49 zdjęć z awansu Polski na Mistrzostwa Europy

W niedzielny wieczór piłkarska reprezentacja Polski pokonała na Stadionie Narodowym w Warszawie kadrę Macedonii Północnej 2:0 i awansowała na Mistrzostwa Europy 2020. Mecz z Macedończykami nie zachwycił, ale „biało-czerwonym” po golach dwóch zmienników udało się wygrać oraz zapewnić sobie awans na przyszłoroczny turniej na 2 kolejki przed końcem zmagań grupowych.

Polacy po raz 3 z rzędu awansowali na dużą międzynarodową imprezę. W 2020 roku po raz 4 z rzędu i przy okazji w historii wystąpią też na Mistrzostwach Europy. Zapraszamy do obejrzenia 49 zdjęć z niedzielnej potyczki Polaków z Macedończykami, a także pomeczowej fety na murawie Stadionu Narodowego w Warszawie.



Autor zdjęć: Dawid Ćmielewski

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







8 komentarzy

  1. Zlapany na ofsajdzie pisze:

    Aż mi czasem szkoda tej kadry i Brzęczka. Owszem, gra nie jest idealna, a i grupa eliminacyjna nie była zbyt mocna, ale jednak zapewnili sobie awans na dwa mecze przed końcem, a na osiem meczów tracili bramki w jednym. Ale nasi krajowi janusze i tak wiedzą sprzed telewizora, że oni zagraliby lepiej…

  2. 100h2o pisze:

    Sorry że zapytam. Pouczając „Januszy” rozumiem że byłeś w Warszawie. Czy też tylko przed telewizorem? Słabością tej średniej na skalę europejską drużyny, która super wylosowała grupę eliminacyjną jest jej przeciętny trener chyba „po znajomości” zatrudniony przez Przezesa Bońka. Trnere „bez papierów” i sukcesów. Jako trener nie notował żadnych osiągnięć a to że utzrymał Wisłę Płock w Ekstraklasie to czy to ma być argument by był selekcjonerem kadry?
    Tą kadrę mógłby prowadzić „pan Geniu” bo i tak rządzą tam ci najlepsi : bramkarze, Glik, Krychowiak, Zieliński, no i oczywiście kierownik prawdziwy tego zamieszania czyli Lewandowski.
    ps: Jak oceniać trenera który powołuje do kadry np Buksę czy Majeckiego? Albo wstawia na srodek pomocy Klicha, z 2 ligi angielskiej? Albo wstawia w decydującym meczu dopiero z ławki DWÓCH decydujących o wyniku meczu graczy z ławki?
    Wyczucie? No tak gadając można powiedzieć że ma wyczucie że na środku obrony zagrał Bednarek, a nie Jędzrzejczyk którego na boisko „pchali” tzw znawcy przedmiotu ( nie Janusze!).

  3. Zlapany na ofsajdzie pisze:

    100h2o tak, akurat byłem na tym meczu. Ale większość spotkań eliminacyjnych obejrzałem sprzed tv, więc jeśli warunkiem „januszingu” jest nie jeżdżenie na mecze, to owszem, jestem Januszem.
    Ja jednak zamierzałem bardziej do tego, jakie jest nastawienie przeciętnego polskiego kibica kadry (niezależnie, skąd ogląda spotkania). Ja nie wiem, kto powinien grać w pierwszym składzie kadry, bo nie jestem trenerem i oglądam wszystkich meczów kadrowiczow w klubach. (Jak widzę, Ty wiesz, i to lepiej niż selekcjoner). Ja nie wiem również, czy Brzeczek powinien być trenerem kadry, a jeśli nie on, to kto- nie jestem prezesem i nie rozpatrywalem kandydatur. Natomiast co wiem- w przeciwieństwie do większości kibiców realnie oceniam nasz potencjał. Realnie patrzę na to, że poza Lewandowskim i Szczęsnym mamy do dyspozycji piłkarzy przeciętnych lub po prostu słabych. Mamy jakąś dziwną tendencję do podpalania się, że nasi piłkarze GRAJĄ W EUROPEJSKICH KLUBACH, więc kadra powinna być mocna. A tymczasem jak sobie zliczyć wszystkie kluby ze wszystkich czołowych lig Europy, to będziemy mieć kilkuset albo kilka tysięcy GRAJĄCYCH REGULARNIE piłkarzy. Podpalamy się na przykład, że Krychowiak albo Bednarek dadzą nam wielka jakość, bo zagrali kilka lepszych spotkań w klubie. A tymczasem każdy, kto zna się na piłce, wie, że w Europie jest minimum czterdziestu defensywnych pomocników na tym samym bądź lepszym poziomie, co Krychowiak. I osiemdziesięciu lepszych stoperów niż Bednarek. Nie mam nic przeciwko tym zawodnikom, ale jako naród musimy w końcu zrozumieć, że to dobrzy piłkarze jak na Polskę, bo jak na Europę – przeciętni. Nie nastawiajmy się, że awans na Euro to nic. Jak na nasz stan posiadania bycie w TOP24 Europy to nie jest najgorszy wynik, a awans do 1/8 finału byłby już rezultatem bardzo dobrym. I nie przypominaj mi ostatniego Euro, bo tyle farta, co kadra miała ze Szwajcarią, to ja przez całe życie nie miałem…

