Na chłodno: Wiatr rozwiał nadzieje

Cykl „Na chłodno” to stałe dopełnienie m.in. materiałów meczowych w których w trochę inny sposób przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników czy indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu w bardzo chłodny sposób. O wszystkim przeczytacie co poniedziałek po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata 2016 w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu, oceniamy działania zarządu lub ich brak bacznie spoglądając na sytuację wokół klubu.



Witamy wszystkich internautów KKSLECH.com w kolejnym odcinku cyklu „Na chłodno”. Zakończył się jeden z najbardziej przykrych, rozczarowujących sezonów w ostatnich latach, a być może nawet w kibicowskim życiu wielu z Was. Wymagania przed sezonem 2018/2019 były przecież duże, nadzieje rozbudzone, z czasem i tak coraz mniejsze, jednak 8. miejsca raczej niewielu się spodziewało. Przez cały długi, smutny sezon pisaliśmy Wam szczerze o tym jak to wszystko wygląda, w jakim kierunku to zmierza i jak na to wszystko patrzymy, dlatego dziś nie będzie już o tym samym, nie będzie o sezonie 2018/2019, który i tak jak każdy podsumujemy w najbliższym czasie na przełomie maja oraz czerwca. Żaden tekst nie podsumuje chyba lepiej/szybciej zakończonych już rozgrywek jak poniższe punkty, które można by gdzieś tu umieścić na stałe.

Od 20 maja 2018 do 20 maja 2019:

– Przeciętne letnie okno transferowe 2018
– Brak czyszczenia szatni po sezonie 2017/2018
– Odpadnięcie w 1/16 Pucharu Polski
– Zdeptanie Ivana Djurdjevicia przez zarząd
– Niepotrzebne zatrudnienie Adama Nawałki w celu ratowania frekwencji
– Amatorskie transfery w zimowym oknie 2019
– Dariusz Żuraw jako ratownik Lecha stający się nagle trenerem na stałe
– Brak awansu do europejskich pucharów
– 8. miejsce na koniec sezonu 2018/2019 (najgorsze za kadencji Jacka Rutkowskiego)
– Spadek średniej frekwencji o 10 tysięcy
– Wielomilionowe straty finansowe klubu
– Fatalne nastroje panujące wokół Lecha Poznań
– Pogubiony zarząd pozbawiony planu na sportowy rozwój klubu i jakichkolwiek ambicji
– Brak nadziei, wiary, entuzjazmu, panujące znużenie i zniechęcenie wśród kibiców

Gdyby ktoś 12 miesięcy temu po zakończeniu sezonu 2017/2018 powiedział, że po roku od 20 maja 2018 roku atmosfera wokół Lecha Poznań nie będzie nawet grobowa, a prochy obecnej drużyny wylądują w szambie, to chyba niewielu z Was by w to uwierzyło. Czy teraz może być jeszcze gorzej? Niestety tak. Wielu kibiców czytając ostatnie odcinki „Na chłodno” w tym te opublikowane 6 i 14 maja, kiedy zdradziliśmy m.in. szczegółowe plany „rewolucji” mogło w to nie do końca uwierzyć. Przecież to wszystko brzmiało jak coś niemożliwego, jak koniec świata, jak wyrok na Kolejorza. My tak naprawdę sami nie wierzyliśmy, że taki „plan” na Lecha Poznań z takim budżetem faktycznie mają zdrowi na umyśle ludzie. Wiatr rozwiał nadzieje, gdy zarząd a konkretnie Karol Klimczak zaczął pojawiać się w mediach o czym informowaliśmy tydzień i 2 tygodnie temu ostrzegając czytelników przed powrotem władz do mediów.

Atmosfera wokół Lecha Poznań brzydko pachnie od dawna. Ognisko pali się od miesięcy aż nagle prezes Kolejorza postanowił dolać jeszcze benzyny do ognia. Karol Klimczak potwierdził wszystko to o czym wcześniej było pisane zdradzając swoimi ustami plany na „letnią rewolucję”. Kto więc miał wątpliwości, nie dowierzał, łudził się na 8-10 transferów ten szybko został sprowadzony na ziemię. Wyjście zarządu Lecha Poznań do mediów oraz kibiców okazało się katastrofą. Dotąd prezes klubu wziął udział w 2 programach telewizyjnych po których jego występ był szeroko komentowany nie tylko przez kibiców, którzy ponownie musieli się wstydzić przyjmując kolejne ciosy. Karol Klimczak naraził klub na śmieszność. Z Lecha znów śmieje się cała Polska, kto życzy nam źle ten cieszy się ze słów prezesa, bo dobrze wie, że Lech tak łatwo z tarapatów nie wyjdzie, a ta cała „rewolucja” z normalną liczbą transferów podobną do tej co w innych ekipach z Ekstraklasy może wypalić tylko przypadkiem. Prezes Kolejorza szczególnie w sobotnim programie na TVP Sport wykazał się całkowitą ignorancją problemów Lecha. Brakiem ambicji sportowych, znajomością nastrojów panujących wśród kibiców oraz brakiem podstawowej wiedzy piłkarskiej.

Właśnie brak ambicji sportowych wzbudził największe zainteresowanie mediów w całym kraju. Już w studiu podczas sobotniej wizyty Klimczaka w Warszawie prowadzący program łapali się za głowę słuchając tych mądrości śmiejąc się jednocześnie pod nosem. Dobrze gościa sobotniego programu punktował Wojciech Kowalczyk, który jako legionista lepiej rozumie kibiców Lecha Poznań niż jego prezes! „Kowal” raz na wypowiedź Klimczaka rzucił nawet zdaniem: „przypominam, że jesteście Lechem Poznań” co i tak nie dotarło do prezesa. Suchej nitki na Klimczaku nie zostawili też w programie Liga Plus Extra na Canale Plus, gdzie dziwiono się, jak tak duży klub z takim potencjałem finansowym może nie mieć postawionego celu sportowego?! W programie „Misja Futbolu” Mateusz Borek (poniżej od 33:10) mówił o tym samym:

Wszyscy w Polsce śmieją się ze słów prezesa Lecha, cytują je, dziwią się słysząc to o czym mówi, ale też martwią, ponieważ komu zależy na rozwoju ligi ten nie może pojąć, jak tak duży klub z takim budżetem może sportowo upadać coraz niżej. 12 miesięcy temu Piotr Rutkowski mówił o „braku kultury zwyciężania”. Po roku Karol Klimczak wyszedł do mediów z zupełnie czymś innym zaprzeczając temu o czym 22 maja 2018 mówił Piotr Rutkowski, który miał się nigdy nie poddać (po roku zrobił to za niego Klimczak). Nikt, dosłownie nikt w Polsce nie może zrozumieć czemu w Kolejorzu po tak tragicznym sezonie, jak 2018/2019 nie postawiono przed zawodnikami, trenerem ani przede wszystkim przed Lechem jako drużyną żadnego konkretnego celu sportowego? W każdej drużynie sportowej zawsze jest cel, każdy piłkarz go ma, każdy zespół czy to w lidze San Marino czy w polskiej B-klasie o coś się gra tylko oczywiście nie w Lechu. W Lechu w którym JEDYNĄ szansą na poprawę sytuacji są właśnie te TROFEA, bycie najlepszym o czym napisane jest nawet na komicznie teraz wyglądającej „tablicy zasad” znajdującej się koło szatni i zdobiącej oficjalną stronę.

null

Nie wszyscy w Polsce (media, fani piłki nożnej) pojęli jeszcze, że pod wodzą obcych władz Kolejowy Klub Sportowy Lech Poznań staje się coraz większą, coraz bardziej obcą nam wszystkim korporacją nastawioną przede wszystkim na szkolenie, promowanie wychowanków i zarobek. Właśnie taki cel ma Dariusz Żuraw, który został w Kolejorzu właśnie w celu stawiania na młodzież, a także budowy zespołu na wzór Górnika Zabrze z sezonu 2017/2018. Będąc już przy tej budowie warto odkurzyć fragment zeszłotygodniowego odcinka „Na chłodno” do którego latem na pewno będziemy się odnosili wracając również do innych fragmentów z 6 maja.

