Na razie niepotrzebni

Łącznie 12 meczów Lecha Poznań na dwóch frontach w dwóch pierwszych etapach jesieni pokazało na kogo można liczyć, kto jest rezerwowym a kogo ciężko nazwać nawet zmiennikiem w Kolejorzu. Już w połowie rundy jesiennej 2019/2020 wykrystalizowała się lista niepotrzebnych zawodników, która zgadza się z listą piłkarzy opublikowaną przez nas przed sezonem na której znaleźli się gracze zbyt słabi na Lecha i do których te rozgrywki nie będą należały.



Na tamtej liście znalazło się nazwisko Juliusza Letniowskiego, Tomasza Cywki, Macieja Makuszewskiego oraz Timura Zhamaletdinova. Dwaj pierwsi to jedyni zawodnicy w pierwszej drużynie, którzy w tym sezonie jeszcze nie zagrali w seniorskim Lechu Poznań. Letniowski jest usprawiedliwiony, ponieważ dopiero co wrócił do zdrowia po paru kontuzjach i zaczął grać w rezerwach. Perspektyw na regularne występy w pierwszym zespole już nie ma m.in. ze względu na bardzo dużą konkurencję na pozycji numer „10”.

Oprócz Letniowskiego w Lechu jest aktualnie 4 innych piłkarzy, którzy w dwóch pierwszych etapach tej rundy byli sztabowi szkoleniowemu zupełnie zbędni. Pierwszy z nich to Miłosz Mleczko. 20-latek przestał być powoływany do juniorskich reprezentacji Polski. Nie dostał szansy gry nawet w meczu Pucharu Polski z Chrobrym w Głogowie. W II-lidze zagrał w tym sezonie w 6 spotkaniach tak jak Karol Szymański, który w dodatku sprawiał w rezerwach lepsze wrażenie puszczając dotąd mniej goli od Mleczki. Młody bramkarz nie ma na razie szans na wygranie rywalizacji nawet z przeciętnym Mickim van der Hartem.

null

Latem z Lecha Poznań nie odszedł Maciej Makuszewski co okazało się błędem. 30-latek zaliczył w tym sezonie ligowym już mniej minut od Jakuba Kamińskiego z którym zresztą przegrał rywalizację. Przegrana walka o miejsce w składzie z 17-latkiem daje jasny sygnał „Makiemu” co do jego przyszłości w Lechu z którym ma kontrakt tylko do końca czerwca. W bieżących rozgrywkach były reprezentant Polski wystąpił w zaledwie 6 spotkaniach na 12 rozegranych notując w sumie raptem 215 minut. Za kilkanaście dni miną 2 lata od ostatniego oficjalnego gola „Makiego” w „niebiesko-białych” barwach. Niewykluczone, że prawonożny pomocnik zmieni otoczenie już zimą. Klub nie będzie mu robił żadnych przeszkód w odejściu.

null

Kolejnym zupełnie niepotrzebnym piłkarzem jest Tomasz Cywka, któremu niedawno poświęciliśmy nawet osobny artykuł. 31-latek czeka na swoją szansę w pierwszej drużynie od 30 września 2018 roku. Piłkarz wszystkich pozycji jest cały czas pomijany przez Dariusza Żurawia co akurat nie dziwi patrząc na bardzo słabe występy Cywki w rezerwach. Doświadczony piłkarz to kolejny zawodnik, któremu 30 czerwca 2020 roku wygasa umowa. Jego sytuacja w Lechu jest znana. Jedyną szansą na pojawienie się byłego wiślaka w pierwszej drużynie Lecha po ponad rocznej przerwie jest zastępstwo Roberta Gumnego na prawej obronie choćby w pucharowym meczu z Resovią.

null

Żadnych szans na zaistnienie w Kolejorzu nie ma już również Timur Zhamaletdinov, który nawet w rezerwach sprawia wrażenie zawodnika znudzonego, mało zaangażowanego w grę. Rosjanin w sezonie 2019/2020 rozegrał tylko 20 minut w 2 meczach seniorskiego Lecha Poznań wchodząc na końcówki w spotkaniach z Piastem Gliwice oraz z Arką Gdynia. Były mecze na które Zhamaletdinov nie łapał się nawet do 20-osobowej kadry. 22-latek gładko przegrał rywalizację z Pawłem Tomczykiem o rolę pierwszego zmiennika Christiana Gytkjaera. Sam klub zamiast Rosjanina woli promować już Filipa Szymczaka, który kosztem Timura pojawił się na boisku w Głogowie.

null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







11 komentarzy

  1. Grossadmiral pisze:

    Ten Timur do jest ale dzwon ciekawe ile mu kasy dali w kontrakcie.