  4. 100h2o pisze:

    @złapany na ofsajdzie – szacunek że byłeś na meczu w Wawie. Z różnych względów to mi odebrano. Nie dotrę na stadion. A jasne że PRAWDZIWY nie medialny kibol to ten kibol stadionowy.
    Drużyna jest w Europie na tym miejscu jak w rankingu czyli nie wyżej niż 25 pozycja. Są lepsi co jasne.
    Ale w TEJ NASZEJ konkretnej grupie eliminacyjnej Polska jest najlepsza piłkarsko choćby z tego powodu że ( jak w Portugalii- Ronaldo) gra w reprezentacji Robert Lewandowski.
    Są poza nim gracze średni i w tym ukladzie to na wygranie grupy wystarczyło.
    Reszta, jak to w piłce ( patrz- mistrz Europy-Dania, Grecja) wiele się może zdarzyć. Niepokoi „amator trener- Brzęczek” który tej drużynie jak co nie pomoże co najwyżej rzuci graczowi ” graj jak potrafisz”. Nie to jak taki np klejący z tego co ma kadrę u-21 Czesław Michniewicz. I jak widać z sensem.
    A kadra pierwsza? Zapewniam…. są słabsi!

  5. Zlapany na ofsajdzie pisze:

    100h2o ażeby zamknąć temat, dopowiem, że nie podejmuję się oceniania Brzęczka. Materiał ludzki ma przeciętny, gra jest słaba, wyniki z kolei naprawdę dobre- bo nawet w tak kiepskiej grupie awans na 2 mecze przed końcem, to jednak sukces. Ta jedna porażka na 8 spotkań- uważam, że tak jak jak Hiszpania raz na ileś spotkań ma prawo przegrać powiedzmy z Czechami, tak my raz na ileś spotkań mamy prawo przegrać ze Słowenią- stosunek klas chyba podobny 🙂 Grunt, że w grupie jesteśmy wyraźnie mocniejsi niż Słoweńcy, czy inni.
    I ostatnia irytująca dla mnie rzecz- brak obiektywizmu w narodzie jeśli chodzi o porównania eliminacji. El.Euro 2016- dwóch outsiderów w grupie (Gruzja, Gibraltar), poza nimi Niemcy, Irlandia, Szkocja. Na 6 poważnych spotkań z tymi rywalami wygraliśmy dwa (1x Niemcy, 1x Irlandia), a awans wywalczony w ostatnim meczu w Warszawie, którego wcale nie musieliśmy wygrać. W narodzie olbrzymia euforia, a przecież byliśmy o krok od odpadnięcia ze stosunkowo prostej grupy (ok, Niemcy, ale przecież wychodziły 2 zespoły, a poza nimi trudno znaleźć potęgi). Dzisiaj ten awans przyjęliśmy jak najnormalniejszą rzecz w świecie. Szybko się Polacy przyzwyczajają do obecności na turniejach…:)

    • Siodmy majster pisze:

