Reklama

FC Dnipro Dniepropetrowsk – ogólne przedstawienie rywala

Już w najbliższy czwartek, 19 sierpnia, o godzinie 19:00 czasu polskiego, Lech Poznań zmierzy się na Ukrainie z FC Dnipro Dniepropietrowsk. Stawką tego dwumeczu jest oczywiście awans do fazy grupowej Ligi Europy w sezonie 2010/2011.

Po wcześniejszym opisaniu na łamach serwisu historii polsko-ukraińskich pojedynków w pucharach oraz przybliżeniu kibicom Kolejorza występów Dnipra na arenie międzynarodowej i miasta rywala lechitów w Lidze Europy, dziś nadszedł czas na ogólne przedstawienie ukraińskiego klubu z Dniepropietrowska.

FC Dnipro Dniepropietrowsk, to klub założony w 1918 roku. Początkowo zwał on się BRIT, a następnie Petroweć Dniepropietrowsk, Stal Dniepropietrowsk, Metalurh Dniepropietrowsk, by w 1962 roku przyjąć nazwę, która obowiązuje aż do dziś czyli: FC Dnipro Dniepropietrowsk. Nazwa klubu pochodzi oczywiście od rzeki Dniepr, będącej jednocześnie jednym z symboli Ukrainy.

Mimo że Dnipro zostało założone cztery lata wcześniej niż Lech, to ukraiński zespół nie ma tak bogatej historii, jak choćby inne kluby powstałe w podobnych latach. Wszystko dlatego, iż zespół z Dniepropietrowska grając w latach 1920 – 1983 nie osiągnął zupełnie nic. Dopiero w czasach ZSRR graczom z Dniepropietrowska udało się sięgnąć m.in. po Superpuchar i sam puchar. Natomiast po upadku Związku Radzieckiego, rywal Lecha mógł w końcu na poważnie zaistnieć w futbolu, tym bardziej, że od początku powstania Ukrainy grał w najwyżej klasie rozgrywkowej tego kraju.

Ogółem Dnipro jeszcze nigdy nie zdobyło mistrzowskiego tytułu na Ukrainie. Raz jednak zajęło 2. miejsce i czterokrotnie uplasowało się na koniec rozgrywek, na 3. pozycji. Rywale Lecha trzy razy grali też w finale Pucharu Ukrainy, ale zawsze w decydującym meczu musieli uznać wyższość Szachtara. Dominację tego klubu i Dynama Kijów, od kilku lat próbuje zniwelować firma „Grupa Privat”, która od już od dłuższego czasu sponsoruje Dnipro i co sezon ładuje w ten klub co raz większe fundusze zarobione np. na przemyśle spożywczym, bowiem właśnie w tej branży sponsor Dnipra się specjalizuje. Warto również zaznaczyć, że „Grupa Privat” dołożyła także sporą sumę pieniędzy na wybudowanie nowego stadionu, którego sylwetkę wkrótce przedstawimy na łamach serwisu KKSLECH.com

Obecnie zawodnicy z Dniepropietrowska występują w „niebiesko-biało-błękitnych” strojach firmy Nike. Ich trenerem od września 2008 roku jest Wołodymyr Bezsonow, a największymi gwiazdami tej drużyny są aktualnie reprezentanci Ukrainy: Rotan, Rusol, Bielik i Nazarenko. Wyróżniającą się postacią jest także Brazylijczyk, Alcides. W ubiegłym sezonie Dnipro zajęło 4. miejsce w lidze. W tym natomiast, długo prowadziło w lidze, ale po sobotniej porażce z Metalistem i równoczesnym zwycięstwie Szachtara nad Karpatami, rywal Kolejorza stracił pozycję lidera.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

28 komentarzy

  1. cez pisze:

    w łeb 2:0 jak nic

  2. Emiliano1991 pisze:

    a ja tam stawiam zamurowanie bramki i 0:0 dajace nam jakies nadzieje przynajmniej 🙂

  3. bebzon pisze:

    niech sie rutkowski i spolka uczy od dnipra jakie, za ile i w jakis sposob przeprowadza sie transfery i inwestuje klub! mam nadzieje ze wszyscy sie tam wybiora z pogo na czele i zobacza jak duzo nam jeszcze brakuje chocby do ukraincow

  4. ... pisze:

    będzie 1:1 na wyjeździe i 1:0 u siebie. wiara czyni cuda.

  5. bialy pisze:

    Dnipro 2:1 Lech – wszyscy podjarani rewanżem, a u siebie 0:1 i koniec pucharów.

  6. lisek pisze:

    Będzie mecz gdzies w TV ? na Polsacie?

  7. Poznaniak pisze:

    Lech bez Peszki. Czerwona kartka od UEFA za mecz ze Spartą po odwołaniu Lecha za anulowaną kartkę Bosego. Powodzenia na Ukrainie – będzie wesoło!

  8. Szpak pisze:

    emiliano1991 kim będziesz murował bramkę? Kamiński, Ivan, Kikut? Arboleda sam tego nie zrobi. Nie mam powodów do optymizmu. Gdyby był Wojtkowiak i Bosacki.

  9. Szpak pisze:

    Peszko potwierdzony? Jeśli tak to dobra wiadomość, bo zagra Kiełb.

  10. kbic pisze:

    będzie mecz na polsacie, poza tym czy nie możesz sobie sam tego sprawdzić?/wysparczy wpisać w google dnipro-lech transmisja od razu masz informacje … ci co marzą o remisie to bardzo niepoprawni optymiści, według mnie po pierwszym meczu sprawa awansu będzie rozstrzygnięta

  11. Kolej1922 pisze:

    W obecnej dyspozycji … mentalnej … przegramy 3 – 0 … i po zawodach.

