Bakero: „Jest chęć bycia lepszym”

Po 10. kolejkach piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2011/2012, zawodnicy poznańskiego Lecha są na razie na dobrej drodze, aby wywalczyć w trwających rozgrywkach Mistrzostwo Polski. Żeby jednak tak się stało, Kolejorz musi wygrywać także na wyjazdach.

> Party Poker < W tym wypadku jak dotąd nie było źle, gdyż "niebiesko-biali" w sześciu dotychczasowych meczach wyjazdowych, zgromadzili na swoim 10 punktów i na dodatek strzelili aż 14 bramek. Kolejorz będzie chciał zatem poprawić jutro ten bilans i przede wszystkim umocnić się na prowadzeniu w lidze tak, aby do konfrontacji z warszawską Legią podchodzić jako lider tabeli. Trener Lecha Poznań nie ukrywa, iż jest zadowolony z całej obecnej sytuacji, a zwłaszcza, że widzi duże zaangażowanie wśród zawodników. - „Idziemy teraz w dobrym kierunku, ale każdy mecz różni się od siebie. Mamy obecnie wiele do poprawienia, ale w drużynie jest już duch walki. W zespole jest też chęć bycia lepszym i cały czas idziemy w dobrym kierunku.” – przyznał Jose Maria Bakero Escudero.

Hiszpan jednocześnie mocno skupia się na treningach, by doskonalić z drużyną elementy, które wychodzą dobrze, ale też poprawiać takie, które nie do końca ostatnio funkcjonowały. – „Z każdym dniem poprawiamy nowe rzeczy indywidualnie i kolektywnie. Wiemy, co trzeba poprawić, a na przykład wczoraj mieliśmy analizę stałych fragmentów gry. Wiemy, co zrobiliśmy dobrze, a co trzeba jeszcze zmienić.” – powiedział szkoleniowiec Kolejorza.

Tymczasem niezależnie od przeciwnika, z którym mierzy się Lech Poznań, podopieczni Jose Bakero zawsze będą mieć swój stały, wyrobiony styl, który zauważa coraz więcej osób. – „Dla mnie najważniejsze jest to, że struktura drużyny pozostaje taka sama. Staramy się przecież grać już od naszej bramki i chcemy wygrać w każdym spotkaniu. To my zawsze staramy się narzucać swój styl gry.” – dumnie odparł opiekun poznańskiego Lecha.

Natomiast najbliższe dni wszystkim fanom Kolejorza mogą dać wiele radości. W wypadku trzech zwycięstw „niebiesko-biali” awansują nie tylko do 1/4 PP, ale również umocnią się na prowadzeniu w lidze oraz mogą powiększyć przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. Nic więc dziwnego, że Bakero każdy pojedynek traktuje jak ostateczne starcie. – „Wchodzimy teraz w tydzień z bardzo ważnymi trzema spotkaniami i jutro jest pierwszy spośród trzech finałów.” – dodał na koniec trener lechitów.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

11 komentarzy

  1. Emiliano1991 pisze:

    Ok, ale tutaj potrzeba checi bycia najlepszym. Potrzeba tez nam szczescia, bo one moze przydac sie nawet w Bytomiu

  2. LoK pisze:

    Czego Jas sie nie nauczyl, tak drewnem pozostanie…
    Moze tez Rutkowskiemu sie zechce byc lepszym wlascicielem, i poprzez transfer dobrego skrzydlowego urealni odzyskanie tytulu?

  3. Krzychoo pisze:

    zeby Lech odniosl sukces w tych trzech meczach musi strzelic pierwszy gola w kazdym meczu

  4. Poldi pisze:

    Trafna uwaga, ale to jest mozliwe w kazdym z tych trzech najblizszych meczow i na to licze

  5. tomek27 pisze:

    Faktycznie przy tak plaskiej tabeli kazdy mecz jest o zycie. Warto tez skupic sie na PP,bo droga do finalu w tym roku moze byc wyjatkowo latwa,jak na razie w 1/4 na 4 zespoly jest tylko jeden z EKS.

  6. leniu_KKS pisze:

    dobrze bedzie, jak Lech, Legia i Wisla przebrna 1/8. wtedy wszyscy beda grac na wiosne i kazdy bedzie mial rowne szanse na zdobycie PP i na MP. Zobaczymy wowczas, kto wiosna bedzie najlepiej przygotowany fizycznie

  7. mól pisze:

    Dostrzegam w tym wszystkim pewne zagrożenia, Lech za Franza miał swój styl, ale mistrza nie było, obecnie może być podobnie z Bakero. Natomiast Zielu „puścił luzem” ten potencjał i majster był…! Myśłę, że czasami w ten sposób trzeba wykorzystać potencjał drużyny.

  8. TOMO pisze:

    zagrozeniem sa ewentualne wtopy u siebie albo kontuzje, dziwi mnie troche ze nikt tego nie raczyl zauwazyc

  9. Franky pisze:

    Kontuzje to czesto przypadek i pech. Jestem ciekaw co z Wawrzyniakiem, bo wczoraj mial problemy z kolanem,a wiadomo, ze to ich czolowych zawodnik, a mecz z cwelka juz za tydzien

  10. Lechita pisze:

    Wawrzyniak to jest nic. Radović i Vrdoljak sa zagrozen kartkami

  11. 07 pisze:

    Chcialbym zauwazyc, ze liedra mamy bez dwóch filarów defensywy, bo zarówno Manu jek byl zdrowy to mial pewne miejsce ,a i dla Kikuta bylo miejsce w pierwszej 11.Jesli dodam ze nie ma jeszcze Bandra bádz co bádz bylego reprezentanta to obecná pozycje trzeba uznac za sukces. Wisla gra tez bez swoich najwiékszych gwiazd i nadspodziewanie dobrze sobie radzi, nawet w L.E. Zobaczymy co zaprezentuje Legia jesli Radovic i Zewlakow troche odpoczná.
    Tymczasem przed nami mecz w Gdansku który zapowiada sié bardzo interesujáco. Mam nadzieje, ze Kolejorz zacznie seryjnie zbierac 3 punkty i nie zatrzyma go Lechia.