      Chcesz zamknąć temat ale mam nadzieję ,że pozwolisz iż coś jeszcze dopiszę : skoro jak twierdzisz mamy słabych czy przeciętnych graczy ( z czym się nie zgadzam i co za chwilę wyjaśnię ) to tym bardziej JAŚNIE WIELMOŻNY PAN PREZES BONIEK powinien zatrudnić selekcjonera z najwyższej półki na jaką stać PZPN . Sadzę ,że bez trudu dałoby się wysupłać 2-2,5 euro dla trenera za sezon . Podejrzewam ,że Brzęczek pobiera 0,5 miliona ,a Boniek jest od lat dokładnie takim samym idiotą jak nasi dzielni włodarze z lasu nad Wartą. Znaczy kasa jest ale po co ją wydać , a efektów oczekiwać jakby się wydało.Od czasów pierwszej kadencji Piechniczka w Polsce NIE MA trenera futbolu , który zagwarantował by porządną grę , awanse na turnieje i brak kompromitacji tamże ! W innych grach zespołowych dawno już to w Polsce zrozumiano i polskich myślicieli się nie zatrudnia bo polscy szkoleniowcy nie nadają się do żadnych gier zespołowych .
      Teraz wyjaśnię jakość polskich piłkarzy .To jasne ,że nie mamy prawa porównywać się do Anglii , Hiszpanii , Francji , Niemiec , Portugalii ,Holandii czy Belgii . Są to kraje , które posiadają potężne tradycje piłkarskie i są byłymi potęgami kolonialnymi czerpiąc siłę ludzką spośród graczy mających kolonialne pochodzenie. Zasób tych graczy jest prawie nieograniczony i wciąż rodzą się nowe talenty , które na przestrzeni lat liczy się setkami . My mamy Lewego , Krychę , bramkarzy , Bednarka , Glika i Milika z Piątkiem jeśli są w formie i bez kontuzji . Na tle państw wyżej wymienionych to niewiele ale pytam się jakie wyniki byśmy osiągnęli gdyby nasza grupa nie była tak śmieszna . Mamy wygrany dwumecz z Austrią , która była totalnie lepsza w obu meczach i klęskę ze Słowenią . Pytam ilu graczy lepszych od nas ma Ukraina wyprzedzająca Portugalię , ilu Czechy pokonujące Anglię niepokonaną w el. Euro od kilkunastu lat!!!Ilu lepszych graczy ma Turcja współliderująca w grupie z mistrzem świata , ilu Szwecja regularnie spuszczająca nam łomot ( choć dawno nie graliśmy ), ilu Irlandia , z którą zawsze mamy stykowe mordercze przeprawy i która tak jak i my na turnieje jeździ w miarę często . Na koniec zostawiam Rosję , która wygrała bodaj 7 meczy pod rząd mając skład na poziomie powiedzmy Norwegii czy Słowacji ale na pewno słabszy niż my. Reasumując -mamy graczy na pierwszą DZIESIĄTKĘ Europy , którzy zapewniali by awans na każdy turniej i choćby każdorazowe wyjście z grupy i czasem coś więcej ale do tego trzeba trenera , a nie amatora lub skamielinę w stylu Strejlaua . Wymienić czy zlitować się ?Nie , nie ma zmiłuj :
      Fornalik , Smuda , Nawałka , Boniek ! , Stachurski ,Łazarek ,Majewski – oto największe „tuzy” tej wyliczanki .W większości dobrzy lub nawet wybitni trenerzy ligowi ( uwielbiam pana Wojtka Łazarka na przykład ) ale polska liga to ich sufit ! Koniec , kropka . Nigdy więcej polskiego selekcjonera !!! No ale to są moje pobożne życzenia bo po klęsce na Euro 2020 trener tradycyjnie wyleci na bruk i nastanie … No kto ? Założymy się ,że Michniewicz ? Giliard razy lepszy od wujka ale i tak cieniutki w porównaniu choćby z Czerczesowem nie wspominając o trenerach przez duże T. Jesteś drogi kolego bardzo tolerancyjny i nie mam prawa tej cechy w Tobie zmieniać ale z mojej strony wymagania wobec polskiej piłki reprezentacyjnej są o niebo wyższe !!! I ta piłka tych wymagań absolutnie NIE SPEŁNIA !

