Wystaw swoje oceny po meczu z Rakowem

W meczu 6. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2019/2020, Lech Poznań po zaciętym i bardzo ciekawym boju wygrał w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa 3:2 (2:0). Mimo 2 różnych połów Kolejorz umiał wydrzeć zwycięstwo m.in. dzięki Christianowi Gytkjaerowi, który w końcu przełamał się na wyjeździe.



Skład Lecha Poznań w meczu z Rakowem Częstochowa:

Van der Hart – Gumny, Satka, Crnomarković, Kostevych – Muhar, Tiba – Puchacz, Jevtić (88.Rogne), Jóźwiak (75.Makuszewski) – Gytkjaer (86.Tomczyk).

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat.



Trener Dariusz Żuraw (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

[crowdsignal poll=10392369]

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[crowdsignal poll=10392368]

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[crowdsignal poll=10392366]

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

[crowdsignal poll=10392365]

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com ogłosimy w poniedziałek o północy

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







34 komentarze

  1. Muro pisze:

    Pierwszy?
    To na początek tak – nie jestem w stanie słuchać w tv pierdolenia Wieszczyckiego. Z dzisiejszego meczu tylko dwa momenty: w 30 minucie powiedział, że mecz był wyrównany do pierwszej bramki (w pierwszej połowie Rakowa nie było, nie miał celnego strzału!!). Potem rzucił na antenie, że piłka odbiła się „od tyłu pleców zawodnika”. Naprawdę? Tył pleców? To coś jak przód brzucha z przodu???
    Dobra, o meczu teraz, od razu dziś.
    Zastanawia mnie, po co w Kolejorzu Makuszewski. Dzisiejszy występ (wystemp!) to kwintesencja tego grajka: dwie żółte i do bazy po czerwieni po piętnastu minutach, może ze dwa albo trzy sprinty, nic więcej. W jakże fatalnej formie musi być Amaral, w jakże fatalnej formie musi być ciągle Klupś. Jeśli Amicorze traktują pierwszą drużynę jako okno wystawowe, to nie ma absolutnie żadnego sensu wpuszczanie Makuszewskiego.
    A propos formy – zdaje się, że coś nie tak z Marchwińskim. Szkoda wielka, ma chłop papiery i nic z tego nie wynika, w rezerwach zdaje się nie grał, skoro był na ławce w Bełchatowie. Z drugiej strony – to po cholerę był na ławce?
    Miki – przyzwoicie, wybronił dwie piłki na koniec meczu, tak ma bramkarz grać.
    Kostewicz – wydolność, wydolność i kompletnie nic poza tym. Gość od biedy powinien grać na skrzydle, bo w obronie idzie mu tak sobie.
    Czarny Marek – dziś nieźle, przytomnie.
    Satka – poprawnie, gwizdanie karnego za to coś to kabaret – faktem jest, że gość się zagapił, ale sędzia po prostu to wydrukował.
    Gumny – klasa dla samego siebie. Faktycznie, niech gość ucieka z tej ligi, szkoda jego talentu.
    Muhar – nic specjalnego, przypadkowa bramka, tradycyjna mega strata jedna i wielka druga, gracz bez perspektyw kompletnie.
    Tiba – klasa, klasa, klasa. Fenomen!
    Jevtić – cóż, wraca Darko z poprzedniego sezonu, znika na 80 minut i 10 minut ma dobre. Zdaje się, że czas przerzucić go do rezerwy, albo zdejmować szybciej. Podania ma genialne, jakby grali w chowanego też by wygrał.
    Puchacz – kurde, lubię gościa, ma taki zadzior i niezłą lewą nogę, no i nie boi się strzelać. Dobry pomysł z wystawieniem go na skrzydle i tak powinno zostać, obrońca z niego chyba jednak gorszy.
    Józio – pikowanie w dół, kiwka za kiwką i nic specjalnego jak zwykle. Tu jednak parcie na transfer jest wiadome, więc będzie grał zawsze w pierwszym składzie…. zresztą i tak nie ma alternatywy.
    Gytkjaer – bronię faceta, to napadzior. Musi mieć podania, musi mieć dogrywane piłki. Jak ma – strzela, jak nie ma – nie istnieje. Mega fuksa miał treneiro, że go nie zdjął, bo w drugiej połowie aż prosiło się o Tomczyka na kontry.
    Tomczyk – cóż, ani sensownie nie gada przed kamerą, ani nie gra. Pieprzy banały, na boisku go nie widać, rozumiem, że ciężko się w 10 minut pokazać, ale musi być w fatalnej formie, że go Żuraw nie chce wpuszczać wcześniej.
    O Rusku nie piszę, szkoda czasu na niego, szkoda miejsca na ławce, totalne nieporozumienie. Mentalnie w matuszce Rossiji, niech wraca i napierdala tamże w CounterStrikea ile chce. Nie on pierwszy i nie on ostatni mentalnie nie dorósł do Europy.
    Sędzia? Z dupy. Karny pierwszy – skandal. Drugi – okej, bilard był. Ale brak czerwonych kartek dla gości z Rakowa to skandal. Trzeba po prostu grać kolejne mecze wiedząc, że każdy sędzia będzie przeciwko, trudno.
    Trener – cóż, nic nowego, szczęśliwe zwycięstwo z jednej strony, z drugiej strony jakby Raków miał pięć bramek do przerwy to pialibyśmy z zachwytu. Nie ma kim grać. I przeraża mnie różnica w przebiegniętych kilometrach – Lech miał 105, Raków 119, to masakra jakaś jest…. wiadomo, że nie musi się to na nic konkretnego przełożyć, ale świadczy o tym, że znowu przygotowanie fizyczne kuleje…. albo grajki są już zmynczone sezonem.
    Ech, tyle na dziś. Udanej niedzieli!

