Djuka: „Czekałem, ile wytrzymają kibice”

34-letni Ivan Djurdjević niespodziewanie wystąpił we wczorajszym meczu Lecha Poznań z Ruchem Chorzów (1:0) na środku obrony. Serb nie zawiódł fanów Kolejorza, choć na stoperze już dawno nie grał, zatem mógł czuć się na tej pozycji trochę nieswojo.

Poznaniacy po przeciętnej grze pokonali wczoraj chorzowian, ale sam Ivan Djurdjević nie ukrywa, że wszyscy chcieli rozegrać w sobotę o wiele lepsze zawody. – „Wiedzieliśmy, że Ruch to bardzo trudna drużyna, która dobrze gra z tyłu i czeka na kontratak. Dobrze, że udało nam się strzelić tą bramkę, choć chcieliśmy zagrać wczoraj dużo lepiej. Niestety ta murawa znów nie wygląda najlepiej, bo piłka nam wielokrotnie odskakiwała.” – stwierdził „Ivo”.

Tymczasem mimo trochę eksperymentalnej linii obrony, która składała się z aż trzech lewonożnych zawodników, Kolejorz nie stracił wczoraj gola, choć napastnicy Ruchu Chorzów regularnie próbowali w sobotę kontrować i bardzo chcieli zdobyć bramkę. – „Wiedzieliśmy, że Piech, Janoszka i Jankowski są bardzo szybkimi zawodnikami, ale nam udało się wszystkich zablokować i zagrać na zero z tyłu.” – odparł zadowolony Ivan Djurdjević.

Popularny „Djuka” odniósł się także do kibiców Lecha Poznań, którzy protestowali wczoraj podczas meczu i swój głośny oraz żywiołowy doping zaczęli dopiero w 85. minucie gry. – „Byłem bardzo ciekaw, ile wytrzymają kibice bez dopingowania. Wiedziałem jednak, że nie wytrzymają za długo. Wiem, że kibice bardzo kochają ten klub, bo to jest ich stadion i należy im się oglądanie meczów.” – przyznał doświadczony lechita.

Ivan Djurdjević nie ukrywa jednak, że chciałby, aby niebawem doping powrócił na Bułgarską, bowiem jak twierdzi, wszystkim jest on bardzo potrzebny. – „Tak jak my tak i oni potrzebujemy dopingu. Z nim jest przecież dobre widowisko, którego jednak wczoraj nie było. Nadal jednak walczymy i będziemy bić się do końca, by zagrać w pucharach.” – obiecał serbski zawodnik poznańskiego Lecha.

Natomiast Djurdjevicia zaskoczyła nieco decyzja trenera Kolejorza, który nie wystawił wczoraj do gry Bartosza Bosackiego. Sam Ivan nie chce komentować jednak dziwnego manewru swojego szkoleniowca. – „Taka jest decyzja Bakero i ja nie mam tutaj nic do komentowania. Dopiero przed meczem dowiedziałem się, że zagram za Bosackiego, ale przecież występowałem już wcześniej na tej pozycji.” – powiedział na koniec 34-letni Ivan Djurdjević.

>> Przeczytaj więcej w dziale Wywiady

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

26 komentarzy

  1. Emiliano1991 pisze:

    Protest ma ponoc byc takze na Koronie. Niestety Ivan dopingu sie w tym sezonie juz nie doczekasz.

  2. KubaCMG pisze:

    Na Borussii doping ma byc..

  3. inwe pisze:

    Dziwna decyzja ze nie gra Bosacki?! Przeciez nawet slepy wyslalby go na trybuny.

  4. weasley pisze:

    MISTRZ MISTRZ KOLEJORZ!

  5. Mata26 pisze:

    Wy wszyscy razem z zarządem czekacie ile wytrzymają kibice ile można patrzeć na tak grający zespół który jeszcze kilka miesięcy temu robił furorę w Europie na boisku i trybunach jest wręcz nie wytłumaczalne jak z tak klasowego zespołu można zrobić zlepek kopaczy którzy nawet dokładnie piłki na odległość 10 metrów podać nie potrafią normalnie szok zamiast iść za ciosem to oni wszyscy osiedli na laurach i myśleli że przez następne 10 lat MP będą dostawać z automatu…Gratulacje dla nowego MP Rutkowski Cupiałowi może buty czyścić!