Fragment „Na chłodno” z 14 maja na temat budowy nowej drużyny:

„Lech latem tego roku zamierza zbudować kadrę coś na wzór Górnika Zabrze z zeszłego sezonu 2017/2018. Chce widzieć przede wszystkim ambicję i zaangażowanie młodych, walecznych Polaków w tym wychowanków z akademii uzupełnionych przez paru doświadczonych graczy jak Tiba bądź Amaral. W klubie są przekonani, że nawet jeśli nie będzie wyników, walka o podium będzie pozorowana, to kibice i tak przyjdą na stadion, będą wspierać młodych chłopaków za samo bycie wychowankami Kolejorza i jakoś przełkną złe rezultaty, kiedy zobaczą walkę, ambicję, zaangażowanie czy mityczne gryzienie trawy do ostatnich sekund. Nikt w Lechu nie gwarantuje powodzenia letnich transferów, panuje przed nimi strach co będzie, gdy zawodnicy przede wszystkim pozyskani tego lata w tym ci zza granicy nie wypalą. I właśnie dlatego celem Lecha Poznań w nowym sezonie 2019/2020 najpierw ma być jak najwyższe miejsce, a dopiero potem może coś więcej. Rządzący klubem na serio wierzą, że kibiców w większej części zadowoli sama walka podczas meczów i drużyna przegrywająca po walce, ale grająca do końca oraz pozorująca walkę o trofea. Lech chce w nowym sezonie ściągnąć presję z zawodników, z nowego zespołu, który będzie „mógł”, lecz nie „musi” czegoś zdobyć. Zarząd wierzy, że waleczni chłopacy m.in. z akademii będą inaczej traktowani od obecnych piłkarzy, nie będą tak krytykowani i źle oceniani przez kibiców.”

Zmieniając temat. Klimczak mówił w sobotę o 2-3 transferach. Raczej wypowiedział się zbyt asekuracyjnie. Wcześniej pisaliśmy o 3-4 i tylu minimum należy się spodziewać. Bramkarz już jest, przyjdzie jeszcze prawy obrońca, defensywny pomocnik oraz w porywach z dwóch obrońców. Lech oczywiście potrzebuje 8-10 transferów, ale tylu nie będzie. Może być ich trochę więcej, powyżej 5, gdy odejdzie np. Makuszewski, Gytkjaer czy Jevtić (choć w jego przypadku na 100% nie można zagwarantować następcy). Lech w nowej „strategii” wszelkie możliwe dziury w składzie załata młodymi. 4 zawodników wróci z wypożyczenia, 2 z rezerw będzie włączonych do I drużyny na stałe. Na ten moment druga linia na nowy sezon wygląda tak jak poniżej. Przy tej liczbie pomocników pomijając graczy wracających z wypożyczenia dojdzie jeszcze maksymalnie nowa „6”, czyli nic się w środku pola nie zmieni. Zawodników będzie wielu tylko jakość znów przeciętna.

10. Darko Jevtić – 30.06.2020
16. Juliusz Letniowski – 30.06.2022
17. Maciej Makuszewski – 30.06.2020
19. Tomasz Cywka – 30.06.2020
20. Mateusz Skrzypczak – 30.06.2022
24. Joao Amaral – 30.06.2022
25. Pedro Tiba – 30.06.2021
29. Kamil Jóźwiak – 30.06.2021
34. Tymoteusz Klupś – 30.06.2022
36. Filip Marchwiński – 30.06.2022
38. Jakub Kamiński – 30.06.2021

Kończąc na dziś kilka spraw informacyjno-serwisowych kierowanych typowo do internautów KKSLECH.com. Serwisowe podsumowanie sezonu 2018/2019 po południu, informacje o zmianach tutaj i naszym planie na lato bez pucharów, a nawet na kolejny sezon w niedzielę, 26 maja, słynne transferowe procenty prawdopodobnie od poniedziałku, 27 maja. W przyszły poniedziałek tematem „Na chłodno” będzie Ekstraklasa oraz miniony sezon, który przyniósł mnóstwo niespodzianek. I na nich trzeba chyba oprzeć Lechowe nadzieje na kolejny 2019/2020. O tym więcej za tydzień.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







90 komentarzy

  1. Ekstralijczyk pisze:

    Ej Rutek z Klimczakiem to się nie uda.

    To jebnie z hukiem!

    ╮(╯▽╰)╭

  2. Z LechemOd1992r. pisze:

    Dlaczego w drugiej Lini nie ma Jakuba Modera??? Miał wrócić z Odry Opole

    • Michu73 pisze:

      No masz przecież zapowiedzianych kilka transferów. Akurat będzie jak znalazł?

  3. Z LechemOd1992r. pisze:

    Makuszewski musi odejść. Jego czas w Lechu się skończył.

    • kibit pisze:

      Makuszewski i Jevtić jeśli nie odejdą to będzie słabo. A pewnie nie odejdą bo kto by takie szroty chciał , są pod kreską. Choć Jevtić ostatnie mecz dość intensywnie biegał, przy podpisaniu nowego kontraktu to u niego normalne ze nagle coś potrafi. Bazylea miała jego prześwietlanego od początku. Nie tylko na boisku ale i również jaki jest na codzień dlatego się go pozbyli. Czas pokazuje ze mieli racje.

    • inowroclawianin pisze:

      Oby chociaż Makuszewski odszedł.

    • pablodiablo22 pisze:

      Powinni oboje odejść. Jevtic to symbol bylejakości, człapania itd. A Makuszewski po kontuzji to dramat.

  4. Pawelinho pisze:

    Niestety słowa Klimczaka tylko potwierdzają to co wiadomo od dawna od kiedy ten skompromitowany zarząd rujnuje Lecha. Brak ambicji czy totalna ignorancja w przypadku tego zarządziku jest czymś za co ci dwaj „geniusze” w normalnej firmie już dawno zostaliby wywaleni na zbity pysk, ale niestety tak nie będzie i nic nie zanosi się, aby w kolejnym sezonie było lepiej. Pan nigdy się nie poddam oraz eksel muszą odejść innej opcji nie ma podobnie jak inni oderwani od rzeczywistości życiowe porażki, które pracują (i to jest właściwie określenie) w Lechu jak korporacji, a nie w klubie piłkarskim.

  5. tolep pisze:

    – Zdeptanie Ivana Djurdjevicia przez zarząd

    Co? Jak?

    – Niepotrzebne zatrudnienie Adama Nawałki w celu ratowania frekwencji

    Raczej naprawienia gry.

    – Spadek średniej frekwencji o 10 tysięcy

    Z uwzględnieniem pustych trybun za zadymę 20 maja?

    • leftt pisze:

      1. Zarząd pewnie znowu w konflikcie szatnia – trener stanął po stronie szatni. Z drugiej strony Ivan też nie jest bez winy.
      2. I co, udało się?
      3. A bez pustych trybun w dwóch pierwszych meczach ligowych średnia frekwencja by nie spadła?

      Naprawdę dobrze się bawisz?

    • tolep pisze:

      2. Nie. A sugerowałem że tak?
      3. To bylo pytanie. I próba przemycenia sugestii, że ta burda którą widziała cała Polska w telewizji, przyczyniła sie do spadku frekwencji w stopniu niepomijalnym.

