Dogrywka: Górnik – Lech 1:3

Dogrywka – cykl będący dopełnieniem pomeczowych materiałów w tym analizy pomeczowej, szybkich wniosków, plusów i minusów danego spotkania oraz Waszych ocen. W tych artykułach nawet 2 dni po każdym meczu ligowym oceniamy konkretne spotkanie w wykonaniu Kolejorza wybierając dodatkowo najlepszą oraz najgorszą akcję Lecha Poznań w rywalizacji z ligowym przeciwnikiem.



Najlepsza akcja meczu:

43 min. – Wzorowa kontra Lecha wyprowadzona z naszej połowy przez Muhara, który dobrze wypatrzył Puchacza. Pomocnik Lecha będąc przez nikogo nieatakowany pokonał kilkadziesiąt metrów na dużej szybkość prawą stroną, zszedł z piłką do środka oddając na końcu bardzo mocny strzał z około 25 metrów po którym piłka idealnie wpadła koło słupka. Ten gole pokazuje najlepiej, jak źle w środku pola zagrał Górnik. Przede wszystkim nie poradził sobie Manneh, który nie wywiązał się z roli defensywnego pomocnika i nie zatrzymał Muhara. Do biegnącego później Puchacza nikt nie doszedł ułatwiając tylko lechicie przeprowadzanie tej kontry oraz oddanie strzału.

null
null
null
null
null

Najgorsza akcja meczu:

39 minuta – Kolejne dośrodkowanie z lewej strony rywala sprawiło lechitom ogromne problemy. Mimo przewagi liczebnej Kolejorza w polu karnym (6 do 3) poznaniacy łatwo dali się zaskoczyć. Ze swojej strefy wyszedł Djordje Crnomarković co od razu spowodowało chaos w linii defensywnej. Nikt nie wiedział kogo ma tak naprawdę kryć, asekuracji nie było, piłka z łatwością trafiła na głowę Jimeneza, który bez trudu oddał strzał. Największą winę w tej sytuacji ponosi Muhar, Dejewski oraz Kostevych. Przyczepić można się także do Gumnego, który jako prawy obrońca powinien być po prawej flance bardziej zdecydowany. Ten gol dla Górnika nadaje się do natychmiastowej analizy przez sztab szkoleniowy. Tak łatwo nie można tracić bramek!

null
null
null
null

Najszybszy zawodnik Lecha Poznań podczas meczu:

34,20 km/h – Jóźwiak

Przebiegnięte kilometry przez piłkarzy Lecha Poznań podczas meczu:

12,28 km – Moder
11,25 km – Muhar
11,00 km – Gytkjaer
10,85 km – Kostevych
10,16 km – Gumny
10,04 km – Dejewski
10,01 km – Crnomarković
9,33 km – Amaral
8,54 km – Jóźwiak
7,83 km – Puchacz
4,09 km – Van der Hart
3,15 km – Kamiński
1,96 km – Makuszewski
1,60 km – Jevtić

Statystyki biegowe Lecha Poznań:

Pokonany dystans: 112,13 km
Liczba sprintów (25,2 km/h): 108
Liczba szybkich biegów (19,8-25,2 km/h): 504
Najwięcej sprintów w Lechu: 13 – Moder

> źródło danych



Najlepszy piłkarz według KKSLECH.com:

5 – Jakub Moder zadziwił wszystkich. Zawodnik, który do soboty rozegrał w tym sezonie Ekstraklasy tylko 6 minut w Łodzi i nie błyszczał w II-lidze zaliczył w Zabrzu olśniewający występ. Górnik co prawda nie robił nic, aby zatrzymać Lecha, ale tak dobrej gry chyba nie spodziewał się nawet sam piłkarz. Jakub Moder zanotował mnóstwo bardzo dobrych liczb o których więcej pisaliśmy -> TUTAJ.

Najsłabszy piłkarz według KKSLECH.com:

1 – Volodymyr Kostevych wrócił do składu po kontuzji i nic nie pokazał. Chaotyczny, nieskoncentrowany i popełniający proste błędy w ustawieniu lewy obrońca miał swój udział przy straconym golu. W pamięci wielu kibiców zapewne zapadła sytuacja w której Kamil Zapolnik w pierwszej połowie z łatwością uciekł Ukraińcowi. „Kostia” był najgorszym lechitą także według danych z raportu InStat. Jego InStat index wyniósł 224.

