Ivan Djurdjević: „Znaleźć równowagę”

Lech Poznań po wczorajszym wylosowaniu w półfinale piłkarskiego Pucharu Polski I-ligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała całkiem realnie może myśleć o awansie do finału tych rozgrywek, w którym Kolejorz może zmierzyć się ze zwycięzcą pary Lechia Gdańsk – Legia Warszawa.

Co ciekawe Puchar Polski nie jest priorytetem dla gracza Lecha Poznań, Ivana Djurdjevicia. – „Mówiłem już kilka razy, o co gra Lech i na pewno nie skupiamy się tylko i wyłącznie na pucharze. Obojętnie gdzie i na jakim stadionie, każdy z nas, kto wychodzi na boisko od razu gra o zwycięstwo. Sobotnia wygrana pozwoli nam pomału włączać się do pierwszej czwórki, która będzie w tym sezonie walczyć o mistrzostwo.” – powiedział „Djuka” zapowiadający również walkę swojej drużyny o tytuł mistrza kraju.

Tymczasem w minionej kolejce Ekstraklasy Kolejorz zrobił malutki kroczek, aby obronić tytuł. Lech Poznań wygrał bowiem swoje spotkanie, a Wisła Kraków z Legią Warszawa potknęły się. Mimo to, strata lechitów do lidera nadal jest duża, gdyż wynosi obecnie 9 punktów. – „Dopóki jest szansa, będziemy zawsze wierzyć. Kibice też zawsze wierzą w mistrzostwo, a my po prostu będziemy walczyć do końca. Nie ważne jak zaczął się ten sezon, ale ważne, jak się skończy.” – przyznał Ivan Djurdjević.

34-letni piłkarz „niebiesko-bialej” ekipy podkreślił jednak, że Lech koniecznie musi poprawić grę na wyjazdach, jeśli liczy na sukcesy w tym sezonie. – „Myślę, że Lech musi poprawić swoją grę na wyjazdach, bo przegraliśmy już dużo meczów. Trzeba znaleźć jakąś równowagę i wygrywać tak samo, jak na Bułgarskiej. Jesteśmy przecież Mistrzem Polski, więc obojętnie czy w domu, czy na wyjeździe, zawsze musimy to każdemu udowodnić.” – oznajmił „Ivan”.

Natomiast w walce o Mistrzostwo i Puchar Polski poznańska drużyna musi poradzić sobie bez nominalnego prawego pomocnika. Ivan Djurdjević nie robi jednak tragedii z braku w składzie Kolejorza 26-letniego skrzydłowego, Sławomira Peszki. – „Nie ma w drużynie Sławomira Peszki, ale musimy znaleźć jakąś opcję. Pracą szkoleniowca jest to, aby wyciągnąć maksymalne możliwości ze swoich zawodników.” – stwierdził na koniec Ivan Djurdjević liczący, iż Jose Bakero znajdzie odopowiedniego gracza, który zastąpi w końcu lukę po reprezentancie Polski.

>> Przeczytaj więcej w dziale Wywiady

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

13 komentarzy

  1. alejandro pisze:

    Ivan już gada jak prawdziwy trener, ale mam nadzieje, ze jeszcze pogra w Lechu przez sezon.

  2. Franky pisze:

    Ja bym wolal by caly zespol skupil sie na pucharze w koncu najlatwiej awansowac do LE i potem w maju ze spokojem grac o podnium. No chyba, ze Wisla zaliczy wtope z Jaga, a Lech wygra ze Slaskiem

  3. Mata26 pisze:

    Już przestańcie pisać że trzeba się skupiać na jednym przecież oni grają tak rzadko że w każdym meczu powinni grać na 100% i ze świeżością ja wymagam od nich walki o PP i o MP do samego końca bo skisła jest słaba i jeszcze nie raz zgubi punkty a i w bezpośrednim meczu z nami też więc nie mówcie że trzeba się skupić na jednym nasze gwiazdy dostają taką kasę że nie widzę innej możliwości jak zdobycie PP i walka do ostatniego meczu o MP ja na miejscu P.Rutkowskiego renegocjowałbym kontrakty piłkarzy i wpisał bym klauzule że jak zespół nie zajmie miejsca gwarantującego grę w pucharach europejskich to pensje będą obniżone o 50% i wtedy można być pewnym o motywację i w LM i LE i naszej lidze dodatkowo powinny się znaleźć zapisy o sposobie leczenia kontuzji i bezsensownych absencjach bo np.piłkarz co drugi tydzień ma katarek i nie może grać.

