PP: Polonia B. – Lech 1:3 d.

W meczu 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2011/2012, zawodnicy poznańskiego Lecha pokonali po dogrywce bytomską Polonię 3:1 1:1 (0:1). Kolejorz dominował dziś przez całe spotkanie, ale przez przypadkowo straconą bramkę i błąd sędziego, który w drugiej połowie nie uznał prawidłowo zdobytego gola, musiał męczyć się z brutalną i defensywną grą Polonii aż przez 120 minut.

> Party Poker < Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):

1 – 15 minuta

Mecz rozpoczął się od twardej gry w środku pola, zatem dość długo nie mieliśmy żadnej akcji podbramkowej. Dopiero w 10. minucie gry Wilk wrzucił piłkę z prawej strony, ale Rudnevs nie sięgnął futbolówki głową. W 14. minucie meczu Bruma dośrodkował płasko z prawej strony, ale w tej sytuacji piłkę wybili obrońcy Polonii.

16 – 30 minuta

W 16. minucie gry, pierwsza akcja Polonii i od razu bramka. Paulista uderzył na bramkę Buricia, Bośniak odbił piłkę przed siebie, ale przy dobitce był już bezradny. W 22. minucie ładnie z piłką obrócił się Rudnevs, lecz jego mocny i plasowany strzał był minimalnie niecelny. Pięć minut później znów próbował Łotysz i po raz kolejny niecelnie.

31 – 45 minuta

W 34. minucie czubkiem buta podał Paulista, a piłka jakimś cudem doszła do Mąki. Strzał pomocnika Polonii z problemami, ale jednak obronił Burić. Co ciekawe była to druga akcja gospodarzy w tym meczu i od razu mogła przynieść im drugą bramkę. W 39. minucie gry bardzo dobrze wrzucił Henriquez, ale Rudnevs… nie trafił do bramki stojąc na drugim metrze. Fatalny kiks Łotysza. W ostatnich minutach pierwszej połowy Lech jeszcze bardziej zepchnął Polonię do defensywy, ale gospodarze są dziś skupieni na skopaniu poznaniakom nóg, a nie na konstruowaniu akcji. Do tego dochodzi chamskie i wulgarne zachowanie niewielkiej grupki kibiców na trybunach.

46 – 60 minuta

Po minutach wielkiego chaosu na początku drugiej połowy, w 55. minucie gry z dystansu uderzył Stilić, ale jego strzał był niecelny. Dwie minuty później piłka wleciała już do siatki. Piękna akcja Lecha i wymiana futbolówki Krivtsa z Wojtkowiakiem zakończyła się bramką tego drugiego.

61 – 75 minuta

W 63. minucie gry groźnie z wolnego uderzył Stilić, jednak w tej sytuacji dobrze złapał piłkę bramkarz Polonii. W 65. minucie po rzucie wolnym główkował Rudnevs i prawie zdobył gola. Piłka po strzale Łotysza i dobitce Wilka wleciała do siatki, ale sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Wilka. Niedługo potem znów główkował Rudnevs i stojąc tuż przed bramką fatalnie przestrzelił. W 74. minucie gry kolejny strzał Rudnevsa i znów piłka nie wpadła do siatki.

76 – 90 minuta

W ostatnim kwadransie meczu grał już tylko Lech. Kolejorz próbował przedostać się pod bramkę Balaza różnymi sposobami, ale Polonia była tak zamurowana, że trudno było cokolwiek zrobić. Ostatecznie nastawieni na kopaninę bytomianie zaliczyli remis w regulaminowym czasie gry.

91 – 105 minuta

W pierwszej części dogrywki, nic się nie zmieniło. Nadal grał tylko Lech, a Polonia kopała. W 100. minucie meczu w pole karne wszedł Wojtkowiak, a kapitana Kolejorza faulował Alancewicz. Jedenastkę na bramkę zamienił więc Rudnevs. Niedługo potem silnie uderzał Krivets, jednak piłka po jego strzale minęła bramkę Polonii.

