Żuraw cały czas z wiarą
Lech Poznań rok o temu o tej samej porze miał 2 punkty więcej niż obecny zespół Dariusza Żurawia. Mimo to, trener Kolejorza cały czas wierzy w piłkarzy, w zespół, w poprawę indywidualną i w lepszą grę swojej drużyny poddawanej obecnie dużej presji oraz krytyce ze strony kibiców. Jutro wieczorem lechici postarają się odrobić stracone tydzień temu 3 punkty.
O ostatnim meczu
– „Po ostatnim meczu byliśmy źli, bo przy prowadzeniu 1:0 była duża szansa na wygraną. Przy stanie 1:0 popełniliśmy błędy, które niekoniecznie musiały nam się przydarzyć. To była bolesna porażka, przeanalizowaliśmy sobie ten mecz we wtorek i zamknęliśmy już temat tego spotkania. Takie same 3 punkty jakie straciliśmy w meczu z Legią będzie można zdobyć w spotkaniu z Zagłębiem.”
O tym, co czeka zespół
– „Przed nami dużo pracy. Presja jest duża, oczekiwania są duże i nie dla wszystkich jest to takie proste. Nie wszyscy zawodnicy, którzy przyszli do nas zza granicy byli w takiej sytuacji. Musimy sobie z tym radzić, a ja wierzę, że wyciągniemy wnioski i z meczu na mecz będziemy lepsi. Wierzę w zawodników, którzy przyszli i wierzę w to co sobie założyliśmy.”
O presji
– „Sytuacja w Poznaniu jest ekstremalna. Jak ktoś chce grać w Poznaniu, to musi radzić sobie z presją i krytyką. Mamy całkiem nowy zespół, młody zespół, młodych piłkarzy, którzy będą się rozwijać i stawać lepszymi. Nie od razu wszystko zaskakuje, my musimy zachować spokój, zapewne będziemy się potykać, ale mamy swoją drogę. Mam nadzieję, że na koniec sezonu będziemy cieszyć się z dobrego miejsca.”
O Zagłębiu
– „Zagłębie to bardzo ofensywnie grający zespół. Trio Starzyński, Bohar, Zivec potrafi rozmontować każdą obronę, dlatego musimy być czujni. Przez ofensywną grę Zagłębie często popełnia błędy w defensywie co będziemy chcieli wykorzystać. Zagłębie to ciekawa drużyna, strzela dużo bramek, dlatego w Poznaniu szykuje się ciekawy mecz.”
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Co oni mają z tą presją ja pierdole , lekarz chirurg wykonujący przeszczep organu ma presję oni kopią piłkę i kurwa nic więcej. Co kolejny trener i tak tłumaczy drużynę. I tą samą retorykę prezentują dziennikarze piszący o Lechu no jak słuchałem Stacja Bułgarska Smyka i co oni tam pierdolą to ręce opadają.
Dokładnie, jest 37 kolejek i łatwo zdobyć MP trzeba tylko chcieć i dobrze zarządzać.
Co ma powiedzieć trener który ma bardzo ciepłe układy z Rutkami? On jest im posłuszny w każdym calu.
Ta strategia grania młodymi NIC nie przyniesie. Możemy już dzisiaj odpuścić grę w europejskich pucharach.
Lech się stoczył i nasze gadanie nic tu nie pomoże. Tylko zmiana właściciela może (?) wnieść
ożywczy wiatr. Czeka nas smętna jesień, ale większość z nas przyjęła to do wiadomości.
Dowodem są malejące komentarze. Gdzie się podziały soczyste wymiany zdań? Gdzie są NICKI, które
rok czy dwa lata temu były w czołówce. Tak sobie myślę, że tegoroczny wybór użytkownika roku
winien być zawieszony.
Lech ma szczęście kiedy spogląda się w tabele, liga jest bardzo spłaszczona i Kolejorz tego sezonu jeszcze nie zmarnował, natomiast to, że nasza drużyna może się jeszcze liczyć na cokolwiek to fakt, że przeciwnicy podobnie jak my grają bardzo nie równo. Walka o MP już od pewnego czasu przypomina wyścig żółwi. Trenerze czas chyba trochę wstrząsnąć tą drużyną i powodzenie w meczu z Zagłębiem. Życzy naiwny Piknik. PS. Nadzieja jest matką głupców, ale która matka nie kocha swoich dzieci?
Analizujecie już prawie pół rundy zasadniczej i tak żadnej gwarancji nie ma ,że w najbliższym meczu ustrzeżecie się jakiegoś babola po którym przeciwnik zdobędzie gola.
Jeszcze niedawno nawet Urban uparcie bredził o mistrzosteie Polski. A tu gość pieprzy o radości na koniec z dobrego miejsca!!!. Które to miejsce będzie dla Żurawia dobre? Pewnie trzynaste bo ono gwarantuje utrzymanie. Tylko kto oprócz Żurawia, dwóch pajaców z zarządu i Starego Rutka ( któremu gra Lecha się podoba!!!), będzie z tego miejsca zadowolony. Wroniarze won z Lecha!
