Plusy i minusy: Lech – ŁKS 2:0
Sobotni mecz z Łódzkim Klubem Sportowym ponownie można zapisać po stronie plusów. Kolejorz w 3 kolejnym spotkaniu ligowym zwyciężył zasłużenie, a wliczając jeszcze 2 pojedynki pucharowe kontynuuje inne, zwycięskie pasy. Oczywiście nie wszystko wyglądało wczoraj dobrze przez co cały czas jest nad czym pracować oraz co poprawiać.
Lech wygrał wczoraj zasłużenie dominując we wszystkich najważniejszych statystykach. Po meczu otwarcie przyznał to także trener ŁKS-u Łódź, Kazimierz Moskal mówiąc o większej indywidualnej jakości u piłkarzy Kolejorza i większej jakości w całej poznańskiej drużynie, której zawodnicy Moskala nie dali rady powstrzymać. Wynik 2:0 odzwierciedla przebieg wczorajszej potyczki, jest zasłużony pokazując różnicę jaka dzieli w tej chwili Lecha i ŁKS mający trochę inne cele sportowe.
Zwycięstwo ponownie poprawiło pozycję Lecha w ligowej tabeli. Nie wiadomo jeszcze, jak duże będą straty do najlepszych, ponieważ dziś obędą się ważne dla nas spotkania Pogoni z Piastem oraz Śląska z Legią. Kolejorz już awansował w ligowej tabeli stopniowo odrabiając straty do czołówki. Wliczając Puchar Polski nie przegrał od 7 meczów, wygrał 3 ligowe spotkanie z rzędu zachowując 5 raz z rzędu czyste konto (4 w lidze).
Stabilną formę prezentują ostatnio liderzy każdej formacji, którzy w sobotę potwierdzili jakość. Thomas Rogne to filar tylnej formacji, Pedro Tiba jest mózgiem środka pola, który dobrze uzupełnia się m.in. z Tymoteuszem Puchaczem czy z Joao Amaralem. Portugalczyk błyszczy formą w każdym kolejnym meczu ligowym. W ostatnich 3 spotkaniach ekstraklasowych strzelił 2 bramki i zaliczył 1 asystę stając się obecnie jednym z ulubieńców kibiców. Przy tak dobrej formie paru piłkarzy nawet słabiej mógł zagrać Christian Gytkjaer.
Ostatnim plusem jest akcja zmienników-wychowanków. Kamil Jóźwiak grał nieźle od samego wejścia z ławki. Jakub Kamiński długo nic nie pokazywał, nie grał dobrze, ale cały obraz jego występu zamazuje asysta przy golu na 2:0. Była to oczywiście pierwsza asysta „Kamyka” w seniorach i już 4 ligowa bramka „Józia” w tym sezonie ligowym.
W sobotę nie zabrakło też minusów. Przede wszystkim po golu na 1:0 poznaniacy mieli dużo, dużo problemów. W kwadransie od 61 do 75 minuty ŁKS zdominował mecz mając w tym okresie aż 65% posiadania piłki. Bardzo zaskakujące były zmiany w tamtych minutach. Z boiska miał zejść Joao Amaral, który przecież w Boguchwale nie rozegrał całego meczu, ale po golu Dariusz Żuraw zmienił decyzję postanawiając zamiast Portugalczyka ściągnąć Tymoteusza Puchacza. Amaral pracujący dobrze zarówno z przodu jak i z tyłu zszedł parę minut później, a zastąpił go młody Kamiński, który w meczu na styku, w spotkaniu walki został od razu wrzucony na głęboką wodę.
Kiepsko wyglądały jeszcze stałe fragmenty gry bite ponownie przez mało widocznego Darko Jevticia. Szwajcar dośrodkowując piłkę z rzutów rożnych robił to źle, piłki były dośrodkowywane zbyt wysoko, opadały wolno przez co Arkadiusz Malarz wraz z obrońcami ŁKS-u nie miał problemów z dobrymi interwencjami.