    • 100h2o pisze:

      @Muro – wiem jedno. Ilość wybieganych kilosów nic nie znaczy. To statystyka dla naiwnych. ŁKS dużo biegał i z Lechem w dupę, Raków dużo biegał i z Lechem w dupę. Po prostu liczy się JAKOŚĆ piłkarzy a nie kilometry, centymetry czy kilogramy jakbyś nie wiedział no i umiejętności piłkarskie ( np Tiba!).

    • Grimmy pisze:

      Strasznie tendencyjne oceny. Mam wrażenie, czytając je, jakbym inny mecz oglądał. To oceny meczu, czy konkurs popularności. Na przykład, Guma: „klasa dla samego siebie. Faktycznie, niech gość ucieka z tej ligi, szkoda jego talentu” – co takiego wielkiego niby Gumny zagrał w tym meczu? Ot, taki przeciętny mecz w jego wykonaniu. Grywał dużo lepiej. Reszty nie chce mi się komentować, za dużo by pisać.

    • Michu73 pisze:

      Kolego, pojechałeś z tymi ocenami ?

    • inowroclawianin pisze:

      Właśnie Lech potrzebuje takich chłopaków jak Gumny i nie ma co ich wypychac. Jednak nie słyszałem aby dziś mecz życia zagrał. Jevtic dziś dwie asysty i uratował 3 punkty, obiektywnie.

      • Muro pisze:

        ależ ja byłbym najbardziej szczęśliwy właśnie jakby Gumny został na cały sezon… i nie chodzi mi o mecz życia, chodzi mi o solidność i jakość, którą daje w prawie każdym meczu, tyle.

    • slavus pisze:

      nie mogę się z Tobą zgodzić. Co extra widziałeś u Gumnego? Zagrał ani lepiej, ani gorzej od reszty. Zaczął od fatalnego dośrodkowania, a potem raz w górę, raz w dół. Jego ręka była też bardziej ewidentna niż Gytkiera. Jóźwiak – może nie zagrał super zawodów, ale jego asysta przy drugim golu to coś, czego często brakowało w zeszłym sezonie, gdzie w takiej sytuacji nasi geniusze ładowali w bramkarza. Tymczyk – a co miał powiedzieć przed kamerą? W meczu miał 2-3 razy piłkę, więc trudno, żeby strzelił hat-tricka. Muhar – dziś faktycznie strata – kryminał, ale w meczu ze Śląskiem był fenomenalny, więc tekst „gracz bez perspektyw” jest dla mnie niezrozumiały.

