Pozycje Lecha w lidze – podsumowanie
Minionego sezonu 2010/2011 piłkarskiej Ekstraklasy zarówno kibice Kolejorza, jak i zawodnicy Lecha Poznań nigdy nie będą wspominać miło. „Niebiesko-biali” przez całe rozgrywki grali słabo i zawsze mieli jakąś stratę do lidera tabeli, który raz się przybliżał, a raz oddalał.
Poznaniacy najmniejszą stratę punktową do lidera Ekstraklasy mieli po 1. kolejce spotkań, w której zremisowali na wyjeździe z łódzkim Widzewem 1:1. W późniejszych seriach strata nieco się powiększyła, ale niemal w każdej chwili lechici mogli zbliżyć się do prowadzącej w tabeli drużyny.
Tymczasem po 8. kolejce Ekstraklasy strata poznaniaków do lidera, jak i prowadzących zespołów pogłębiała się i niewiele pomógł tutaj nowy trener, Jose Bakero, który objął Lecha Poznań po 10 rozegranych pojedynkach ligowych sezonu 2010/2011. Tym samym po 12. kolejce Ekstraklasy podopieczni hiszpańskiego szkoleniowca znajdowali się już na 15. pozycji, czyli miejscu zagrożonym spadkiem.
Wiosną jednak gracze Kolejorza od początku rundy starali się odrabiać straty i już w pierwszej wiosennej kolejce wskoczyli do pierwszej „10”, z której wypadli dopiero po 24. serii spotkań. Ogółem Kolejorz najwyżej w minionym sezonie był na 4. miejscu, a sytuacja ta miała miejsce po 22. kolejce sezonu 2010/2011.
Co ciekawe wyższe, wiosenne pozycje Lecha Poznań wcale nie oznaczały, iż „niebiesko-biali” mieli wtedy mniejszą stratę punktów do lidera niż jesienią. Między 26, a 29. kolejką Kolejorz tracił do liderującej Wisły Kraków aż 14 oczek. Najczęściej jednak poznaniaków dzielił dystans 11 punktów do prowadzącej w lidze ekipy, bo w sumie 10 razy.
Pozycje Lecha Poznań po danej kolejce piłkarskiej Ekstraklasy w sezonie 2010/2011:
1. kolejka – 5. miejsce – 2 punkt straty do lidera
2. kolejka – 10. miejsce – 4 punkty straty do lidera
3. kolejka – 6. miejsce – 4 punkty straty do lidera
4. kolejka – 8. miejsce – 5 punktów straty do lidera
5. kolejka – 7. miejsce – 5 punktów straty do lidera
6. kolejka – 7. miejsce – 4 punkty straty do lidera
7. kolejka – 10. miejsce – 7 punktów straty do lidera
8. kolejka – 11. miejsce – 11 punktów straty do lidera
9. kolejka – 12. miejsce – 13 punktów straty do lidera
10. kolejka – 14. miejsce – 13 punktów straty do lidera
11. kolejka – 14. miejsce – 13 punktów straty do lidera
12. kolejka – 15. miejsce – 13 punktów straty do lidera
13. kolejka – 14. miejsce – 11 punktów straty do lidera
14. kolejka – 10. miejsce – 11 punktów straty do lidera
15. kolejka – 11. miejsce – 11 punktów straty do lidera
16. kolejka – 8. miejsce – 9 punktów straty do lidera
17. kolejka – 8. miejsce – 8 punktów straty do lidera
18. kolejka – 7. miejsce – 11 punktów straty do lidera
19. kolejka – 5. miejsce – 9 punktów straty do lidera
20. kolejka – 6. miejsce – 11 punktów straty do lidera
21. kolejka – 8. miejsce – 12 punktów straty do lidera
22. kolejka – 4. miejsce – 12 punktów straty do lidera
23. kolejka – 5. miejsce – 11 punktów straty do lidera
24. kolejka – 10. miejsce – 11 punktów straty do lidera
25. kolejka – 5. miejsce – 11 punktów straty do lidera
26. kolejka – 10. miejsce – 14 punktów straty do lidera
27. kolejka – 6. miejsce – 14 punktów straty do lidera
28. kolejka – 9. miejsce – 14 punktów straty do lidera
29. kolejka – 7. miejsce – 14 punktów straty do lidera
30. kolejka – 5. miejsce – 11 punktów straty do lidera
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Ten sezon to porażka najlepiej o nim zapomnieć jak najszypciej i koncentrować się na przyszłym!!!!
Podsumowujac: Zielinski byl nizej, al bakero byl wyzej, lecz z wieksza strata. kto zatem lepszy?:)
Ku*wa az wstyd na to patrzec! caly sezon gralismy, gonilismy i strata punktowa powiekszalismy. nigdy wiecej takiego sezonu
można też na to spojrzeć inaczej: od 8 kolejki Lech zdobył tyle punktów do lider. zatem największy dramat wydarzył się w pierwszych siedmiu
Zaczelismy sezon na 5 miejscu i go tak skonczylismy. Szkoda, ze raz jeszcze nie powtorzylo sie te 4 miejsce ;]
wstyd i tyle
Wtedy liderem była Jaga a Wisła była niedaleko Lecha.
Sezon trwalby 4 kolejki wiecej i pewnie mielibusmy te puchary, bo wszystko juz szlo w dobrym kierunku
Bakero pakuj sie i won!!! Niewiele sie zmienilo po jego przyjsciu. Gdyby byl Zielinski bylby te puchary. Sporo meczow zje bal nam Kopernikus swoimi zmianami, rotacjami itp.
szkur.. teraz jak zacznie sie sezon z nawet malymi straty do lidera od razu trzeba zwolnic bakera
Teraz rotacji nie bedzie, wiec plonne obawy.
Kadra bedzie ograniczona, przyjda kontuzje, wiec beda grali ci sami, poty poki beda klopoty ze skleceniem jedynastki.
A wtedy… postawimy na mlodziez!!!
@KibicLecha: Znowu? Juz pare razy zwalnialiscie…, a tu odszedl wasz pupil Pogo, co wam jakos nie przeszkadzal 😉
Z kuriozalnego wywiadu biznesmena od pralek, Rutkowskiego, wynika pośrednio, że Lech w przyszłym sezonie z góry nie będzie się liczył w walce o mistrzostwo… Jak bowiem rozumieć te żałosne lamenty wronieckiego „dziadka” o braku pieniędzy na transfery, odżywki, zgrupowania itp. Brzmi to jak farsa! Gdzie są pieniądze z LE z obecnego sezonu? Zostały przejedzone, tak? Spójrzmy co się dzieje w innych klubach. Wojciechowski szaleje, Wisła rozpoczęła zakupy, zaraz do nich dołączą: Legia, Śląsk i Jagiellonia… A My gdzie się znajdujemy?! Polityka prezesuńcia to w sensie sportowym czysta kapitulacja, ogłoszona przed nowym sezonem, już teraz, w czerwcu… Jakim sposobem Lech ma powrócić do europejskich pucharów, skoro poziom drużyny jeszcze się prawdopodobnie osłabi, a nowych transferów nie będzie… Jedno memento dla Rutkowskiego… Lech to My, w znaczeniu pewnej tradycji kulturowej Poznania i Wielkopolski! Pan Prezes traktuje klub wyłącznie jako swój interes, nie liczy się z kibicami… Przypomnę tylko, że nie takich kozaków kibice potrafili przysłowiowo wywieźć na taczkach!!!