Kto w rewanżu może zagrozić Lechowi?
Już w najbliższą środę, 21 lipca, o godzinie 20:00 na stadionie Miejskim przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu, gracze Kolejorza zmierzą się w rewanżowym meczu II rundy kwalifikacyjnej do elitarnej Ligi Mistrzów sezonu 2010/2011 z azerskim Interem Baku.
Z tej okazji dziś na łamach serwisu KKSLECH.com przybliżamy kibicom Lecha Poznań sylwetki kilkunastu graczy Interu, którzy najbardziej mogą zagrozić ekipie Kolejorza w rewanżowym pojedynku na Bułgarskiej.
Giorgi Lomaia – 31-letni gruziński bramkarz. Słynie z dobrych warunków fizycznych (193 cm wzrostu) oraz sporego doświadczenia. W przeszłości bronił barw m.in. takich klubów jak: Spartak Moskwa, Carl Zeiss Jena czy Karpaty Lwów. Na swoim koncie ma również 45 spotkań w reprezentacji Gruzji.
Accioy – 29-letni brazylijski prawy lub środkowy obrońca. W Interze występuje od dwóch lat. Wcześniej grał m.in. w portugalskiej Santa Clarze i brazylijskiej Bahii. Co ciekawe zawodnik ten występował w tych klubach, w pierwszym składzie, dlatego do słabych graczy z pewnością nie należy. Mierzy 184 cm wzrostu.
Zhivko Zhelew – 31-letni bułgarski stoper, który do drużyny Interu przyszedł całkiem niedawno. W przeszłości występował w takich klubach jak m.in. Steaua Bukareszt czy Litex Łowcz. Ma on na swoim koncie także sześć występów w kadrze Bułgarii.
Vladimir Levin – 26-letni środkowy obrońca lub defensywny pomocnik. Kapitan Interu i reprezentant Azerbejdżanu. W drużynie rywala gra od 2004 roku. Wcześniej był piłkarzem Czornomorcu Odessa. Słynie z dobrego odbioru piłki, ale także nieźle gra głową.
Ilia Kandelaki – 29-letni lewy gruziński obrońca i reprezentant tego kraju. Do Interu przyszedł całkiem niedawno z austriackiego Sturmu Graz. Dysponuje niezłą szybkością i uderzeniem z lewej nogi.
Dmitri Kruglow – 26-letni lewy, filigranowy defensor, bądź pomocnik. Estoński piłkarz do Interu trafił z innego azerskiego klubu, Nafczi. Wcześniej grał m.in. w Levadii Tallin, Spartaku Moskwa, czy Kubaniu Krasnodar. Zawodnik ten jest wciąż aktualnym reprezentantem swojego kraju. Słynie też z bardzo silnych strzałów i z dobrze wykonywanych rzutów wolnych lewą nogą.
David Odikadze – 29-letni skrzydłowy pomocnik, który w pierwszym meczu mocno uprzykrzał życie Gancarczykowi. Zawodnik ten jest aktualnym reprezentantem Gruzji i bardzo dobrze radzi sobie w dryblingu. Na boisku jest szybki przebojowy, potrafi też mocno i celnie strzelić obiema nogami. Przed przyjściem do Interu, z powodzeniem radził sobie w gruzińskich klubach, jak i na Węgrzech.
Aleksandr Chertoganov – 30-letni środkowy pomocnik urodzony na Ukrainie, ale reprezentujący barwy Azerbejdżanu. Świetnie radzi sobie w destrukcji. Piłkarz ten gra w podobnym stylu co w Lechu, Dimitrije Injać.
Bronislav Cervenka – 35-letni doświadczony defensywny pomocnik. Pochodzi z Czech, gdzie w rodzimej lidze rozegrał prawie 300 spotkań. W środę będzie starał się rozbijać ataki Lecha środkiem boiska.
Petar Zlatinov – 29-letni bułgarski ofensywny pomocnik. W pierwszym meczu w Baku, bardzo często uderzał z dystansu na bramkę Lecha i to w dodatku celnie. W swoim kraju występował m.in. w Litexie Łowecz i CSKA Sofia. Obecnie jest jednym z najlepszych i najdroższych graczy Interu. Na swoim koncie ma również wiele występów w bułgarskiej młodzieżówce.
Robertas Poskus – 31-letni litewski napastnik i reprezentant tego kraju. W zeszłym sezonie strzelił dla Interu aż 12 bramek. Niegdyś grał w Polsce, a konkretnie w Polonii Warszawa i Widzewie Łódź. Pięć lat temu z powodzeniem występował w Zenicie. Obecnie jeden z tych zawodników, na których w środę najbardziej muszą uważać obrońcy Lecha.
Girts Karlsons – 31-letni reprezentant Łotwy. Gra na pozycji napastnika i słynie ze świetnych warunków fizycznych (191 cm wzrostu). Doskonale potrafi się zastawić czy uderzyć piłkę głową. W pierwszym meczu w Baku wszedł z ławki rezerwowych, ale calkiem realne jest, że w środę wybiegnie na boisko od pierwszych minut. W sezonie 2008/2009 Karlsons został królem strzelców ligi łotewskiej. Wówczas zdobył aż 24 gole.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Patrzac na pierwszy mecz mysle, ze jedynym zagrozeniem moze byc nasza slaba dyspozycja tego dnia. Inter jest druzyna wybitnie nieporadna w ataku do tego popelniajaca sporo bledow w obronie. W rewanzu kazdy inny wynik jak tylko wysokie zwyciestwo Lecha bedzie dla mnie zaskoczeniem. Mysle, ze w Poznaniu bedziemy grali bardziej ofensywnie uskrzydleni dopingiem. Dostana jedna, dwie bramki i odechce im sie grac.
nie koniecznie, zobacz ile tam jest reprezentantow wszyscy oprocz tego czecha i brazylijczyka, to niestety wcale nie sa takie ogorki i aby ich przejsc Lech musi powalczyc
Ich srednia wieku wynosi prawie 30 lat!!! To dziadki juz są.