      • Muro pisze:

        nie musisz, demokracja jest (jeszcze!). Ręki nie czepiałbym się w ogóle. Józiu – fakt, asysta, a co więcej? W sensie – fajnie, że asysta, ale moim zdaniem chłopak się nie rozwija, a i tak będzie grał w pierwszym składzie. Tomczyk i jego wywiad, serio piszesz? Oni wszyscy pierdolą te same frazesy i banały, jakby im kazali je wykuwać na pamięć, kompletnie bez inicjatywy i kompletnie bez sensu (co częściowo rozumiem, bo są związani kontraktem w którym mogą mieć m.in. zakaz wypowiadania się negatywnie o pracodawcy w mediach). Muhar zaś ma takie straty w prawie każdym meczu od początku tego sezonu i sądzę, że pewnego poziomu nie przeskoczy. Jak się będę w tej ocenie mylił, to mi ją wytkniesz za jakiś czas, okej? Ale dla mnie ktoś na pozycji defensywnego pomocnika powinien być kalibru Injaca, robiąc czarną robotę, ale mając i atuty w postaci np. strzału z dystansu. U Muhara tego nie widzę.

    • tomasz1973 pisze:

      No ja też lubię pokrytykować, ale bez przesady! Co np chcesz od Jevticia? Co takiego cudownego zrobił Gumny? Muhar, aż tak źle?
      Wyluzuj.

    • Mary pisze:

      Tu miały być ponoć oceny za mecz z Rakowem a nie za całokształt twórczości. Jak można wypisywać, sorry, ale banialuki o zawodnikach, którzy w meczu nie zagrali? A co do reszty, to ja chyba jednak inny mecz widziałam, jesteś pewien, że kanałów w TV nie pomyliłeś? 🙂

  2. 100h2o pisze:

    Łatwe oceny: Makuszewski = zero, sędzia = minus 5 ( ręka gracza Rakowa oczywista) Satka faulowany a karny dla rywali !
    Kosta zagrał super mecz=6 !!!! Tiba +jak zwykle =5 Czarnomarkowicz,Satka,Guma=4 Jóżwiak=4 Jevtić=3 Muhar=5 Gytkjaer=5 ( za bramki za grę niżej) Hart=4 ( bo co to za brakarz co nie wybroni trudnej piłki- przykład =Steinbors)
    Trener = MOCNA SZÓSTKA !

    • 100h2o pisze:

      ps: Puchacz – za energię w grze = 4

    • Grimmy pisze:

      Dzięki, że doceniasz Ukraińca. Większość gdy Kostewicz zagra dobry mecz, to przemilczy ten fakt, ale skrupulatnie mu wypomina każde potknięcie.

      • Mario255 pisze:

        To proszę przeanalizuj stracone bramki. Szczególnie drugą – poszło długie podanie, Kostewych nie sięgnął piłki (przeszła mu nad głową) i któryś z naszych wybił na róg, po którym był karny. Poza tym miał też kilka niepewnych zagrań, np. przy wyprowadzaniu piłki (nie pamiętam już która minuta, ale to było w II połowie) krótkimi podaniami zagrał do środkowych obrońców chociaż stali przy nich zawodnicy Rakowa i zrobiło się groźnie. Poza tym przegrana główka i dopuszczenie do strzału Musiloka. Do tego sporo niecelnych zagrań. Poza tym dobry mecz…Z nim w składzie (i Duńczykiem) nie ugramy niczego wielkiego.

      • kilo82 pisze:

        Dla mnie Makuszewski akurat na plus za to mądre wykartkowanie się.

    • Biniu pisze:

      Makuszewski jeśli się nie mylę wywalczył róg z którego zasadziliśmy na 3-2. Dla mnie solidna 1. Reszta się zgadza może Złotek + obsługa VAR minus 10

      • 100h2o pisze:

        Podpowiadam… Kosta ma 174 cm wzrostu. Przeglądnijcie sobie wykaz wzrostowy rywali. Grał super i karny tak samo jego winą jak ręka Gytka i ręka Gumy więc sorry .