Żuraw trenerem jeszcze nie jest, on się dopiero tego zawodu uczy. Irytujące jest zawsze, gdy stoi przy linii i bezradnie zastanawia się nad tym, co dalej robić. Lata koło niego asystent ze słuchawkami i ciągle mu coś podpowiada i w konsekwencji wszystko się sypie na boisku a zmiany są za późno i bez sensu. Schodzą zawodnicy, którzy powinni grać, wchodzą tacy, którzy niewiele wnoszą. Co do bramkarza, to jutro bez większego ryzyka wystawiłbym Szymańskiego. Może coś wpuści, ale nie będzie to szmata a Holender swoimi interwencjami potrafi zawalić cały mecz i pracę zespołu. On musi być zesłany do rezerw i tam niech przemyśli swoją pracę.
Żuraw niech stąd spierdala, obraził nas w Warszawie i zaczął głupoty pierdolic. Ciągle o presji chrzania, ile można? Są dziadami jak Rutkowscy. Nic się nie uczą, a wystarczyłoby zacząć chcieć się uczyć, pojeździć po innych klubach, np.do Pilzna zajrzeć, do Pragi, do Trnavy, do Borysowa, do Zagrzebia, porozmawiać z tamtymi prezesami, poczytać wywiady z nimi itd. Z tego co Bejger powiedział to w zarządzie jest bałagan, a w akademii doskonale nie szkolą. Treningi muszą być na większej intensywności, trzeba uczyć młodych podejmowania większego ryzyka itd.
Zgadzam się z tobą!Oglądnąłem dzisiaj tego naszego trenejro i zobaczyłem wzrok spuszczony przegrywa i pierdolenie od rzeczy bez konkretów!Z niego nic już nic nie będzie!Boi się ryzyka żeby posadzić na ławkę np.Kebaba.Z tego co słychać w drużynie kłótnie,podziały,kłamstwa.Co się dziwić przy takim właścicielu wszystko jest chore!Hasło z maja 2018 cały czas dla mnie aktualne!A za chwilę czeka nas wspaniały rok 2020.Miejmy nadzieję,że wszystko wyjebie w końcu w tym szambie!
Już nawet to pitolenie , uufff wpierdol od szmaty to nic, na równej szali 3 pkt. zdobyte ze szmatą na jej terenie co 3 pkt. wywalczone u siebie z jakimś innym równoległym jak my średniakiem , serio? To po co to biadolenie przed meczem w Warszawie o wyjątkowości pojedynku Lecha z Legią?
Wiadomo, Żuraw orłem nie jest i nie będzie, ale co on ma zrobić za cuda z tym co ma. Gdyby nie indywidualne prezenty od dwóch naszych nowych asów mecz byłby prawdopodobnie wygrany. Czy to Żuraw sprowadzał tych i innych asów?
Przyznam szczerze że ręce opadają, znikąd pomocy. Kilka lat temu patrząc na sytuację pierwszej drużyny I całego Lecha zastanawiałem się czy może być gorzej? Teraz tylko czekam kiedy i to bez większego stresu.
Na początku było słowo.To chyba z Biblii.Natomiast u nas było plan 2020.Otóż uswiadamiam sobie co zarzad miał na mysli i wychodzi mi że Lech ma być fabryką piłkarzy.W ostatnich latach Lech z powodzeniem sprzedał na zachód do dobrych klubów kilku zawodników w miarę dobrych.Zachód byc może zapamiętał z kąd ci zawodnicy do nich trafili i byc może zwracaja większą uwagę na naszych wychowanków i innych piłkarzy.Tak więc wszystko jest podporzadkowane rynkowi piłkarskiemu.To ze Akademia produkuje „towar” to jasne.Takie ma zadanie.Natomiast w tym roku zarząd poszedł o krok dalej.Sprowadza zawodników z innych państw(raczej szmelc) i wierząc w naszą(polską) myśl szkoleniową będzie liczył na to że miernoty odpalą przez co będą do sprzedaży z zyskiem.Ponad to nie stawianie przed sezonem celów sportowych sytuuje Lecha w najlepszym przypadku w środku lub nieco niżej w tej naszej pożal się Boże”ekstraklasie”.Takie postępowanie włodarzy klubu sprawia ze Lech pomału pozbawiany jest tej całej duchowej otoczki jaka towarzyszyła mu przez lata;Kibice pomału obojętnieją,powoli sposorzy tez uciekną a z tym wiąże się zainteresowanie menagerów zachodnich.Tak więc zarzad tym postepowaniem strzela sobie w stopę.Na ten moment nie ma co liczyć że młody Rutek dozna olśnienia.Jego szare komórki sa wyjątkowo odporne na wiedzę i doświadczenie.Dla nas kibićów z tej sytuacji wynika abyśmy porzucili marzenia o tytułach,wspaniałych występach w LE i pięknych,widowiskowych spotkaniach ligowych.Dla niektórych kibiców czasy gdy jak równy z równym graliśmy z Juve,MC i innymi będą przez długie lata ostatnimi pięknymi wspomnieniami a dla niektórych zapewne ostatnimi w życiu.Smutne to ale tak to mi wygląda z mojego punktu widzenia.
Pierwsza drużyna stała się po prostu złem koniecznym. I tak skończył się plan 2020.