  6. Luis pisze:

    Posadzenie Bosego to była przemyślana decyzja trenera. Redakcja chyba nie trafia z komentarzami, gdyż o ile pamiętam sama pisała artykuł o Bartku.
    Posadził Bartka ale pojawił się inny problem w drużynie tak mi się wydaje. Jak kapitan po meczu wygranym może powiedzieć o koledze z drużyny,że jego czas dobiegł końca?????
    My nadal walczymy o puchary a takie teksty wali kapitan!!!! ręce opadają

  7. nick pisze:

    Luis a kto o kim tak powiedzial bo nie rozumiem ?

  8. wiaduktor pisze:

    Marta nie dramatyzuj. Normalnym jest to że po sukcesie przychodzą trudne chwile. Tak samo jak w życiu. Trzeba dostać ostro po tyłku aby zmobilizować się w przyszłości, w nowych realiach. Tak własnie dzieje się z Lechem. Po chwilach sławy i chwały przyszedł czas na przełkniecie goryczy i powiedzenia sobie wprost, że nie jesteśmy aż tak świetni, aby dominować przez wiele lat w ekstraklasie. To jest proces, długotrwały i mozolny. A co do Cupiała to wam trochę oczy przesłoniło zdobycie MP w tym roku. Powiedzmy szczerze. Wisła jest mistrzem dlatego, że Lech, Legia i Jaga grają poniżej krytyki. Mają tytuł bo inni dali tyłka. Uważam że ich potencjał zasługuje co najwyżej na 2 miejsce (i to mocno optymistyczna wersja). Nie mydlmy sobie oczu. Cupiał ma jedną dewizę aby rozwijać zespół, trzeba sprzedawać. Nie zdziwię się jak Wisła pozbędzie się kilku zawodników w nadchodzącym okienku.

  9. arek pisze:

    LKS- Nieciecza: Projekt Euro 2012

    http://www.youtube.com/watch?v=hAz91jsSxu4

    Juz tak dawno sie nie usmiechalem.

  10. Luis pisze:

    Wojtkowiak o Ubiparipie

  11. Nowy pisze:

    jezeli to prawda to wojtkowiak ma cos nie tak z głową

  12. inwe pisze:

    Luis, gdzie moge znaleźć tą wypowiedź bo coś niedowierzam.

  13. Pavvelinho pisze:

    Z Djuką się zgadzam protest protestem ale nie można nie wspierać drużyny nawet jeśli gra tak jak w tym sezonie czyli beznadziejnie.

  14. Poznaniak (R) pisze:

    Kibice wspierają drużynę i klub bo chodzą na mecze. Dopingować może każdy sam. Kto ci broni dopingować? Możesz śpiewać cały mecz! Pary nie masz czy co?
    A jak nie rozumiesz o co chodzi ultrasom to znaczy że chyba z księżyca się urwałeś.

  15. Bolo pisze:

    Protesty,prosze bardzo !! Ale bez przesady bo beda kontra produktywne!!! Jak kibice kochaja Lecha to niech go nie karaja.Klub i pilkarzy trzeba w tych ciezkich czasach wspierac szczegolnie mocno, dac im pownosci siebie ze nie sa osamotnieni.Tkzw. pseudo kibice niech protestuja przed ministerstwem sprawiedliwosci dleczego im sie krzywda dzieje !!!

  16. Pavvelinho pisze:

    Poznaniak (R)

    Taka forma protestu jest dla mnie co najmniej dziwna i bezproduktywna. Jeśli cokolwiek chce się osiągnąć tym protestem.