  3. robson pisze:

    Powtórzę to co pisałem w wątku meczowym. Nie ma co się czepiać Makuszewskiego za te kartki. W pierwszej sytuacji przerwał groźną akcję, a drugą dostał kiedy było już wiadomo, że mecz zaraz się skończy i urwał parę cennych sekund. Niczym z przodu nie błysnął, ale przynajmniej pomógł dzisiaj w utrzymaniu wyniku.

    • kilo82 pisze:

      Pełna zgoda, jak dla mnie nie tylko nie należy się czepiać za te kartki, ale można śmiało pochwalić.

    • Michu73 pisze:

      ? dobry występ Makiego. Wywalczył róg po którym padł trzeci gol. Dobre interwencje w obronie. Dla mnie tez na plus.

    • slavus pisze:

      no dokładnie. Druga kartka – pełna premedytacja. W meczu z Arką taką w pełni świadomą kartkę powinien dostać Kosta, ale nawet nie gonił przeciwnika, któremu sprezentował sytuację sam na sam.

      • 100h2o pisze:

        dobra, Trałka też słusznie się wykartkował i tak dalej. Przypomnę- skrzydłowy to powinien być jeden z najszybszych w zespole, a nie graćz o dynamice biegowej właśnie Trałki, a kartki Makuszewski dostał po faulach gdy go po prostu rywale OBIEGALI ! I nie przerywał jakiś tak grożnych kontr . Jak tak ma się grać w piłkę to…. wracam myślami do Lecha z 2018/2019.

    • tomasz1973 pisze:

      Pierwsza kartka to totalna głupota, to się działo prawie na środku boiska, druga dał się objechać i mam mu brawa bić, że potem nie widział innego rozwiązania niż faulować? On grał 15 min, a ruszał się przy tej drugiej stracie jak stary parowóz z 40 wagonami pełnymi węgla.

  4. Mario255 pisze:

    Chłopaków należy pochwalić za całokształt i za zwycięstwo. Moim zdaniem nikt się nie wyróżnił zbytnio i nikt nie podpadł. Jednak gra zdecydowanie do poprawy, Raków chciał grać w piłę i zostawiał dużo miejsca co Kolejorz skrzętnie wykorzystywał. Na innych może to niestety nie wystarczyć…

  5. Michu73 pisze:

    Ja pierdolę, jak dobrze ze mamy w składzie tego „słabego” Gytkaera, Jevtica, którego nie powinno być już w LECHu od ok. 1,5 roku, Kostevica, który „wszystko pierdoli i zespół gdy on jest na boisku wyglada 2 razy słabiej i w ogóle jest do wyjebania”, no i Makiego, który zrobił akcje po której padła trzecia bramka??? A tak na poważnie, muszę przyznać, ze Van der Hart zaliczył naprawdę bardzo dobry występ no i oczywiście jebać czarną mafię! Tylko KOLEJORZ!

  6. kilo82 pisze:

    Brawa za walkę do końca i zwycięstwo pomimo kłód rzucanych pod nogi.
    Fajnie, że Gytkjaer przełamał się na wyjeździe, a Jóźwiak wreszcie dokonał dobrego wyboru w sytuacji bramkowej.
    No i bardzo dobry mecz Puchacza, imponujące jak ten chłopak nie boi się wchodzić w dryblingi i jaki ma ciąg na bramkę.

    • Michu73 pisze:

      No właśnie zapomniałem, a chciałem tym napisać. Świetne zachowanie Jozia przy pierwszej bramce. Zachował się fantastycznie, z „premedytacją” wystawił Gytowi gola i tego właśnie brakowało wcześniej w jego grze. Oby tak dalej. Brawo Józiu ??

  7. John pisze:

    Crnomarković dużo pewniejszy od Satki.Satka być może był pchnięty w plecy ale powinien to wyjaśnić szybciej, drugi karny też pechowo po jego główce i ręce Gytkjaera.
    Muhar bardzo dobry mecz,po za jednym błędem ,który mógł kosztować bramkę.
    Taką równą formę Darko prezentuje chyba pierwszy raz od czasu kiedy jest w Lechu, liderzy Tiba , Jevtić trzymają poziom.
    Puchacz gra jak przystało na skrzydłowego,1 na 1 ,oddaje strzały,celne strzały.
    Hart pomógł, widać było jak pęka z dumy po jednej z obron.
    Gramy dalej,styl jest ,sytuacje są, trzeba popracować nad ilością błędów własnych,których dalej jest sporo.
    3 punkty.

