Wygrana Salzburga, remis Juve i MC
W sobotę, 27 listopada spotkania w swoich ligach rozegrali rywale poznańskiego Lecha w grupie „A” piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2010/2011, czyli angielski Manchester City FC, austriacki FC Red Bull Salzburg, a o 20:45 swój mecz rozpoczął jeszcze włoski FC Juventus Turyn.
Na początek swój pojedynek rozegrał Manchester City, z którym jednak lechici nie zagrają już w tej edycji Ligi Europy. W pierwszej połowie „The Citizens” grali słabo, ale w drugiej już częściej utrzymywali się przy piłce i w ostatnim kwadransie po ładnej akcji zdobyli nawet gola. W 92. minucie gry gospodarze doprowadzili jednak do wyrównania. Bramka dla Stoke padła po błędzie i przede wszystkim po chwili dekoncentracji zawodników MC.
O podobnej porze co gracze Kolejorza rywalizowali dziś także zawodnicy Mistrza Austrii. Podopieczni Huuba Stevensa odnieśli kolejne zwycięstwo i plasują się już na 3. miejscu w tabeli Bundesligi.
Linz – FC Red Bull Salzburg 1:2 (0:1)
Bramki: 48.Aufhauser – 24.Wallner 59.Mendes
Skład Salzburga: Tremmel – Schiemer, Sekagya, Afolabi, Hinteregger – Zarate (62.Jantscher), Mendes, Leitgeb, Cziommer (84.Augustinussen), Svento (78.Alan) – Wallner.
Natomiast o 20:45 w Turynie z Fiorentiną zagrał jeszcze najbliższy przeciwnik lechitów w LE – Juventus. Gracze „Starej Damy” mimo przewagi zaledwie zremisowali z klubem Artura Boruca 1:1.
FC Juventus Turyn – AC Fiorentina 1:1 (0:1)
Bramki: 82.Pepe – 5.Motta – sam.
Skład Juventusu: Storari – Motta (81.Lanzafame), Bonucci, Chiellini, Grosso – Krasić, Melo, Aquilani (58.Pepe), Marchisio – Quagliarella, Del Piero (58.Iaquinta)
Źródło: inf. własna
Autor: Marcin Hamasiak
Fot: KKSLECH.com
Juventus chyba dzis zakonczy swoja passe bez porazki! czas wielki!
coś ten Salzburg zaczyna się niebezpiecznie rozpędzać
będzie z nimi ciężko
a tymczasem Juve gra bardzo dobrze ale gola strzelili samobójczego
Borcu obronił bardzo trudną piłkę po strzale z rzutu wolnego Del Piero
no i raz wystraszył groźnym spojrzeniem Alexa i ten będąc sam na sam przestrzelił
po 45 min 0:1 dla Fiorentiny
Simone Pepe 1:1
Boruc w drugiej połowie bronił świetnie ale bramkę dostał za kołnierz
mimo wszystko Boruc zatrzymał Juve
mam nadzieję że Burić (podejrzewam że on będzie bronił)
też da radę
Kurw.. z kieleckim gow.. nie potrafia wygrac a wy myslicie ze wyjda z tej grupy? limi szczescia wyczerpany na pare lat
juve grało o wiele lepiej no ale tak bywa w piłce że nie zawsze wygrywa lepszy.A co do meczu lecha z juve to lech spokojnie to wygra bo widac gołym okiem jak juve gra w lidze europy a serie a.
W Salzburgu ten Wallner strzela bramki w każdym meczu, trzeba będzie na niego uważać. No, ale z Juve nie można przegrać.