  17. Lol pisze:

    Protest dopiero się rozpoczął, i nie zdziwcie się jak od następnego sezonu zastaniecie podobną sytuację. Protest zacznie działać, co można po trochu zaobserwować podczas ostatniego meczu, gdzie 5-6 koła się nie zjawiło między innymi ze względu na to, że nie będzie prowadzony doping ZORGANIZOWANY. Nikt nikomu nie przeszkadza w darciu papy czy śpiewaniu, chcesz to śpiewaj, może pociągniesz resztę.
    Na ten czas widać jak wygląda nasza kopana piłka i po prostu tego nie da się oglądać na trzeźwo. A Mielcarski jak kurw. taki mądry to niech sam ruszy dupę i zacznie śpiewać, a tak tylko prawi, że kibic musi wspierać drużynę. Kibic nie musi – kibic może, nikt mu za to nie płaci.
    Protest ma dosięgnąć przede wszystkim sponsorów, którzy prędzej czy później zobaczą spadki frekwencji, jakość gry(czy może jeszcze ona spaść?), i z pretensjami wyjdą do klubów, a te wymuszą na ekstraklasie i wielce mądrych POpaprańców o inne traktowanie kibica. A to, że kluby trochę stracą – trudno, trzeba przetrzymać.
    To będzie długi marsz.

  18. wiaduktor pisze:

    @LoL i tym myśleniem pokazujesz jakim jesteś kibicem. Rzekłbym mizernym. Wasz protest to tylko i wyłącznie potwierdzanie że Tusk ma rację. Za kim się wstawiacie? Za bandą idiotów, którzy demolują stadion? Dostaliśmy karę, Lech się odwołuje i ma prawnika od tego aby bronił dobre imię klubu i jednocześnie kibiców. Piszesz że sponsorzy będą dawać mniejsze nakłady na kluby. To czysty kretynizm aby doprowadzać do takiej sytuacji. Wam nie chodzi o dobre imię klubu. Jesteście skończonymi egoistami, którzy poza czubkiem własnego nosa nie widzą niczego innego. Mdli mnie jak widzę takie tłumaczenia. Chcecie protestować to protestujcie, ale w takim stylu, w którym klub nie ucierpi. Jeżeli dalej będziecie prowadzić tą kampanię głupoty (na przemian Donek kontra kibole) to moim zdaniem nie macie moralnego prawa uznawać siebie za prawdziwych kibiców Lecha. Zacznijmy sami sprzątać nasze podwórko, bo jak my tego nie zrobimy, to weźmie się za to ktoś inny i będzie jeszcze gorzej niż jest.

  19. madoo pisze:

    Nie ma co mówić, że „jak chcesz dopingować to sam sobie krzycz, nikt ci nie broni”, bo to jest bez sensu. Jeżeli jest protest, to wszyscy zgodnie protestujemy, poza tym Wiara Lecha rozdawała kartki z prośbą o to, by nie dopingować. O ile sama idea protestu jest ok, o tyle wykonanie wg mnie głupie, na mecz się chodzi by dopingować drużynę, a nie dla jakiejś pokazówki. Takie jest moje zdanie, które może się nie liczy, ale zdanie 10tys. kibiców już raczej tak…

  20. Marco pisze:

    ta forme protestu wymyslil jakis skonczony idiota, gdyz rzad sie tylko cieszy gdyz dopial swego i ma spokoj na trybunach.

  21. hu pisze:

    W czwartek ostatni W TYM ROKU(nie sezonie, roku) mecz z dopingiem na Bułgarskiej. Cały stadion śpiewa z nami! Bojkot ligi i PP wkrótce

  22. Pavvelinho pisze:

    Ja jestem sceptyczny jeśli chodzi o ten sposób protestu. Nie wiem może niech zaczną protestować pod pałacem i tam okupować to miejsce choć jest już zajęte.

  23. Lol pisze:

    wiaduktor, według Ciebie nic się nie stało, zamknęli ci stadion przed nosem a na następny mecz przychodzisz i normalnie dopingujesz swoich? Kto co zrobił podczas PP, to niech władza się martwi i szuka winnych, a nie karzą wszystkich – patrz odpowiedzialność zbiorowa.
    Po za tym, w całej Polsce rozdają zakazy stadionowe za byle gówno; za wulgaryzmy i spożywanie piwa to jest pikuś, zakaz niedługo dostaniesz za noszenie koszulki czy szalika. A stadion zamkną Ci jak krzykniesz Kurwa mać Kolejorz grać! czy zrobienie jakiejś oprawy.
    P.S. Ty za to uznajesz się za pierwszego kibica, będącego na dobre i złe, ciekawe czy taki mądry będziesz od następnego sezonu i przyjdziesz w ciszy oglądać poczynania Kolejorza.

