Jose Bakero: „Dla mnie to proces”

Kibice poznańskiego Lecha już od dłuższego czasu, a właściwie od momentu, kiedy ekipę Kolejorza przejął hiszpański trener, Jose Maria Bakero Escudero, mają wiele zastrzeżeń do wykonywania przez graczy Kolejorza rzutów wolnych, bądź też rzutów rożnych.

Tymczasem jeszcze w trakcie trwania rundy wiosennej lechici częściej ćwiczyli stałe fragmenty gry, bowiem hiszpański opiekun poznaniaków w końcu zaczął przywiązywać do nich większą wagę niż choćby jesienią lub w lutym i w marcu. – „Już wcześniej wspominałem, że będziemy pracować nad stałymi fragmentami gry. Poświęciliśmy na nie więcej, dużo więcej czasu niż wcześniej, a mimo to straciliśmy w sparingach dwie bramki po stałych fragmentach gry.” – odparł Jose Bakero, który tuż przed meczem z ŁKS-em i jeszcze wcześniej podczas obozu w Niemczech przeprowadzał nawet specjalne treningi poświęcone właśnie rzutom wolnym i rożnym.

Jose Bakero zdaje sobie jednak sprawę, że jeszcze w rundzie wiosennej rywale stwarzali mniejsze zagrożenie pod bramką Lecha Poznań po stałych fragmentach gry, a podczas letnich przygotowań nieco to się zmieniło. – „W zeszłym roku mniej pracowaliśmy nad stałymi fragmentami gry, a nie straciliśmy żadnej bramki w ten sposób. Dla mnie jest to jednak proces i mówiłem wcześniej, ze będziemy nad tym pracować. Uważam, że z tygodnia na tydzień będziemy lepsi pod tym względem.” – przyznał 48-letni szkoleniowiec Kolejorza, Jose Maria Bakero Escudero liczący na bramki lechitów po wolnych i rożnych, ale także na skuteczną obronę przy atakach rywali.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

13 komentarzy

  1. ArekCesar pisze:

    Kto mi powie kiedy ostatnio padła bramka dla Lecha po rzucie wolnym? Ja kojarzę gola Peszki z wyjazdu do Śląska, a przecież to było chyba z rok temu lub dalej.

  2. wiaduktor pisze:

    i to chyba był ostatni gol bezpośrednio z rzutu wolnego.

  3. lechita pisze:

    ale macie problem ważne że Łodzianom walneliśmy 5 bramek i to nawet po fajnych akcjach oby tak dalej jeszcze 29 kolejek nie trzeba się pompować na LE tylko skupić na lidze i mistrzostwo

  4. mario pisze:

    Panowie ciagle Wam żle,dajmy Bakero szanse niech wszystko robi po swojemu ,przyjdzie czas to będziemy go oceniać.Pamiętajmy o jednym że Maria ma więcej przeciwników niż zwolenników,dajmy mu jeszcze troche czasu a być może rozczarujemy się pozytywnie,pozdrawiam:)

  5. Santi pisze:

    ArekCesar… a kiedy ostatnio straciliśmy bramkę po rzucie wolnym… albo chociaż z rzutu rożnego? a kiedy ostatnio strzeliliśmy bramkę po rzucie rożnym? nie czasami w piątek z ŁKSem? ;> pozdrawiam 🙂

  6. Anonim pisze:

    gdzie te czasy kiedy Semir podchodził do wolnego i obrońcy trzęśli tyłkami.

  7. Gogol pisze:

    Zaczekajmy jeszcze trochę , to dopiero początek i nie ma się co podniecać.Mnie podobało się to że po zdobyciu pierwszej bramki nie odpuścili tylko grali dalej swoje i to z głową.Ile było takich meczy co po strzeleniu pierwszej bramki myśleli że już są mistrzami polski i dostawali w dupe.Ale za mecz z ŁKS-em szacun.A tak na marginesie mam wrażenie że stać ich na dużo lepszą grę,bo ŁKS cieniutki sił im starczyło tylko na 20 min.Kolejorz oby tak dalej.

  8. rajama pisze:

    W zasadzie, to piąta bramka z ŁKS-em była po rzucie rożnym, nie bezpośrednia wrzutka,ale krótkie rozegranie i dośrodkowanie.. nie wiem,czy to się zalicza do statystyk stałego fragmentu, ale był to jakiś sposób wykonania rzutu rożnego.

  9. WoodooOoo pisze:

    https://kkslech.com/2011/06/01/trener-bakero-stalych-fragmentow-zero/ w tym tekście sprzed kilku tygodni jest opisane jak wygladaja stale fragmenty u bakero i kiedy ostatni raz zdobylismy tak gola bezpośrednio po rzucie rożnym i wolnym.

  10. 07 pisze:

    Odpowiedz i to wstépna o co gramy w tym sezonie poznamy po 5 kolejkach. Ché zobaczyc w kolejnym meczu potwierdzenie dobrej gry i formy…

  11. frajero pisze:

    w tym artykule podanym przez woodooOoo brakuje gola Arboledy z Salzburgiem – po dośrodkowaniu z rożnego Stilica, redakcja zapomniała.

  12. LoK pisze:

    Osobiscie nie sadze ( bo i nie chce byc sadzony! 😉 by Bakeru za rozwalenie Lecha grozily jakies sprawy sadowe….
    W sumie, brak dowodow, a tasmy z meczy, nie moga byc przed sadem zadnym dowodem. A i za reke go nie zlapano.
    Zreszta nie podlega on chyba jurysdykcji wroclawskiej bo jest z Polonii (=Kataloni) i jest Polako (= katalonczyk) > kto nie rozumie niech przejrzy przedostatni numer UWARZAM RZE:::

  13. ArekCesar pisze:

    Oczywiście, że nie ważne jak strzelają bramki, byle je strzelali. Ale czasami jak nic nie idzie to można rywala zaskoczyć przez sprytne rozegranie wolnego. Pamiętacie mecz z zeszłego sezonu z Arką w Gdyni? Nasz sukces w tym meczu rozpoczął się od właśnie rozegrania szybko wolnego pod bramką gospodarzy. I o to właśnie chodzi, by szybko rozegrać czy do boku, czy też obok muru do gracza, który niby chce się ustawić w murze, a przebiega obok niego i wychodzi na czystą pozycję.