Lech w PP – podsumowanie sezonu

Po słabej jesieni w wykonaniu piłkarzy Lecha jednym z głównych celów dla Kolejorza w rundzie wiosennej było zdobycie PP Kibice zespołu prowadzonego przez Jose Bakero mogli liczyć na to trofeum, gdyż poznaniakom w PP do pewnego momentu wiodło się naprawdę nieźle.

Mimo fatalnej gry Lecha Poznań na wyjazdach jesienią 2010 roku, Kolejorzowi nieźle wiodło się na boiskach rywali w rozgrywkach Pucharu Polski. Poznaniacy najpierw w 1/16 PP pokonali w Tychach tamtejszy GKS, a w kolejnej fazie rozbili Cracovię aż 4:1. Tym samym Kolejorz awansował do ćwierćfinału pucharu krajowego, gdzie trafił na Polonię Warszawa.

W pierwszym meczu 1/4 PP lechici dość niespodziewanie ulegli na własnym stadionie polonistom 0:1, ale w rewanżu od początku mocno zaatakowali i to się opłaciło. Gracze Jose Marii Bakero Escudero szybko strzelili na obiekcie przy ul. Konwiktorskiej dwa gole i nawet jedno trafienie dla „Czarnych Koszul” nie dało tej drużynie awansu do 1/2 Pucharu Polski.

Tymczasem w półfinale tych rozgrywek poznański Lech trafił na ówczesnego lidera I-ligi, Podbeskidzie Bielsko-Biała. W pierwszym meczu na Bułgarskiej poznaniacy grali słabo i na dodatek stracili bramkę już w doliczonym czasie gry. Pierwszy półfinał zakończył się zatem remisem 1:1 i jeśli lechici chcieli awansować do finału PP, musieli w Bielsku-Białej wygrać, bądź zremisować co najmniej 2:2.

Pod czeską granicą Lech Poznań przegrywał już jednak 2:0, ale wprowadzenie na boisko Artjomsa Rudnevsa i Semira Stilicia diametralnie zmieniło przebieg tamtego spotkania. Bośniak zdobył jedną bramkę, natomiast Rudnevs zaliczył dwa trafienia i to ekipa Kolejorza po wielkich trudach, ale jednak awansowała do finału Pucharu Polski, gdzie znalazła się także warszawska Legia.

Przed pojedynkiem 3 maja w Bydgoszczy faworytem był Lech Poznań, a stawką było wówczas nie tyle zdobycie Pucharu Polski, co zapewnienie sobie gry w Lidze Europy. Do 70. minuty finałowej konfrontacji lechici prowadząc 1:0 grali całkiem nieźle, ale później dość przypadkowo stracili gola i wszystko się posypało. Na domiar złego w rzutach karnych lepsza okazała się Legia i Kolejorz nie zdobył Pucharu Polski.

Ogółem jednak w minionej edycji Pucharu Polski poznański Lech zagrał w sumie w 7 meczach. Kolejorz zdobył aż 12 bramek, z czego 11 trafień zaliczył na wyjazdach. Poznaniacy stracili w sezonie 2010/2011 7 goli, ale mimo to, krajowy puchar nie trafił w ich ręce. Najlepszym strzelcem lechitów w minionych rozgrywkach okazał się za to zdobywca 4 bramek, Artjoms Rudnevs. Co ciekawe gracze Lecha Poznań w Pucharze Polski 2010/2011 zobaczyli aż 17 żółtych kartek.

Lech Poznań w Pucharze Polski sezonu 2010/2011:

1/16 PP:

GKS Tychy ? KKS Lech Poznań 0:1 (0:0)
Bramka: 77.Stilić
Żółte kartki: Bizacki, Odrobiński ? Arboleda, Drygas
Czerwona kartka: 80 min. ? Arboleda (druga żółta, za odepchnięcie rywala)
KKS Lech: Bieszczad ? Kikut, Bosacki, Arboleda, Kamiński ? Kiełb (67.Zapotoka), Drygas (75.Djurdjević), Krivets (46.Stilić), Wilk ? Tshibamba, Wichniarek.

1/8 PP:

Cracovia Kraków ? KKS Lech Poznań 1:4 (0:2)
Bramki: 58.Ślusarski ? 23.Peszko 43 i 59.Rudnevs 90.Wilk
Żółte kartki: Szeliga ? Henriquez, Stilić
KKS Lech: Kotorowski ? Kikut, Bosacki, Djurdjević, Henriquez ? Injać, Krivets ? Peszko (85.Wilk), Stilić (77.Bandrowski), Możdżeń ? Rudnevs (68.Tshibamba).
Rezerwowi: Burić, Zapotoka, Bandrowski, Kiełb, Wilk, Tshibamba.