  2. 100h2o pisze:

    Póki jest niech Makuszewski wchodzi na zmiany w rezerwach. Tam czasem się przydaje.
    Letniowski też niech gra w rezerwach bo nijak znależc dla niego miejsce w zespole Żurawia. Co do Żamaletdinowa nijak pojąć PO CO on został? Niewytłumaczalne skoro będąc rok w Lechu ponoć „musi się ogrywać”. Gracz tak mocno relamowany jako talen z CSKA Moskwa? Zresztą to po prostu „kaleka”. Mógłby Mikołajczakowi laczki czyścić, a Ubiparip łykałby go na śniadanie. I to tyle i mam nadzieję że on tak na fest zniknie z artykułów na tym portalu. No chyba że napiszecie że JUŻ WYJECHAŁ z Poznania.

    Cywka? Po rpostu nie sprawdził się, nie będąc za wielkim „niewypałem”.To przeciętny ligowy kopacz jakich wielu co fajnie opowiada o łowieniu ryb.
    W ogóle myślę żę np Kostewycz też powoli dojrzewa do odejścia i też Jevtić który ostatnio za często „pozoruje grę”. Przy czym w rozliczeniu i Kosta i Darko coś tam Lechowi dali w odróżnieniu od tych wymienianych przez Redakcję.
    Mam zagryzkę co do Amarala

  3. inowroclawianin pisze:

    Kiedy mogą się pozbyć, Cywki, Żamaletdinowa i Makuszewskiego? Ich tu już nie powinno być. W ich miejsce moznaby pozyskać jednego klasowego zawodnika do pierwszej 11, np. skrzydłowego.

  4. Alcatraz pisze:

    Cywka pewnego poziomu już nie przeskoczy jest taki już , każdy ma jakiś swój limit. Odbił się od ściany.

    Co do Makuszewskiego i Zhamaletdinova to uważam , że maja zły mental, marnują swój potencjał na własne życzenie.

  5. bombardier pisze:

    Temat nieprzydatnych czy też niepotrzebnych zawodników przewija się w każdym sezonie.
    Opinie, jak widać powyżej są różne. My tutaj możemy dyskutować dzień i noc – NIC TO NIE WNOSI!
    Lech jest drugim pod względem KASY klubem w Polsce. Kto więc bogatemu zabroni kupować zawodników?
    Dla mnie jest rzeczą SKANDALICZNĄ, że NIKT w klubie nie odpowiada za transfery.
    Z opublikowanych dotąd wiadomości przewijają się wątki, że danego zawodnika chciał ówczesny trener,
    że scouting go wypatrzył, że dyrektor sportowy itd.
    W tym DZIADOWSKIM klubie – NIC dobrze nie funkcjonuje.
    Co tu więcej pisać, proszę spojrzeć na publikowane na tym i innym forum komentarze.
    Zastraszająco co raz mniej. Gdzie do pomyślenia żeby w Śmietniku przez cały dzień pokazał
    się JEDEN mały wpis?
    Co niektórzy tutaj piszący uznali, że pozycja właściciela i tego zarządu jest NIEZAGROŻONA
    i śmieją się z wpisów typu „Rutki won”.
    Moje zdanie JEST NIEZMIENNE OD POCZĄTKU – Lech stał się POŚMIEWISKIEM za czasów wyżej
    wymienionych, dlatego hasło IM GORZEJ TYM LEPIEJ jest najbardziej wskazane.
    Porażek i blamaży tego życzę klubowi z Bułgarskiej!

