1. kolejka Ekstraklasy – podsumowanie

Za nami już 1. kolejka piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2011/2012. W tej serii spotkań zostało rozegranych tylko siedem spotkań, ponieważ niedzielny mecz Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin został odwołany z powodu dużej ulewy i zalanego boiska.

Beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju dość przeciętnie radził sobie w letnich sparingach, ale ekipie poznańskiego Lecha także wiodło się niezbyt dobrze. Obie drużyny mają jednak zupełnie inne cele na ten sezon, więc teoretycznie można było spodziewać się zaciętego pojedynku. Tak jednak nie było bowiem Kolejorz rozbił łodzian 5:0, a Artjoms Rudnevs strzelił trzy gole. W drugim piątkowym meczu dobrze radzą sobie w przedsezonowych meczach kontrolnych warszawska Polonia skrzyżowała rękawice z zawsze groźną Lechią Gdańsk. Podopieczni Jacka Zielińskiego mają ambitne cele, ale również zespół z Gdańska będzie chciał ugrać w nowym sezonie jak najwięcej. Ostatecznie bój na Konwiktorskiej 1:0 wygrały „Czarne Koszule.”

Tymczasem w sobotę nie zostały rozegrane cztery spotkania tak jak choćby w ubiegłych rozgrywkach, tylko odbyły się trzy konfrontacje. Sobotnie zmagania rozpoczął zatem pojedynek Cracovii Kraków z Koroną Kielce, w którym dość niespodziewanie, aczkolwiek zasłużenie triumfowali goście. Następnie chorzowski Ruch zmierzył się na Cichej z GKS-em Bełchatów i do 93. minuty remisował 1:1. Później jednak arbiter odgwizdał rzut karny, który na bramkę zamienił Abbott, więc „Niebiescy” wygrali 2:1. Na koniec koniec zmagań w sobotę krakowska Wisła chciała poradzić sobie w Łodzi w boju z tamtejszym Widzewem. Na marzeniach jednak się skończyło, ponieważ „Biała Gwiazda” strzelając bramkę w ostatniej akcji meczu szczęśliwie zremisowała 1:1.

W szóstym meczu tej kolejki i już w niedzielnym Śląsk Wrocław spotkał się na Oporowskiej z Górnikiem Zabrze, którego kadra latem zmieniła się dość mocno. Mimo dużej przewagi w drugiej połowie podopiecznych Oresta Lenczyka wrocławianie zremisowali z zabrzanami 1:1. Po tym spotkaniu Legia Warszawa miała podejmować na Łazienkowskiej zawsze groźne Zagłębie Lubin, które w zeszłym sezonie było o włos, aby wywieźć ze stolicy trzy punkty. Mecz w stolicy z powodu ulewy i zalanego boiska jednak się odbył, więc został przełożony na inny termin. Na koniec tej kolejki w jedynym poniedziałkowym meczu, który jest nowością i który na żywo był transmitowany w ponad 20 krajach Europy, Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzyło się z białostocką Jagiellonią. Po dramatycznym meczu w ulewie padł remis 2:2, choć jeszcze w 80. minucie beniaminek przegrywał 0:2.

Statystyki 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

Bramki: 20
Bramki strzelone przez gospodarzy: 8
Bramki strzelone przez gości: 12
Bilans bramek: 8:12
Zwycięstwa gospodarzy: 2
Zwycięstwa gości: 2
Remisy: 3
Bilans: 2-3-2

Wyniki 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

Piątek, 29 lipca

ŁKS Łódź ? Lech Poznań 0:5
Polonia Warszawa ? Lechia Gdańsk 1:0

Sobota, 30 lipca

Cracovia Kraków ? Korona Kielce 1:2
Ruch Chorzów ? GKS Bełchatów 2:1
Widzew Łódź ? Wisła Kraków 1:1

Niedziela, 31 lipca

Śląsk Wrocław ? Górnik Zabrze 1:1
Legia Warszawa ? Zagłębie Lubin (mecz odwołany z powodu ulewy i zalanego boiska)

Poniedziałek, 1 sierpnia

Podbeskidzie Bielsko-Biała ? Jagiellonia Białystok 2:2

Strzelcy po 1. kolejce T-Mobile Ekstraklasy:

