Duży zjazd Makuszewskiego

Indywidualnie jednym z większych rozczarowań sezonu 2018/2019 w Lechu Poznań jest już 30-letni prawy pomocnik Maciej Makuszewski. Były reprezentant Polski miał być w minionych rozgrywkach jednym z filarów Kolejorza i całej ofensywy, a był tylko hamulcowym, który w dodatku pod koniec sezonu stracił nawet miejsce w składzie na rzecz przeciętnego Tymoteusza Klupsia.



Maciej Makuszewski od miesięcy nie ma łatwo. Nie należy do ulubieńców kibiców, którzy zawsze kiedy słyszą wieści o możliwym transferze „Makiego” do innego klubu już trzymają kciuki, by niesforny piłkarz, którego czas w Kolejorzu ewidentnie się skończył w końcu stąd odszedł.

Sezon bez gola

Maciej Makuszewski nie zaczął minionego sezonu źle. Zaprezentował się przyzwoicie m.in. w spotkaniu z Gandzasrem przy Bułgarskiej, z Cracovią w Poznaniu czy z Wisłą także w Poznaniu. W letniej części rozgrywek kibice oceniali występy „Makiego” całkiem nieźle, który po łącznie 5 spotkaniach był nawet w najlepszej trójce. Z czasem było tylko gorzej. 30-latek na boisku nie pokazywał ani szybkości n której dotąd bazował ani dobrej gry w piłkę. Często był zupełnie niewidoczny nie notując żadnych liczb. Dopiero w meczu z Zagłębiem Sosnowiec na wyjeździe zaliczył 2 asysty. Maciej Makuszewski w całym sezonie 2018/2019 miał w sumie 6 asyst w 34 spotkaniach + 1 wywalczony rzut karny z Gandzasarem. To kiepski wynik, który w Lechowej klasyfikacji kanadyjskiej i tak pozwolił być temu zawodnikowi w czołówce. Prawonożny piłkarz przez cały sezon nie zdobył jednak gola czekając na bramkę od dokładnie 26 listopada 2017 roku.

17. Maciej Makuszewski
Mecze w lidze: 29
Mecze w LE: 5
Mecze w PP: 0
Mecze ogółem: 34
Czas gry: 2443
Żółte kartki: 7 (3 w LE)
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 6

12 razy najgorszy

Maciej Makuszewski z upływem rozgrywek grał tylko gorzej. Irytował nieporadnością na boisku na którym często był zupełnie niewidoczny. Notował mało udanych podań, miał jeszcze mniej udanych dryblingów i w dodatku bardzo źle wyglądały jego liczby pojedynków 1 na 1. Raporty InStat z poszczególnych meczów dla 30-latka były druzgocące. „Maki” odstawał w niektórych wiosennych spotkaniach nawet od słabej drużyny Lecha Poznań. Internauci KKSLECH.com po łącznie 12 meczach w sezonie 2018/2019 wystawili mu bardzo słabe noty przez które Makuszewski był najsłabszy w naszej drużynie. W ubiegłych rozgrywkach gorszego piłkarza od byłego reprezentanta Polski w naszym klubie po prostu nie było.

Mecze po których Maciej Makuszewski był uznawany przez internautów KKSLECH.com za najsłabszego zawodnika Lecha Poznań:

Lech – Wisła P. 2:1, Makuszewski (2,25)
Cracovia – Lech 1:0, Makuszewski (1,41)
Lech – Śląsk 2:0, Makuszewski (1,59)
Lech – Legia 2:0, Makuszewski (3,14)
Lech – Arka 1:0, Makuszewski (2,02)
Miedź – Lech 3:2, Makuszewski (1,11)
Lech – Pogoń 3:2, Makuszewski (1,74)
Lechia – Lech 1:0, Makuszewski (1,25)
Lech – Legia 1:0, Makuszewski (2,27)
Pogoń – Lech 1:1, Makuszewski (1,48)
Cracovia – Lech 1:0, Makuszewski (1,18)
Piast – Lech 1:0, Makuszewski (1,71)

