Plusy i minusy: Lech – Korona 0:0

Niedzielny mecz z Koroną Kielce oprócz wstydu kibicom przyniósł tylko kolejne minusy zarówno w sytuacji Lecha Poznań w ligowej tabeli jak i w samym spotkaniu z „Koroniarzami”. W dodatku postawa zawodników po przerwie w tym wychowanków była niesmaczna, nie powinna mieć miejsca i doprowadziła do 4 z rzędu ligowego meczu bez zwycięstwa



Największym minusem meczu z Koroną Kielce jest oczywiście strata 2 punktów, która umocniła Lecha Poznań na 9. pozycji świetnie pasującej do ligowego średniaka bez perspektyw. Lech nie wygrał wczoraj 4 kolejnego spotkania z rzędu ośmieszając się w starciu z drużyną skleconą z obcokrajowców z rożnych państw, która w 14 kolejkach (teraz już w 15) zdobyła gola mniej niż sam Christian Gytkjaer mający na swoim koncie 8 ligowych trafień. Poznaniacy przynieśli wstyd nawet mimo optycznej przewagi w każdym kwadransie.

Boiskowa przewaga Kolejorza nie podlegała dyskusji. Po końcowym gwizdku lechici mieli lesze statystyki w każdym elemencie tylko co z tego skoro szczególnie w pierwszej połowie grali nieudolnie? Poznaniacy momentami za dużo kombinowali na 20-25 metrze pod bramką przeciwnika lub próbowali wejść z piłką do siatki Korony. Nieudolność Lecha w ofensywie raziła w oczy i tylko przez brak dobrych decyzji pod bramką przeciwnika w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy gola. Klasowy zespół mając taką przewagę, jak Lech w pierwszych 45 minutach rozbiłby Koronę w pył. Poznaniacy nie umieli tego zrobić i co najgorsze – po zmianie stron już tak dobrze nie grali.

W drugich 45 minutach Kolejorz oddał na bramkę kielczan blisko połowę mniej strzałów niż w pierwszej połowie pozwalając Koronie na wykonanie aż 8 uderzeń! Im było bliżej końca meczu tym Lech grał coraz wolniej, coraz bardziej nerwowo, sporadycznie oddając strzały przy których Kozioł nie musiał się nawet specjalnie wysilić, aby je obronić. Można nawet zastanowić się co było gorsze? Wynik 0:0, który przyniósł kolejny wstyd? czy nieudolność Lecha Poznań w ofensywie, który nawet mimo optycznej przewagi nie umiał zdobyć choć jednej bramki? Z taką postawą w ofensywie Lech Poznań mógłby nie strzelić gola nawet gdyby to spotkanie trwało 120 minut.

W niedzielę zupełnie nietrafione okazały się zmiany przeprowadzone przez Dariusza Żurawia. Filip Marchwiński, który według doniesień klubowych miał nie grać przez kontuzję dał fatalną zmianę będąc jeszcze gorszym piłkarzem niż Tymoteusz Puchacz, który nic nie wniósł do gry ofensywnej zawodząc wczoraj na całej linii. Niewiele wniosła też zmiana Pawła Tomczyka, który poza uderzeniem w poprzeczkę nic nie pokazał. Trzeciej zmiany już nie było, ponieważ Dariusz Żuraw najprawdopodobniej o niej zapomniał. Trener Kolejorza nie miał wczoraj pomysłu na Koronę ani na odmienienie losów tego pojedynku przeprowadzając zbyt późne i złe zmiany.

Potyczka z „Koroniarzami” nie przyniosła żadnych plusów zarówno w grze jak i w sytuacji Lecha Poznań w ligowej tabeli. Ze średniaka ligowego, który nie umiał strzelić gola Koronie Kielce ponownie śmieje się cała piłkarska Polska.



Plusy meczu z Koroną 0:0

– (brak)

Minusy meczu z Koroną 0:0

– Kolejny wstyd i 4 kolejny mecz bez wygranej
– Ofensywna nieudolność w pierwszej połowie
– Słabnący Lech z każdym kwadransem
– Nietrafione zmiany przez trenera

Plusy meczu z Resovią 4:0

– Awans
– Skuteczność Gytkjaera
– Asysty Jóźwiaka, asysty II stopnia Marchwińskiego, powrót do formy Tiby

Minusy meczu z Resovią 4:0

– Gra do 30 minuty
– Maciej Makuszewski

Plusy meczu z Zagłębiem 1:2

– Efektowny gol Gytkjaera

Minusy meczu z Zagłębiem 1:2

– Kolejna zasłużona i przygnębiająca porażka
– Zagłębie mające patent na Lecha
– Słaba gra w środku pola
– Proste błędy obrony w kryciu i w ustawianiu się

Plusy meczu z Legią 1:2

(brak)

Minusy meczu z Legią 1:2

– Tylko niezły pierwszy kwadrans i słaba gra
– Zasłużona porażka w kolejnym ważnym meczu
– Przegrana mimo prowadzenia
– Nieprzyjemna sytuacja

Plusy meczu z Wisłą 4:0

– Przełamanie u siebie i wyjście z kryzysu
– Najwyższe w historii zwycięstwo nad Wisłą
– Liczba stworzonych sytuacji
– Awans w tabeli i zmniejszenie strat do lidera

Minusy meczu z Wisłą 4:0

– Gra do 40 minuty

Plusy meczu z Górnikiem 3:1

– Zwycięstwo i przełamanie
– Polot w grze i duża liczba sytuacji
– Gra i liczby wychowanków