      PS. Nie, umiarkowanie.

    • leftt pisze:

      Ja też umiarkowanie, a w zasadzie to źle. Dla Ciebie Lech to przedsiębiorstwo, korporacja. Niech Ci będzie. Tylko, że nawet jako korpo Lech wygląda źle.
      Zadyma 20 maja nie wzięła się z niczego. A do spadku frekwencji przyczyniła się przede wszystkim żałosna postawa piłkarzyków. I nie trzeba było do tego żadnego bojkotu.

    • tolep pisze:

      leftt: bez wątpienia główną przyczyną była słaba postawa zawodników na boisku, będąca bezposrednio winą zawodników i trenerów, a w szerszej perspektywie własciciel klubu który ich zatrudnia. Używam kategorii biznesowych nie dlatego że jestem biznesmenem czy mam ku temu inklinacje, tylko dlatego że to jest biznes i staram się zrozumieć motywacje biznesowe właściciela.

      Artykuł który komentujemy ma w tytule „Na chłodno”, nieprawdaż?

    • Soku pisze:

      @tolep,

      „Z uwzględnieniem pustych trybun za zadymę 20 maja?”

      Z całym szacunkiem, na mecze domowe przestałem (pewnie nie tylko ja) jeździć już znacznie wcześniej. Frekwencja malała już od jakiegoś czasu, to u nas niestety stały proces. Z czego wynikający – wiadomo.

    • tolep pisze:

      Oczywiście z agrowpierdoli.

  6. Michu73 pisze:

    „Kamienie milowe” zarządu w ostatnim roku? Lepiej nie można tego było wypunktować. Człowiek się śmieje, ale to jest śmiech przez łzy. Żal na to wszystko patrzeć co Rutki robią z naszego LECHa.

    • tolep pisze:

      z Ich Lecha. Czołowądruzyne w kraju. Z pewnym niedosytem ostatnio.

    • sas pisze:

      tolep- ósmą drużyna sezonu to nie jest czołowa tylko zwykły średniak a wliczając to budżet jakim dysponuje to najgorsza ekipa w kraju. Ale ktoś tak głupi jak ty nawet nie no nazwie czekoladka

    • sas pisze:

      Oczywiście chodził o że gowno nazwie czekoladka

    • endrjiu pisze:

      Czołową drużynę w kraju. tolep ty naprawdę jesteś takim idtiotą czy tylko się tak zgrywasz?

    • leftt pisze:

      Ciekawe, jakby wyglądała klasyfikacja pod względem tego, ile kosztował 1 punkt? 1 miejsce dla tego, kto zgarnia punkty najmniejszym kosztem. Tzn suma zarobków piłkarzy i trenerów I drużyny podzielona przez liczbę punktów w sezonie. Taka tabela, dla całej ekstraklasy. Ciekawe, na którym miejscu byśmy wylądowali? 15 czy 16?

    • Ostu pisze:

      @leftt – zrobiłem i podałem takie zestawienie za zeszły sezon – jak będą dane finansowe klubów za ten sezon.to znowu to policzę i podam…

    • tolep pisze:

      Czwarte czy ósme, nie ma większego znaczenia. Każde miejsce poza podium/pucharami jest rozczarowujące. Ale nie było żadną niespodzianką. Od czasu zwolnienia Nawałki, zatrudnienia henszela i wywiadu bodaj w Stacji Bułgarska z nieznanym mi wcześniej pracownikiem klubu (jeden z przejawów działalnosci Henszela) już było _oficjalnie_ wiadomo, że ten sezon „dogrywamy”. Teraz wiemy, że już nawet wcześniej X-meni byli wytypowani. Mimo to poszedłem na mecz z Lechią, bo zacząłem widzieć jakieś symptomy lekkiego ożywienia, no i chciałem zobaczyć po raz ostani na żywo paru zawodników których szanuję.

  7. kibit pisze:

    Kibice nie wrócą na trybuny głównie przez ten obecny zarząd oraz decyzyjnych z trybun. Brak zdecydowanych ruchów w zarządzie i na trybunach skazuje nas na kolejny rok marazmu. Wypłaty od zarządu idą to bojkotu nie będzie a szkoda bo właśnie teraz powinien pójść jasny przekaz z trybun!!! pt. WYPIE*DALAĆ!
    Ustawka zarządu z decyzyjnymi i skreślenie zawodników pod publiczkę to typowa pokazówka, która okazała się być marną próbą ratowania frekwencji na koniec sezonu. Muszę przyznać ,że prawie sam się nabrałem , dość sprytnie to zrobili. Z drugiej strony pomyślcie sobie tak : zwalniacie pracownika albo pracownik chce odejść i każecie mu jeszcze wykonywać obowiązki bo ma umowę . Jaki to ma sens ? W normalnej firmie by takiemu pracownikowi kazano spakować manatki i więcej się nie pokazywać . W sytuacji Lecha zesłał bym ich do rezerw. No trudno , myśle ze to jest czas na jedność trybun w sprawie naszego ukochanego Lecha. Spora cześć kotła już bojkotuje ale musza to zrobić wszystkie trybuny , przy minimalnej frekwencji to może coś do ekselogłowych dotrze! Inaczej będziemy skazani na pośmiewisko w następnym sezonie! Ps w nawiązaniu do słów Gargamela to czy przypadkiem ekstraklasa jako rozgrywki, ma zapisane w swoim statucie ,że gra się o mistrza?:D

  8. Bart pisze:

    A kto to przyszedł? Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy, pogromca uśmiechów dzieci.

    Przestańcie mącić i jątrzyć i zaufajcie unikalnemu na skalę światową wizjonerstwu zarządu!!

  9. kibol z IV pisze:

    Jesteśmy skazani na dwójkę ludzi którzy mają Lech totalnie w dupie. Jest to przykre iż klub pokroju Piasta Gliwice jest w tej lidze przed Lechem. Klub z tak wielkim potencjałem jak Lech zajmuje 8 msc na koniec sezonu ! To jest szok , to jest kpina , to jest katastrofa. Jest totalny wstyd , hańba , upokorzenie , klęska !
    Jest ….i nikt z tego nie wyciąga wniosków. Od lat dostajemy liście…przegrywamy z ogórami w Europie , teraz dostajemy wpierdol w beznadziejnej polskiej lidze…I kurwa nic ! Nic się nie dzieje , nikt nie robi tragedii , nikt nie rozpacza ! To się w głowie nie mieści aby za tyle wtop ten zarząd nie został pociągnięty do odpowiedzialności. W każdym normalnym klubie z takim potencjałem ten zarząd już dawno byłby relegowany ze swych stołków . Ten zarząd nie jest normalny ! Nie jest normalny bo nie wie co jest kwintesencją tego w czym funkcjonuje. To jest sport ! Walka , zwycięstwo , chwała , ambicja…To jest sport najpopularniejszy w tym kraju. To jest sport który w Poznaniu kochają najbardziej. Stracony gol z Piastem to obraz obecnego zarządu…Totalna amatorka , brak zrozumienia , umiejętności . Ten gol doskonale zobrazował całej Polsce jak funkcjonuje Lech …Klimczaka z juniorem i jego krasomówczym tatą. Gol wstydu , szydery , totalnej amatorki i braku logiki…Lech przegrał w tym sezonie 15 meczy !!! Przegrał w beznadziejnej polskiej lidze !
    Lech nie jest mistrzem , nie jest vice mistrzem…ba Lech nie jest już nawet trzecie…Lech jest kurwa 8 !!! I nikt w tym klubie nie robi z tego tragedii ! Smutne jest iż nasz potencjał i ambicje ma się w tym klubie totalnie w dupie. 8 lat u sterów Klimczaka z juniorem…1 MP. Tablica która miała być drogowskazem do sukcesu…okazała się marną atrapą ludzie bez honoru , ambicji , walki. „Mocni razem” ….na kolanach. Mam nadzieję iż doczekam w swym życiu chwili…gdy ten zarząd poczuje upokorzenie ! Tego im życzę…bo to fundują mi oni od dawna. Do kogo mam największy żal w tej chwili…? Nie do piłkarzy , trenerów , pracowników…ale do Jacka Rutkowskiego.
    Bo to on zarządza tym klubem i to on dał stołki tym dwóm amatorom…którzy o tym co robią nie mają bladego pojęcia.Do Jacka Rutkowskiego…bo gdy wchodził do Lecha obiecał Lecha walczącego, ambitnego , dumnego , zwycięskiego…Ma Lecha na 8 msc w Polsce i daje na to pełne przyzwolenie. Ten gol Piasta…powinien być dedykowany Jackowi Rutkowskiemu…Bo to obraz tego co nam zafundował , co akceptuje i pod czym się podpisuje. Gol kuriozum …tak jak kuriozalny jest obecny zarząd Lecha.Zarząd z tablicą zasad…którą można sobie wytrzeć dupę !