Plusy meczu z ŁKS-em 2:0
– Zasłużone zwycięstwo
– Kontynuowanie dobrych pass
– Stabilna forma liderów
– Gol zamykających emocje zmienników-wychowanków
Minusy meczu z ŁKS-em 2:0
– Okres pomiędzy 61 a 75 minutą gry
– Dziwne zmiany Żurawia
– Stałe fragmenty gry
Plusy meczu ze Stalą 2:0
– Awans i brak kontuzji
– Skuteczność
– Kolejny mecz na 0 z tyłu dzięki bramkarzowi
Minusy meczu ze Stalą 2:0
– Brak boiskowej kontroli nad wydarzeniami
– Brak schematów w grze, taktyki, pressingu i słabe przygotowanie fizyczne
– Indywidualna postawa wielu piłkarzy
Plusy meczu z Wisłą P. 2:0
– Zwycięstwo na trudnym terenie i nad wyżej notowanym rywalem
– Kontynuacja dobrych pass
– Coraz lepsza forma liderów Lecha
– Kolejny wybiegany mecz
Minusy meczu z Wisłą P. 2:0
– Brak boiskowej kontroli w ostatnich 20 minutach
Plusy meczu z Piastem 3:0
– W pełni zasłużone zwycięstwo
– Wybiegana wygrana nad wyżej notowanym rywalem
– Przełamanie złych pass
– Zwyżka formy paru piłkarzy
Minusy meczu z Piastem 3:0
– Kontuzje Jóźwiaka i Gumnego
Minusy meczu z Koroną 0:0
– Kolejny wstyd i 4 kolejny mecz bez wygranej
– Ofensywna nieudolność w pierwszej połowie
– Słabnący Lech z każdym kwadransem
– Nietrafione zmiany przez trenera
Plusy meczu z Resovią 4:0
– Awans
– Skuteczność Gytkjaera
– Asysty Jóźwiaka, asysty II stopnia Marchwińskiego, powrót do formy Tiby
Minusy meczu z Resovią 4:0
– Gra do 30 minuty
– Maciej Makuszewski
Plusy meczu z Zagłębiem 1:2
– Efektowny gol Gytkjaera
Minusy meczu z Zagłębiem 1:2
– Kolejna zasłużona i przygnębiająca porażka
– Zagłębie mające patent na Lecha
– Słaba gra w środku pola
– Proste błędy obrony w kryciu i w ustawianiu się
Plusy meczu z Legią 1:2
(brak)
Minusy meczu z Legią 1:2
– Tylko niezły pierwszy kwadrans i słaba gra
– Zasłużona porażka w kolejnym ważnym meczu
– Przegrana mimo prowadzenia
– Nieprzyjemna sytuacja
Plusy meczu z Wisłą 4:0
– Przełamanie u siebie i wyjście z kryzysu
– Najwyższe w historii zwycięstwo nad Wisłą
– Liczba stworzonych sytuacji
– Awans w tabeli i zmniejszenie strat do lidera
Minusy meczu z Wisłą 4:0
– Gra do 40 minuty
Plusy meczu z Górnikiem 3:1
– Zwycięstwo i przełamanie
– Polot w grze i duża liczba sytuacji
– Gra i liczby wychowanków
Minusy meczu z Górnikiem 3:1
– Gra obrony
– Stałe fragmenty gry
Plusy meczu z Chrobrym 2:0
– Awans
– Premierowy gol Skrzypczaka
– Świetna zmiana Amarala
Minusy meczu z Chrobrym 2:0
– Elektrycznie grająca linia obrony
– Postawa zmienników
– Forma Darko Jevticia
Plusy meczu z Jagiellonią 1:1
(brak)
Minusy meczu z Jagiellonią 1:1
– 3 kolejny mecz wygranej i 3 kolejny mecz w Poznaniu bez zwycięstwa
– Fatalna II połowa
– Złe przygotowanie fizyczne
– Kontuzje 3 zawodników
Plusy meczu z Lechią 1:2
– Wejście Tomczyka
Minusy meczu z Lechią 1:2
– Druga porażka z rzędu doznana w podobny sposób
– Zmarnowane 2 tygodnie przerwy na kadrę
– Początek corocznego jesiennego kryzysu
– Indywidualna postawa Darko Jevticia
Plusy meczu z Cracovią 1:2
(brak)
Minusy meczu z Cracovią 1:2
– Zasłużona porażka po słabej grze
– Spadek na 6. miejsce zamiast awansu na 3. miejsce
– Kolejna przegrana przy wysokiej frekwencji
– Stałe fragmenty gry
– Słaba dyspozycja fizyczna piłkarzy
Plusy meczu z Rakowem 3:2
– Zwycięstwo i przełamanie
– Liczba stworzonych sytuacji