  8. anonimus pisze:

    Fajny mecz do oglądania. Najlepszy top 3: Gytkjaer, Hart i Jevtic, Najgorsi 3: Muhar – 2 połowa słabiutka, Gumny -winien dostać czerwo za spóźniony wślizg I zawalił 2 karnego i 3 choć to raczej za kartki Makuszewski. Katastrofalne sędziowanie na Varze plus Złotek który nie ogarnia i nie ma sił. Wyglądało to na przekręcenie Lecha z wynikiem

  9. aliz pisze:

    Nagrałam mecz i z pierwszym karnym sie nie zgadzam- wg mnie Satka był popchnięty, tak to widzę i tak to mi wyglądało w powtórkach, więc dla sędziego i VARu 2. Co do ocen: Gytkjaer i Hart 5; Jevtic minus 4 – za „znikanie”; Gumny – 3 za te faule – miał więcej szczęścia niż rozumu; Muhar 3 za II połowę; Maki mniej jak zero; reszta 4. Niepokoją mnie trochę te niskie cyfry w przebiegniętych km, bo w II połowie Raków nieźle przycisnął, a nasi nie mieli za dużo argumentów i chyba sił by się temu przeciwstawić. Poza tym fajnie sie oglądalo ten mecz.

  10. aliz pisze:

    P.S. Co do Makiego: o ile z pierwszej kartki go można „rozliczyć” skasował grożny atak, to druga juz zupełnie niepotrzebna.

  11. macko9600 pisze:

    Brawa dla drużyny za walkę do końca, pomimo tego że Raków grał w „12” (mam tu na myśli sędziego). Fajnie że Gytkjaer się odblokował.
    Van Der Hart – 4 – wczorajszymi interwencjami odkupił błędy z meczu ze Śląskiem
    Gumny – 3/4 – przeciętny mecz w jego wykonaniu, były lepsze
    Šatka – 4 – karny po jego „faulu” to kuriozum, dobry mecz w jego wykonaniu
    Črnomarkovic – 4 – uważam że w parze stoperów z Šatką gra pewnie niż z Rogne
    Kostevych – 4 – solidny występ, aktywny w przodzie
    Muhar – 3/4 – brawa za bramkę, w grze defensywnej w pierwszej połowie czyścił, w drugiej było już gorzej
    Tiba – 5 – PAN PIŁKARZ!
    Jóźwiak – 4 – lepszy występ niż w Gdyni, brawa za asystę
    Jevtic – 4/5 – miał momenty gdzie znikał, ale BRAWA za dwie asysty
    Puchacz – 4 – podoba mi się jego gra na skrzydle
    Gytkjaer – 4 – do momentu gola grał trochę słabo, fajnie że strzelił dwa gole, oby się przełamał
    Makuszewski – 3 – cóż, jego kartki wynikały z tego że był spóźniony
    Tomczyk, Rogne – grali za krótko by ocenić

  12. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    Sędzia Złotek i reszta bandy co siedzi w tej budce z hot dogami zwaną wozem VAR ode mnie mocna 1 !!!

  13. ArekCesar pisze:

    Sędzia 1,
    Na 5 oceniłem Darko, Gytkę, Satkę i Muhara pomimo tego jednego błędu. No ale gol i udział też przy drugim golu, bo on odbił głową piłkę po wykopie, którą następnie rozegrali Puchacz, Józiu i Gytkjaer.
    Nieźle też van der Hart, Tiba. Ale i inni tak na 4 lub ciut niżej.

    Co do kilometrów to można się zastanawiać dlaczego tyle. Czy to wynika z braku biegania, czy też może z braku głupiego biegania. Możliwość dobrego ustawiania się i rozgrywania piłki do nogi powoduje, że to właśnie rywal w ten sposób robi te niby super kilometry. Więc tak nie do końca jest to takie istotne. Jeśli jednak wynik jest niski co do kilometrów, a widać po nich, że oddychają rękawami to wtedy można się już zastanawiać co jest nie tak.