  24. starszy pan pisze:

    Doping jest integralną częścią widowiska sportowego.Widowisko jest organizowane dla kibiców.To ogólnie wiadomo.Natomiast nie wszyscy potrafią się na tym spektaklu odnależć.Oglaąc rslację z zamieszek w PP w Bydgoszczy byłem zadowolony gdy w pierwszej części zadymy tylko kibice z Legii brali w niej udział a fani Kolejorza stali spokojnie i myślałem że nie dadzą się sprowokować zachowując w ten sposób dobrą opinię o sobie. Niestety stało się inaczej.Reakcję na ten temat podjął Tusk i kazał zamknąć stadiony co wiąże się z kampanią wyborczą.Zresztą wszyscy politycy dostali do ręki temat dzięki któremu mogą poporawić swoje notowania wypowiadając się na temat burd na stadionach.Protesty nic tu nie pomogą.Powinny być skierowane do tej garstki prowodyrów dzięki którym teraz cierpicie wy a także piłkarze a co za tym idzie całe widowisko.Dlaczego na swoim obiekcie potraficie zachowywać się wspaniale ale na obcym terenie już nie?

  25. madoo pisze:

    @Lol
    Kto zamknął stadion? Piłkarze? Bo to dla nich przychodzę na mecz i dopinguję.

  26. wiaduktor pisze:

    @lol przechodzisz ze skrajności w skrajność. Tak jak przedmówca napisał. Piłkarze są winni zamieszkom? Klub zorganizował bandę debili aby pokazali wieśniakom z Wawy że nie są gorsi? NIE!!! To co obecnie wyprawiają stowarzyszenia, to mentalność wiecznie skrzywdzonego chłopca. Zamknęli stadion i nic wielkiego się nie stało. Lech wygrał, kibice dawali wsparcie zespołowi z pod stadionu, tylko klub ma straty finansowe. Kogo chcesz ukarać w ten sposób? Mam wrażenie że wam nie chodzi o dobre imię kibica, tylko i wyłącznie o swoje racje (które dal mnie nie mają prawa bytu). Jeżeli pójdziesz grupą na imprezę do lokalu i twój kolega zacznie robić burdy, to z automatu mogą wywalić nie tylko jego ale i również was (też odpowiedzialność zbiorowa) Jak jest się grupą (zorganizowaną) to odpowiada się razem a nie z osobna. Ci co brali udział w rozróbach poniosą jeszcze dotkliwsze kary i oto się nie martw. Jak chcesz pomóc wyjaśnić sprawę to wejdź na stronę wojewódzkiej policji i przejrzyj zdjęcia tych co rozrabiali i jeżeli kogoś z identyfikujesz, to DO NIEGO MIEJ PRETENSJE w pierwszej kolejności. Jeśli chodzi o wulgaryzmy to bardzo dobrze. Na stadion przychodzą liczne grupy dzieci (przedszkolaków) i słyszą że Legia kór… Tak można śpiewać w pubie z kumplami (sam nie raz śpiewałem) ale na stadionie można wulgaryzmy zastępować 9np. kurczakiem z youtube’a) A co do mojego kibicowania… no cóż. To że stosunkowo od niedawna korzystam z tego forum nie świadczy o tym że sezonowo zainteresowałem się Lechem (co niektórzy uznają automatycznie) Moja poważna przygoda z Lechem zaczęła się ponad 7 lat temu kiedy przyjechałem do Poznania. Od tamtej pory kibicuję, chodzę na mecze i staram się być na bieżąco. Nie uważam się za pierwszego kibica Lecha, ale mam zdrowe podejście do tego tematu. Nie denerwuję się na Leśnych dziadków, nie wściekam się na zapas na trenerów, nie krytykuję transferów przed rozpoczęciem sezonu. Spokojnie czekam i obserwuję w jakim kierunku idziemy. Jeżeli spadlibyśmy do 1 ligi, również byłbym kibicem Lecha i dalej odwiedzał stadion (nawet częściej bo bilety pewnie byłyby tańsze). Więc na przyszłość nie oceniaj mnie podług swojej miarki.