Plusy i minusy sparingu

Wczorajszy sparing Kolejorza z cypryjskim AEL-em Limassol niestety nie wyszedł lechitom zbyt dobrze. Widać było, że niespełna tydzień przez ligą jest nad czym pracować i co poprawiać. Żadna formacja bowiem nie zagrała wczoraj zbyt dobrze i popełniała wiele błędów.

Od początku wczorajszej kontrolnej potyczki w Grodzisku Wielkopolskim, poznaniacy nie mogli znaleźć dobrego rytmu i znacznie ustępowali swym rywalom na boisku. Cypryjczycy nie sprawiali wrażenia zbyt dobrze wyszkolonych technicznie graczy, a tym bardziej zawodników, którzy przez szybkość mogliby zdominować Lecha. Gra gości była raczej toporna i prosta do przewidzenia, ale mimo to, lechici często mieli problem z przerywaniem ataków rywali.

Przede wszystkim mocno gubił się na początku środek obrony, który za łatwo pozwalał przedrzeć się piłkarzom AEL-u pod bramkę. Niestety kompletnie na lewej obronie zawiódł wczoraj Marcin Kamiński. 19-latek zastępował w sobotę lekko kontuzjowanego Luisa Henriqueza i w defensywie kompletnie nie istniał. „Kamyk” nie blokował dośrodkowań, a ponadto bardzo rzadko udzielał się w ofensywie. Niestety podobnie słabo jak Marcin Kamiński, zagrał wczoraj Mateusz Możdżeń.

20-latek nie wystąpił w sobotę w pierwszym składzie przez przypadek tylko naprawdę jest szykowany na grę na środku pomocy. Mateusz Możdżeń zaliczył jednak w sobotę bezbarwny występ, a słabo w pierwszej połowie powiodło się także Dimitrije Injaciowi i Rafałowi Murawskiemu. W pierwszej połowie pomoc Lecha Poznań zatem nie istniała, a goście robili sobie w środku, co chcieli, choć wcale techniką nie imponowali.

Tymczasem drugą linię Kolejorza od 46. minuty gry ożywił Bośniak, Semir Stilić. Ofensywny pomocnik Lecha od początku drugiej części zaczął błyszczeć w środku, a wraz z jego obecnością od razu lepiej zaczęli grać Rafał Murawski i Sergei Krivets. To po raz kolejny więc pokazało, że lechici chyba jednak lepiej czują się w ustawieniu 1-4-2-3-1 niż w formacji 1-4-3-3, którą od początku przygotowań stara się wpoić poznaniakom trener, Jose Maria Bakero Escudero.

Dodajmy również, że zanim Semir Stilić pojawił się na boisku, w całej pierwszej połowie sobotniego meczu wystąpił Aleksandar Tonev. Bułgar imponował zwrotnością, szybkością i przede wszystkim nie bał się pojedynków 1 na 1. Jakby tego było mało, letni nabytek Kolejorza wdawał się w pojedynki nawet z dwoma, trzema rywalami i co ciekawe albo wychodził z nich zwycięsko, albo też był faulowany. Tonev ani razu nie stracił więc piłki i widać było, iż umiejętności ma nieprzeciętne.

Natomiast drugim plusem prócz gry Aleksandara Toneva jest to, że Kolejorz potrafił osiągnąć przewagę, gdy w środku pola grali: Stilić, Krivets i Murawski jako defensywny pomocnik. Wówczas poznaniacy częściej siedzieli na połowie przeciwnika i oddawali więcej strzałów na bramkę. Wówczas wreszcie rozruszały się co nieco skrzydła oraz cała gra ofensywna, lecz w dalszym ciągu nie najlepiej grała obrona. Kolejorz przegrał więc zatem sparing, a na trybunach już w trakcie meczu nie zawsze było spokojnie.

Fakt faktem jest, że Lech Poznań nie wypadł dobrze w letnich sparingach, a ponadto przegrał próbę generalną. Kibice, którzy wybrali się wczoraj do Grodziska krzyczeli z trybun m.in., że za takie pieniądze nie kupią karnetu. Gra i wyniki w sparingach nie sprzyjają przecież temu, by fani Lecha Poznań nagle ruszyli do kas po karnety. Tymczasem zanim rozpocznie się ich sprzedaż, Kolejorz rozegra dwa mecze i to o stawkę, więc wynikami może jeszcze co niektórych przekonać.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

10 komentarzy

  1. TOMO pisze:

    Trener Bakero karnetów zero!

  2. DŻEJO1 pisze:

    Arek wysłałem wam felieton na E-maila-podsumowanie sparingów Lecha.

    Edycja, godz. 12:27 – W planach mamy swoje podsumowanie okresu przygotowawczego, więc nie gwarantujemy, że zostanie on opublikowany.

  3. sdf pisze:

    A ile widziałeś z tych sparingów?

  4. DŻEJO1 pisze:

    3 widziałem na żywo, a reszta z relacji tekstowych

  5. Poldi pisze:

    Mnie juz nic do karnetu nie przekona. Nie kupuje, bo anwet nie wiem ile on kosztuje. Ceny w stylu od iluś sa chyba dla kosmoitow, a nie dla przecietnego kibica. Ja to piepsze, nie kupuje

  6. DŻEJO1 pisze:

    Tyle pracy i być może na nic

    Edycja, godz, 12:42 – Jeszcze nie podjęliśmy żadnej decyzji. Być może Twój felieton ukaże się w poniedziałek wieczorem.

  7. zenn pisze:

    zobaczymy ile warta sprzeda karnetow. Moze jak Warta sprzeda ich wiecej, to sie zarzadowi oczy otworza

  8. Feruga pisze:

    Kupowalem karnet trzy lata, ale teraz sobie opuscilem. W dupie mam znizki i tak nie rozumiem co znaczy te od 230

  9. ArekCesar pisze:

    Na stronie głównej z info o karnetach możesz sobie sam wyliczyć ile zapłacisz za karnet na którą trybunę. Podajesz gdzie chcesz kupić, od ilu rund masz karnet i czy płacisz kartą kibica. System wylicza ci ile zapłacisz za karnet na 7 meczów plus ewentualnie na mecz PP jeśli będzie grany w Poznaniu.

  10. Feruga pisze:

    Nie dziala mi strona oficjalna juz od jakis 4 tygodni;/