Kikut, Wilk i Bosacki po meczu z Lechią
W dzisiejszym meczu Lecha z Lechią (2:0) bardzo dobrze spisali się obrońcy Kolejorza, Marcin Kikut i Bartosz Bosacki. Nieźle zagrał tez Jakub Wilk, który zaliczył asystę w sobotnim spotkaniu. Oto co powiedzieli zawodnicy Mistrza Polski po dzisiejszym pojedynku z gdańszczanami.
Marcin Kikut (obrońca Lecha): – „Przede wszystkim jesteśmy zadowoleni ze stylu i z wymiaru zwycięstwa. Zagraliśmy na zero w obronie, co dawno się nie zdarzyło, więc to na pewno cieszy. Cieszy również skuteczność z przodu, bo mieliśmy dużo sytuacji. Jesteśmy pełni optymizmu przed tą końcówką rundy i miejmy nadzieję, że zakończymy tą rundę kompletem zwycięstw i odbijamy się w tabeli.” – powiedział po meczu z Lechią, Marcin Kikut.
Jakub Wilk (pomocnik Lecha): – „Cieszymy się z tych trzech punktów, bo brakowało abyśmy wygrali ten mecz i troszeczkę odbili się. Teraz czeka nas mecz z Polonią Bytom, do którego też dobrze musimy się przygotować i jeśli zagramy tak jak dzisiaj, to myślę, że trzy punkty będą nasze.” – mówił po spotkaniu Jakub Wilk.
Bartosz Bosacki (obrońca Lecha): – „Na pewno cieszy to, że przez 90 minut zagraliśmy konsekwentnie, lepiej od Lechii i na zero z tyłu, więc wypada się z tego cieszyć. Zdecydowanie za długo musieliśmy czekać, aby zagrać na zero. Mam nadzieję, że od tego spotkania będziemy mieli co najmniej taką passę, jak wiosną tego roku.” – stwierdził po boju z Lechią kapitan Kolejorza, Bartosz Bosacki.
Wkrótce na łamach serwisu KKSLECH.com więcej wypowiedzi piłkarzy poznańskiego Lecha. Zapraszamy!
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
kazdy z nich wspomnial o zerze z tylu 🙂 czyli cos w tym jest :))
i ze sie ciesza 🙂
Kazdy sie cieszy, nie tylko ni. Zwyciestwo bylo nam dzis potrzebne i zarowno my oraz grajki na pewno odczuly troche ulgi
Gratulacje !!! Dla wszystkich ! Gratuluję WILKOWI którego wiele razy krytykowałem świetny mecz. JEDNAK teraz już wiem, że chcieliście zwolnić trenera … i graliście przeciwko niemu … ale i przeciwko własnym … kibicom ?! Nagle okazuje się że jesteście przygotowani kondycyjnie nie najgorzej, że Wilk umie grać w piłkę a i INNYM jak zbliża się ZIMA ( jedni z was byli już na wylocie – inni dostrzegli że nikt ich nie kupi jak będą na ostatnim miejscu w lidze ) sesja transferowa zachciało się grać.
WIERZĘ jednak że w tak cienkiej i wyrównanej lidze zdobędziecie jeszcze MISTRZOSTWO 2011 i to osłodzi mi żal jaki mam do was … za to że jesteście pół-amatorami i nosicie HERB na piersi a nie w SERCU JAK MY KIBICE LECHA POZNAŃ !!!!!!!!!!!!!!!!!
Liga wcale nie jest taka cienka. Widac, ze kazdy walczy i sie stara atakowac a nie bronic. To jest na plus.
Jak będziemy mieć jedną drużynę w Lidze Mistrzów a co najmniej 2 zespoły awansują do Ligi Europejskiej to powiem, że mamy dobrą ligę na średnim poziomie. A tak nie ośmieszajmy się na własnym podwórku się podniecamy a jesteśmy kilka lat za Europą … Co nie znaczy że mi się nie podoba … bo wiadomo … jestem stąd …
do „Kolej1922” nie licz,ze ktokolwiek przyjdzie będzie miał Lecha w sercu bo takich jest niewielu…dla nich to praca i zarabianie pieniedzy
DO „KOLEJ 1922”-konflikt był na linii zawodnicy-zarząd!!! Chyba zawodnicy są świadomi, że z takimi wzmocnieniami ligi mistrzów zawojować nie można, potwierdzają to wyniki.
@mól – skoro byl ów taki konflikt to jest on dla mnie niezrozumialy. Przeciez grajki dostali szense na pokazanie sie w Europie w meczach L.M. ale sie nie dostali to tych rozgrywek. Wywalczyli przeciez M.P. a to zobowiázuje. Natomiast obecnie Lech gra zadowalajáco w L.E. a totalnie zawodzi w lidze. Mysle, ze taki sam byl blád zarzádu jak i podejscie do zawodu pilkarzy. Nie zawiedli tylko kibice, którzy wykupuja bilety i karnety za nie oszukujmy sie kiepski produkt o nazwie polska Ekstraklasa…..
Najgorsze jest to, ze Lech zamiast rzádzic i dzielic w lidze jest na miejscu spadkowym bity przez polowe ligii. Niech juz szybko nadchodzi ta zima i przerwa, bo tego nie da sie ogládac…
Gdyby polskie zespoly zaczynaly gre w pucharach chociaz w sierpniu to inaczej by to wszystko wygladalo – jestem przekonany
aj tam aj tam
Śmieszy mnie wypowiedż Bosackiego ,,Ze nareszcie na zero z tyłu,, przecież to jego objeżdżali napastnicy niemiłosiernie i nie nadążał za akcjami .Dobrze że wreszcie to zauważył i będzie więcej uwagi poświęcał napastnikom skaczącym do górnych piłek w polu karnym.
A o Bakero nikt nic nie napisze?to on ich poustawial i nalozyl taktyke tez ma jakis udzial w tym zwyciestwie,co do pilkarzy to jak sie chce to sie potrafi.
Bakero ma bilans 2 zwyciętstwa, remis i porażke. Kibice jak politycy będą pisać co jest zasługą Zieliny, a co Bakero.