Historia polsko-ukraińskich pojedynków
Już za nieco ponad tydzień w ukraińskim Dniepropetrowsku, piłkarze poznańskiego Lecha zmierzą się na wyjeździe w pierwszym meczu ostatniej, IV rundy eliminacyjnej do Ligi Europy w sezonie 2010/2011 z tamtejszym FC Dnipro Dniepropetrowsk.
Z tej okazji dziś na łamach serwisu KKSLECH.com stopniowo i pomału rozpoczynamy przybliżanie wszystkim kibicom Kolejorza najbliższego przeciwnika Mistrzów Polski w europejskich pucharach, tak jak to miało miejsce przy okazji poprzednich dwumeczów poznaniaków z Interem Baku i Spartą Praga. Serię około 30 artykułów, zaczynamy od przedstawienia historii polsko-ukraińskich, klubowych pojedynków na arenie międzynarodowej.
Pierwsza konfrontacja Polaków z Ukraińcami miała miejsce w sezonie 1967/1968 w II rundzie Pucharu Europy Mistrzów Krajowych. Wówczas zabrzański Górnik pokonał w dwumeczu niezwykle silne i utytułowane Dynamo Kijów 3:2. Pięć lat później „Górnicy” znów chcieli powtórzyć ten wyczyn, ale tym razem lepsi okazali się gracze Dynama. Natomiast w roku 1986 pierwszy raz w historii przeciwnikiem polskiego klubu był zespół z Dniepropietrowska. Legia Warszawa po remisie u siebie, na wyjeździe pokonała Dnipro 1:0 i awansowała do dalszych gier.
15 lat temu za to, odbył się chyba najbardziej zacięty dwumecz między zespołami z obu krajów. W I rundzie PU, Czornomorec Odessa pokonał Widzew 1:0, by w rewanżu ulec Polakom 0:1 ale ostatecznie wygrać dwumecz po serii rzutów karnych. Tymczasem kolejne trzy dwumecze w historii z Ukraińcami, rozegrany zostały wcale nie tak dawno, bo w czterech ostatnich latach. Najpierw Legia Warszawa uległa w dwumeczu III rundy kwal. LM, Szachtarowi Doniec 2:4, a później w tym samym sezonie 2006/2007, w rozgrywkach Pucharu UEFA płocka Wisła przegrała bramkami z Czernomorcem.
Ostatnie dwa mecze polskiej drużyny z ukraińską odbyły się natomiast w 2007 roku. W II rundzie kwal. Pucharu UEFA przeciwnikiem GKS-u Bełchatów było Dnipro. W pierwszym meczu na wyjeździe, w obecności 17 tysięcy widzów na trybunach, gracze z Bełchatowa osiągnęli bardzo dobry wynik. Od 18. minuty prowadzili z Ukraińcami 1:0, by w 80. minucie gry stracić bramkę na 1:1.
Przed rewanżem jednak, w bardzo dobrej sytuacji i tak byli Polacy, którzy nawet dwukrotnie prowadzili w tym spotkaniu, ale ostatecznie po błędach obrony, dali sobie wbić trzy gole w siedem minut, co sprawiło, ze bełchatowianie przegrali u siebie z Ukraińcami 2:4. Warto również zaznaczyć, iż w tamtym dwumeczu grali zawodnicy, którzy do dziś reprezentują barwy Dnipra i mają szansę wystąpić w konfrontacji z Lechem. Są to: Denisov, Nazarenko, Lopa i Rusol.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Wychodzi, że 7 dwumeczów i 2 nasze wygrane. Dlatego do 3 razy sztuka, czas na trzecią:)
niewielu ich zostalo przez te trzy sezonu, u nas chyba z tym jest troche lepiej, mamy bardziej zgrany zespol
Zagrać jak w I połowie w Pradze i wywieźć remis 1:1. U nas 0:0. I będzie dobrze. Poza tym jest to całkiem realne.
sa jeszcze bilety na mecz z Arka??
Do leniu_KKS proszę przestań pisać takie rzeczy jaki zgrany zespół czy my w ostatnich pięciu meczach pokazaliśmy składną ładną grę z której byś wnioskował że mamy bardziej zgrany zespół?Bo ja widzę na razie cień Lecha z poprzedniego sezonu
U nas powazna wymiana kadry nastapila w 2008 roku w czerwcu. W tym Dniprie tam chyba co runde robia rewolucje
jerzol – a jak myslisz??
Niech se jerzol sam pod stadion zapie*** to sie dowie, jak beda, to kupi, a jak nie, to nie
Artykuł jest pt. Historia pojedynków polsko- ukraińskich.
Co ma do tego zapytanie o bilety na Arkę? Ma się tak jak pięść do nosa.
nie bedzie wcale łatwo
wiadomo że nie będzie.lech nie stoi na straconej pozycji.ukraińcy są w naszym zasięgu ale kolejorz musi zagrać na maksa.inaczej kicha.
Kocham lecha
typuje 3-0 w dupe