Możdżeń: „Jest ogromna chęć do gry”
Wrześniowe mecze młodzieżowej reprezentacji Polski sprawiły, że Mateusz Możdżeń nie grał z Wisłą Kraków od pierwszej minuty, ale już dziś w spotkaniu z Jagiellonią Białystok młody pomocnik Kolejorza wystąpił od początku i zaliczył całkiem udany występ.
20-letni środkowy pomocnik poznańskiego Lecha nie ukrywa, że wpływ na dobrą grę jego i wielkopolskiej drużyny mają mecze rozgrywane tylko raz w tygodniu. – „Chęć do gry jest ogromna, a zwłaszcza, jak się gra raz na tydzień. To robi swoje, a ja i cała drużyna chcemy grać jak najlepiej. Myślę więc, że to dziś pokazaliśmy.” – powiedział Mateusz Możdżeń.
Młodzieżowy reprezentant naszego kraju jednocześnie pokreślił istotność kolejnego ligowego starcia Kolejorza we Wrocławiu. – „Nie wiem, czy można mówić, że na stałe wróciliśmy na pozycję lidera. Okaże się to w meczu ze Śląskiem, ponieważ jest to aktualny wicemistrz Polski i jest to dobra okazja, aby pokazać, kto jest lepszy.” – stwierdził Możdżeń.
Tymczasem zanim lechici zmierzą się z piłkarzami Oresta Lenczyka, we wtorek stoczą bój z Chrobrym Głogów w PP. Możdżeń ma więc pomysł, jak wygrać z II-ligowcem. – „Nie można zlekceważyć Chrobrego, ponieważ oni się tak zepną jak na żadnego innego przeciwnika. Musimy szybko strzelić kilka bramek, grać piłką i dopiero wtedy myśleć o Śląsku.” – odparł lechita.
Natomiast mecz Lecha Poznań z Chrobrym w Głogowie będzie pierwszym spotkaniem od dłuższego czasu, które Kolejorz będzie rozgrywał w ciągu tygodnia. Mimo to, 20-latek twierdzi, iż drużyna na pewno sobie poradzi. – „Myślę, że nie będzie problemu z grą co trzy dni. Kadra jest bowiem szeroka i wyrównana.” – stwierdził na koniec środkowy pomocnik Kolejorza, Mateusz Możdżeń.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Mati czekamy na twoje bramki, pamiętamy o tych z Wisła i MC.
to dobrze, ze jest chec tylko co bedzie jak przyjda mecze od lipca znow co trzy dni?? nastawiam sie juz ze przyjda…
Zakazac im wyjazdòw na repre. Lepiej nich zostanà w klubie.
brawo! musimy szybko strzeliec kilka bramek
brawo!
Samymi podaniami nie da sie wygrywac maczu. Jedna sprawa to 1-2 kontakta w srodku, ale po tym, nie mozna tylko stale walic na Rudniego.
Traagiczny nadal w Lechu ten brak indywidualnych wejsc w pole, brak repertuaru, zwrotnosci. I tu sie nie da nic poprawic, dopracowac. Takich to tylko pozbywaczy pilki mamy. niby doskonale pierwsze 20 minut to byl wlasnie koncert bezmyslnosci w ciaglych centrach.
Rownie dobrze moglismy tez dostac baty, bo i odbior nadal jakis taki babski. Niemniej, wyszedl nam super mecz per salto ;p
Widac juz pomalu po Mozdzeniu, ze juniorem nie jest, bo nie gra jak junior tylko doswiadczony zawodnik> oby tak dalej
Lok – masz cos z glowa chyba
No wlasnie dokladnie to, czego ci brakuje. Rozumu Cabral!
Nam zas zawodnika o klasie Iljeva, Melixa czy Ljuboji. Gadanie ze trzeba poprawic koncentracje, skutecznosc, celnosc podan to dla mnie belkot trenersko-zawodniczy.
Do tego trzeba zawodnikow z indywidualnymi predyspozycjami. Bez takiego zawodnika jak Iljev tylko czasem zdarzy nam sie taki koncert, normalka beda rozczarowania. Bo do barcowskich podan, trzeba miec ich zwrotnosc i technike.
lok powinen wybrac barcelone guardioli a nie bakero – zejdz na ziemie czlowieku
dobrze bylo Mozdzen oby dalej! z calym jednak szaczunkiem ale kilka bramek w Glogowie nie strzelicie
lok zarzucasz koledze brak mózgu a sam się popisujesz wyrażeniem per salto ( ahahahaah). Do twojej informacji poprawna forma per saldo!!!!
A redakcja skąd ma wywiad z Mateuszem 🙂 ? przecież Bakero ponoć zakazał mu na razie występów publicznych, aby chłopak nie obrósł zbytnio w piórka 🙂