Felieton kibica: Przyszłość spowita mgłą

Wszystkim internautom KKSLECH.com przypominamy o możliwości wyrażania swojego zdania nie tylko w „Śmietniku kibica” czy w komentarzach do newsów. Jednocząc na tej witrynie kibiców Lecha Poznań dajemy możliwości wygłaszania swoich opinii na stronie głównej witryny. Cykl „Twoim zdaniem” jest stworzony do tego, aby każda osoba chcąca dotrzeć ze swoją opinią do innych kibiców Kolejorza bez trudu mogła to zrobić.



W każdym tygodniu czekamy na Wasze najlepsze oraz najciekawsze teksty, które mogą pojawić się na łamach KKSLECH.com. Każdy z kibiców, który umie pisać, chce to robić i ma coś ciekawego do przekazania innym kibicom Lecha Poznań w sposób obszerny i ciekawy (także kontrowersyjnego) ma drogę otwartą do tego, by jego tekst na tematy sportowe przeczytało nawet kilkanaście tysięcy ludzi. Czasem nie trzeba dodawać wpisu na przysłowie pół strony w „Śmietniku Kibica” bądź w newsach. Czasem wystarczy jeszcze trochę rozwinąć swoją myśl, odpowiednio ją zredagować i przesłać do nas w formie dowolnego tekstu. Dziś publikujemy jeden z nadesłanych do nas artykułów przez kibica.

Przyszłość spowita mgłą

Kolejny kompromitujący sezon w wykonaniu zawodników Lecha Poznań za nami. Piłkarze, których w większości w Poznaniu już nie zobaczymy skompromitowali się w niebiesko-białych barwach kolejny raz. Na całe szczęście ostatni. Nie mniej kompromitujące występy w ostatnim czasie zaliczył prezes Kolejorza pan Karol Klimczak. Tak jak kibice zarzucali działaczom to, że “chowają się w norach”, tak po ostatnich wypowiedziach najchętniej nakazaliby schować się prezesom z powrotem.

Lech Poznań zakończył sezon na 8 miejscu w ligowej tabeli. Miejscu, które nie przystoi takiemu klubowi jak Lech. Przez cały sezon nie mieliśmy argumentów ze strony zawodników, że to może być przełomowy rok.

Od 20 maja 2018 r. gdy podczas meczu z Legią kibice Lecha dali wyraz swojej frustracji nie zmieniło się kompletnie nic. Kibice liczyli, że tamten zryw w jakiś sposób wpłynie na rządzących Lechem i nastąpią naprawdę daleko idące zmiany. Nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Próba ratowania twarzy jedną z klubowych ikon nie przyniosła rezultatu. Tak jak ekspresyjnie po zakończeniu sezonu 2017/18 wypowiadał się Piotr Rutkowski, tak samo mocno skompromitował się cały zarząd Kolejorza po ogłoszeniu decyzji o zwolnieniu Ivana Djurdjevicia. I nie mam na myśli tego, że sam Ivan kompletnie sobie nie poradził w roli pierwszego trenera. Mam na myśli to, że Piotr Rutkowski wręcz ręczył za to, że “Djuka” to trener na lata i nic przykrego go tutaj nie spotka. Już mało ważne, że po raz kolejny oszukani zostali kibice, którzy od dawna mają serdecznie dość takiego zarządzania ich ukochanym klubem. Ale co istotniejsze Piotr Rutkowski tamtymi wypowiedziami oszukiwał samego siebie. Przecież musiał sobie zdawać sprawę z tego, że ruch z Ivanem Djurdjeviciem może się okazać zbyt ryzykowny. Powinien zdawać sobie sprawę z tego, że po zaprzepaszczonej szansie na mistrzowski tytuł każda decyzja będzie analizowana i komentowana nie tylko przez dziennikarzy z całej Polski. Musiał wiedzieć, że akcja kibiców z meczu z Legią nie jest wybrykiem chuligańskim, tylko rozpaczliwym wezwaniem ostatniej szansy.

Kto jak nie kibice właśnie są najbardziej dotknięci tym, że Lech Poznań regularnie wystawia się na ostrzał ze strony mediów? Piłkarze? Oni przecież wykonują swoją robotę. A to, że efektów tej pracy nie widać? No to co. Kogo z tych zawodników obchodzę ja czy inny Kowalski? Miesiąc się kończy, pieniążki na konto zostaną przelane. A to, że kibice pokrzyczą “ku**a mać Kolejorz grać” to ich kompletnie nie dotykało.