    • foxi85 pisze:

      No masz rację – ile razy , ile ludzi już to pisało 🙁 W nas się wszystko gotuje , a oni najnormalniej w świecie mają na to wyjebane, może jeszcze ironicznie pod nosem się z nas śmieją.

    • Jacek_komentuje pisze:

      @kibol z IV
      Gratuluję realistycznego i uczciwego podsumowania gdzie jesteśmy. Obok wpisu dotyczącego podkładania się Piastowi drugi Twój świetny komentarz w ostatnich dniach. Nic dodać, nic ująć.

    • leftt pisze:

      Ale przecież zaraz tolep napisze, że to Lech Rutkowskich i że w ogóle jest bardzo fajnie więc o co w ogóle chodzi?

    • inowroclawianin pisze:

      @kibol z IV, święta racja

  10. Dula pisze:

    Panie prezesie: O co gramy w tym sezonie? Prezes: O co? Czy to zaraz trzeba o coś grać? Wyjdą chłopaki co weekend na trawkę pokopią szmaciankę, przyjdą ze znajomymi, rodzinami bileciki kupią może jakiś magnesik na pamiątke się wciśnie? Zaprosi się zagraniczne kluby, przyjadą pooglądają naszych chłopaków, może nie jednemu otworzymy drzwi do wielkiej kariery. Trofea? Fajnie byłoby coś zdobyć, ale bez jaj czy to takie ważne? Wolimy tym naszym chłopakom dać szansę na sukces, szkolić przyszłych reprezentantów. To nam sprawia prawdziwą przyjemność, a że przy okazji wpadnie pare złociszy, no wiadomo trzeba jakoś funkcjonować. Kibice? No cóż? I tu popełniliśmy błąd. Na początku wyglądało to super, ale niepotrzebnie narobiliśmy apetytu na coś więcej. Ich wymagania są zbyt duże, nie możemy sobie pozwolić na kolejne ryzyko transferowe, chociaż nie lepiej popatrzeć jak gra znajomy z osiedla od jakiegoś najemnika?

  11. lukas1980 pisze:

    Kibol z IV świetna wypowiedź w samo sedno nic dodać nic ująć W Warszawie za porażkę 3 0 dostają po liściu za zajęcie 2 miejsca wygwizdani i pogonieni z boiska a u nas to nawet kibole nie reagują do czego to wszystko zmierza …

  12. Behemot pisze:

    Dodajcie jeszcze do listy:
    – kuriozalne zachowanie zarządu – najpierw słowa PR o tym, że się nie podda, potem zupełnie inne zachowanie,
    – infantylną komunikację klubu w mediach własnych – oficjalna strona www żyje życiem oderwanym od rzeczywistości, social media wbijają szpilę nie tam gdzie trzeba i nie wtedy, gdy by było można (akcja z burakami),
    – brak reakcji właściciela na to co wyprawia zarząd i „votum zaufania” dla niego,
    – trzech trenerów w jednym sezonie, co spowodowało wielokrotne wracanie do tych samych nazwisk i stratę czasu na to by się nimi „osobiście rozczarować”.

    Pewnie jeszcze coś się znajdzie…

    • tolep pisze:

      Zgoda w sprawie komunikacji, ale to już za nami. Henszel od razu zasłużył na podwyżkę. Ma rozmach.

    • Behemot pisze:

      Litości… Wchodzę dziś na oficjalną, w głowie cały czas 8. miejsce i fatalny sezon na wszystkich frontach, w perspektywie zupełny demontaż drużyny, a tam co? Tekst „Odczuwamy niedosyt” i wystawiony na strzał najmniej winny w tym sezonie Krzysztof Kołodziej. O tym mówię. I to się nie zmieniło.

  13. Rafik pisze:

    Jeśli faktycznie tak jest to zapowiada się walka o 8-10 miejsce. Masakra! Może to jakiś sen?

  14. foxi85 pisze:

    Już x lat wcześniej pisałem, aby śmierdziele z Wronek brali swoje bejmy, licencje, piłkarski szrot, wagon menedżerów, Kasprzaka najlepiej z kliniką rehasport w pakiecie i spierdalali jak najdalej od stolicy Wlkp. , ze wskazaniem na Suwałki lub Przemyśl – niech tam realizują swoje wieloetapowe wizje budowy potężnego klubu na wzór team`ów z Bundesligi.Z tymi gnojami na pokładzie nic , nigdy się na lepsze nie zmieni , może być jedynie jeszcze gorzej.

  15. BeNeK pisze:

    Walka o utrzymanie w drugiej ósemce się szykuje, nie ma się co oszukiwać….

  16. Ostu pisze:

    Że słów Klimczaka wynika jasno, że oni ciągle wierzą w „magiczne rozszczepienie” – wyniki 1 drużyny w kontrze do wysokich oczekiwań kwotowych za wychowanków…
    Stąd zrealizowany pomysł stworzenia Akademii jako osobnego bytu…
    Ciągle tkwi im w głowie przykład Ajax’u – ale ponieważ nie rozumieją piłki nożnej i zasad nią rządzących nie widzą dramatycznych różnic…
    Ajax był hegemonem w Lidze sredniej, europejskiej…
    Wychowankowie byli wyróżniającymi się piłkarzami w lidze sredniej, europejskiej…
    W Ajax’ie trenerami byli i są nadal światowe gwiazdy piłki nożnej…
    Wychowankowie mają się od kogo uczyć…
    Mógłbym tak wymieniać długo…
    Wniosek – bez sukcesów 1 drużyny nie ma sukcesów finansowych w sprzedaży​ wychowanków…
    A jak napisał @tolep w innym wątku to sam Jacek R stwierdził że klub ma się sam finansować bo on nie będzie dokladal…
    A skoro przez najbliższe lata – począwszy od tego sezonu – będzie musiał dokładać to… No właśnie, sami możecie Sobie dopisać ciąg dalszy…

    • Soku pisze:

      Akurat senior to ma siana tyle, że bańka czy dwie w obojętnie którą stronę nie zrobi mu różnicy.