  6. J5 pisze:

    Przejawem najwięjszej głupoty zarządu jest wlaśnie Timur, który pomimo tego że nie sprawdził się wiosną, został ponownie wypożyczony. Przy tym bardzo słabym zarówno pod względem piłkarskiego kunsztu jak i odporności psychicznej piłkarzu broni się nawet transfer Cywki który coś tam pokazał latem ubiegłego roku; jak i Letniowskiego który pomimo tego że przygotowywał się zimą pod kierunkiem słabego Nawałki chociaż wtedy nieźle wyglądał w sparingach. Sława Makuszewskiego już dawno przeminęła, a jego kontrowersyjne wypowiedzi i zdjęcia w internecie zdyskredytowały w Lechu już dawno. Skoro tak doświadczony zawodnik sam nie zauważył swojej słabej formy , pozycji w klubie oraz niechęci kiboli, powinien był już latwm odejść z klubu. Teraz rysą na jego kończącej się chyba karierze, na własne życzenie będzie przegrana rywalizacja z siedemnastolatkiem pukającym dopiero do drzwi pierwszej drużyny i Ekstraklasy. Inaczej jest z Mleczką. Zawodnik ściągnięty z wypożyczenia gdzie nie radził sobie zbytnio w pierwszej lidze nie dał rady wygryźć ze skladu Mickiego van der Harta, który lato zaczynał jako nadzieja i nowa jakość w Lechu na pozycji bramkarza mającego przyćmić grą nogami innych bramkarzy naszej ligi. Skoro van der Hart nie okazał się dobrym bramkarzem na naszą ligę a Mleczko jego polski odpowiednik nie potrafił wywalczyć miejsca w podstawie a nawet w rezerwach, to chyba to nie jest golkiper na miarę naszej dryżyny. Wydaje się że tylko Letniowski z tej grupy piłkarzy powinien dostać szansę i zostać przetestowany. Powrót po kontuzji, i być może lepsze przygotowanie fizyczne do sezonu pozwoliłyby temu pilkarzowi pokazać swoją jakość . Resztę z wymienionych trzeba chyba jak najszybciej pożegnać

  7. 100h2o pisze:

    Tyle razy słyszę że „gracz musi się przełamać” , że zaczynam myśleć że gadając w tym stylu o Rusku tak naprawdę tylko nasza wrodzona uprzejmość dla cudzoziemców nie każe nam brutalnie napisać ” ten gracz musi się połamać”. Tak by wreszcie zniknął z treningów a przeniósł się np do REHASPORTU.
    Dziwi tylko tak duża cierpliwość Zarządu w stosunku do niego, bo chyba „nieco lepszy” Denis Thomalla dość szybko został odstrzelony ( już po 12 miesiącach) mimo, że został przecież nie wypożyczony a KUPIONY za konkretne bejmy (ponoć 400 TSD €). Thomalla jak Rusek ,na koncie bramek dla Kolejorza w Extra = zero. Zagrał choć w lidze 464 minuty ( sez 2015/2016) a Rusek (półtora sezonu = 208 minut!). Czyli nieco ponad dwa mecze w półtora roku!

    • leftt pisze:

      Rusek strzelił jedną bramkę (w Białymstoku – ale to była Wielkanoc to i cud się zdarzył). Thomalla przynajmniej coś tam w pucharach ukłuł. Oczywiście meritum wypowiedzi to nie zmienia.

  8. Kosi pisze:

    Trzebaby przeliczyc ile Lech miesiacznie wyrzuca na pensje tych stworów. Podejrzewam, ze Makuszewski nie ma mniej niz 60 tysięcy zl.

  9. Siodmy majster pisze:

    Letniowskeigo wysłać na siłownię , pozostałych też wysłać .No ale ” trochę ” dalej .Najlepiej poza granicę Układu Słonecznego na pokładzie statku kosmicznego Event Horizon .Być może klub DEATH STAR ANTARES lub GREEN GOBLIN BETELGEZA ich zatrudni .
    Wielu już było u nas piłkarzy słusznie lub niesłusznie wyśmiewanych , nielubianych , poniżanych , wyczekiwanych z utęsknieniem na zakończenie kontraktu itp. Niektórzy z nich byli zupełnie niewinni bo oczekiwaliśmy cudów od zwykłych słabiaków tak jakby liczyć ,że Zenek Martyniuk podbije Carnegie Hall . Ze wszystkich piłkarzy winnych czyli tych , którzy totalnie zawiedli mimo ,że mieli napisane w CV gwiazda ligi najgorszy jest Maciej Makuszewski .To jak stoczył się ten gracz od bohatera do zera to rzecz niepojęta. I nie tłumaczy go koszmarna kontuzja , jakiej się niestety nabawił bodaj w najważniejszym momencie kariery .Gość jest dla mnie skończony i w odróżnieniu od kilkudziesięciu ikon Kolejorza , które na zawsze pozostaną w naszych serduchach , wspomnieniach i chwalebnej historii jest antybohaterem .I poczet takich postaci też powinien zostać utworzony .Piszę to ze smutkiem 🙁