Prezesi? Mam wrażenie, że ich obchodziło tylko to, w którym momencie będą mogli pochwalić się audytem finansowym. I tak jak na płaszczyźnie zarabiania pieniędzy i rozwijania klubu w tej kwestii trzeba powiedzieć, że znają się na swojej robocie. Tak na płaszczyźnie sportowej i na kwestiach zarządzania klubem nie mają kompletnie pojęcia. Od lat słyszymy i czytamy o rewolucjach kadrowych, które do tej pory kończyły się tylko wywieszaniem białej flagi. Pierwsza rewolucja, druga, trzecia, czwarta itd. każda z nich nieudana. Do Lecha w większości przypadków transferowani byli zawodnicy, którzy mogliby co najwyżej spróbować swoich sił w Zagłębiu Sosnowiec. Panowie Rutkowski i Klimczak za nic świecie nie rozumieją i chyba już się nie nauczą tego, że klub sportowy to trofea. Medale za Mistrzostwo Polski i trofeum za wygranie Pucharu Polski – to sól istnienia klubu piłkarskiego. Jeśli nie ma wygranych pucharów taki klub otacza się marazmem. Niektórzy na nieszczęście dla fanów przyzwyczajają się do takich realiów. Niby próbują coś z tym zrobić, ale niewiele im wychodzi.

Strach przed przyszłością

Po “wyjściu z nory” prezes Karol Klimczak udzielił dwóch wywiadów, w których jeden po drugim się kompromitował. Wypowiedzi na temat kształtu kadry na przyszły sezon skutecznie zniechęciły kibiców. Jeśli jeszcze znaleźli się tacy, którzy od zeszłego roku nie byli zniechęceni. Wypowiedź o braku celów sportowych na nowy sezon kompletnie rozzłościła większość kibiców Lecha. Zresztą nie tylko fani śmieją się z tych słów Karola Klimczaka. Eksperci sportowi i dziennikarze również nie zostawili na tych słowach suchej nitki. Ja absolutnie zgadzam się ze słowami komentatora stacji Canal+ pana Andrzeja Twarowskiego. Pan Andrzej w niedzielnym studiu Multiligi po ostatniej ligowej kolejce powiedział, że będąc kibicem Lecha chyba nie kupiłby karnetu na nowy sezon. I czy naprawdę kogokolwiek to dziwi?

Jak mają czuć się kibice, którzy kolejny sezon z rzędu muszą nasłuchiwać prześmiewczych komentarzy z reszty kraju? Ktoś mi może zarzucić, że w kibicowaniu nie chodzi o to, czy klub wygrywa. Bo kibicem się jest, a nie bywa.

Każdemu takiemu odpowiem – tak masz rację. Kibicem się było, jest i będzie nadal. Nikt z tych, którzy piszą lub mówią o swoim zniechęceniu działaniami zarządu nigdy nie wyprze się miłości do niebiesko-białych barw. Ale właśnie ta miłość nie pozwala im na to, aby godzili się na taką degrengoladę jaką ostatnimi latami fundują zawodnicy Lecha sprowadzeni do klubu przez Piotra Rutkowskiego i Karola Klimczaka.

Przyszły sezon ma być dla Kolejorza sezonem przejściowym, tak wynika ze słów Karola Klimczaka w programie “Stan Futbolu”. Nie stawianie sobie celu sportowego jest równoznaczne z brakiem ambicji. Rozumiem, że nikt o zdrowych zmysłach nie próbowałby Lecha typować w gronie klubów mogących w przyszłym roku świętować tytuł Mistrza Polski. Ale słowa, które wypowiedział pan prezes brzmią jak pogodzenie się z tym, że Lech stał się ligowym średniakiem. Średniakiem z budżetem, którego większość klubów może Kolejorzowi zazdrościć.

No, ale co w związku z tym? Co daję zwykłemu kibicowi fakt, że Lech jest chyba najbardziej stabilnym finansowo klubem w Polsce?

Nic. Kompletnie nic.

Stabilność finansowa jest ważna. Ale nie jest ważniejsza od wygrywania trofeów.

Dziś fani Kolejorza wiedzą jedynie to, że cały przyszły sezon będzie bardzo ciężkim doświadczeniem. Kolejnym na przestrzeni ostatnich lat. I pomimo tego, że może się tak przydarzyć, że Lech wygra kilka spotkań pod rząd to osobiście nie wróżę jakiegokolwiek sukcesu.

Kadra na środek tabeli

“Mamy kadrę zdolną do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Nie potrzebujemy transferów.” – słowa dyrektora sportowego Tomasza Rząsy dziś wywołują uśmiech politowania. Kadra na mistrza nie potrafiła zakwalifikować się nawet do europejskich pucharów. Śmiech na sali.

