Kadrowicze na ławie. Bakero uspokaja
Lech Poznań ma w swoich szeregach aż sześciu reprezentantów Polski, którzy mają szansę zostać powołani przez selekcjonera naszej kadry, Franciszka Smudę na Euro 2012. Wśród nich są jednak tacy gracze, którzy nie mają pewnego miejsca w składzie Kolejorza.
Mowa tutaj o 27-letnim obrońcy, Grzegorzu Wojtkowiaku, 27-letnim pomocniku Tomaszu Bandrowskim, 23-letnim skrzydłowym Jacku Kiełbie oraz przede wszystkim o 26-letnim uniwersalnym defensorze, Hubercie Wołąkiewiczu, który do stolicy Wielkopolski trafił zimą i jak na razie jest wyłącznie zmiennikiem w mistrzowskiej ekipie Kolejorza.
Co ciekawe na byłego piłkarza gdańskiej Lechii regularnie chce stawiać w reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Jose Bakero podkreśla jednak, że Wołąkiewicz na razie musi poczekać. – „W Lechu może grać tylko jedenastu zawodników. Wołąkiewicz grał już w tej rundzie np. z Bragą na prawej obronie. Trener reprezentacji ma jednak swoje pomysły na jego grę, a ja cieszę się, że on w ogóle jest powoływany.” – stwierdził Hiszpan.
48-letni szkoleniowiec Mistrzów Polski zaznacza jednocześnie, że cieszy się z powołań swoich zawodników do reprezentacji narodowych, w których każdy piłkarz może nabrać jeszcze większego doświadczenia. – „Zawsze powtarzam, że jestem zadowolony z tego, że zawodnicy mogą brać udział w zgrupowaniach reprezentacji i grać w swoich kadrach narodowych.” – powiedział na koniec Jose Maria Bakero Escudero.
>> Przeczytaj więcej w dziale Wypowiedzi
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Wołąkiewicz może sobie pograć jak ktoś złapie kontuzje. Wcześniej nie ma go po co wstawiac, bo jest zwyczajnie przecietny.
tak to jest kiedy kupuje sie do klubu zawodnikow o ktorych sam trener wczesniej nie slyszal i ktorych w ogole nie znal nie mowiac juz o tym, ze ich widzial…
widzec widzial w koncu jest w naszej lidze juz od roku
Wołąkiewicz jeszcze zabłyśnie i wtedy zmienicie o nim zdanie.
Jak ma zablysnie grac skoro nie ma dla niego miejsca i pozycji w zespole?! chyba ze chodzi tobie o mloda ekstraklase
naprawdę nie wiem po co w kadrze Wołąkiewicz, który nawet na Lecha jest za słaby
Hubert jest za maly by grac na srodku i za szczuply. Wydaje mi sie, ze zbyt pochopnie podjal decyzje o przejsciu do Lecha skoro wiedzial ze czeka go tu piekelnie mocna konkurencja. Bakero szuka mu pozycji na sile nawet na defensywnym pomocniku ale to moim zdaniem jest bezsensu
gdyby taki sadlok przyszedl do Lecha byloby podobnie.
Wolakiewicz mial blisko do zony, ktora mieszka we Wronkach dlatego do nas przyszedl. Wiecej szans moze dostanie jak Lech sprzeda Wojkowiaka w najbliszym okienku transferowym albo najpozniej w nastepnym
Smuda chyba nie wie co robi wystawiajac wolakiewicza na srodku 0_o
Ludzie przecież w 11-ce może zagrać max.4 obrońców, ale jak Bakero wystawi 5-iu to się nie zdziwię, więc szanse będzie Woło dostawał. Za chwilę za kartki wyleci Bosy lub Maniek to zagra.
i właśnie tego się obawiam, już bym wolał Djurdjevica na obronie, Wołąkiewicz jest szeroki w barach (barkach) jak ja w udzie, wiem, że to chamskie, ale to się liczy, ten chłopak odbija się od innych i powinien znaleźć sobie inną pozycję na boisku
Żałosne podejście. Jak nie było zmienników na ławie, to był problem. Teraz macie problem jak zmiennik sobie siedzi i czeka. To Polska właśnie.
Wolákiewicz gral w Gdansku na stoperze i jakos bys wyrózniajácym sié obroncá w lidze. Czesto wlaczal sie do akcji ofensywnych…. jak dostanie szansé – nie zawiedzie.
W sumie Wołąkiewicz jest solidnym zawodnikiem. A w Lechii w rundzie jesiennej grał jako lewy obrońca (przykładem może być mecz z Legią).
Jesienią wiekszość narzekała że nie ma zmiennika na środku obrony a jak już jest to macie problem że nie potrzebnie był ściągany z Lechii.