Ćwierćfinał PP:

KKS Lech Poznań ? KSP Polonia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: 54.Arboleda ? sam.
Żółte kartki: Sobiech, Rachwał, Tosik, Trałka
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 16000 (40 kibiców Polonii)
KKS Lech: Kotorowski ? Wołąkiewicz (66.Mikołajczak), Bosacki, Arboleda, Henriquez ? Murawski, Injać ? Kikut (46.Krivets), Stilić (77.Kamiński), Kiełb ? Rudnevs.
Rezerwowi: Burić, Mikołajczak, Ubiparip, Gancarczyk, Krivets, Kamiński, Ślusarski.

Ćwierćfinał PP (rewanż):

KSP Polonia Warszawa ? KKS Lech Poznań 1:2 (1:2)
Bramki: 35.Kokoszka ? 3.Bosacki (rzut karny) 23.Ślusarski
Żółte kartki: Sobiech, Smolarek, Jodłowiec, Gołębiewski ? Injać, Kotorowski, Bosacki, Gancarczyk, Arboleda, Mikołajczak
Czerwona kartka: Sobiech (88 min. ? druga żółta, za wymuszenie rzutu karnego)
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 4500 (350 kibiców Lecha)
KKS Lech: Kotorowski ? Kikut, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk ? Injać (88.Możdżeń), Murawski ? Mikołajczak, Krivets (77.Wołąkiewicz), Ślusarski (69.Wilk) ? Rudnevs.
Rezerwowi: Burić, Henriquez, Ubiparip, Stilić, Możdżeń, Wilk, Wołąkiewicz.

Półfinał PP:

KKS Lech Poznań ? TS Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)
Bramki: 58.Ślusarski ? 90+3.Cieśliński
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 17000 (400 kibiców Podbeskidzia)
KKS Lech: Kotorowski ? Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Henriquez ? Injać, Murawski ? Wilk (71.Mikołajczak), Krivets, Stilić (81.Kamiński) ? Ubiparip (46.Ślusarski).
Rezerwowi: Burić, Kamiński, Mikołajczak, Wołąkiewicz, Możdżeń, Djurdjević, Ślusarski.

Półfinał PP (rewanż):

TS Podbeskidzie Bielsko-Biała ? KKS Lech Poznań 2:3 (1:0)
Bramki: 25.Chmiel 58.Malinowski ? 73.Stilić 75 i 90+3.Rudnevs
Żółte kartki: Patejuk, Konieczny, Cieńciała, Cieśliński ? Arboleda, Krivets
Czerwona kartka: Cieśliński (90 min. ? za niesportowe zachowanie)
Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź)
Widzów: 4000
KKS Lech: Kotorowski ? Kikut (46.Stilić), Bosacki, Arboleda, Henriquez ? Injać, Murawski ? Ubiparip (63.Kiełb), Krivets, Wilk ? Ślusarski (46.Rudnevs).
Rezerwowi: Burić, Kiełb, Stilić, Kamiński, Mikołajczak, Rudnevs, Możdżeń.

Finał PP:

KKS Lech Poznań ? KP Legia Warszawa 1:1 (1:0) d. 1:1 k. 4:5
Bramki: 28.Injać ? 67.Manu
Żółte kartki: Wołąkiewicz, Bosacki, Djurdjević, Rudnevs, Wojtkowiak ? Rzeźniczak, Vrdoljak, Hubnik, Wawrzyniak
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: 17000 (6300 kibiców Lecha, 6800 fanów Legii oraz sympatycy neutralni)
KKS Lech: Kotorowski ? Wojtkowiak, Bosacki, Wołąkiewicz, Henriquez ? Injać (69.Stilić), Djurdjević ? Krivets (100.Mikołajczak), Murawski, Wilk (76.Kiełb) ? Rudnevs.
Rezerwowi: Burić, Stilić, Gancarczyk, Kiełb, Mikołajczak, Ślusarski, Możdżeń.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

13 komentarzy

  1. Pavvelinho pisze:

    Przede wszystkim mecz wg przepisów powinien być przerwany przy wtargnięciu kibiców Legii (podczas karnego wykonywanego przez Wawrzyniaka).