    • Ostu pisze:

      Nieważne czy ma – ważne czy CHCE cokolwiek dokładać…
      Raczej, chyba, na pewno NIE…

    • Ostu pisze:

      Aha…i nie mówimy tu o 2 bankach, tylko raczej o 20-tu…

  17. Grossadmiral pisze:

    Nie ma postanowionego celu bo znowu by każdy pisał że oszuści a po transferach i juniorach nie wiadomo czego się spodziewać wyjdzie jak wyjdzie po czym KK powie że na więcej nie liczyli 🙂

  18. Serti pisze:

    Słuchałem Klimczaka na GW i TVP Sport – elokwentny, wygadany prezes korpo. I tylko dalej nie rozumie, że w Polsce nie kibicuje się jak w USA, gdzie to tylko sposób spędzenia wolnego czasu. On naprawdę liczy, że jak wypuszczą młodych to trybuny się zapełnią bo ludzie przyjdą im kibicować (vide piłka nożna kobiet).
    A dla nas Lech i kibicowanie to coś więcej niż spędzanie wolnego czasu – bądźmy szczerzy: siedzenie w zimie na obsranych krzesełkach, oglądanie wpierdoli i kiepskie żarcie za wysokie jak na polskie warunki ceny to nie najlepszy sposób na spędzanie wolnego czasu. Ale się siedziało i płaciło bo człowiek zawsze na coś liczył …………….. A te pajace teraz nawet nie próbują tego syfu naprawić.
    Tyle razy napluli nam w twarz i nic się nie nauczyli ………

    • leftt pisze:

      Ja bym nawet chciał, żeby Lech działał jak porządne korpo. Tzn sprzedawał dobry towar. A policzmy sobie, ile było w tym sezonie meczów przyzwoitych (nawet nie bardzo dobrych, wymagania spadły i tak ostatnio) a ile kompromitujących, nie do oglądania. Rozumiem, że mecz kompromitujący może zdarzyć się czasem. U nas czasem się nie zdarzał. Wisła 2-5, Legia 0-1, Arka 0-1, Piast 0-4, Korona 0-0, Miedź 2-3, Jaga 0-2, Cracovia 0-1.No i Raków. To tylko te, które na szybko pamiętam. Kilka lat temu taka kaszanka jak wyżej wymienione zdarzała się raz na jakiś czas, może z wyjątkiem późnego Skorży i Urbana. Ale nawet wtedy było wiadomo, że ten skład ma lepsze możliwości. A teraz niestety – gramy słabo bo jesteśmy chujowi.

    • pablodiablo22 pisze:

      Z tych ostatnich wywiadów Klimczaka faktycznie wynika, że odpuszczają przyszły sezon. Żuraw ma być rozliczany z celów jakościowych a nie ilościowych. Nie będzie liczyło się miejsce w tabeli. Żuraw nie ma postawionych żadnych celów typu mistrzostwo czy top 3. Kowalczyk nie mógł uwierzyć w to, co wygaduje nasz prezes. Przypominał mu, że jest prezesem Lecha a nie Zagłębia czy Korony Kielce. I że Lech powinien zawsze mieć jako cel zdobycie mistrzostwa. Może to jakaś zasłona dymna ze strony Zarządu albo próba zdjęcia presji z trenera. Jeśli nie to faktycznie wygląda na to, że nasz Zarząd uważa, że Lech ma być średniakiem i co jakiś czas sprzedawać młodego. Dramat. Rozumiem wprowadzanie młodych, ale muszą się oni ogrywać przy boku doświadczonych zawodników. Mam wrażenie, że teraz będzie odwrócenie proporcji i promowanie na siłę młodych. W dłuższej perspektywie to jest zgubne. Bo jak poziom zespołu będzie niski to i trudniej będzie wypromować młodych. Mam nadzieje, że z tymi dwoma -trzema transferami o których mówił Prezes to też jakaś zasłona dymna. Powiedział, że wg niego Lechowi wychodzi 50% transferów (jak policzyło weszło to wskaźnik jest ok. 17%). Wyśmiali go w studio, że jeśli kupią dwóch trzech to nawet wg wskaźnika Prezesa wyjdzie nam jeden dobry transfer (przy 10 odejściach!). Przypominam, że „za darmo” do wzięcia jest najlepszy obrońca naszej ligi (właśnie odebrał nagrodę) Aleksandar Sedlar z Piasta. Jeśli Lech go nie weźmie to znaczy, że chyba sięgnęliśmy dna. Jak wynika z wywiadów chętny do gry w Polsce (niekoniecznie w Arce) jest też najlepszy defensywny pomocnik ligi tj. Marko Vejinović.

    • Soku pisze:

      Na cholerę Sedlar miałby odchodzić z 1 ekipy ligi do 8? Nawet jeśli kończy mu się umowa?

    • pablodiablo22 pisze:

      MP dla Piasta zdarza się raz na sto lat. Taki Sedlar wie, że za rok Piast może spaść (prawie spadli dwa lata temu) a przygoda z europejskimi pucharami skończy się zanim poważne zespoły wrócą z wakacji (promocja żadna, nikt poważny nie ogląda pierwszych rund a Piast jest nierozstawiony). Sedlar ma szanse wykorzystać ten moment do wynegocjowania dobrego kontraktu (Piasta nie stać na zatrzymanie go). Podobnie jest w innych ligach (np. Leicester City po mistrzostwie został rozebrany przez bogatsze kluby, podobnie teraz Ajax po sukcesie w LM.).

    • Pawel1972 pisze:

      pablodiablo22
      W tej dekadzie (2011-2020) na razie Lech i Piast mają tyle samo mistrzostw. Tyle że Piast aktualne, a na dodatek Lech nie ma ambicji na kolejne. Dla ambitnego piłkarza wybór chyba oczywisty – Piast.

  19. wagon pisze:

    czy nowy Lech ma potencjał będzie widać w pierwszych sparingach, teraz to czyste teoretyzowanie, pierwszy transfer wygląda sensownie,

    • jarekk69 pisze:

      Wypowiedź Klimczaja odbieram w taki sposób. Budujemy nowy( mam nadzieję) mocny zespół. Mocne zespoły zdobywają trofea. Nie wyznaczamy celów sportowych bo najpierw ten mocny zespół trzeva zbudować.

    • Pawel1972 pisze:

      Dziewiąty rok słyszę o tej mitycznej budowie. Ciekawe kiedy się skończy i zobaczymy gotowy produkt – pewnie jak nie tylko Tiba, ale i Amaral będą na emeryturze…

  20. fox pisze:

    foxi85 Co złego zrobiły ci Przemyśl i Suwałki,że chciał byś nałożyć taką karę na te piękne miasta.Mnie najwięcej w całej tej sytuacji dziwi postawa właściciela klubu czyli Jacka Rutkowskiego.Syn synem exel exelem ale to jest przecież poważny biznesmen a takie działania tych dwóch sierot prędzej czy później zaczną wpływać także na jego główną firmę.Bo kto normalny kupi produkt firmy której właściciel doprowadził swój klub do kompletnej ruiny.Na jego miejscu albo bym wywalił tych dwóch nieudaczników albo zrobił wszystko żeby się takiego klubu pozbyć.

    • foxi85 pisze:

      Do tych pięknych miast nic nie mam, chodzi jedynie o odległość w km względem Poznania, do tego tzw. „ciśnienie” dla rutków mniejsze i być może piłkarskie społeczeństwo tam jest bardziej cierpliwe od najaranych na sukcesy kiboli Lecha 🙂

  21. Ghooral87 pisze:

    Czyli rewolucja według Rutkowskich polegająca na niewzmacnianiu linii, która tego najbardziej potrzebuje czyli pomocy. To się nie może udać. Chociaż pewnie Gargamel i Junior powiedzą, że przecież rok temu w bardzo podobnym składzie Piast bronił się przed spadkiem a teraz wywalczył mistrzostwo. Z drugiej strony w tej lidze wszystko jest możliwe…

  22. arek z Debca pisze:

    Można się śmiać ale przynajmniej zaczynają stawiać sprawę jasno a nie wieloletnie pieprzenie o majstrze, składzie o mistrza czy walce o podium. To że nie interesują ich sukcesy sportowe to już wiedziałem dawno a dopiero teraz przestali się z tym publicznie kryć. Powiem jedno, mam w dupie ich interesy, zero kasy ode mnie. Kto chce ich finansować jego sprawa, tylko czym więcej będzie ludzi przynoszących im kasę tym sprawa uwolnienia Lecha odkładać się będzie w czasie.