Lider we własnej głowie

W sezonie 2018/2019 prawy pomocnik często dolewał oliwy do ognia głupimi wypowiedziami. Nikt w Lechu nie widział w tym nic złego, wszyscy stanęli po stronie zawodnika, dlatego „Maki” czuł się bezkarny wypowiadając m.in. takie słowa, które już po zakończeniu rozgrywek brzmią jeszcze bardziej smutno niż jesienią:

null

Maciej Makuszewski po tego typu jesiennych wywiadach zimą poszedł za ciosem. Założył na siebie koszulkę Jagiellonii Białystok, relacja z tego nieprzemyślanego ruchu trafiła na Instagram co tylko rozwścieczyło kibiców. Wiosną niesforny zawodnik nie zmienił się. Wciąż wypowiadał się jakby był niespełna rozumu i nie zdawał sobie sprawy z sytuacji w jakiej znajdował się zespół oraz co się od niego wymaga. Maciej Makuszewski sprawiał wrażenie jakby był samozwańczym liderem szatni w której nie przez wszystkich zawodników był lubiany. „Maki” był liderem Lecha Poznań bardziej we własnej głowie niż w szatni, a już tym bardziej nie był nim na boisku na którym zawiódł na całej linii.

Niepewna przyszłość

Pod koniec sezonu 2018/2019 były mecze w których prawonożny piłkarz był rezerwowym czy nawet nie łapał się do meczowej „18”. Maciej Makuszewski często przegrywał wówczas rywalizację o miejsce w składzie z 19-letnim Tymoteuszem Klupsiem, który przynajmniej pokazywał na boisku więcej walki, ambicji i zaangażowania. Tych cech u Makuszewskiego widać nie było. Już zimą w klubie mówiło się o możliwym odejściu skrzydłowego latem, gdy wiosną nie zrobi on oczekiwanych postępów. Maciej Makuszewski postępu nie zrobił. Wręcz przeciwnie. Grał jeszcze gorzej sprawiając wrażenie jakby nie był zainteresowany walką dla Lecha Poznań. Latem Kolejorz chętnie pozbędzie się 30-latka, gdy ktoś zdecyduje się go wykupić. Na ten ruch już teraz czeka wielu kibiców, którzy chętnie widzieliby na skrzydle kogoś, kto będzie umiał grać w piłkę.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







15 komentarzy

  1. LechuKibol pisze:

    Ja już to kiedyś pisałem. Nie pamiętam chyba, który zawodnik zaliczył taki zjazd formy w ciągu roku..
    Współczułem kontuzji. Ale ile można jechać na takiej wymówce? Inni piłkarze po takich samym przerwach wracają i potrafią grać na odpowiednim poziomie. A Maki?
    Nic, oprócz pajacowania w mediach społecznościowych i mówienia głupot w wywiadach.
    Ja mam nadzieję, że ktoś wyłoży za niego kasę. I na to miejsce Lech znajdzie kogoś, kto ma w sobie ambicję.
    I się nie poddaję po jednym niepowodzeniu (brak powołania do kadry). A uważam jeszcze, że gdyby wtedy został zabrany na MŚ, to w ogóle zrobiłby się gwiazdeczka i zaczął pleść bzdury.. To taki typ człowieka.

  2. Pawelinho pisze:

    Kontuzja kontuzją nie jest żadnym usprawiedliwieniem takiego zjazdu formy jaki ma Makuszewski, który jest totalnie bez formy i nic nie zanosi się na to, aby jego forma poszła w górę. Ogólnie uważam, że jeżeli znajdzie się chętny to należy go sprzedać do innego klubu.

  3. jarob pisze:

    Redakcja jak zwykle bardzo trafnie opisała „lidera” Lecha. Najbardziej irytujący piłkarz jakiego widziałem. Typowy przykład spasionego kota. Wydaje mi się, że w jego głowie kłębią się myśli typu: Ja nic nie muszę, ja i tak jestem zajebisty, byłem reprezentantem kraju, a wy co tępe chu..e. Myślę, że mu się w dupie poprzewracało i to mocno. W swoim przekonaniu jest liderem Kolejorza, tymczasem on się nie łapał do składu drużyny środka tabeli. W moim odczuciu ten piłkarz w naszym klubie powinien zostać skreślony. Ile razy można go próbować odbudowywać. Odkąd stał się w swojej głowie „liderem” przestał wykazywać wolę i chęć do walki. Kolejny X-mem, którego należy się pozbyć dla dobra drużyny.

