutro oficjalnie zakończy się również era wielu piłkarzy, którzy spędzili w stolicy Wielkopolski ładnych kilka lat. Mowa tutaj przede o Jasminie Buriciu (w Kolejorzu od stycznia 2009) czy Łukaszu Trałce (w klubie od czerwca 2012 roku). Odejście tych zawodników to ważne wydarzenie dla wszystkich, gdyż w ostatnich latach przeszli i przeżyli oni w Lechu dosłownie wszystko. Burze, wzloty, upadki, klęski, kompromitacje na krajowym i międzynarodowym podwórku, świętowali sukcesy, a także przegrywali walkę o trofea. Dla obu ten sezon oraz kariera w „niebiesko-białych” dobiegła już tak naprawdę końca, bowiem Burić z Trałką w niedzielę nie wystąpią.
Ostatni raz w Lechu Poznań dnia 19 maja może zagrać za to Matus Putnocky, który w naszym klubie spędził 3 lata. Oprócz niego spore szanse na pożegnanie w Gliwicach ma wychowanek Marcin Wasielewski, który podpisał już umowę z Termaliką Nieciecza, Rafał Janicki (w Lechu od lata 2017), Nikola Vujadinović (w Poznaniu od lata 2017) czy Maciej Gajos (w Lechu od sierpnia 2015). 28-latek to pechowy zawodnik, ponieważ od kiedy przyszedł do Kolejorza ten nic nie zdobył poza Superpucharem Polski. Z Lechem po trwającym nadal sezonie żegna się też Mihai Radut, Vernon De Marco i Dimitris Goutas, który w Polsce nie spędził nawet roku. Nie wszyscy ci piłkarze zdążą się pożegnać z kibicami czy wystąpić w barwach Kolejorza ostatni raz. Niektórych w tym Vernona De Marco w Polsce już nie ma.
Oprócz 10 piłkarzy, którzy na 100% odchodzą z Lecha Poznań po sezonie 2018/2019 są również tacy, których przyszłość w „niebiesko-białych” barwach z różnych powodów stoi pod znakiem zapytania. Jeśli tylko Darko Jevtić dostanie dobrą ofertę, klub będzie mógł na nim zarobić, to bez żalu go odda. Również Maciej Makuszewski może chcieć wyjechać z Poznania, gdy tylko ktoś zaoferuje mu wystarczające pieniądze. Kibice muszą liczyć się też ze stratą Roberta Gumnego, którego odejście jest niemal przesądzone. Być może „Guma” wróci kiedyś na Bułgarską, dlatego kibice Lecha Poznań jeszcze kiedyś będą mieli szansę zobaczyć go w akcji nie tylko w pożegnalnym meczu w Gliwicach. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku choćby Timura Zhamaletdinova, który się nie sprawdził oraz na którego i tak nie ma pieniędzy bądź Christiana Gytkjaera. Dopóki ktoś nie wyłoży za Duńczyka odpowiedniej sumy nie ma tematu jego sprzedaży. Jeśli któryś z klubów zechce go kupić już teraz wówczas Gytkjaer odejdzie.
Niedzielny mecz z Piastem w Gliwicach to pożegnanie przede wszystkim piłkarzy stanowiących o sile Lecha Poznań w sezonach 2016/2017 (3. miejsce i finał Pucharu Polski), 2017/2018 (3. miejsce) oraz 2018/2019 (prawdopodobnie 7. lokata na koniec). 19 maja około godziny 20:00 stara drużyna Kolejorza, która wiele przeszła i jeszcze więcej przegrała przejdzie więc do historii.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Wychodzi na to że po tych wszystkich odejściach największym weteranem Lecha zostanie Jevtić, o ile oczywiście zostanie (a moim zdaniem zostanie bo skoro po lepszych sezonach nie miał ofert to teraz tym bardziej nie będzie mieć). Zasiedział się u nas Darko. Za chwilę pyknie mu 5 lat w Lechu. Wolałbym żeby nie odchodził, przede wszystkim właśnie dlatego że potrzebny jest też ktoś z dużym stażem kto zdążył zrozumieć czym jest Lech. Poza tym, Jevtić w formie to po prostu dobry piłkarz, a ostatnio wyraźnie odżył i prezentuję zwyżkę formy. Znowu zaczynam mieć nadzieję, że Darko jeszcze da nam sporo radości.
Nie wiem co Ty w tym gościu jeszcze widzisz. Dętkę ma po 30 minutach biegania. Dryblingów przegranych 7 na 10. Jak przegra pojedynek 1 na 1 to zamiast walczyć to macha rękami i krzyczy. W obronie gościa nie ma – np. w presingu nie istnieje. Po gębie widać że nie prowadzi się profesjonalnie co tu wielu potwierdzało.
Wg mnie sprzedawać póki się da. Tylko czy ktoś taki szrot będzie chciał?
Łezka w oku się kręci.. 🙂
Czy ktoś wię czy był w najnowszej historii Lecha (2008-2018) sezon w który odeszło aż tylu graczy? Kiedy aż tak mocno zmieniła się kadra zespołu? Przecież to będzie 10-13 graczy czyli w ekstremalnej formnie prawie połowa kadry ligowej zespołu.
