Lechia – Lech 2:1

W meczu 28. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy sezonu 2010/2011, Lech Poznań przegrał na wyjeździe z gdańską Lechią 1:2 (1:0). Kolejorz stracił dwa gole w dwie minuty i tym sam nie zagra w europejskich pucharach. To oznacza, że rozwój klubu został wstrzymany na rok, a stadion w przyszłym sezonie co dwa tygodnie będzie świecił pustkami.

Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):

1 – 15 minuta

Mecz od ataków rozpoczęli goście, ale Ślusarski grając samotnie w ataku nie mógł skutecznie przedrzeć się przez gęstą obronę Lechii. W 6. minucie pierwszą sytuację w tym spotkaniu i to po rzucie rożnym mieli gospodarze, lecz ostatecznie futbolówkę wybili poznaniacy. W 13. minucie jeszcze śmielej zaatakował Lech. Najpierw Murawski dobrze odebrał piłkę obrońcy Lechii, potem Arboleda wygrał walkę w polu karnym z bramkarzem gospodarzy, a na koniec na strzał zdecydował się jeszcze Henriquez.

16 – 30 minuta

W 19. minucie gry mogło być 1:0 dla Lechii. Piłkę z lewej strony na głowę Lukjanovsa dośrodkował Traore, a futbolówkę w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił Henriquez. W 22. minucie po kontrze Kotorowskiego lobował Lukjanovs, ale jednak bramki nie zdobył.

31 – 45 minuta

Po kilku minutach dominacji Lechii, w 32. minucie przebudził się Lech. Mocno z lewej strony boiska uderzył Stilić, ale piłkę obronił w tej sytuacji Kapsa. Trzy minuty później jeszcze śmielej zaatakowali lechici i zdobyli gola. Piękną wrzutkę Wilka wykorzystał Ślusarski, który ładną główką wpakował piłkę w długi róg bramki Kapsy. W 39. minucie meczu potężną bombą z daleka popisał się Bajić. Kotorowski będąc lekko oszołomiony wybił jednak piłkę na rzut rożny. Po minucie strzelał jeszcze Traore, ale nad poprzeczką. Po chwili odpowiedział Wilk, lecz futbolówkę zdołał złapać bramkarz Lechii.

46 – 60 minuta

Druga połowa rozpoczęła się dość spokojnie, ale potem postanowiła zaatakować Lechia. Szczególnie aktywny był na lewej stronie Traore, ale wszystkie jego dryblingi powstrzymywali lechici. Poznaniacy po 55. minucie przeprowadzili w odpowiedzi trzy ładne akcje, ale żadna z nich nie zakończyła się celnym strzałem.

61 – 75 minuta

W 61. minucie powinno być 2:0. Wojtkowiak miał piłkę na prawej stronie i zamiast szybciej zagrać ją na środek, stracił futbolówkę i z dobrej akcji wyszły nici. Osiem minut później znów dobra akcja Lecha i znów bez powodzenia. Ślusarski za wolno odgrywał do Stilicia i obrońcy Lechii wybili piłkę spod nóg Bośniaka. W 72. minucie spotkania znów gola mógł zdobył Stilić, ale będąc na prawej stronie posłał piłkę minimalnie obok bramki Kapsy. W 75. minucie gry Wilk dośrodkował piłkę w pole karne, natomiast Rudnevs minimalnie się pomylił i gola nie zobaczyliśmy.

76 – 90 minuta

W 77. minucie gry dwa razy groźnie zaatakowała Lechia i zdobyła gola z rzutu karnego. Piłkę ręką dotknął jeden z lechitów, a jedenastkę na bramkę zamienił Traore. Po dwóch minutach i ładnej akcji Lukjanovsa gola zdobył Traore. Były piłkarz Rosenborga tylko dołożył nogę i tym samym pogrążył Kolejorza. W 85. minucie z dystansu strzelił Murawski, lecz piłka przeleciała obok bramki. Ostatecznie mecz zakończył się porażką Lecha, a to oznacza, ze poznaniacy nie zagrają już w europejskich pucharach.

BKS Lechia Gdańsk – KKS Lech Poznań 2:1 (0:1)

Bramki: 77 i 79.Traore – 35.Ślusarski

Żółte kartki: Deleu – Ślusarski

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Widzów: 5000

BKS Lechia: Kapsa – Deleu, Bąk, Vućko, Andriuskevicius – Surma, Bajić (68.Airapetjan), Pietrowski (59.Buval) – Nowak, Lukjanovs, Traore (90.Zejglic).

Rezerwowi: Małkowski, Popielarz, Zejglic, Brzeski, Kożans, Buval, Airapetjan.

KKS Lech: Kotorowski – Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Arboleda (71.Bosacki), Henriquez – Injać, Djurdjević – Wilk (79.Kiełb), Murawski, Stilić – Ślusarski (71.Rudnevs).

Rezerwowi: Burić, Bosacki, Kiełb, Rudnevs, Mikołajczak, Możdżeń, Ubiparip.

Trenerzy: Tomasz Kafarski – Jose Maria Bakero Escudero

Pogoda: +24°C, słonecznie

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com