Transfery w ekipie piątkowego rywala

Chorzowski Ruch ze względu na swoją nie najlepszą sytuację finansową nie przeprowadził w przerwie letniej zbyt spektakularnych transferów. Z drużyny „Niebieskich” odeszło za to trzech zawodników, którzy w zespole Waldemara Fornalika grali od bardzo dawna.

Latem włodarze Ruchu Chorzów postanowili pozbyć się z klubu piłkarzy, którzy nie mogli przebić się do pierwszego składu. Mowa tutaj o Michale Steinke (odszedł do Chojniczanki Chojnice) i Mateuszu Struskim (poszedł do GKS-u Tychy). Ponadto bez żalu rozstano się z lewym obrońcą, Łukaszem Derbichem, który w zeszłym sezonie zagrał w zaledwie dwóch ligowych spotkaniach, a wiosną nie wystąpił w żadnym meczu.

Tymczasem niewiele częściej od obecnego gracza Sandecji Nowy Sącz pojawiał się na boisku w ubiegłych rozgrywkach były reprezentant Polski, Grzegorz Bronowicki. Defensor, który kilka lat temu zatrzymał w Chorzowie samego Cristiano Ronaldo odszedł latem z Ruchu Chorzów i obecnie poszukuje nowego pracodawcy. TNatomiast w przerwie między sezonami nowy klub znalazł również Michał Pulkowski.

32-letni środkowy pomocnik występujący w Chorzowie od 2005 roku nie tak dawno przeniósł się do I-ligowego Dolcanu Ząbki znajdującego się obecnie w czołówce ligowej tabeli. Natomiast po 4,5 roku z „Niebieskimi” pożegnał się również 34-letni obrońca reprezentujący niegdyś barwy poznańskiego Lecha, Ariel Jakubowski. Boczny defensor podobnie jak Pulkowski wybrał grę na zapleczu Ekstraklasy i teraz reprezentuje barwy płockiej Wisły.

Tymczasem wydaje się, że największą stratą Ruchu Chorzów jest odejście latem Krzysztofa Nykiela. 29-letni obrońca w czerwcu postanowił nie przedłużać umowy z piątkowym rywalem Kolejorza i po kilku sezonach spędzonych w Chorzowie przeniósł się do Cracovii Kraków. Latem jednak byli też zawodnicy, którzy zdecydowali się przyjść do Ruchu. Takim graczem jest choćby 24-letni ofensywny piłkarz, Jakub Smektała, który z „Niebieskimi” porozumiał się już zimą.

Ponadto włodarze chorzowskiego zespołu lukę po odejściu Krzysztofa Nykiela postanowili zapełnić 26-letnim Igorem Lewczukiem grającym wiosną w Piaście Gliwice, a wcześniej z powodzeniem w Jagiellonii Białystok. Jakby tego było mało, chorzowski Ruch wypożyczył latem niemieszczącego się w kadrze Wisły Kraków defensora, Łukasza Burligę, a z wypożyczenia do GKS-u Tychy wrócił 21-letni golkiper, Damian Matras.

Przyszli: Jakub Smektała (Piast Gliwice), Igor Lewczuk (Jagiellonia Białystok), Damian Matras (GKS Tychy), Łukasz Burliga (Wisła Kraków)

Odeszli: Michał Steinke (Chojniczanka Chojnice), Ariel Jakubowski (Wisła Płock), Michał Pulkowski (Dolcan Ząbki), Krzysztof Nykiel (Cracovia Kraków), Łukasz Derbich (Sandecja Nowy Sącz), Mateusz Struski (GKS Tychy), Grzegorz Bronowicki (szuka klubu)

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

13 komentarzy

  1. Pavvelinho pisze:

    Niebiescy są zawsze niedoceniani ale przede wszystkim trenera który potrafi stworzyć coś z niczego.

  2. Pavvelinho pisze:

    Niebiescy są zawsze niedoceniani ale przede wszystkim mają trenera który potrafi stworzyć coś z niczego.

  3. alessio pisze:

    niebiescy to kolektyw od paru lat i rodzinna atmosfera, ale sa slabi i pilkarsko wiec nie maja nam kim i czym zagrozic

  4. daro pisze:

    są słabi ale zgrani a takim się bramki ciężko strzela, myśle że Lech wygra 1:0 lub 2:0

  5. morswin pisze:

    Raczej nie umiemy z tym trenerem wygrywać 1-0. Jak jest jeden zero to kończy się zazwyczaj remisem. Taki los.

  6. Kolejorz pisze:

    Mam pytanie do redakcji czy poważnie mówią media że Lech ma kupić nowego obrońce mówiono że z Arki Gdynia czy to prawda .

  7. KKSLECH.com pisze:

    Lech szuka okazji na środkowego obrońcę, a nie na prawego.

  8. Kolejorz pisze:

    A czyli to prawda dziękuje za szybka odpowiedzi .

  9. Dżoker pisze:

    Ruch w tym sezonie wydaje się słabszy nawet od Bełchatowa, więc liczę na grę podobną jak z PGE, czyli PO PROSTU PRZEKONYWUJĄCE ZWYCIĘSTWO

  10. 07 pisze:

    Lata swietnosci chorzowskiego Ruchu odeszly wraz z domunujáca rola wégla kamiennego nie tylko w Pl., ale i na swiecie. Dzis ”niebiescy” to przeciétny zespól bez gwiaz, i magii która przyciágnéla by rzeszé kibiców na stadion. Nie ma co ukrywac – w Chorzowie mimo spólki na gieldzie nie przelewa sié. Ruch pozbyl sie ostatnio kilku wartosciowych grojków – Sadlok, Sobiech, swoje w defensywie robil Nykiel i tak maja szczéscie, ze nadal pracuje tam dobry trener – Fornalik, który potrafi utrzymac zespól i postawic na mlodych perspektywicznych grojków. Najwiekszá silá ich jest kolektyw czyli to czego u Nas brakuje.

    Na koniec dodam to co pisalem wczesniej – kazdá straté punktów odbioré jak porazké zarówno w tej kolejce jak i w kolejnej z Górnikiem. Jest jeszcze sporo rzeczy do poprawy w naszej grze i trzeba nad tym popracowac. Lech prezentuje sié lepiej niz wiosná, ale do zachwytu jeszcze sporo brakuje.

  11. kbic pisze:

    „Chorzowski Ruch ze względu na swoją nie najlepszą sytuację finansową nie przeprowadził w przerwie letniej zbyt spektakularnych transferów. „, niestety w to zdanie równie dobrze można by zacząć od Poznański Lech

  12. Fan Lecha pisze:

    Tak czy siak musimy co nie co poprawić. Bakero zuważył już mankamenty wczorajszego meczu z GKS-m. Za pierwszą połowę niektórym należą sie dodatkowe jednostki treningowe z zakresu pilnowania zawodnikow we własnym polu karnym ;-). Tak na marginesie to jeżeli nie zlekcewarzymy Ruch Chorzów to wynik powinien być podobny jak z GKS.

    Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego widowiska w piątek

  13. tom pisze:

    Ruch nigdy nie był kolego klubem górniczym więc nie rozumie tej świetnośći węgla