    • tolep pisze:

      Załózmy, hipotetycznie, że jest koniec kwietnia 2020 i Lech prowadzi z dwoma punktami przewagi. Przyjdziesz? Oczywiscie że przyjdziesz. Będzie dobra gra i będą wyniki, wróci nadzieja i kibice przyjdą. To chyba oczywiste? I to nie jest kwestia „kibicow sukcesu”. nie można zarzucać ludziom, że chcą pozytywnych wrażeń z wizyty na Bułgarskiej i że brak takowych ich zniechęca. Sam byłem w tym roku tylko trzy razy – w tym na dwóch wygranych (Legia i Lechia) i na trzecim który najwyraźniej przerżnęliśmy, bo nie mogę sobie przypomnieć z kim.

      To jest proste jak drut, i właściciele klubu tez to wiedzą. Dlatego twierdzenia ze im nie zależy na wyniku sportowym, nadają sie między bajki. Że robią błedy? Oczywiście że robią. Ale balują za swoje, no i w porównaniu z innymi nie wychodzi im znowu tak tragicznie. Miałem umiarkowaną nadzieję przy Djurdjeviciu, nieco większą przy Nawałce a teraz… no cóz, nie chcę zapeszać.

      Oskarżasz ich o złą wolę? To równie dobrze musiałbyś oskarzyć ich o totalną głupotę w ochodzeniu się z pieniędzmi. To się nie trzyma kupy.

      Z punktu widzenia biznesowego, prowadzą tę firmę konserwatywnie, co jest raczej rzadkością w świecie sportu zawodowego, Ale wydaje mi się, że jest to podejście wielkopolskie, czy jak powiedzieliby złosliwi Azjaci, niemieckie. To by się składało w całość z deklaracjami papy Rutka.

    • leftt pisze:

      W prawdziwym wielkopolskim podejściu jest takie powiedzenie: „co tanie, to drogie.” Przykładów takich tanich zawodników, którzy okazywali się drodzy, jest w Lechu aż nadto. O wielkopolskim podejściu można było mówić jakieś 10 lat temu. Obecnego Lecha cechuje karygodne wręcz marnotrawstwo. Tak więc nie mów tu o wielkopolskim podejściu, bo się ksiądz Wawrzyniak w grobie przewraca.

    • tolep pisze:

      to jest show business a nie produkcja krzeseł – ryzyko popełniania błędów jest o rząd wielkości większe.

    • Behemot pisze:

      Jeżeli o produkcji krzeseł decydować będą ekonomiści i księgowi, mający w tyle głowy niskie koszty, efektywność finansową, gospodarność i nie życie ponad stan, otwarcie przyznający, że nie interesuje ich wyprodukowanie modelu na TOP1, to i krzesła kupy się trzymać nie będą, a to co nazywasz błędem jest po prostu rodzajem podejścia biznesowego „a nuż się uda, a jak nie, to i tak koszty były znikome”…

    • tolep pisze:

      ” otwarcie przyznający, że nie interesuje ich wyprodukowanie modelu na TOP1″

      nie. Klimczak powiedział, dla odmiany inaczej niż przy poprzednich razach, że nie deklaruje walki o mistrzostwo. A nie, że deklaruje brak walki o mistrzostwo.

      Wydaje mi się że to zrozumiałe w obecnej sytuacji. Niewesołe, ale takie sa realia sportowe na najbliższy sezon.

    • inowroclawianin pisze:

      To nie jest zarządzanie ani konserwatywne ani wielkopolskie. Wielkopolskie to by było porządne, po gospodarskich, a tu co najmniej 15 milionów straty, do tego brak sukcesów od lat. Brak celów. Gdyby było po wielkopolsku to by było bez strat i by było zwieńczone sukcesem. Kasa nie byłaby wywalana w błoto jak to lubi robić zarząd itd itd.

    • tolep pisze:

      inowrocławianin: nie w tym biznesie. Tu jest show business, raz ma się stratę a raz górkę, ważne by biznes się rozwijał. Jak w filmie – wyłożysz setki milionów na film, zatrudnisz dobrych aktorów i dobrego reżysera z sukcesami, i raz ci wyjdzie Avatar a raz „Waterworld”. Bo to nie ty stajesz ani za kamerą ani przed kamerą.

    • leftt pisze:

      W naszym przypadku mamy do czynienia z firmem wieloczęściowym, którego kolejna część jest z reguły słabsza od poprzedniej. Aż w końcu przestaje się go kręcić, bo formuła się wyczerpała i emocji tyle co w „Klanie”.

    • leftt pisze:

      *Z filmem

    • Ostu pisze:

      Tu ani bussines – bo straty finansowe,
      ani show bo brak kibiców…
      Gdyby był dobry show to MOZE byłby dobry bussines…
      Napisałem „może” bo jak już wczoraj napisałem – Gargamel nie zna się na swojej exelowej robocie…

    • inowroclawianin pisze:

      W Lechu biznes się zwija i brak show. Jest coraz gorzej, coraz mniejsza sprzedaż i oglądalność jeśli przyrownujesz już do biznesu i filmu, @tolep.

  23. J5 pisze:

    Ciekawe, co wogóle po tych slowach Klimczaka będą gadać wroniarze, bo coś gadać będą na pewno. Być może będą walczyć w sezonie o dobre kontrakty dla wychowanków, a celem sportowym klubu będzie walka o podniesienie budżetu. Chętnie by to ogłosili wszem i wobec, ale na razie mają nadzieję że parę osób da się naciągnąć na karnet na nowy sezon, więc siedzą cicho. Wieloktotnie pisalem że jest tylko jeden sposób na uzdrowienie Lecha. Tym sposobem jest wysłanie wroniarzy jak najdalej od Lecha , najlepiej gdzieś na Madagaskar. Ze skladem jaki prpponuje zarząd nasz klub może czekać los Górnika, czyli walka o utrzymanie. Jeżeli taki Klupś, Jóźwiak czy inny mlody Lechita ma się rozwinąć, to musi do rywalizacji mieć kogoś lepszego od siebie, doświadczonego którego będzie próbował wygryźć z pierwszego zespolu. Inaczej stanie w miejscu i nie będzie się dalej rozwijał, jak np nasi mlodzi skrzydlowi. Jaką alternatywą dla młodzieży może być Makuszewski, czy człapiący przez większą część sezonu Jevtić. Ciekawe co zrobi Jacek Rutkowski jak za jakieś dwa lata budżet stopnieje do poziomu takiej Jagiellonii, co zrobią z brakiem pomysłu , planu, ze zgrają młodzieży bez idoli w drużynie. Wtedy chyba już ten twór wroniecki, skompromitowany całkiem pierdyknie. W tym nadzieja dla Lecha, że okupant kiedyś odejdzie

    • Dave_Chartowo pisze:

      Święta prawda brak rywalizacji powoduje stagnacje i obawiam się że Józiu z Klupsiem nie zrobią kroku do przodu i skończą jak Kucharczyk w 7egii…

  24. bombardier pisze:

