Kikut: „Straciliśmy kontrolę”

Jednym z zawodników Kolejorza, który w piątek zostawił najwięcej zdrowia na boisku był 28-letni prawy obrońca Lecha Poznań, Marcin Kikut. Reprezentant Polski swoim dośrodkowaniem zapoczątkował wczoraj akcję po której nieco później padł drugi gol dla Mistrza Polski.

Po zremisowanym spotkaniu ze Śląskiem (2:2), popularny „Kiki” przyznał, że wrocławianie kompletnie nic nie grali. – „Mieliśmy dzisiaj przewagę, a Śląsk oddał w piątek maksymalnie ze trzy, cztery strzały plus rzut karny w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie mieli jedynie stałe fragmenty gry i słupek. To było wszystko w ich grze, a mimo to my nie potrafiliśmy wygrać.” – stwierdził Marcin Kikut.

Skrzydłowy Lecha Poznań podkreślił jednocześnie, że założenia taktyczne po drugiej bramce dla Kolejorza były zupełnie inne aniżeli wczoraj widzieliśmy. – „Po drugim golu mieliśmy dobić przeciwnika, strzelić trzecią bramkę i wygrać ten mecz. Niestety oddaliśmy Śląskowi pole gry, a przede wszystkim zagraliśmy też za mało agresywnie z przodu.” – przyznał ze smutkiem „Kiki”.

Reprezentant naszego kraju szczególnie żałuje drugiego straconego gola, który padł dość przypadkowo. – „Staraliśmy się wyszarpać wynik, ale gdzieś tam przy stałym fragmencie straciliśmy tą kontrolę, straciliśmy bramkę i niestety później nie udało się odrobić strat.” – oznajmił na koniec pewniak w składzie Jose Marii Bakero Escudero.

>> Przeczytaj więcej w dziale Wywiady

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

9 komentarzy

  1. DŻEJO1 pisze:

    Redakcja Wołąkiewicz dostał czerwoną kartkę, a nie żółtą jak napisaliście na blipie. A tak poza tym muszę niestety stwierdzić, że ostatnio coś mamy słaby doping w Poznaniu na meczach z Jagą i Śląskiem to była katastrofa. Musi być znowu jak na meczach z Widzewem lub MC. Na Podbeskidziu trzeba to zmienić. Wszyscy na stadion, komplet publiczności i zdzieramy gardła.

    Edycja, godz. 11:13 – Dostał żółtą też, więc zanim coś napiszesz, to sprawdź, bo regulamin łamiesz i zaraz wylecisz.

  2. poky pisze:

    kontrole straciles czlowieku?? to co robiles prez ostatnie 2 tygodnie na tych treningach??? ku*wa mac!

  3. mike001 pisze:

    Druga bramka dla Śląska faktycznie dość przypadkowa, ale cóż… zeszło i weszło xD szkoda tego meczu, ale akurat Kikuta bym jakoś szczególnie nie wyróżniał za wczoraj. Widziałem lepsze mecze w jego wykonaniu.. czekam aż Dyzio wróci…

  4. Franky pisze:

    mike001 – Na kogo ty czekasz?? na dyzia??? hahahahaha po cholere nam kolejny drewniak w tej ekipie?? Goscia kreci kazdy na prawej, a ponadto gowno sie wlacza do akcji ofensywnych!! Wojtkowiak na lawe!!

  5. mike001 pisze:

    Wojtkowiak nie włącza się do akcji ofensywnych, ale w obronie gra dużo lepiej, Kikut leci do przodu traci piłkę i idzie kontra po stronie gdzię Kikuta nie ma bo się zabawił z przodu.. Każdy może mieć swoje zdanie, wg. mnie Wojtkowiak musi grać na obronie (!) a Kikuta można wtedy dać na pomoc i tu się mogę zgodzić.. tam gra lepiej

  6. WoodooOoo pisze:

    Ty sie w ogole slyszysz?? pamietasz mecz z Polonia Bytom?? Radzewicz wkrecil tego twojego Dyzia, ze mu szkity sie zaplataly. Won z dyziem na trybuny!! to jest Lech! tu sie zapierdala

  7. KibicLecha pisze:

    Wojtkowiak dobry na obronie?? chyba u Smudy. a jesli bedzie gral to tylko za poleceniem zarzadu, ktory bedzie cos chcial na nim jeszcze zarobic

  8. Jahu pisze:

    Wojtkowiak ma kontuzje dlatego na razie mamy spokoj z nim. Problem bedzie gdy wroci w maju na koncowe, decydujace o wszystkim mecze.

  9. PG54 pisze:

    Kikut- serce do gry masz wielkei, zapał duzy, umiejetności jako takie, drybling kiepski, powodujacy duzo strat piłki, podania do kolegów gdy naciska na Ciebie przeciwnik też kiepskie. Popracuj nad tym i bedziesz miał pewne miejsce nawet w reprezentacji.