– Skuteczność Gytkjaera, asysty Jevticia
Minusy meczu z Rakowem 3:2
– Brak boiskowej kontroli
– Kolejna słaba II połowa
Plusy meczu z Arką 0:0
– Duża liczba stworzonych sytuacji i strzałów
– Indywidualna postawa Tiby z Jevticiem
Minusy meczu z Arką 0:0
– Stracone 2 punkty i miejsce na podium
– Rażąca nieskuteczność
– Skrzydłowi i Gytkjaer
Minusy meczu ze Śląskiem 1:3
– Porażka przed tysiącami ludzi i utrata lidera
– Paraliż Lecha do 16 minuty i mnóstwo błędów w defensywie
– Indywidualna postawa Mickeya van der Harta
– Nieskuteczność
Plusy meczu z ŁKS-em 2:1
– Pierwsza wygrana na wyjeździe od grudnia
– Forma Jevticia, Amarala i Tiby
– Reakcja po straconym golu i ciąg na bramkę
Minusy meczu z ŁKS-em 2:1
– Dominacja ŁKS-u po przerwie
– Bezproduktywny atak
Plusy meczu z Wisłą P. 4:0
– Efektowne zwycięstwo
– Pełna dominacja
– Ofensywna gra Tiby, Jevticia i Jóźwiaka
– Atakowanie nawet przy grze w „10”
– Powrót Gytkjaera w świetnym stylu
Minusy meczu z Wisłą P. 4:0
– Gorszy kwadrans między 46 a 60 minutą
Plusy meczu z Piastem 1:1
– Normalna gra przy wyniku 0:1
– Liczba stworzonych sytuacji
– Duże zagrożenie po stałych fragmentach gry
– Gol Tomczyka
Minusy meczu z Piastem 1:1
– Brak wyjazdowego zwycięstwa
– Widoczny brak napastnika
– Problemy z dośrodkowaniami Piasta
– Nieskuteczność
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Największy plus to, że znowu na zero z tyłu. 2-0 szans jeszcze kilka było,oby tak dalej.
Największy minus to znowu zbytnie cofnięcie się po wyjściu na prowadzenie. Na plus oczywiście kolejne zero z tyłu, no bardzo pozytywne zmiany wychowanków (dla mnie naprawdę niezła i sensowna zmiana Kamińskiego, nie tylko ze względu na asystę).
Największym minusem jest trener który cały czas na problem z Amaralem
Njawiększym problem odpowiedż na pytanie : szklanka jest do połowy pusta czy do połowy pełna.
Przypomnę, że Lech w tym sezonie, w odróżnieniu od np ŁKS nie na żadnego celu sportowego. Do plusów zaliczyłbym też mniejszą ilość błędów powodujących groźne sytuacje, w porównaniu z meczami sprzed listopada. Wczoraj przytrafiły się tylko dwa, Muhar zagrał do rywala i Dejewski nie zdążył, poszedł na raz i został objechany przy linii autowej. Na szczęście była dobra asekuracja. Jest oczywiście jeszcze dużo do poprawy, i przed tymi dwoma ostatnimi meczami nie da się wszystkiego poprawić. Dobrze by było wygrać ostatnie mecze, tym bardziej że Śląsk został dziś sprany we Wrocławiu, i bądź co bądź został mocno naruszon. Arka pewnie też postawi autobus w polu karnym na B17, i potrzeba będzie w podstawie wystawić tak technicznych piłkarzy jak Amaral. Oby Żurawiowi nie odbiło…
A dla mnie największy minus to zachowanie imbecyli umysłowych, którzy przerywali spotkanie przed 90 minutą. Do dziś nie mogę zrozumieć, jaki sens mają race, które w gruncie rzeczy są jednym wielkim kłębem dymu nad całym stadionem. To ma być ładne? Nie, to jest przede wszystkim kretyńskie.
Jaki może mieć sens przerywanie sportowego wydarzenia, które przychodzi się oglądać? To tak jakby iść na siłownię, ale w międzyczasie popsuć sprzęty i uniemożliwić sobie ćwiczenie. Oglądam regularnie Premier League i naprawdę nie przypominam sobie od wielu lat momentu, w którym piłkarze stoją i czekają, bo kibice muszą wybawić się racami.