    Mam cały czas BARDZO GORZKĄ satysfakcję, że wszystko co pisałem o Lechu
    znalazło POTWIERDZENIE w ligowej tabeli.
    Mimo różnych nagonek, na pewno nie zmienię zdania, że w tym klubie panują
    mafijne układy, że „pracują” tam same bezmyślne kukiełki pociągane przez
    opasłego wieprza z vaterlandu.
    Dziwię się jeszcze licznej grupie, która JESZCZE WIERZY w ten pokraczny stwór,
    przy Bułgarskiej 17.
    Wpisy kto powinien zostać, kto ma przyjść – to dobre dla uczniów z podstawówki.
    Wg mnie – CAŁY CZAS BĘDZIE JESZCZE WIĘKSZE GÓWNO.
    Pozostaje jak to bardzo celnie określiła @Mary – OBOJĘTNOŚĆ.
    Niestety…

  25. inowroclawianin pisze:

    Ja tam rok temu po tamtej „rewolucji” spodziewałem się, że takie miejsce jak np. 8 jest bardzo możliwe. Teraz przewiduję, że może być jeszcze gorzej w kolejnym sezonie. Oczywiście nie musi, ale jest bardzo prawdopodobne. Oni dalej nie mają planu ani wiedzy by postawić Lecha na nogi. Ciekaw jestem ilu grajkow sprowadza i jakiej jakości. Na razie ściągnęli bramkarza co do którego jestem sceptyczny, może jednak wypali. Ja dalej będę bojkotować mecze domowe, aż do odwołania. Rutek, kiedy konferencja po sezonowa? Kiedy nas przeprosisz? Kiedy przyznasz się do kolejnych błędów? Dalej zamierzasz upierać się przy swoim? Dalej będziesz przyspawany do fotela? Masz choć szczyptę honoru?

  26. PAWEL pisze:

    wszystko jasne. Rutkowscy policzyli, że właściwie jedyny pewny szmal mają ze sprzedaży młodych, reszta to tylko koszty jakie trzeba ponieść, by młodych wypromować. Zakładają, że akademia jest na tyle wypromowana, że na jakiś czas zapaść pierwszego zespołu wiele tego nie popsuje. Dlatego bez transferów , bez celów i pewnie bez wyników w przyszłym sezonie, obwoźny kram pt,,Akademia Lecha” będzie sobie jeźdił po Polsce w najlepsze. ps jak mnie ten Klimczok prywatnie wqrwia, choć wiem, że to marionetka tylko.

  27. roby pisze:

    Mnie osobiście ostatni sezon po prostu utwierdził w przekonaniu, że tu już nic nie będzie – nastała jak ktoś wyżej trafnie napisał OBOJĘTNOŚĆ!
    Odpuściłem mecze, brak zakupów w sklepie LP, szukania informacji o Lechu, mniej udzielania się na forum, ostatnie mecze oglądałem na takim luziku, że domownicy nie wierzyli.
    Mamy w klubie duet, który zabił definitywnie nadzieje kibiców Lecha, słowa Klimczaka w stan futbolu to jest śmiech na sali niech on już nie wychodzi do mediów bo robi z siebie totalnego idiotę i zarazem z Lecha, zrobili z Lecha maszynkę do pieniędzy i liczą, że naiwniacy się znajdą na prowizorkę.
    Brak słów, Klimczak niech wypierda.a do Zgierza gdzie jego miejsce…

    • arek z Debca pisze:

      Dokładnie mam tak samo kolego. Kiedyś dzień meczowy to było dla mnie święto. Żona i dzieci na bok a Bułgarska i kumple na pierwszym. Kupowało się nowe koszulki, kubki i inne pierdoły. Od prawie dwóch lat nic już z tego nie zostało. Zabili we mnie wszystko….

  28. jarekk69 pisze:

    Wypowiedź Klimczaja odbieram w taki sposób. Budujemy nowy( mam nadzieję) mocny zespół. Mocne zespoły zdobywają trofea. Nie wyznaczamy celów sportowych bo najpierw ten mocny zespół trzeva zbudować.

  29. Bigbluee pisze:

    Obojetnosc to jest od 4 lat. Systematycznie kazdy kibic przekraczał swoją granice dostawania mokrą szmatą po mordzie. Efekt widzimy na trybunach od momentu jak zwalniacze i opierdalacze kazali zwolnic Skorże. Obecnie zostali tylko Ci ktorzy mowią że deszcz pada. Klimczakowi to nie przeszkadza. Grupom Biznesowym tez nie bo dla nich Ci ktorych nie ma to pikniki i kibice skucesu. Wazne ze jest gdzie trzymac flagi i choy z dobrem klubu. Kierunek przepaść. Jestesmy juz blisko jako klub Lech Poznan. Jeszcze tylko ten sezon i w koncu cos musi pierdalnąć. Czy to będzie spadek? W cale niewykluczone. Natomiast z mojego punktu widzenia niech wydarzy sie COKOLWIEK co wypleni wronkowca złośliwego. Jesli spadek przyczyni się do wycięcia raka toczącego ten klub to niech tak będzie.

  30. Juliusz Cezar pisze:

    Może my źle zrozumieliśmy plan 2020 .
    Że w tym roku spadniemy do 1 ligi a wronieckie szamba odejdą z naszego ukochanego Kolejorza,

  31. Siodmy majster pisze:

    @tolep -odpowiem Ci tutaj .Uważasz, że Rutki NIE PREZENTUJĄ TOTALNEJ GŁUPOTY W OBCHODZENIU SIĘ Z PIENIĘDZMI ?Mówisz poważnie ? Wielu zarzuca Ci tutaj różne niecne intencje ale nikt chyba nie uważa ,że jesteś nienormalny .Błagam więc abyś nie usiłował nam udowodnić ,że jednak jesteś . Przecież na tym forum powstały giliardy artykułów i komentarzy o tym jak Rutkowscy skandalicznie marnują miliony.Swoje miliony jak twierdzisz ale ja powiem ,że nie tylko swoje.Również nasze , które my przez lata w zębach im zanosiliśmy płacąc za produkt o jakości poniżej wszelkiej krytyki. Otóż oświadczam Ci skoro przeoczyłeś owe tysiące wpisów ,że Rutkowscy prowadzą swój piłkarski biznes z gracją ruskiego szweja ze stepów uwodzącego francuską hrabiankę na balu arystokracji .Popatrz na ilość idiotycznych transferów , na skupowanie dosłownie kalekich graczy i liczenie ,że u nas ozdrowieją , na zatrudnianie albo beznadziejnych , tanich trenerów uczących się fachu ( wyobraź sobie jak student drugiego roku medycyny robi operację przeszczepu serca ) albo nadętych , przereklamowanych celebrytów za horrendalny szmal .I następnie zwalnianie ich. Popatrz na ” działalność ” Kasprzaka , który kawał skały w naszej koszulce doprowadził by do kontuzji.Popatrz na debilnie długie kontrakty dla piłkarskich emerytów lub cieniasów ( Dudka, Tomasik ).Popatrz na pozbywanie się lekką ręką piłkarzy dobrych ( Drygas ,Muraś ).Popatrz na zatrudnianie słupów biorących siano a dających klubowi mniej , niż nic ( Rząsa ).Popatrz na tolerowanie nieróbstwa, lekceważenia obowiązków przez zatrudnionych u nas piłkarzy ( Radut , Janicki , Vuja , Maki , Darko, Tomasik , Gajos , Puto )-przecież kontrakty tych pajaców można tak skonstruować by w razie pozorowania gry mieli pozorowane wypłaty sowitych gaży. Tak jak my , kibole. Większość z nas u kogoś pracuje i jak świadczy pracę w sposób niewłaściwy to ją traci. Traci pracę za kilka zazwyczaj tysięcy zł . bo pracodawca nie zamierza co miesiąc wywalać w błoto kilku tysięcy.Natomiast Twoi magowie biznesu i zarządzania nie widzą problemu by co miesiąc dać za darmo kilkadziesiąt tysięcy . Kilku kopaczom czyli co miesiąc tak około pół miliona w pizdu !Za nic !Popatrz na bezczelne wkurwianie kiboli , największego sponsora klubu i plucie im w pysk na każdym kroku , co skutkuje dramatycznym spadkiem frekwencji i dochodów.Popatrz na głupkowate występy w mediach owych magów , co stawia klub Lech Poznań w roli skompromitowanego błazna i skutkuje odcięciem siana od sponsorów bo z pajacami można zadawać się na baliku w przedszkolu ,a nie w biznesie wartym setki milionów.
    Napisałem wielokrotnie słowo „popatrz” . Popatrzyłeś ? Zakumałeś? A może dalej będziesz uporczywie udowadniał ,że wronieccy czarodzieje nie utopili w błocie lekko licząc stu milionów zyla w czasie swych rządów .Wiesz ile to jest? Wiesz , boś wcale nie głupi tylko z nas chcesz głupich zrobić. To jakieś 22 miliony euro , za które by można mieć przy normalnym skautingu ( a nie przy takim , co oczywiście siano bierze za nic ) z piętnastu zajebistych graczy jak na nasze warunki.Tylu właśnie piłkarzy na dobrym poziomie nie zagrało w Poznaniu dzięki „genialnej ” ekonomice Rutkowskich.Poskutkowało to prawdopodobnie utratą kilku tytułów MP i nie zarobieniem w związku z tym kilkuset kolejnych milionów
    P.S. -osobiście trudno mi pojąć jak to możliwe ,że można z sukcesem prowadzić światowy koncern branży AGD , a nie dawać rady z małym w skali Europy klubikiem ?Jaki mędrzec lub filozof rozwikła mi tę zagadkę ?…