Aktualnie nawet tak oderwani od rzeczywistości ludzie jak np. Tomasz Rząsa nie odważą się na wypowiedzi na temat kształtu kadry pierwszego zespołu. Doskonale zdają sobie sprawę, że czegokolwiek by nie powiedzieli, to i tak nikt im nie uwierzy. W tym momencie liczą się czyny, nie słowa.

Po odejściu zainfekowanych porażkami piłkarzy w ich miejsce mają pojawić się młodzi, zdolni i walczący za barwy zawodnicy. Do tego 3-4 transfery zapowiedzianie przez prezesa Klimczaka i według ludzi z klubu kadra na przyszły sezon gotowa. I owszem. Kadra gotowa, ale nie na zdobywanie tytułów, tylko na walkę o awans do górnej ósemki.

Chciałbym te wszystkie słowa odszczekać i zostać bardzo mile zaskoczony w maju przyszłego roku. Ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że za rok Lech zagra o ostatniej kolejce sezonu mecz decydujący o ewentualnym zdobyciu tytułu dla Kolejorza.

LechuKibol

Więcej o cyklu „Twoim zdaniem” -> TUTAJ

Artykuły można wysyłać na adres e-mail -> redakcja@kkslech.com

Teksty wysłane do nas przez kibiców można przeczytać -> TUTAJ

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







13 komentarzy

  1. 100h2o pisze:

    Komentarz do tego wpisu „Przyszłość spowita mgłą” – „Już każdy powiedział to co wiedział –trzy razy wysłuchał dobrze mnie– wszyscy zgadzają się ze sobą —a będzie nadal tak jak jest”. Tekst typu odzywek żony ” wyrzuciłeś śmiec? Kiedy wyrzucisz? Ile razy tobie mam mówić? Jeszcze ten worek ze śmieciami nie jest wyniesiony? Ile mam czekać? A w ogóle co robisz że śmieci nie wyrzucone……”.

    • Siodmy majster pisze:

      Masz pomysł na lepszy tekst ? Może wymyślisz coś ożywczego ?Zaczynasz przypominać @tolepa tym swoim łajaniem każdego , kto dostrzega cały ten gnój rozlany po naszym klubie,

    • Kosi pisze:

      Ten caly 100h20 przynudza od dluzszego czasu

  2. leftt pisze:

    Nie rozumiem ostatniego zdania. Temat zresztą przerobiony wiele razy wte i wewte.

  3. kibol z IV pisze:

    Już cała Polska dostrzega amatorszczyznę tej dwójki zarządzającej Lechem. Praktycznie wszystkie
    liczące się media sportowe demolują ten zarząd swymi analizami. Wszyscy widzą gnój który serwuje ta dwójka…Większość już bez ceregieli mówi iż jedynym lekarstwem na wyleczenie Lecha są zmiany w zarządzie. Zmiany amatorów na fachowców. Klimczak nie znający się kompletnie na sporcie kompromituje po raz kolejny Lecha w swych wypowiedziach. Z obietnic walczącego Piotrusia zostały zgliszcza i potężna pizda pod okiem…wyliczono go w tym sezonie 15 razy !!! Śmiejąc się z jego „walki” szyderczo w twarz.
    Niekiedy bardzo drastycznie i bezceremonialnie. Nokauty bez walki…Oto obraz tego sezonu. Sezonu KLĘSKI ! Kolejnej , hańby , upokorzenia , wstydu ! Taką „walkę” zafundował nam junior.
    Po raz kolejny powtórzę to tutaj. Antidotum na jakiekolwiek zmiany w zarządzie jest pusty stadion. Tylko to może doprowadzić w tym klubie do zmian. Nic i nikt nie ruszy tego zarządu dopóki My będziemy akceptować tę prowizorkę. Totalny bojkot zarządu , przy wtórze widzących tę błazenadę mediów…MUSI przynieść skutek w postaci zmian na stołkach w Lechu. Pusty stadion jako totalny wyraz dezaprobaty na to co dzieje się w Lechu za rządów pana Klimczaka i Rutkowskiego jr. A dzieje się bardzo żle.