Minusy meczu z Górnikiem 3:1

– Gra obrony
– Stałe fragmenty gry

Plusy meczu z Chrobrym 2:0

– Awans
– Premierowy gol Skrzypczaka
– Świetna zmiana Amarala

Minusy meczu z Chrobrym 2:0

– Elektrycznie grająca linia obrony
– Postawa zmienników
– Forma Darko Jevticia

Plusy meczu z Jagiellonią 1:1

(brak)

Minusy meczu z Jagiellonią 1:1

– 3 kolejny mecz wygranej i 3 kolejny mecz w Poznaniu bez zwycięstwa
– Fatalna II połowa
– Złe przygotowanie fizyczne
– Kontuzje 3 zawodników

Plusy meczu z Lechią 1:2

– Wejście Tomczyka

Minusy meczu z Lechią 1:2

– Druga porażka z rzędu doznana w podobny sposób
– Zmarnowane 2 tygodnie przerwy na kadrę
– Początek corocznego jesiennego kryzysu
– Indywidualna postawa Darko Jevticia

Plusy meczu z Cracovią 1:2

(brak)

Minusy meczu z Cracovią 1:2

– Zasłużona porażka po słabej grze
– Spadek na 6. miejsce zamiast awansu na 3. miejsce
– Kolejna przegrana przy wysokiej frekwencji
– Stałe fragmenty gry
– Słaba dyspozycja fizyczna piłkarzy

Plusy meczu z Rakowem 3:2

– Zwycięstwo i przełamanie
– Liczba stworzonych sytuacji
– Skuteczność Gytkjaera, asysty Jevticia

Minusy meczu z Rakowem 3:2

– Brak boiskowej kontroli
– Kolejna słaba II połowa

Plusy meczu z Arką 0:0

– Duża liczba stworzonych sytuacji i strzałów
– Indywidualna postawa Tiby z Jevticiem

Minusy meczu z Arką 0:0

– Stracone 2 punkty i miejsce na podium
– Rażąca nieskuteczność
– Skrzydłowi i Gytkjaer

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Porażka przed tysiącami ludzi i utrata lidera
– Paraliż Lecha do 16 minuty i mnóstwo błędów w defensywie
– Indywidualna postawa Mickeya van der Harta
– Nieskuteczność

Plusy meczu z ŁKS-em 2:1

– Pierwsza wygrana na wyjeździe od grudnia
– Forma Jevticia, Amarala i Tiby
– Reakcja po straconym golu i ciąg na bramkę

Minusy meczu z ŁKS-em 2:1

– Dominacja ŁKS-u po przerwie
– Bezproduktywny atak

Plusy meczu z Wisłą P. 4:0

– Efektowne zwycięstwo
– Pełna dominacja
– Ofensywna gra Tiby, Jevticia i Jóźwiaka
– Atakowanie nawet przy grze w „10”
– Powrót Gytkjaera w świetnym stylu

Minusy meczu z Wisłą P. 4:0

– Gorszy kwadrans między 46 a 60 minutą

Plusy meczu z Piastem 1:1

– Normalna gra przy wyniku 0:1
– Liczba stworzonych sytuacji
– Duże zagrożenie po stałych fragmentach gry
– Gol Tomczyka

Minusy meczu z Piastem 1:1

– Brak wyjazdowego zwycięstwa
– Widoczny brak napastnika
– Problemy z dośrodkowaniami Piasta
– Nieskuteczność

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. Ja pisze:

    A dno coraz bliżej…

  2. J5 pisze:

    Szkoda że cała Polska śmieje się tylko z Lecha, a nie z Jacka Rutkowskiego i głupkowatego zarządu. Może śmiech z ” wielkiego biznesmena” który kompromituje siebie i swój biznes Amica spowodowałby, że stary spróbowałby coś zrobić. Ale niestety, większość Polski cieszy się ze słabości i niemocy Lecha, wszak odpada konkurent do trofeów. Dlatego ładują w mediach pusty, próżny łeb seniora bzdurami o świetnej pracy z młodzieżą i o walce w następnym sezonie już doświadczonymi i ogranymi mlodymi o trofea. Za rok połowy z tych pilkarzy już nie będzie, a ich miejsce zajmą kolejni zawodnicy z ll ligi, i kilku innych w większości grzejących ławę na wypożyczeniach. A za rok może być już na jakiekolwiek działania za późno, i Lech wyląduje w pierwszej lidze. A z tym właścicielem, tymi durniami z zarządu, z tym slabym trenerem i coraz gorszą drużyną, o powrót do Ekstraklasy może być bardzo trudno

  3. Siodmy majster pisze:

    Kolejorz też jest drużyną skleconą z obcokrajowców. Tak jak Korona Kielce i cała ta żałosna liga .Mamy przedstawicieli 9 państw ( i Polski )
    Żuraw pewnie myślał ,że 3 zmiany już były i nie robił kolejnej bo byłby walkower ;))))))
    Zastanawia mnie awersja pana trenera? ( może to CZYTACZ POLECEŃ Z KARTKI ) do Amarala .Choćby nie wiem jak ochujale spisywała się ofensywa to Portugalczyk wyciąga z dupy drzazgi z ławki .Puchacz na skrzydle , Marchewa na skrzydle , czasem Jevtić . A może by tak Rogne tam zagrał ? Albo Muhar ??? Kuźwa , to są pomysły , które zaskoczą każdego rywala .Darek , nie dziękuj .Wystarczy jakiś ośmiopak .