Z cyklu: Finały Lecha Cz. V ? 2004 rok

Już za cztery dni piłkarze Lecha Poznań zmierzą się w Bydgoszczy w finałowym meczu o PP z odwiecznym rywalem, warszawską Legią. Z tej okazji od 25 kwietnia przez najbliższe kilka dni przedstawiamy na łamach serwisu KKSLECH.com poprzednie finały z udziałem Kolejorza.

Dotychczas pięciokrotni zdobywcy pucharu krajowego grali w finale PP sześć razy. To oznacza, że nasz specjalny, nowy cykl materiałów pod nazwą ?Finały Lecha? będzie składał się z sześciu unikalnych artykułów. W nich przypomnimy kibolom Kolejorza poprzednie mecze Lecha Poznań w finale Pucharu Polski. Dziś w piątej i przedostatniej części przybliżamy rok 2004, w którym to obecny Mistrz Polski po raz czwarty w swojej historii zwyciężył w wielkim finale.

Lech Poznań do sezonu 2003/2004 podchodził w dość silnym personalnie składzie, ale mimo to, finanse klubu nie były wówczas zbyt dobre. Na dodatek Kolejorza prowadzili wtedy Czesi, którzy swoimi decyzjami kompletnie rozbili zespół na początku rozgrywek. 13 września 2003 roku lechici przegrali jednak Derby Wielkopolski z Dyskobolią 1:3, a ówczesne władze klubu zdecydowały się zwolnić wtedy Czechów i zatrudnić na stanowisku młodego trenera, Czesława Michniewicza.

Były golkiper wronieckiej Amiki szybko dogadał się z dość młodą wówczas drużyną Lecha, która zaczęła wygrywać i ostatecznie sezon 2003/2004 zakończyła na 6. miejscu w tabeli. Kolejorz nieźle poradził sobie też w rozgrywkach Pucharu Polski, gdyż jeszcze jesienią odprawił z kwitkiem Karkonosze Jelenia Góra (3:0) oraz warszawską Polonię (2:1). Natomiast wiosną 2004 roku „niebiesko-biali” pokonali w dwumeczu Górnika Polkowice 2:1 oraz GKS Katowice 6:3. Tym samym poznaniacy awansowali do finału PP, gdzie spotkali się z Legią.

Kolejorz jeśli chciał zdobyć to trofeum trzeci raz w swojej historii i przy okazji zapewnić sobie awans do Pucharu UEFA, musiał rozegrać jednak dwumecz. PZPN zdecydował, iż pierwsze finałowe spotkanie odbędzie się w Poznaniu, tak wiec kibice Kolejorza długo przed meczem wykupili wszystkie 26500 wejściówek na pojedynek z legionistami.

18 maja na obiekcie przy ul. Bułgarskiej było jednak na co popatrzeć. Lech kilka tygodni wcześniej przegrał u siebie w lidze z Legią 0:1, ale PP rządził się już swoimi prawami i tym razem wygrali lechici. Podopieczni Czesława Michniewicza zagrali wtedy bardzo mądrze, nie pozwalając Legii na rozwinięcie skrzydeł. Ostatecznie po dwóch golach w pierwszej połowie Piotra Reissa, poznaniacy na rewanż do Warszawy jechali z dość dużą zaliczką.

Czerwcowa konfrontacja w stolicy naszego kraju rozpoczęła się od ataków Legii, która była wtedy niezwykle zmotywowana. Warszawianie walcząc siedem lat temu również o mistrzostwo kraju, już przed rewanżem mieli zapewnioną grę w Pucharze UEFA, lecz mimo to, chcieli zdobyć też Puchar Polski. W pierwszej połowie pojedynku na Łazienkowskiej goli nie zobaczyliśmy, natomiast w drugiej padła jedna bramka. Karnego w 68. minucie gry wykorzystał Piotr Włodarczyk i Legia po tym trafieniu chciała wówczas pójść za ciosem.

W czerwcowym spotkaniu dwie piłki meczowe miał m.in. napastnik „Wojskowych”, Garcia, ale w dwóch przypadkach trafił on z bliskiej odległości w Waldemara Piątka. Swoje sytuacje, choć z kontry miał też Lech, ale raz stuprocentowej okazji nie wykorzystał Reiss, gdyż pechowo będąc sam na sam z Borucem poślizgnął się na piłce. Ostatecznie jednak mimo sporej nerwówki w końcówce Kolejorz obronił zaliczkę z Poznania i zdobył Puchar Polski.