  12. Wislak Pierwszy pisze:

    Noi co ze czerwona dla peszki? , zgadzam sie ze szpakiem w 100% zagra za niego kielb , peszko nic nie gra ostatnio

  13. tomek27 pisze:

    Niby Dnipro dostalo wczoraj w tyte od Metalista ,ale z nasza gra to raczej nie ma nadziei na korzystny wynik. Zreszta oni robia transfery za 4-5mln ?. gdzie nam do takich druzyn? Stadion tez raczej nam nie pomoze ,bo oni maja jeszcze nowoczesniejszy i ladniejszy niz nasz…raczej bedzie gorzej niz ze Sparta

  14. tomek27 pisze:

    A poza tym ,skad wiecie ,ze Peszko nie zagra ? Nikt jeszcze nic takiego nie podal

  15. bart pisze:

    oj plecy jak nic, od tyogodni liczymy na przelamanie, ale to chyba juz nie tylko o przelamanie chodzi, a Peszko? – trudno w koncu Kielb bedze mogl caly mecz zagrac. Trzymam kciuki zeby chlopaki zostawili serducho na boisku i zdobyli choc jedna bramke, nie wpuszczajac wiecej niz dwie choc wydaje sie ti ekstremalnie trudnym zadaniem z nasza rozbita obrona.

  16. Ribery pisze:

    z Metalistem przegrali ale w tym momencie Lech prezentuję podobny poziom co Ilczywiec a z nimi Dnipro wygrało 5:1….

  17. Pszczółka pisze:

    Przegramy jak nic chyba że [wymoderowano] postawi wszystkich w bramce to jest szansa na remis.Ogólnie mówiąc po dwumeczu na awans nie liczę nawet na cud bo już go wyczerpaliśmy w poprzednim sezonie.

  18. Szpak pisze:

    Dokładnie. Potem tylko z rozgoryczeniem sobie pod nosem powiem „ale urwał”.

  19. haski pisze:

    a ja wierze w lecha i zawsze będę wierzyć i pamientam czasy jak na II ligowego lecha przychodziło 20k osbób ja uzanje: chuj z wynikami zawsze jesteśmy z wami to do peszki ni jest jeszce potwierdzone a pzt jest kiebł a co do defensywy to moim zdaneim kikut jest lepszy od wojtkowiaka a Ivan wczoraj pokazał się z całkiej dobrej strony…

  20. KoL pisze:

    Z tym wygrywaniem-przegrywaniem to roznie bywa…
    Lech nie wygral, a Wisla przegrala (ah, no prosze! 😉
    Tyle ze, patrzac na akcje Wisly, jej prowadzenie pilki, ilosc sytuacji, wygranych 1-na-1, mialem wrazenie, ze w porownaniu z nami to jakas superliga.
    Nie wiem skad Lech wzial polowe ze swych niedoszkolonych, wolnych i scherlawych zawodnikow ani czemu ma tylu przed-emerytow przy braku nastepcow, ale
    nie trzeba geniusza by widziec w nim typowoe kandydata do spadku, najpozniej w przyszlym sezonie.

  21. do haski pisze:

    haski naucz sie poprawnie pisac najpierw „pamientam”

  22. tomek27 pisze:

    No nie przesadzaj z ta Wisla ,byl moment ,ze nie wiedzieli gdzie jest pilka , a pozniej jak juz bylo 2-0 ,to Ruch troche sie cofnal i sil im zabraklo,ale tez dziwne zeby atakowali jak szaleni wygrywajac 2-0.

  23. Pszczółka pisze:

    Długi to wuefista też już nie można pisać??

  24. jacoo pisze:

    może być i bez Peszki, bo na razie nie gra nic specjalnego. Może Kiełb zagra lepiej

  25. Poznaniak pisze:

    @jacoo
    a kto w Lechu gra obecnie coś specjalnego?
    Nie licząc kontuzjowanych co i tak nie zagrają:
    Bramkarz + Manu + ewentualnie paru defensywnych + momentami Kriwiec.

    Reszta jest całkiem bez formy lub całkiem im się nie układa z trenerem.
    Czyżby nasz super ofensywny strateg nie potrafił ustawić gry zespołu bez Stilica – gdy np.jest bez formy?
    Czyżby nie umiał z kolegami przygotować motorycznie piłkarzy do 90minut gry?
    O co chodzi?
    Czy to ten sam zespół co zdobywał Mistrza czy może ich dublerzy? A może Zielu jechał na fuksie i tym że lewy sam odwalał całą robotę z przodu łapiąc różne balony od kolegów z defensywy?

    W jakim stylu Lech zdobył mistrza… czy aby na pewno porywającą zespołową grą?
    Za Majstra wielkie dzięki dla nich, przejdą w nagrodę do historii. Ale nota za styl to zaledwie 3 – bo nikt nie będzie pamiętał więcej niż paru ładnych bramek Lewego czy kilku furiackich zrywów Peszki. Czy Lech grał kolektywnie i z dużą ilością skutecznych podań?
    Nie.
    A może to klątwa Króla Artura – mistrza gumo-żucia?
    Każdy niech sobie sam odpowie.

  26. tomek27 pisze:

    Zgadzam sie ,Lech w zeszlym sezonie gral pasztet ,na szczescie Wisla z Legia jescze wiekszy . Byl Lewy i w duzej mierze to on nam dal tytul. Takie mecze jak dwa razy z Odra czy z Piastem we Wronkach …zreszta dlugo by wymieniac . Tak szczerze ,to ja z dobrych meczow pamietam ten z Legia u siebie i moze z Wisla we Wronkach + dwa pierwsze mecze

  27. Znachor pisze:

    w takiej formie mamy w plecy 3:0!!!!!!

  28. marcin25 pisze:

    to juz jest koniec, obstawilem dzis na Dnipro 2 tys zl