  4. John pisze:

    Nie uważam żeby nowy sezon miał być przejściowy ,nie padła deklaracja, że Lech gra o MP ,ale o sezonie przejściowym nie ma mowy.
    Nie w Lechu i nie po tylu przegranych sezonach,wszystkie były przejściowe.
    Podchodzą pewnie trochę z rezerwą,bez szumnych zapowiedzi bo sami nie wiedzą jeszcze jak po tylu zmianach będzie wyglądał ten nowy Lech,nie wiadomo kto przyjdzie a kto odejdzie.Jak sobie Żuraw poradzi?Jest zbyt wiele niewiadomych i jest za wcześnie, żeby zdefiniować na co Lecha będzie stać.
    Lech w każdym meczu ma grać o 3 punkty, zacząć grać w piłkę tak żeby chciało się to oglądać.
    Rutkowski mam wrażenie , trochę jednak odpuścił ,jak pisała redakcja Rząsa z Terpiłowskim i Żurawiem to oni mają odpowiadać za tę rewolucję,co są odpowiednimi ludźmi ,czy się nadają ,to się okaże.
    Mgła z tygodnia na tydzień coraz gęstsza i wszyscy wyczekują co się z tej mgły wyłoni,z niecierpliwością,strachem, ciekawością.Czy będzie to potwór którego wszyscy będą się bać?
    Czy na koniec mgła opadnie i się okaże, że ta mgła nic za sobą nie niosła,ot mgła jak mgła , można się rozejść.

  5. bombardier pisze:

    Autor jest doszczętnie nawiedzonym fanem NAZWY – Lech.
    To jest TYLKO nazwa, wnętrza BRAK. Czy chlew może być pałacem?
    Dla świń na pewno tak. Otóż Bułgarska 17 to właśnie taki chlew.
    Nie od wczoraj, tylko od przyjścia Rutkowskich. Trzeba być w matrixie,
    żeby oczekiwać odrodzenia Lecha. ŻADNE Żurawie, Rząsy, Terpiłowskie
    i inne podobne wynalazki jak najemnicy czy wychowankowie nie DOKONAJĄ
    TEGO ZADANIA.
    Potrzebna jest TYLKO zmiana właściciela i NASTĄPI EFEKT DOMINA.
    Gorzej być nie może. A gdyby nawet – NO TO NIECH PIERDALNIE!
    Mam dość co sezonowych obietnic głoszonych przez te dwa świńskie ryje.
    Nikt mnie nie przekona, że będzie lepiej.
    @LechuKibol może sobie marzyć już o ostatniej kolejce i trzaskać takie sugestie
    co godzinę.
    Na pewno znajdzie entuzjastów, bo widać to po wpisach. Lech się zbroi – giganci
    piłkarscy walą oknami i drzwiami.
    W rzeczywistości słychać tylko KWICZENIE WIEPRZY.

  6. inowroclawianin pisze:

    Jak dobrzy są w sprawach finansowych pokażą najbliższe lata. Ten rok przerzneli finansowo z kretesem. A co do kwestii sportowych to jeszcze gorzej i raczej będzie tendencja spadkowa. Rozliczymy ich znów tradycyjne w maju. Za ten sezon jak i za poprzednie powinni wylecieć na zbity pysk. Jak widać właścicielowi dziadostwo nie przeszkadza.

    • olos777 pisze:

      Bo sam właściciel to zwykły DZIAD-to,że masz tam milion fakultetów nie robi z ciebie człowieka inteligentnego,jedynie wykształconego a to dwa inne systemy walutowe!Osobiście nie uważam klanu Rutkowskich za osoby inteligentne tylko za zwykłych cwaniaczków.Po prostu papa Rutek miał wielkie szczęście,że jego biznes zapalił i zrobił wielki szmal!To zwykły bazarowy cwaniak z gębą pełną frazesów!Przecież od samego początku miało to tak wyglądać,tylko zaślepieni miłością do swojego klubu kibice trochę późno zorientowali się o co tutaj tak naprawdę chodzi.Lepiej późno niż wcale!Jesteśmy Lechem już tylko z nazwy,bo cała struktura i myśl przewodnia to wypisz,wymaluj Amica Wronki czy się to komuś podoba czy nie!

    • Ostu pisze:

      Ma dziadowską firmę i do tego dziadowski – w chwili obecnej – Klub…

  7. Ostu pisze:

    LechuKibol – napisałeś, że Piotrek „musiał sobie zdawać sprawę…”
    Otóż nie musiał – nie ma takiej opcji, żeby ten ignorant biznesu zdawał sobie sprawę z czegokolwiek, co ludzie nazywają konsekwencjami woich działań i wyciąganiem​ wniosków z błędów i porażek…
    Napiszę więcej –
    – on nawet nie wie co myśli, zanim nie usłyszy co mówi…

  8. Tadeo pisze:

    Ot i cała prawda w wszystkich komentarzach tutaj napisanych.Co można dodać, chyba tylko to że Gówno jak się ruszysz to dalej będzie śmierdzieć,do tego gówna można porównać Rutkowskich.Wkórzało mnie , gdy Lecha nazywano Amiką , a dzisiaj widzę że dopóki Panowie R.i K.K. będą tym klubem zarządzać,to tradycja i nazwa mojego ukochanego klubu tak szybko się nie odrodzi .