Ocena pracy trenera:

3 – Trener Dariusz Żuraw przez drobne urazy Lubomira Satki oraz Pedro Tiby nie miał zbyt dużego pola manewru. Sklecił niezły skład, odpowiednio umotywował zespół, który grając do końca zdołał wygrać. Sama gra Lecha a już szczególnie w defensywie pozostawiała wiele do życzenia. Mijają tygodnie, mijają mecze, a gra defensywy nie ulega poprawie. W sobotę Kolejorzowi upiekło się głównie ze względu na rywalizację z dużo gorszym przeciwnikiem od Cracovii, Lechii czy Jagiellonii.

Ocena pracy sędziego:

4 – Mecz prowadził Jarosław Przybył z Kluczborka. Sędzia ligowych zawodów Lecha Poznań ponownie był w cieniu. Rzadko rzucał się w oczy, nie popełnił większych błędów, nie przesadzał z wyjmowaniem kartek, panował nad tym co się działo na boisku i obiektywnie prowadził sobotnie spotkanie. Oby polscy arbitrzy częściej prowadzili mecze w ten sposób.

Poziom meczu:

3 – Za grę trójka, za wynik czwórka. W Zabrzu spotkali się sąsiedzi w tabeli, dwa przeciętne zespoły, które postawiły na ofensywę grając przy tym bez obrony. Więcej szczęścia miał Lech, lepiej potrafił wykorzystać dziurę w środku pola, był skuteczniejszy odnosząc zwycięstwo w bardzo otwartym, wyrównanym spotkaniu. W końcu bramkarz przeciwnika nie miał tzw. „dnia konia”. Z pomocą bardzo źle grającej w destrukcji drugiej linii zostawiającej lechitom mnóstwo miejsca naszej drużynie w końcu udało się przełamać.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. 07 pisze:

    Cieszy wynik i stawianie na wychowanków. Gra jest daleka od dobrej. Lech był konkretniejszy w ofensywie dlatego wygrał. Moim zdaniem Moder wywalczył sobie więcej minut i powinien być w podstawowej 11 kiedy pod formą jest Jevtić. Inaczej gra się w rezerwach, a inaczej w I zespole. Uważam, że przy Tibie i Amaralu może pokazać znacznie więcej i tego od niego oczekuję. Na pewno wiele pracy jest przed defensywą, ale pamiętajmy, że ta formacja była najbardziej przebudowana latem , a teraz jeszcze doszły urazy….. Będzie lepiej jak zagrają kilka spotkań w tym samym ustawieniu. Najwięcej pretensji mam do Kosty który jako doświadczony defensor powinien dać tej formacji znacznie więcej, a jego gra jest przeciętna. Od kogo mamy wymagać od Dejewskiego? Ten dopiero łapie pierwsze spotkania w Ekstraklasie…. . Zresztą gość ma swoje lata , a gra jeszcze w Polsce co dobitnie świadczy o tym, że jest przeciętny. Seweryn Gancarczyk 2.0. Za rok Puchacz nie da mu pograć.

  2. legolas pisze:

    Słaby występ Kostevycha oraz dobry Modera może znowu namieszać w składzie w meczu z Wisłą. Wiele zależy od tego, czy Tiba będzie do gry, bo jeżeli tak przerzuciłbym Puchacza na LO, w środku pola Moder, Muhar i wyżej ustawiony Tiba(ewentualnie sam Tiba i Moder). Na skrzydłach wtedy Amaral i Jóźwiak, którzy nie zagrali jakiegoś wybitnego meczu z Górnikiem, ale na ten moment nic lepszego nie wyciągniemy.

  3. J5 pisze:

    Do Crnomarkowicia można mieć pretensje o to że mając najbliżej nie ruszył ostro na dośrodkującego zawodnika pozwalając mu spokojnie przymierzyć pilkę prosto na głowę swojego kolegi