  4. pastuch pisze:

    Przepis co do zdrowia powinien dotyczyc tylko Kielba. Tylko on ma wiecznie problemy z katarem albo jeszcze co innego.

  5. Mata26 pisze:

    no niby tak ale zobacz Bandrowskiego lub prędzej Arbolede temu drugiemu jakoś niby udało się uporać z kontuzją bez skalpela ale znacznie wydłużyło to jego powrót do zdrowia a Bandrowski chyba trzy razy jechał już na zabieg i zawsze coś wymyślał żeby go nie operowali i w taki sposób z jakiejś tam kontuzji i braku podjęcia odpowiednich działań straciliśmy bardzo ważnego gracza na cały sezon…i o takie sytuacje mi chodzi co do Kiełba to zostawie to bez komentarza…

  6. 07 pisze:

    Ivan – idz juz na trenerké. I tak zrobiles duzo dla Lecha. Mecze z Bragá pokazaly, ze L.E. to dla Ciebie za wysokie progi, a i w lidze wygládasz coraz bardziej przeciétnie…. Zdecydowanie jestem przeciwny przedluzenia kontraktu.

  7. Kosi pisze:

    chyba ku_wa czlowieku na glowe upadles! ivan w kazdym meczu daje siebie wszystko i nie zauwazylem by jakos specjalnie odstaw od reszty. W ogole o ktory mecz z Braga tobie chodzi?

  8. karaś pisze:

    Bzdury piszesz skoro Ivan mówi, że czuje sie dobrze i nie odstaje wydolnościowo na treningach a i ostatnio zaprezentował się poprawnie to gdzie my znajdziemy takiego fightera?

  9. Emiliano1991 pisze:

    07 – Ivan zagral w sobote na swoim dobrym poziomie i podobnie bylo w innych meczach na tej pozycji. Przyczepiles sie do niego za bardzo.

  10. Lechita pisze:

    Tak jak ktos pisal wyzej jeden sezon na dobrym poziomie Ivan na pewno wytrzyma. Swietny zmiennik i uzupelnienie

  11. ArekCesar pisze:

    Mata26-niby z tym obniżeniem kontraktów o 50% w razie braku awansu do pucharów jest OK. Ale co jeśli się dostaną, mogą żądać ich wzrostu o tyle samo i co wtedy. Nie o to tu chodzi tylko o właściwą motywację i pokazanie, że tylko zaangażowanie daje sukces.

  12. Luis pisze:

    07 gadałeś z Ivanem po Bradze?
    On chyba najbardziej żyje tą porażką. Przeszedł mu jeden z meczów życia, bo tak trzeba określić mecz z Liverpoolem. Chciałbym byśmy mieli więcej takich zawodników. Już kiedyś pisałem, że jest to jeden z nielicznych którzy mówi, że najlepsze osiągnął w Lechu.

  13. Mata26 pisze:

    ArekCesar myślę że problem ewentualnych podwyżek można by rozwiązać dając zawodnikom odpowiednio wysokie premie za grę w pucharach a tak w ogóle myślę że niektórzy z naszych zawodników mają zbyt wysokie zarobki co do umiejętności i to się tyczy nie tylko Lecha.Tak widzę możliwość rozwiązania tego problemu ewentualnych roszczeń o podwyżki co nie zmienia faktu że niektórzy zawodnicy są warci tego żeby takie podwyżki dostawać jak będą prezentować wysoki poziom i dany zawodnik lub zawodnicy (miejmy ich jak najwięcej)będą stanowić o sile naszego Lecha.