    • Ostu pisze:

      A to bardzo proste do wytłumaczenia jest…
      W biznesie AGD nie dochodzi do bezpośredniej konfrontacji sprzętów – bo gdy się stawia obok siebie sprzety Amica i powiedzmy SAMSUNGA to już widać różnicę na pierwszy rzut oka… Jak się dalej i głębiej przygladac, pytać o parametry i użyte podzespoły to już jest znacznie gorzej…
      W biznesie Amica taki model biznesowy przyjęto – produkować maksymalnie tanio – kosztem jakości podzespołów, bardzo niskim placom pracowników,, wykorzystaniem pracowników że wschodu, a potem to dosyć ładnie opakować w projekcie sprzętu „mniej więcej” podobny do innych produktów i zaproponować średnią cenę w średniej klasie danego rodzaju sprzętu…
      Tak właśnie mamy teraz w lechu

    • Ostu pisze:

      p.s. tam mamy zyski i tu mamy zyski…
      Niestety klienci połapali się że im się kit wciska, a poza tym w „tym rodzaju sprzętu” nie chodzi o wartości użytkowe a o wartości estetyczne – że tak to ujmę…

  32. Olka pisze:

    Skoro nie mamy celu na nadchodzący sezon i nie walczymy o nic, to chociaż zawalczmy o tego kibica:P Bilety, karnety będą tańsze, koszulki meczowe, może jak przyjedzie taka potęga jak Piast to nie będzie przedsprzedaży dla karnetowców, bilety będzie można kupić w kasie danego dnia. Przy wejściu na stadion, za darmo będą rozdawane długopisy i smycze a na kołowrotkach będą stać piłkarze Lecha i rozdawać na fun kartach swoje autografy:) Po trybunach będą przechadzać się Gargamel z Synalkiem rozdając darmowy popcorn:) A…. no i może zmienimy jeszcze barwy na takie jak mają tabelki w exelu:)

    • inowroclawianin pisze:

      W sumie byłby to nieglupi pomysł. U nas oni wszyscy odizolowani od kibiców, od świata, brak tej rodzinnej atmosfery, kolejarskiego klimatu. Coraz większa komercja a to aż takie fajne nie jest. Ostatnio czytałem artykuł o Unionie Berlin i tam piłkarze przed meczami spacerują pod stadionem z kibicami, rozmawiają, wymieniają spostrzeżenia, pozują do zdjęć itd. Oprócz tego mają obowiązek w określonych dniach oficjalnych spotkań z kibicami na autografy i fotki. Na meczach rodzinna atmosfera, pełny stadion, który znajduje się w lesie. Walczą o awans do Bundesligi.

  33. piotrx pisze:

    Kiedyś tutaj napisałem, że cała winę za degrengoladę tego klubu ponosi Piotr zwany bohaterskim. I dopóki On jest w klubie nic się nie zmieni. Dziś już wiem jak bardzo się pomyliłem.
    Po pierwsze winę za to wszystko ponosi tylko i wyłącznie Jacek Rutkowski – właściciel, który w kwestii wiedzy na temat piłki nożnej niczym nie różni się od Panów Wojciechowskiego czy Filipiaka. Kazfy z nich nie ma pojecia na temat funkcjonowania klubu sportowego, marketingu, osiągania sukcesów, doboru ludzi i zarzadzania nimi. Różni ich natomiast fakt, że tamci się nie znają, ale zależy lub zależało im na wynikach sportowych. Pan Jacek natomiast ma głęboko w dupie wyniki, klub, kibiców, Poznań. Wykształcił syna, który zna języki i bardzo chce. Natomiast nie ma żadnych predyspozycji do zarządzania czymkolwiek. No i zrodził się problem, bo co począć z takim złotym dzieckiem. Żadnej z poważnych firm dac mu nie można, więc niech sobie pozarządza klubem piłkarskim. No i biedak próbuje, walczy i nie poddaje się. Niestety z nieudacznika i tchórza bohatera nigdy nie będzie. Dziś nie stać go nawet na to aby wyjść i przeprosić kibiców. Wysyła zatem Widzewiaka żeby skompromitował nas ostatecznie na oczach całej Polski, wypowiedziami takimi jak w ostatnich dniach.
    Po drugie pomyliłem się pisząc, że nic się nie zmieni. Zmieniło się, jest dużo gorzej. Poziom frustracji i zobojetnienia jest nieporównywalnie wyższy niż był choćby po 20.05.2018 Trybuny świecą pustkami, kasa ucieka, sponsorów coraz mniej, klasowi piłkarze nie widzą sensu aby tu przychodzić, pucharów brak – okna wystawowe dla młodych mocno przymknięte, stadion bez sponsora – a nie jest pewne, że nie będzie jeszcze gorzej.
    Przy Lechu trzyma mnie dziś właściwie tylko KKSLECH.COM i obecni tu Kibole – towarzysze niedoli. Gdyby nie Wy to pewnie już dawno przestałbym już śledzić losy tego klubu. Przykre i zatrważające jest to, że na dziś Lech przestał nawet być dla mnie – „najważniejszy ze spraw mniej ważnych”. Pozdrawiam.

    • inowroclawianin pisze:

      Na pocieszenie, w końcu kiedyś ten zły czas minie. Musimy jakoś wytrwać.

  34. Ghooral87 pisze:

    Najgorsze jest w tym wszystkim to, że ta cała rewolucja jest o kant d… rozbić bo pomoc, która najbardziej potrzebuje przebudowy zostanie praktycznie taka sama jak była. Tylko Trałki nie będzie a reszta zostanie bez zmian. Bo jakoś ciężko mi uwierzyć w odejście Makuszewskiego.

  35. Tata pisze:

    Poza hokejem na trawie to w Poznaniu nie ma żadnej drużyn co by można powiedzieć, że jest na co szpycnąć. Z przedmówcami się zgadzam jedyna nadzieja w młodych.