106 – 120 minuta

W 109. minucie meczu było już wszystko jasne, ale szkoda, że tak późno. Rudnevs wykorzystał prostopadłe podanie Wilka i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. W 113. minucie spotkania jeden z nielicznych ataków wyprowadziła Polonia. Piłka po mocnym strzale jednego z bytomian trafiła jednak w słupek. W 119. minucie z dystansu kropnął jeszcze Ubiparip, ale Serb bramki nie zdobył. Ostatecznie Kolejorz wygrał po dogrywce 3:1 i zagra w 1/4 PP.

Polonia Bytom – KKS Lech Poznań 1:3 1:1 (1:0)

Bramki: 16.Paulista – 57.Wojtkowiak 101.Rudnevs – k. 109.Rudnevs

Żółte kartki: Pokotyliuk, Mąka, Alancewicz, Kulpaka, Świerczok – Injać, Henriquez, Ubiparip

Czerwona kartka: 100 min. – Alancewicz (druga żółta kartka, za faul)

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)

Widzów: 2000

Polonia: Kiełpin (46.Balaz) – Sinclair, Kulpaka, Killar, Chomiuk – Mąka, Pokotyliuk, Alancewicz, Vascak (87.Matusiak) – Świerczok, Paulista (69.Michalak).

Rezerwowi: Balaz, Michalak, Ściański, Zaczyński, Pietrowski, Tomczyk, Matusiak.

KKS Lech: Burić – Bruma (46.Wołąkiewicz), Wojtkowiak, Kamiński, Henriquez – Murawski, Injać, Drygas (46.Stilić, 75.Ubiparip) – Wilk, Rudnevs, Krivets.

Rezerwowi: Kotorowski, Stilić, Ubiparip, Ślusarski, Wołąkiewicz, Możdżeń, Djurdjević.

Trenerzy: Dariusz Fornalak – Jose Maria Bakero Escudero

Pogoda: +7°C, deszczowo

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

147 komentarzy

  1. Pyra pisze:

    niedobrze,ze gramy dogrywke przed meczem z ległą… ale sedzia z Warszawy musial chociaz troche swoim pomoc.

  2. pe pisze:

    ale action!! klasa

  3. wielkikks/BakeroWon pisze:

    o kuw… co się stało małolaty?! Znowu trafił?

  4. Szejk pisze:

    @karaś – jeżeli oglądasz mecze to przypatrz się, że takich sytuacji jest mnóstwo i to u wiele lepszych grojków 😉 Chodź by nawet mecz Portugalia-Hiszpania, akcja życia Ronaldo, piłka leci do bramki a tam ktoś (nie pamiętam kto) dobija na pustą i spalony..

  5. R. pisze:

    Szejk, to był Nani 😀 Jeszcze przed decyzją sędziego pomyślałem „Wilk zupełnie jak Nani…”

  6. Szejk pisze:

    @wielkikks – tak nie mogę! Bo jeśli by trafił wcześniej, nie ma dogrywki, trafia w gdańsku chociaż 1 raz mamy lidera 😉 Napastnik jest po to aby strzelał bramki z każdej okazji a nie trafił 1 bramkę na 10 możliwych 😉

  7. wielkikks/BakeroWon pisze:

    Dzisiaj Rudniev zaliczył w zasadzie po raz kolejny trzy, gdyby nie bystry Wilk. NA ŁAWKE RUDNIEVA ! tyle na koniec i brawa za walkę, kolejny trudny mecz brawa za walkę.

    Odpocząć i na TIRÓWĘ NA PEŁNEJ KU….

  8. wielkikks/BakeroWon pisze:

    Z każdej okazji to nie trafi nikt na tej planecie

  9. Pavvelinho pisze:

    Mecz słaby i ciężko coś o tym nawet napisać. Wymęczone zwycięstwo Lecha.

