Sezon trzech trenerów

Sezon 2018/2019 na ławce trenerskiej w Lechu Poznań należał do bardzo nerwowych. Pierwszą ekipę Kolejorza w 45 meczach na 3 różnych frontach prowadziło aż 3 trenerów. Najsłabszą średnią punktów miał ten, który zostaje z drużyną na dłużej, czyli Dariusz Żuraw przed którym wielka szansa zaistnienia w LOTTO Ekstraklasie.

W zeszłych rozgrywkach na ławce trenerskiej Lecha Poznań brakowało stabilizacji, dlatego Dariusz Żuraw, który otrzymał od zarządu wielką szansę podpisując 2-letni kontrakt ma wytrzymać na stanowisku co najmniej do końca sezonu 2019/2020 i to bez względu na osiągane wyniki. Według władz 47-letni szkoleniowiec ma zbudować przede wszystkim młodą, waleczną drużynę, dlatego dla zarządu klubu sukcesy znów są mało ważne. Dariusz Żuraw w nowych rozgrywkach nie będzie rozliczany z rezultatów, które dla każdego ambitnego kibica są najważniejsze.



Ivan Djurdjević

Sezon 2018/2019 na ławce trenerskiej Lecha Poznań zaczął Ivan Djurdjević, który miał całkiem niezłe wejście do Kolejorza. Zrealizował cel minimum awansując do III rundy eliminacyjnej Ligi Europy wygrywając też w 4 pierwszych kolejkach Ekstraklasy dzięki czemu Lech Poznań zaliczył najlepszy start ligowy od 1992 roku. W 7 pierwszych meczach sezonu 2018/2019 serbski szkoleniowiec na 2 frontach poprowadził zespół do zwycięstwa w 5 spotkaniach przegrywając tylko 1 raz. Później już jesienią przyszła passa 6 kolejnych gier bez wygranej podczas której „Djuka” zanotował aż 5 porażek. Z klubu wyleciał po 3 kolejnych porażkach bez zdobycia choćby gola. W 22 spotkaniach zanotował bilans 9-3-10, gole: 28:28 mając średnią punktów 1,36 na mecz.

Mecze: 22
Bilans: 9-3-10, 28:28
Średnia punktów: 1,36

null

Adam Nawałka

Zatrudnienie Adama Nawałki oraz jego szerokiego sztabu w celu przede wszystkim przyciągnięcia kibiców na stadion i zwrócenia uwagi całej Polski na Kolejorza okazało się kompletną klapą. Był to zupełnie niepotrzebny, nieprzemyślany ruch, który tylko dobił poznański zespół. Lech w debiucie Nawałki przegrał 0:1, ale później wygrał 3 kolejne spotkania bez straty choćby gola. Lech Nawałki zwyciężył w Sosnowcu aż 6:0 co było nowym wyjazdowym rekordem Lecha w Ekstraklasie w rozmiarze zwycięstwa. Dzięki grudniowemu zwycięskiemu hat-trickowi Kolejorz zakończył jesień na 3. pozycji. Zimą były selekcjoner zawalił przygotowania do rundy wiosennej co przełożyło się na bardzo kiepskie wyniki wiosną. Po 2 porażkach 1:2 i 0:4 później Lech prowadzony przez Nawałkę wygrał 2 kolejne mecze, jednak nie poszedł za ciosem. 3 kolejne spotkania bez triumfu pogrzebały Adama Nawałkę, choć pierwotnie doświadczony trener miał wylecieć z klubu dopiero po zakończeniu sezonu 2018/2019. Bilans? 5-1-5, gole: 15:13. Adam Nawałka miał najwyższą średnią punktów spośród 3 trenerów Kolejorza w sezonie 2018/2019 – 1,45.

Mecze: 11
Bilans: 5-1-5, 15:13
Średnia punktów: 1,45

null

Dariusz Żuraw

Dariusz Żuraw po zwolnieniu Ivana Djurdjevicia stał się ratownikiem Lecha Poznań. W listopadzie 2018 zremisował w Białymstoku 2:2 i wygrał 2:1 z Wisłą Płock po czym ustąpił Adamowi Nawałce wracając do rezerw. 47-latek powrócił do trenowania pierwszej drużyny w kwietniu. Z Pogonią wygrał, następnie Lech przegrał z nim na ławce 2 kolejne mecze, zatem niewiele się zmieniło. W ostatnich 7 meczach z Dariuszem Żurawiem na ławce poznaniacy wygrali raptem 2 razy. Nic więc dziwnego, że bilans Dariusza Żurawia w roli trenera seniorskiego Kolejorza jest kiepski – 4-4-4, 15:16. Średnia punktów na poziomie 1,32 na kolana nie powala. Patrząc tylko na wyniki Żuraw nic w Lechu Poznań nie zmienił. Lepiej wyglądała za to gra „niebiesko-białych” niż za kadencji Nawałki, dlatego trener tymczasowy stał się nagle trenerem na stałe. Według kontraktu na 2 lata, jednak realnie na sezon 2019/2020.

Mecze: 12
Bilans: 4-4-4, 15:16
Średnia punktów: 1,33

null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







1 Odpowiedź

  1. Ostu pisze:

    Normalne przeczytałem „Trzech Tenorów”… I zacząłem się zastanawiać czy w okresie posuchy zaczynamy pisać o muzyce…?
    Bo w końcu ostatni koncert… Nomen omen tenora…