  4. John pisze:

    Kolejnego tak słabego sezonu nie zagra ,ale jeżeli znajdzie się chętny, zapłaci trochę euro to sprzedać.
    Młodszy nie będzie a i tak został mu rok kontraktu, trzeba szukać kogoś lepszego na przyszłość.
    Są w Lechu ci młodzi skrzydłowi ale jakość jeszcze nie ta.

  5. Bart pisze:

    Swoją drogą to czy tylko ja uważam że kontuzja Makuszewskiego mogła kosztować nas brakiem tytułu?

  6. mati pisze:

    Myślę, że kibice o wiele więcej by mu wybaczyli gdyby nic nie mówił i nie „brylował” w mediach społecznościowych. A paradowanie w koszulce Jagi przelało czarę goryczy.

  7. Serti pisze:

    Wspominamy sobie jako to zajebiście grał przed kontuzją. Przypomnę zatem, że przed kontuzją miał tylko pół roku naprawdę dobrej formy – wcześniej przeciętny grajek, pamiętam że zastanawiano się czy warto wykupić. Myślę, że te pół roku zajebistego grania przed kontuzją to chwilowy wyskok, który się zakończył i już nie wróci.

  8. inowroclawianin pisze:

    Chyba największy spadek z pośród wszystkich kopaczy. Uważam, że nawet ta kontuzja go nie tłumaczy. Ja nie widziałem determinacji u tego kolesia, walki. Był bezproduktywny, Dodatkowo robił głupie akcje w internecie. Moim zdaniem po prostu nie jest profesjonalistą. Nie chciałbym go już widzieć w Lechu, tak samo jak Tomasika.

  9. leftt pisze:

    Uważam, że piłkarsko to on nawet może się odbudować. Ale i tak bym się go pozbył. Jeżeli gwiazdorzy w szatni i przez to niektórych zawodników wkurwia, co psuje atmosferę – to niech idzie wkurwiać gdzie indziej. A podejrzewam, że wkurwia zawodników typu Portugalczycy, Gytkjaer i Rogne. Czyli ważniejszych dla Lecha od niego. Team spirit jest ważny, o czym wspomniał ostatnio w wywiadzie Paweł Tomczyk, porównując atmosferę w Lechu i w Piaście.

  10. bombardier pisze:

    Jeden z wielu najemników – to media i tutaj piszący – wykreowały przeciętnego
    kopacza na gwiazdę Lecha.
    Szkoda słów – do kibla i spuścić wodę.
    Ilu jeszcze takich grajków mamy w kadrze Lecha?

    • leftt pisze:

      W obecnym futbolu masz prawie wyłącznie najemników. Smutne ale prawdziwe. Lewy też był najemnikiem.

    • inowroclawianin pisze:

      Ale Lewy był i jest najemnikiem profesjonalistą, taki który chce się rozwijać i być jak najlepszym i twardo stąpa po ziemi. Chciałbym takich najemników w Lechu plus najlepsi wychowankowie.

  11. Tadeo pisze:

    Najlepszym komentarzem niech będzie wywiad z Tomczykiem i porównanie atmosfery w Piaście do panującej atmosfery w szatni Lecha.Moim zdaniem Makuszewski był również w grupie która rządziła szatnią, i dla oczyszczenia całkowitej atmosfery , klub powinien jak najszybciej się go pozbyć. Makuszewski to tak naprawdę gwiazda , która już dawno zgasła, i trudno wierzyć aby w Lechu znowu zaczęła świecić.

  12. Erwin pisze:

    Niech idzie jak najdalej, jak jeszcze Tomasika kupią to już całkiem fajnie będzie.

  13. Ekstralijczyk pisze:

    Jedni po ciężkich kontuzjach potrafią się odbudować i powrócić do formy, a inni nie.

    Maki do tego grona się nie wlicza i dla obojga stron najlepszym rozwiązaniem byłoby transfer do innego klubu.