      • Zlapany na ofsajdzie pisze:

        Siodmy majster fajnie, że się włączyłeś do dyskusji, zwłaszcza, że argumentujesz naprawdę sensownie. Odpowiem w 3 punktach, z czym się nie do końca zgadzam:
        1. Mówisz np o Turcji „współliderującej w grupie z mistrzem świata”. Zgoda, tylko masz pewność, że z tą Turcją byśmy przegrali? Bo ja nie mam. I nie mówię tu o jakimś jednorazowym wybryku- naprawdę wierzę w to, że grając z nimi 10 meczów, pięć byśmy wygrali (być może jestem głupim naiwniakiem). Czasem drużyny mają taki „styl”, że ze słabiakami „męczą bułę”, ale z tymi silniejszymi, dzięki utrzymaniu dużej konsekwencji w grze, również potrafią punktować- nadal w swoim topornym stylu, ale grają tak, że wyniki się zgadzają. Być może też będziemy takim właśnie zespołem- Euro to zweryfikuje.
        2. Trener z zagranicy to wciąż dosyć ryzykowna opcja. Jasne, że polska myśl szkoleniowa nie powala, ale dotychczas z obcokrajowców mieliśmy tylko Beenhakera, który sprawdził się- moim zdaniem- średnio- jedne fajne eliminacje, katastrofalny turniej w Austrii/Szwajcarii i jedne równie katastrofalne eliminacje do MŚ2010. W porównaniu do niego projekt „Adam Nawałka w reprezentacji” wypalił zdecydowanie lepiej, nawet jeśli wiemy, że dysponował lepszym materiałem ludzkim.
        3. Oglądałem akurat ostatnio jedno ze spotkań Ukrainy. I nawet pokrótce przeanalizowałem sobie ich skład. Przy żadnym nazwisku nie było wielkiego „woow”, ale każdy z tych ludzi gra regularnie w niezłym klubie- kilku gości z czołówki ligi ukraińskiej- Szachtar, Dynamo, piłkarz z West Ham, piłkarz z Genk- i tym podobni gracze. Generalnie bardzo ciekawa paka, wydaje mi się, że lepsza od naszej. W ciemno zakładam, że podobne kadry mają Szwedzi, czy Duńczycy. Jeśli chodzi np o Austrię, to w jednym z programów Mateusz Borek analizował składy nasz i ich pozycja po pozycji i wyszło mu 7:4 dla Austrii. Zmierzam do tego, że tych solidnych ekip jest w Europie kilkanaście i sądzę, że trochę przesadziłeś ze stwierdzeniem, że mamy kadrę na Top10 Europy…

  6. 100h2o pisze:

    Zaraz. Zacznijmy od tego, że w tzw „reprezentacji” nie ma trenera a jest SELEKCJONER.
    Czyli ten co najpierw ma WYBRAĆ odpowiednich graczy do tego jak ta reprezentacja MA GRAĆ.
    Czyli z piłkarzy którzy grają choćby i w Australii wybrać tych co dadzą radę grać według jego pomysłu, pod jego zarządem. Czyli jak najlepiej.
    To podstawowe założenie.
    Wiadomo że np slekcjoner ekipy Chin MUSI wybrać z Chińczyków , a SELEKCJONER PZPN z dostępnych graczy Polaków.

    I to podstawa.
    Taki Michniewicz „stracił” większość graczy z którymi „zrobił wynik we Włoszech” na ME 2019 ( bo zrobił). I nie udawał żę WYTRENUJE sobie graczy tylko POWOŁAŁ tych co mu pasują i zagrał praktycznie bez treningów z nimi. I co ci gracze ( np nowy w tej KADRZE Bogusz czy nie grający w tej kadrze za wiele Jóżwiak) mówią żę WIEDZĄ o co chodzi trenerowi, że mają wszystko rozpisane i że tak grają i widzą że to działa.

    Poczytajcie sobie co mówili po meczach np ze Słowenią, Austrią czy Macedonią gracze ( np Glik, Lewy,Bielik). Oni nie za bardzo wiedzieli JAK MAJĄ GRAĆ! Bo oczywiste, żę trener w czasie zgrupowania przed tymi i innymi meczami nie uczył ich jak kopać piłkę. I dajcie spokój z „klasą graczy”. Mają jaką mają. Ale sami mówili, żę nie za bardzo „kumają bazę”.

    Powtarzam – SELEKCJONER- to nie trener klubowy. Zupełnie inna rola, inny czas na wiele spraw. I powiem.
    Brzęczek to słaby trener klubowy, i BEZNADZIEJNY selekcjoner. Który mając do dyspozycji niezłe surowce zamiast zrobić z tego niezły obiad robi np z ekstra wołowiny mielonego! Litości!