3 gole – Artjoms Rudnevs (Lech Poznań)
2 gole – Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok)
1 gol – Semir Stilić (Lech Poznań), Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów), Marcin Żewłakow (GKS Bełchatów), Bruno (Polonia Warszawa), Aleksandar Vuković (Korona Kielce), Michał Zieliński (Korona Kielce), Alexandru Suvorov (Cracovia Kraków), Paweł Abbott (Ruch Chorzów), Przemysław Oziębała (Widzew Łódź), Dudu Biton (Wisła Kraków), Johan Voskamp (Śląsk Wrocław), Adam Banaś (Górnik Zabrze), Adam Cieśliński (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Robert Demjan (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Bramka samobójcza dla Lecha: Cezary Stefańczyk (ŁKS Łódź)

Tabela po 1. kolejce T-Mobie Ekstraklasy:

1. Lech Poznań 3 pkt.
2. Korona Kielce 3
3. Ruch Chorzów 3
4. Polonia Warszawa 3
5. Wisła Kraków 1
6. Widzew Łódź 1
7. Górnik Zabrze 1
8. Śląsk Wrocław 1
9. Podbeskidzie Bielsko-Biała 1
10. Jagiellonia Białystok 1
11. Cracovia Kraków 0
12. GKS Bełchatów 0
13. Lechia Gdańsk 0
14. ŁKS Łódź 0
15. Zagłębie Lubin –
16. Legia Warszawa –

Terminarz 2. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

Piątek, 5 sierpnia

Górnik Zabrze – Widzew Łódź godz. 18:00
Zagłębie Lubin – Lech Poznań godz. 20:30

Sobota, 6 sierpnia

GKS Bełchatów – Podbeskidzie Bielsko-Biała godz. 13:30
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk godz. 15:45
Polonia Warszawa – Wisła Kraków godz. 18:00

Niedziela, 7 sierpnia

Śląsk Wrocław – ŁKS Łódź godz. 14:30
Cracovia Kraków – Legia Warszawa godz. 17:00

Poniedziałek, 8 sierpnia

Korona Kielce – Ruch Chorzów godz. 18:30

Źródło: inf. własna
Autor: Marcin Hamasiak
Fot: KKSLECH.com

106 komentarzy

  1. siara pisze:

    co za wiocha w tej Legii, w dresach z wiencem,za grosz przyzwoitosci http://www.weszlo.com/news/7423-Legia_mialo_byc_uroczyscie_a_wyszlo_zdecydowanie_po_wiejsku

  2. wielkikks pisze:

    Warszawskie wieśniaki czyli norma po staremu. Nic się nie zmieniło. Śmierdzi wiochą na odległość.

  3. R. pisze:

    Znów czepiacie się Bakero? „To trener nie ten, a kadra jest dobra” – jak Naszym grajkom nie będzie chciało się ruszyć dupy to i Mourinho nie pomoże…

  4. LoK pisze:

    Lewandowski ma ogromne szczescie ze Barrios zlapal kontuzje, bo powoli wylecialby z Borusi. Jest tak slaby technicznie, zakompleksiony (mimo groznych min i wypowiedzi), ma tak slaby repertuar (strzela jedynie wykladki, a najchetniej by tylko podawal innym). Po prostu, nie potrafi wziasc gry na siebie. Zupelnie zatracil spryt i pomyslowosc, dzieki czemu strzelal tak roznorodne bramki. Niemniej, w odroznieniu od Rudnevsa, potrafi asystowac.
    Rudnevs ma pecha, bo w odroznieniu od Lewego… nie ma z kim grac. Tez ma braki, ale jest naturalnym strzelcem (zwl. rewelacyjne glowki > bo i w odroznieniu od Lewego, walczy o pilke w polu i przy dosrodkowaniach). Dajcie mu z 2ch Peszkow, a bedzie 25 bramek.

  5. El Companero pisze:

    najwazniejsze zeby nie ogladac sie na innych tylko kazdy mecz traktowac jak najwazniejszy w sezonie. Jesli wygramy w Lubinie to za tydzien znowu boisko w Bełchatowie i jest szansa tam cos strzelic. Super by bylo gdybysmy po 3 kolejkach mieli 9 pkt a po meczu z Ruchem 12. W tym samym czasie konkurencja moze miec gora 6 pkt. I prawda jest taka ze druzyny grajace pucharach beda zawodziły w lidze. Trzeba to wykorzystac.

  6. tomek27 pisze:

    Tylko ,ze te druzyny w pucharach ,z wyjatkeim Wisly ,moga zagrac jescze po jednym meczu w czwartek i koniec…