  10. Szejk pisze:

    Widzisz ty interpertujesz moją wypowiedź pod kątem dzisiejszego meczu 😉 mi chodzi o 4 mecz z rzędu, i o to że jeżeli gość nie może się wstrzelić to należy go w 70 min zmienić, żeby poczuł że ma kogoś z kim może rywalizować. A tak on ma słaby tydzień, albo cały okres i nie będzie starał się poprawić, bo wie że i tak nikt go nie zmieni 😉

  11. SHREK pisze:

    Kto mi powie co robi wilk na boisku bo nie rozumiem on nie ma sił nawet na 30min za piłką nie biega wilk tylko rezerwa tylkoo albo buty do czyszczenia

  12. 07 pisze:

    Lech tak naprawdé gral od 46 minuty. Dla mnie zlekcewazyli przeciwnika. Jest to najlepszy trening przed Legiá i juz dzis wiemy ze taki Drygas nie ma co pojawiac sié na Legié podobnie jak Bruma. Odblokowal sié za to Artiom i tylko szkoda Semira , ale mam nadzieje, ze jednak zagra w hicie ligii.

  13. Robee77 pisze:

    Dobrze że Rudniev trafił , wiadomo jak to działa na psychikę ,

  14. torreador pisze:

    Tradycyjnie pełen szacunek dla strzelców bramek. Jednak zdecydowanie najlepszym piłkarzem meczu był Dyzio!!!

  15. 07 pisze:

    Aha – warty odnotowania jest fakt ze po raz pierwszy w tym sezonie!!! wygrywamy gdy pierwsi stracilismy bramké. Lepiej pózno niz wcale…;))))

  16. Robee77 pisze:

    Ubiparip – pieniądze wyrzucone w błoto Handzić 2 !!!

  17. Pyra pisze:

    Robe gdyby Ubiparip dostawal wiecej szans i na swojej nominalnej pozycji to jestem pewien, ze okolo 8-10 goli w sezonie by strzelil.

  18. ponceriusz pisze:

    Powinni w szatni Wilkowi spuścić niezły łomot za to co zrobił… Upiekło mu się, ale zachował się po prostu jak dziecko…
    Ja po obejrzeniu powtórek w tvp sport jestem pewny, że był spalony. Ciekaw jestem ile osób tu tak nie uważa, bo to na niekorzyść Lecha, a ile tak naprawdę tak myśli.
    Dobry mecz Wojtkowiaka, przeciętny Henriqueza i żałosny wszystkich innych, zwłaszcza słabo Rudnevs i wspomniany Kubuś. Rudi naprawdę zagrał bardzo słabo i to już drugi mecz (z Lechią jeszcze tragicznie nie było, ale teraz to już naprawdę mu nic nie szło).

  19. slavus pisze:

    Rudnev powinien pójść na ławkę, ale nie ma alternatywy. Najpierw stracił dla nas 2 pkt z Lechią, teraz zafundował nam 30 minut treningu w Bytomiu. Oby nas Legia nie zabiegała na koniec meczu w niedzielę

  20. Krzysztof pisze:

    Zapomnieć o tym meczu, bo to była kopanina. Wilk był na spalonym, bo ponoć bramkarz wyznacza linię spalonego. Dziwny przepis, ale pal piorun z tym, dobrze że Rudnev strzelił. Podobała mi się gra Kamińskiego i Dyzia, bardzo słabo zagrał Vojo, Injac, Buric popełnia takie same błędy jak Kotor. Teraz czas na Legie, z którą zapowiada się batalia.

  21. luis pisze:

    ten Ubiparip przez te kilkanaście minut więcej biegał i walczył niż Wilk.
    Słaby mecz. przezd meczem Bakero powinien mieć dylemat, bo Drygas nie udźwignął ciężaru.
    Wg mnie najlepszy mecz Krivetsa jeżeli chodzi o odbiór piłki.
    Dyzio, którego tak krytykuje dziś stanął na wysokości.
    Rudi czas spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że wiele mi jeszcze brakuje.