1:O I AWANS.W AZERBEJDzANIE NIE BYłO łATWO.AZEROWIE GRALI SLABI W OBRONIE.JEDNAKżE DOBRZE W ATAKU.MIELI DOBREGO BRAMKARZA.PO PROSTU LECH NIE JEST PRZYZWYCZAJONY DO GRY W UPALE.AKCJE NIE BYLY TAK SZYBKIE.POWINNO BYć DOBRZE.
u nas nie będzie dużo zimniej więc spotkanie będzie odbywało się w porównywalnych warunkach.Myślę że zaliczka z Baku,własne podwórko i NAJLEPSI KIBICE W POLSCE bez problemu dadzą nam awans do kolejnej rundy.Nie będzie to spacerek i nie można ich zlekceważyć ale przy pełnej koncentracji LECHA o wynik jestem spokojny.pozdrawiam
A ja myślę, że trzy bramki im spokojnie wbijemy 😉 Temperatura nie będzie już aż tak wysoka, myślę w granicach 23-24 stopni i nie będzie słońce paliło.. dodajmy do tego atut własnego boiska, nasz doping i powinien być mniejszy lub większy pogrom. Nie możemy się bać tych azerów..mają solidny skład, ale Lech ma dużo lepszy…szczycą się, że ktoś reprezentuje Litwę? Myślę, że w kadrze Litwy to i Golik z Handziciem by się spokojnie znaleźli. Pokażmy Sparcie piękną, skuteczną grę oraz zabójczy doping..niech „srają w gacie” xD
Tschibamba w Lechu oficjalnie!!!
Długikks kiedy bedzie cos o Tschibambie?
Lechita97 – Nic nie będzie o Tshibambie. Bo wszystko zostało zrobione na potrzeby tylko i wyłącznie strony oficjalnej. Dlatego my nie mamy ani informacji, ani tym bardziej swoich zdjęć z tego wydarzenia. A „kopiuj+wklej” nie robimy.
To do dupy troche, bo jednak na Legii czy Wisle wszystkich prezentuja publicznie, ale wazne, ze mamy Tshibambe.
prawie Tshabalala – gwiazda mundialu w Leszku?
to tylko Tshibamba – prawie, robi różnice
Tshibamba nie ma 22 lat czy bedzie gral przeciwko Interowi ?
Niestety. Ale zresztą sylwetkę Tshibamby już przedstawiliśmy wcześniej, jako naszego piłkarza. Poza tym info z transferem pod koniec tygodnia się oczywiście sprawdziło. Teraz Tshibamba będzie mógł już zagrać w meczu ze Spartą – odpowiadam wcześniej, aby uniknąć pytań 🙂
a co z Rudnevsem czy jest w Lechu
czy Lech zagra z Górnikiem Zabrze 23 lipca czy to prawda
wosiu – Rudnevs też powinien wkrótce podpisać. Może nawet jutro. Co do sparingu z Górnikiem, to wg. strony Górnika ma się takowy odbyć. Więcej szczegółów dowiem się na początku tygodnia. Pozdrawiam
Do Arkadiusz Szymanowski ;-)…
Wiesz coś może na temat tego czy oprócz Rudnevsa będą jeszcze jakieś transfery do Lecha (^_^)…
Czy może Rudnevs będzie ostatnim nabytkiem Lecha w tym okienku transferowym…
AaAa może jakaś miła niespodzianka jest przewidziana na jutro :-)..??
Według moje skromnego zdania jeszcze jeden środkowy obrońca lub boczny (wtedy Grzesiu Wojtkowiak by grał na środku), defensywny pomocnik (warto zwiększyć konkurencję wśród Injaca i Bandrowskiego, bo konkurencja nigdy nie szkodzi ;-), a marzeniem byłoby ściągnięcie jeszcze jakiegoś skrzydłowego – dobrych skrzydłowych nigdy nie za wiele…ktoś musi watr po bokach boiska robić (^_^)…
POZDRAWiAM i z góry dziękuję za odpowiedź na moje pytanie ;-)…
Gornik jest obecnie we Wronkach
Nie wiem. Po Rudnevsie, to raczej koniec transferów, chyba, że ktoś za małą sumę zgodzi się sprzedać kogoś dobrego. Proszę mnie o nic już nie pytać na temat transferów. Jak się czegoś ciekawego dowiem w nadchodzącym tygodniu, to sam to napisze. Pozdrawiam.
Ciekawe jaka jest temperatura pod tym dachem?Czy jest jakaś cyrkulacja powietrza?.Bo może być tak jak w namiocie, na zewnątrz chłodno a w środku nagrzane.
taka ciekawostka… kończy się połowa pierwszego meczu Sparty i przegrywa jedną do zera ze średniakiem ligowym.
Według transfermarkt to nawet z najbiedniejszym klubem w lidze czeskiej, ale czekajmy końca!
1:1 po pieknym prostopadłym podaniu i ogromnym błędzie obrony!
Wilfried B to on strzelił bramkę. On także strzelił 2 gole w 1 meczu el. LM, więc trzeba na niego uwazac.
Znowu przegrywają! Grają z odpowiednikiem Widzewa lub Górnieka, bo własnie Hradec Kralove jest beniaminkiem. Mecz jeśli trwa i bez względu na wynik końcowy aktualne 2:1 dla Hradec Kralove świadczy co najmniej o wątpliwej sile Sparty. 😀
mecz jeszcze trwa oczywiście!
i Sparta po raz pierwszy od dwóch lat przegrywa w lidze. 😀