Warto także zaznaczyć, iż tamto spotkanie było niezwykle zacięte, ponieważ już w pierwszej połowie rewanżowego boju w Warszawie boisko opuścił Zbigniew Zakrzewski (miał rozwalony łuk brwiowy) oraz Michał Goliński (doznał kontuzji barku). Obaj jednak byli w stanie świętować zdobycie PP na obiekcie Legii w szatni oraz przede wszystkim z kibicami Kolejorza, którzy w liczbie 800 osób zjawili się w Warszawie.

Tymczasem po zdobyciu przez Lecha Poznań czwartego PP w historii nie mogło oczywiście zabraknąć fety. Dzień po meczu ulicami Poznania przejechał londyński autobus, który zawiózł działaczy, trenerów i piłkarzy na Stary Rynek. Na nim zgromadziło się wtedy około 30 tysięcy kiboli Lecha Poznań, którzy wspólnie z zawodnikami świętowali wywalczenie Pucharu Polski oraz pokonanie w dwumeczu odwiecznego rywala, warszawskiej Legii.

18.05.2004r. ? Finał Pucharu Polski sezonu 2003/2004 (pierwszy mecz)
Lech Poznań ? Legia Warszawa 2:0 (2:0)
Bramki: 17 i 35.Reiss
Sędzia: Krzysztof Słupik (Tarnów)
Widzów: 26500
Lech: Piątek – Kaczorowski (84.Kryger), Bosacki, Wójcik, Lasocki – Madej, Scherfchen, Świerczewski, Goliński (90.Mowlik) – Reiss, Zakrzewski (76.Piskuła).
Legia: Boruc – Choto, Zieliński, Jóźwiak – Sokołowski II, Magiera (39.Jarzębowski), Surma (79.Szala), Vuković, Sokołowski I (46.Wróblewski) – Włodarczyk, Saganowski.

1.06.2004r. ? Finał Pucharu Polski sezonu 2003/2004 (mecz rewanżowy)
Legia Warszawa – Lech Poznań 1:0 (0:0)
Bramka: 68.Włodarczyk – k.
Sędzia: Antoni Fijarczyk (Stalowa Wola)
Widzów: 13500
Legia: Boruc – Choto, Zieliński, Szala – Sokołowski II, Surma (59.García), Vuković (75.Magiera), Jarzębowski, Sokołowski I (56.Wróblewski) – Włodarczyk, Saganowski.
Lech: Piątek – Kaczorowski, Bosacki, Wójcik, Lasocki – Madej (90.Kryger), Scherfchen, Świerczewski, Goliński (33.Piskuła) – Reiss, Zakrzewski (16.Grzelak).

Zobacz na YouTube film „Droga po Puchar”:

>> Droga po Puchar 2004 – Lech Poznań – Cześć 1-5

Skrót pierwszego meczu Lech – Legia 2:0 (YouTube):

Lech Poznań zdobywcą Pucharu Polski 2004 (YouTube):

Linki do poprzednich części cyklu:

> Finały Lecha – Część IV 1988 rok
> Finały Lecha – Część III 1984 rok
> Finały Lecha – Część II 1982 rok
> Finały Lecha – Część I 1980 rok

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

8 komentarzy

  1. wielkikks pisze:

    KOLEJORZ PRZYWIEŹCIE TEN PUCHAR DO POZNANIA TU JEST JEGO MIEJSCE !!!

  2. Franky pisze:

    http://www.youtube.com/watch?v=RsHDX1SEPqk&feature=related – Tutaj jeszcze znalazlem skrot pierwszego meczu. Prosze redakcje o umieszczenie w newsie 🙂

  3. KibicLecha pisze:

    To bylo 7 lat temu a wydaje sie, jakby z 20 :)) Piekne chwile dla Klubu bo byl to przeciez w koncu jakis powazny sukces po bodajze 16 latach przerwy

  4. siara pisze:

    w 2004 roku to byl pierwszy sukces po 12 latach bo ostatni byl w mistrzostwo w 1992,nie licze 1993

  5. Nowy pisze:

    byłem na pierwszym meczu finałowym oby we wtorek tez pokonali ległą bo to ostatnia nadzieja na puchary (w lidze moze byc różnie więc trzeba wygrac puchar)

  6. weasley pisze:

    KKS!

  7. zenn pisze:

    od siebie dodam taka ciekawostke, ze tamten emcz pamieta w Lechu Bosacki a w legii Cioto

  8. 07 pisze:

    Bylem na tym meczu w Warszawie. Nie zapomne tego nigdy. Szczególnie wréczenia pucharu. Piatek bronil fenomenalnie. Z Poznania jechaly dwie bany. Powrotna podróz z przerwá 30 min w polu w okolicach Skierniewic…