  2. cez pisze:

    Gdyby byl ten puchar bylyby to jedyne w pelni udane rozgrywki w tym sezonie ….

  3. wosiuwalec pisze:

    Facet, który potrafił w niewiele ponad pół roku zamienić pałac w ruinę. Lech miał taki potencjał, że miejsce poza podium Ekstraklasy to wstyd, dramat i szok! Zresztą – Bakero przegrał Lechowi także pucharowy dwumecz z Bragą. Portugalczycy byli absolutnie do wyeliminowania, ale eksperymentalna taktyka Bakero w rewanżu zminimalizowała szanse Kolejorza

  4. W(L)KP. pisze:

    @ Parvelinho. Pisales kiedys ze jestes kibicem Lecha Poznań i Wisły Kraków, a gdy graja miedzy soba to komu kibicujesz?:)

  5. Pavvelinho pisze:

    W(L)KP

    A co piernik do wiatraka?

    To ja mam inne pytanie które sobie sam zadaj a mianowicie:

    Po jaką cholerę kibice/kibole Legii wbiegali na murawy (kto im kazał) i co by się stało gdyby Kotorowski obronił strzał Wawrzyniaka? Przeczytaj to o czym napisałem a potem komentuj.

  6. W(L)KP. pisze:

    zadalem ci pytanie bo zauwazylem ze jestes dzis na forum. juz wczesniej mialem zapytac gdy napisales o tym ale zapomnialem.:) po prostu chce wiedziec czy bardziej jestes kibicem Lecha czy Wisły. teraz odpowiadam 1. wbiegli bo chcieli swietowac razem z druzyna. 2. Gdyby Kotorowski obronil strzal to na murawie by sie nie znalezli. Kibice byli nastawieni asertywnie,nie podbiegli pod trybuny z kibicami Lecha tylko otoczyli pilkarzy Legii.

  7. Pavvelinho pisze:

    W(L)KP

    1) Istnieje przepis o zakazie w bieganiu na płytę boiska (czy w biegasz pod samochód gdy masz czerwone światło chyba nie).
    Tak nie można wbiegać na boisko przed,w trakcie czy po meczu.
    2). Jesteś pewien że nie wbiegli by? Bo ja nie jestem.
    3). Staram się być wtedy neutralny (i nawet mi się to udaje)

  8. DŻEJO1 pisze:

    Jaki wynik meczu Kotwica-Lech?

  9. W(L)KP. pisze:

    Istnieje tez cos takiego jak goraca kibicowska glowa, sam czasami mam ochote wbiec na boisko. a gdyby wbiegli w momencie gdy Kotorowski by strzal obronil?. gdybac mozna..tak sie nie stalo, pilka wpadla do siatki w przeciwnym razie mecz by zostal przerwany i zapadla jakas decyzja. nie wiem co mowia przepisy ale wydaje mi sie ze usunieto by kibicow z plyty boiska i wznowiono karne.moze rozegrano by nowy mecz, cos by sie wydarzylo.

  10. Pavvelinho pisze:

    Ktoś kto ma zdrowy rozsądek nie wbiegłby na płytę boiska. Decyzja nie zapadła i mieliśmy potem „show” z policją i bydłem w szalika Lecha i Legii.

  11. Pavvelinho pisze:

    Ktoś kto ma zdrowy rozsądek nie wbiegłby na płytę boiska. Decyzja nie zapadła i mieliśmy potem ?show? z policją i bydłem w szalikach Lecha i Legii.

  12. lechita65 pisze:

    Pavvelinho jakie ty bydło w Bydgoszczy widziałeś ? Bo ja widziałem tylko nieudolność organizatorów tej imprezy, no ale jak się kibicuje milicyjnym to można nazywać kibiców Lecha i Legii bydłem, pozdrawiam.

  13. Pavvelinho pisze:

    lechita 65

    Chodzi mi zachowanie tych obu grup kiboli. Bo nie mów mi że tak zachowują się normalni kibice. Fakt była nieudolność w organizacji (przede wszystkim miejsce w którym odbył się ten mecz) to miałeś potem tego skutek chaos i rozróbę po ostatni gwizdku. Kto im kazał „bawić się” na płycie boiska oraz rozwalać stadion w Bydgoszczy? Więc nie chodzi mi o normalnych kibiców obu klubów bo to takich nic nie mam ale do tych pseudo idiotów już tak mieniących się kibicami obu klubów.