Bo tak naprawdę kadra ligowa to 24-26 graczy!
Żegnam ozięble bez żalu i bez życzeń. Poza Jaskiem wszyscy pozostali niech spierdalają jak najszybciej, człowiek jedyne czego od nich dostał w ostatnich 2-3 latach to jeden wielki wkurw!
Żegnam również bez żalu. Jedynie jakąś sympatię mam do Jasia i tak po ludzku mi szkoda choć pewnie swoje za uszami też miał. Mam nadzieję, że do tego grona dojdzie Makuszewski. Strach myśleć kogo za nich wyczaruje nam nasz wspaniały zarząd.
kurwa wy nic nie rozumiecie LECHA dawno nie ma sa rutki byznes i huj im w dupe
Podpisuje się pod tym co szanowni koledzy napisali, żegnam bez żalu, oprócz Jasia który być może do końca nie był czysty, ale i tak wzbudził we mnie największą sympatie, z wyrazami szacunku WYPIERDALAĆ!
jeszcze raz huj im w DUPE
Z tej grupy zostawiłbym tylko Burica jako 3 bramkarza. Resztę żegnam ozięble. Plus mam nadzieję że Jevtic jednak już w innym klubie będzie odwalał pańszczyznę i zgarniemy za takego lenia jakąkolwiek kasę
No tak, kończy się pewna era, nie będę tęsknił, bo kończy się era kojarzona głównie z porażkami że strony grajków. Odejdą bowiem ci, którzy kojarzeni są z ciągłymi kompromitacjami. Niestety ci z zarządu nie odejdą, a oni również są synonimem przegranej. To będzie nowy Lech, ale czy lepszy sportowo? Śmiem wątpić. Może będzie bardziej ambitny i waleczny, dobrze by było.
W dzisiejszym profesjonalnym futbolu walka i ambicja to za mało. To jest dobre na poziomie juniora gdzie młody zawodnik widać że ma ambicje.
Tu potrzeba trochę polotu, techniki itd. a te drewna tego nie mają.
Zobaczcie jak nam obniżyły się wymagania – zaakceptujemy kogoś kto jest waleczny mimo że nie ma umiejętności i nic z tej waleczności nie wychodzi. A ta ambicja i waleczność to powinna być w tzw. „standardzie”. W każdym CV profesjonalnego piłkarza i w jego postawie na boisku.
Także wkładom won!
Jestem tego samego zdania, moje oczekiwania się nie zmniejszyły. Dla mnie liczy się tylko MP i awans do LM, dlatego z powodu zarządu bojkotuje mecze domowe i produkty Lecha, te oficjalne.
Dokładnie. Przede wszystkim pozorant Photruś powinien odejść. Gargamel jako dyrektor finansowy mógłby być ale musiał by zrozumieć że jego słupki finansowe zależą od jakości 1 drużyny. Ta pierwsza drużyna jest też windą dla tych wychowanków na których chcą i muszą zarabiać. Jak Lech będzie pozorował grę w Eklapie i będzie na miejscach od 4 do 10 to wychowanków nikt nie kupi za 6M EUR. Lech co drugi rok musi być MP.
Rząsa wg mnie jest cieniutki. Ale dam mu szansę w tym oknie transferowym. Wg mnie powinien tu być Juskowiak.
A za Pothusia człowiek z pasją do futbolu. Poznaniak albo Wielkopolanin z Lechem w sercu. Bo ten młody kapeć psuje wszystko…
Miejmy nadzieję (złudną zapewne) że zacznie się nowa era bo co nam pozostało. Wątpię aby coś się zmieniło. Apropo Piotrusia on skończy pracę jak tatuś sprzeda klub a w to na razie nie wierzę. Dzisiaj chociaż może feta wraz z Piastem jedyny plus tego sezonu . Detronizacja Legii możliwa.
To naprawdę żenujące że kibic Lecha musi kibicować Piastowi żeby tirówa MP nie została…
Ja pierdole do czego ten Zarząd doprowadził…
Żebyśmy jeszcze za nimi nie zatęsknili. Dopiero co Klimczak mówił o trzech transferach przychodzących (to przy 25-procentowej skuteczności naszego skautingu i zarządu oznacza może jednego naprawdę przyzwoitego zawodnika, jedną zapchajdziurę i jednego kalekę). To uzupełnią grajkami z rezerw i juniorami.
A na ławce trenerskiej Żuraw – kolejny uczący się zawodu na Kolejorzu – może wypali, nie twierdzę, że nie, ale na dziś wszyscy wiemy dlaczego został na kolejny sezon: bo jest tani i posłuszny, a zarząd nie ma pomysłu na innego trenera (opowiadanie bzdur, że „są w kontakcie” ze Skorżą i Nikoliciem, to bajki od debili dla debili – równie dobrze mogą mówić: Potrzebujemy napastnika, jesteśmy w kontakcie z Lewandowskim i Piątkiem, tylko oni mają ważne kontrakty i są nie do wyjęcia).
No i Jacek Rutkowski jest w kontakcie z Borussią i Bayernem.
A jeśli chodzi o rozwój i sposób prowadzenia klubu wzorują się na Basel i Ajax…
Photruś…