Valmiera FC – przedstawienie rywala

Valmiera FC bez wątpienia należy do najbardziej tajemniczych pucharowych przeciwników w historii Lecha Poznań. Łotewski klub na dorobku to w końcu debiutant w europejskich pucharach dla którego Kolejorz to najtrudniejszy i jednocześnie najbardziej medialny przeciwnik w ponad 24 letniej historii drużyny z miasta należącego kiedyś do Polski.



Ogólny rys

Valmiera FC to łotewski klub założony w lutym 1996 roku. W latach 1997-2003 występował w łotewskiej ekstraklasie. W 2017 roku po latach banicji powrócił do niej zajmując w sezonie 2018 ostatnie 8. miejsce w tabeli z raptem 8 punktami (bilans 2-2-24, gole: 22:92). Wtedy przed spadkiem z Virsligi pucharowego rywala Kolejorza uratowało powiększenie rozgrywek do 9 klubów. Valmiera FC skorzystała na decyzji federacji odnosząc w ubiegłych rozgrywkach ligowych 2019 toczących się systemem wiosna-jesień największy sukces w swojej historii. Valmiera FC w 32 kolejkach zgromadziła na swoim koncie 46 punktów mając bilans 12-10-10, gole: 37:34. Takie liczby dały 4. lokatę i dzięki korzystnemu rozstrzygnięciu w Pucharze Łotwy – historyczny awans do eliminacji Ligi Europy.

Valmiera FC mająca 24 lata to wciąż mały łotewski klub bez sukcesów, który tak naprawdę dopiero się rozwija. Nie ma strony internetowej, duża aktywność panuje za to na jej kanałach społecznościowych na Facebooku oraz na Twitterze. Niegdyś zawodnicy tego klubu występowali w „błękitno-białych” barwach. Teraz grają w „czarno-zielonych” zaczerpniętych od sponsora mającego siedzibę w Valmierze. Sponsorem czwartkowego rywala Lecha Poznań jest firma Valmiera Glass będąca światowym producentem włókien szklanych. Dzięki takiemu sponsorowi Valmiera FC być może najpierw stanie się trzecią siłą na Łotwie, a potem może zacznie naciskać na RFS Ryga oraz Ryga FC, czyli na dwa kluby, które na razie są poza zasięgiem Valmiery mającej kolejny sezon dużą stratę do hegemonów ze stolicy Łotwy.

O polsko-łotewskich starciach, o rywalizacjach Lecha z Łotyszami, o czterech gwiazdach Valmiery czy o jej drodze do meczu z poznaniakami już pisaliśmy (artykuły można znaleźć -> TUTAJ). Wkrótce szerzej przedstawimy i przeanalizujemy kadrę rywala oraz jego formę.

Herb Valmiera FC
null

Miasto

Przez tylko jedno spotkanie w I rundzie eliminacyjnej Ligi Europy 2020/2021 zespół Lecha nie zawita do Valmiery. To miasto nie należy do najpopularniejszych na Łotwie. Z pewnością wielu kibiców bardziej kojarzy Rygę, Dyneburg, Lipawę, Jelgawę czy Jurmalę, które są większe od zamieszkałej przez niespełna 26 tysięcy osób Valmiery. Miasto pucharowego przeciwnika Lecha Poznań jest oddalone od stolicy Wielkopolski o 1031 kilometrów. Leży w północnej części Łotwy nieopodal granicy z Estonią i na północy-wschód od Rygi. Wolmar, bo tak brzmi po polski łotewska Valmiera w XVI wieku przez prawie 50 lat należał do Polski. W 1944 roku podczas II wojny światowej duża część miasta została całkowicie zniszczona, spłonęło wtedy centrum miasta, później Valmiera została odbudowana. Teraz to słynie ze stawiania na edukację, na rozwój kultury i dbania o środowisko.

Valmiera z lotu ptaka – fot. latvia.travel
null

Trener

Trenerem Valmiera FC od zimy 2019 roku jest Gruzin, Tamaz Pertia. 46-letni były pomocnik zwiedził kilkanaście różnych klubów grając m.in. w Gruzji, na Ukrainie, w Mołdawii, w Bułgarii, na Białorusi czy na Łotwie z którą jest związany od wielu lat. Pertia jako trener pracuje w tym kraju od 2007 roku. Dekadę temu był zamieszany w aferę korupcyjną w której miał obstawiać mecze. Dostawał za to wyrok, który później został skrócony i zawieszony. Gruziński szkoleniowiec przed objęciem Valmiery trenował m.in. Daugavę Daugavpils, nieistniejące Skonto Ryga (przez 4 lata) czy FK Liepaja. W swojej karierze zdobywał już medale na Łotwie wywalczając choćby krajowy puchar. Gruzin ma charakter Nenada Bjelicy. Często jest chamski, potrafi arogancko odzywać się do innych trenerów, często podczas meczów gestykuluje niczym Michał Probierz. Opiekun Valmiery może być bardzo aktywny także w czwartkowym spotkaniu przy Bułgarskiej.

Tamaz Pertia – fot. worldsport.ge
null

Stadion

Lech Poznań przez tylko jeden mecz z Valmierą nie zawita na Łotwę. Z jednej strony szkoda, bowiem wizyta Kolejorza na tysięcznym obiekcie ze sztuczną trawą z pewnością byłaby ciekawa. Valmiera FC swoje domowe mecze rozgrywa w centrum olimpijskim powstałym 15 lat temu. Nowoczesne centrum zawiera sztuczne boisko piłkarskie z jedną zadaszoną trybuną i sztucznym oświetleniem, halę lodową do hokeja, siłownię, inne sale sportowe, sklep, restaurację czy halę m.in. do piłki ręcznej, siatkowej oraz koszykówki. Valmiera FC nie posiada zbyt fanatycznej grupy kibiców. Czasem na wyjazdy jeździ kilka/kilkanaście osób z jedną faną. Na trybunach zwykle zasiadają spokojni oglądacze w różnym wieku. Na ligowe i domowe mecze pucharowego rywala Kolejorza przychodzi średnio 219 widzów co jest przedostatnim, ósmym wynikiem w Optibet Virslidze 2020.

Stadion Valmiery i obiekty olimijskie w Valmierze – fot. valmiera.lv, voc.lv
null
null
null
null
null
null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <