Przegrany mecz o frekwencję

W piątek, 9 września, piłkarze Lecha Poznań przegrywając u siebie z Wisłą Kraków przegrali nie tylko szlagier, pozycję lidera i zaufanie kibiców, ale również frekwencję na kolejnych spotkaniach, bo trudno oczekiwać, by na pojedynku z Jagą osiągnęła ona choćby 20 tysięcy.

Niestety… zawodnicy Kolejorza grają w Poznaniu nie od dziś i wiedzą, jak dużo znaczą dla kibiców mecze z Wisłą Kraków czy z Legią Warszawa. Poznaniacy mogą w lidze przegrywać z różnymi rywalami, ale w starciach z „Białą Gwiazdą” czy z „Wojskowymi” muszą dać z siebie wszystko, a w piątek wyglądało to tak jakby lechici nie do końca wiedzieli, w jak ważnym spotkaniu grają.

Piłkarze Jose Marii Bakero Escudero zwycięstwem z ekipą Roberta Maaskanta mogli pokazać, że zeszły sezon to tylko wpadka przez puchary i Lech Poznań może i umie tak grać, aby liderować w lidze już do końca sezonu. Niestety „niebiesko-biali” przedwczoraj nie zachwycili i trudno im będzie z powrotem odzyskać zaufanie kibiców nadszarpnięte zresztą już po meczu z Górnikiem Zabrze.

W dodatku przypomnijmy, iż Grupy Kibicowskie w wydanym w sierpniu oświadczeniu poinformowały, że mecz z Wisłą Kraków odbędzie się z ich udziałem i rzeczywiście tak było. Mimo protestu, piłkarze Kolejorza mogli liczyć na doping od 70. minuty, ale już w konfrontacji z Jagiellonią niekoniecznie. Ten pojedynek ma być bowiem całkowicie odpuszczony przez Grupy Kibicowskie, tak więc Kocioł raczej na pewno nie zapełni się tak jak w miniony piątek.

To oznacza więc, że piłkarze na bardziej żywiołowy doping za tydzień najpewniej liczyć nie mogą, a z Jagiellonią Białystok będą musieli sobie poradzić bez najbardziej fanatycznych kibiców niechodzących obecnie w dużej grupie na mecze przez policję obecną na stadionie jak i wokół niego. Aktualnie za stanie na schodach albo za siedzenie nie na swoim miejscu można dostać karę grzywny i zakaz stadionowy, zatem wielu kibiców woli nie ryzykować.

Drużyna Kolejorza musi się zatem spiąć i znów wygrywać mecz za meczem, bowiem tylko to może przyciągnąć na stadion kibiców choćby z I i III trybuny, którzy zawiedli się na ostatnim meczu z Wisłą Kraków grą i wynikiem osiągniętym przez poznaniaków. Dodajmy również, że lechici do końca rundy jesiennej zagrają u siebie jeszcze sześć spotkań. Ich rywalami będzie Jagiellonia, Korona, Legia, Widzew, ŁKS i Zagłębie.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

21 komentarzy

  1. szary pisze:

    może niech rutkowski poda swój numer konta żeby mu kasę przelewać bo poza naszymi pieniędzmi nic go nie interesuje ani jak te pieniądze wyciągnąć (transferami – brakuje obrońców, kadrą która pozbywa się zawodników lub nie dopuszcza do gry – czemu nie gra Gancarczyk ? obrońca, bo Dawidziuk go nie lubi) Prawo biznesu mówi żeby coś zyskać trzeba zainwestować a nie wpierw wyciągnąć ile się da i patrzeć jak najmniej dołożyć z naszych kibicowskich pieniędzy a co zostanie do prywatnej kieszeni. Boje się jak Rudnews i Stilic załapią kontuzję kto poprowadzi grę lecha Supe młodzież Golla, Kamiński, Drygas i będziemy mieli za to płacić 70 zł i to przy pustym stadionie. Panie Rutkowski ucz się od pani z Playboya jak się ściąga kibiców na mecze bo za chwilę będziesz miał konkurencję w 1 lidze

  2. wiaduktor pisze:

    Piątkowy mecz pokazał ile znaczy nasz głos podczas meczu. To jest tak oczywiste, że nie trzeba tłumaczyć tego i udowadniać. Ale niektórym widać nie pojmują istoty dopingu. W skrócie:

    W przekroju całego meczu Lech zagrał dobrze do 20 min. i od 70 minuty.
    Doping z IV i III był skoordynowany tylko na początku, do 20 min. Kocioł ruszył się od 70 minuty. To pokazuje kto może wyniszczyć ten klub w tym sezonie. Nie trener, nie piłkarze, nie zarząd, tylko kibice. Dziwnym trafem stałem i dopingowałem na III (tak jak @olo miałem wrażenie że inni kibice patrzą na mnie jak na kosmitę, ale nie zrażałem się tym), wokół mnie nikogo nie było, tylko kilka stopni niżej ochroniarz. Nie dość że nikt mi nie zwracał uwagi, to widziałem jak raz po raz ten właśnie chłopak śpiewał razem z nami. Na ćmika wyszedłem sobie pod trybuny i też było tam wielu ochroniarzy i żaden mi nie zwrócił uwagi. Fakt że nie śpiewałem kiedy były przekleństwa, bo tego najzwyczajniej w świecie nie popieram. Żadnych represji, czegokolwiek w moją stronę. Jeśli uda mi się to za tydzień też pójdę. I tak jak w piątek będę dopingował. Chętnie sam spróbował poprowadzić doping, ale do tego jest potrzebna kilkuosobowa grupa zapaleńców i spotkanie wcześniej aby ustalić co i jak. Przyznaję rację ludziom z kotła, ze doping był do straty bramki. Bolało mnie to, że nie potrafiliśmy pociągnąć tego do końca połowy. praktyka czyni mistrzem, więc z czasem będziemy w miarę zastępować kocioł.

  3. Kosi pisze:

    szary rzeczywiscie jest szary – frekwencja na ostatnim meczu warty: 2000. Tlumy normalnie

  4. you pisze:

    Żeby tylko frekwencja zbliżyła się do 12000 ludków to będzie spory sukces.

  5. El Companero pisze:

    na Jadze typuje 13-15 tysiecy kibicow gora, zreszta chory piatkowy termin meczu tez zrobi swoje. Jakis imbecyl ustalil mecze w piatki zamiast w sobote. Wielu kibicow po ostatnich wyczynach druzyny i trenera pewnie przyjmie postawe wyczekujaca i nie wroci na stadion dopoki pilkarze nie pokaza ze chce im sie grac

  6. ArekCesar pisze:

    Mi ostatecznie udało się jednak pojechać na mecz, ale te piątki w takich ilościach to mnie do szału doprowadzają. Za tydzień znowu problem, bo w robocie jestem do 18-ej.

  7. LB pisze:

    a mecz jet o 20.30
    więc w czym problem

  8. rawiczfc pisze:

    W tym, że niektórzy mają na mecz nawet 115 km w jedną stronę i robią w piątek długo…

  9. tadeo pisze:

    Jestem cały czas przeciwny temu bezsensownemu protestowi który powinien dotyczyć wszystkich kibiców w Kraju a niestety tak nie jest.Jednak uparcie i bez najmniejszego sensu kontynuują go tylko kibice z WL., podczas gdy inni w najlepsze kibicują swoim drużynom.Pytam więc jaki sens ma dalszy protest i czemu lub komu ma służyć,bo na pewno nie Lechowi.Gdyby protest był skierowany przeciwko włodarzom klubu ich polityce transferowej , sprawom związanym z dystrybucjom karnetów i biletów oraz cenom byłbym jak najbardziej za.Rutkowski ma to co chciał,frekfencja na meczach spada co wiąże się również z wpływami,a trzeba było liczyć się z głosami kibiców.

  10. Fan pisze:

    Kolega szary juz znalazl pretekst, aby wszystkich obsmarowac. Mecz z Jagà zamknie wszystkim takim mordy.

  11. arek pisze:

    A dlaczego policja jest na stadionie? Co sie zmienilo przez te 15 lat gdy policji nie bylo? Nic, tylko coraz glupsze rzady. Ja coraz bardziej przekonuje sie do tego protestu.

  12. maro pisze:

    A co Ci oni przeszkadzają?

  13. mikuś pisze:

    Niska frekwencja za lekceważenie kibiców.

  14. tomek27 pisze:

    A co komu policja przeszkadza na stadionie? Ja bylem na trojce ,widzialem ich tylko dwoch przy przejsciu przez bramke ,jak wychodzilem juz ich nie bylo,o co chodzi w ogole?

  15. miecz pisze:

    Co się zmieniło przez 15 lat? Zadyma w Bydgoszczy. I co by się tam nie działo jak słabe było by zabezpieczenie i ilu z ległej latałoby po murawie trzeba było siedzieć z dupami na miejscach.

  16. arek pisze:

    Miecz, ja mowie o stadionie na Bulgarskiej. Przez te 15 lat bylo wiele zadym w Polsce o wiele gorszych niz te w Bydgossczy i nikomu nie przyszlo do glowy wprowadzanie policji na stadiony bo to by byl powrot do komuny. Bulgarska zawsze byla oaza spokoju. Zmienilo sie to, ze kibice zaczaeli jechac na rzad, no i do tego doszlo to Euro.

  17. jens pisze:

    POlicja weszła na stadiony bo Rudy Matoł boi się stracić władzę i dalej okradać Polskę!!!

  18. tomasz1973 pisze:

    Do autora tego tekstu-jeżeli dla kogoś problemem jest to ,że ma zając właściwe miejsce i usadzić swoje szanowne 4 litery na odpowiednim siedzisku a nie paradować na schodach-to szkoda mi takiego osobnika!Przypominam,schody to coś takiego ,co służy do dojścia i wyjścia,jest też najważniejszą i często jedyną drogą ewakuacji,dlatego w myśl przepisów i to nie tylko tych krajowych,nie wolno ich zastawiać!Myślę,iż jest to bardzo logiczny i czytelny przepis,którego w sposób kategoryczny trzeba przestrzegać,a w razie nie podporządkowania się -egzekwować ,dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników

  19. uytr pisze:

    Dla bezpieczeństwa wszystkich lepiej w ogole nie wpuszczac ludzi na stadion.

  20. Łukasz pisze:

    Napewno protest przyniesie rezultaty w koncu nam odpusza i na wszystko pozwola kiełbase z plecaka bedzie mozna sprzedawac a narazie inni sie bawia po naszemu

    http://www.youtube.com/watch?v=V5RtnXcQ_lw&feature=related

  21. dziki pisze:

    raz dwa trzy rudy zabierz psy!!!!!!