  22. pyra fan kks z breslau pisze:

    rudniew na lawe puknij sie w czolko a kto bedzie walil bramy ………moze bakero

  23. Luk pisze:

    Slavus naprawdę tego chcesz?? Przecież kuźwa nawet messi 100% nie trafia. Ludziska ogarnijcie się.
    Gdyby nie Rudniev to gdzie byśmy dzisiaj byli???

  24. bebe pisze:

    Ubiparip bardzo dobrze sie zaprezentował. Był aktywny, ładnie schodził na klepe do środka. On, można powiedzieć rozpoczął akcje gdzie Wojtkowiak był faulowany(podał szubko do Murasia). Oddał groźny strzał z daleka, widac że mu się chciało i wypełniał zadania drugiego napastnika, czyli aktywnego w rozegraniu.

  25. Valthy pisze:

    Najlepszy Wojtkowiak. Bramka, wywalczony karny, i prawie zaliczył asyste. Do tego całkiem przyzwoicie w defensywie.

  26. slavus pisze:

    Luk -> przecież piszę, że nie ma alternatywy dla Rudneva. I nie twierdzę, że Rudnev ma wykorzystywać wszystkie sytuacje, które mu koledzy wypracują. Ale koleś z Lechią spartolił i dzisiaj znowu. Obawiam się, że nie mając żadnego konkurenta do składu, po prostu spocznie na laurach i nie będzie mu się chciało pracować na treningach. Co nie zmienia faktu, że jest najlepszym naszym piłkarzem

  27. SiekierKKSŻory pisze:

    Rudnev, Iniac, Buric – cienko, Ubiparip – słabo, Henriquez, Krivets, Wilk, Kamiński – nieźle, Wojtkowiak b.dobrze.
    Ciężki mecz i niezasłużony wysoki wynik. Szkoda Polonii, ale Lech musiał przejść do 1/4 PP.
    Szacun dla P.Alancewicza.
    Pozdro

  28. pyra fan kks z breslau pisze:

    rudi jest najlepszympilkarzem NASZEJ LIGI SLAWUS o ile sie troche znasz na pilce

  29. ArekCesar pisze:

    Niestety z taką grą i skutecznością z Legią dostaniemy trójkę w plecy. Bardzo przeciętnie zagra Rudi, który ostatnio się przystopował. Ale na rozgrzeszenie w końcu się przełamał i trafił.Oby mu to pomogło i z Legią trafiał już co okazję.
    Dyzio faktycznie stał się kapitanem i już w 2 meczu dzięki niemu wygrywamy. Dobrze Muraś, Krivets, Kamiński i Woło po wejściu. Słabo Wolf, Injac (ostatnio łapie poro kartek), Przeciętnie Luis chociaż i tak lepiej o niebo od Wolfa. On przynajmniej grał do przodu i próbował ataków skrzydłem, bo tamten to tylko podania do tyłu. Drygas niestety kiepściutko tak samo zresztą Bruma.
    A co do tego nie uznanego gola, to spalony ewidentny. Za bramkarzem został 1 obrońca i 2 naszych i w momencie strzału przed graczem, który otrzymywał podanie (Wilk) był tylko 1 gracz rywala. I nie musi to być bramkarz, więc to też był błąd Wilka, że dotykał piłki.

  30. KKSLECH.com pisze:

    Oceniać poszczególnych graczy prosimy w odpowiednim newsie. Już jest.

  31. slavus pisze:

    pyra fan kks – a co ja napisałem? Ale to nie oznacza, że po błędach nie można go krytykować. Dzisiaj zaliczył słaby występ i dwa gole w dogrywce tego nie zmienią.

  32. arek pisze:

    Rudi to najwieksza gwiazda naszej ligi i jest specjalnie pilnowana przez kazdego przeciwnika, wielu o tym zapomina i druga sprawa to nawet Ronaldo czy Messi czesto nie wykorzystuje setek.Wiecej pokory i szacunku panowie.

  33. ArekCesar pisze:

    Na Legię Buric-Dyzio, Woło, Kamień, Luis- Stilic, Kriwiec, Muraś, Tonev,-Rudniev. mam 10-iu, tylko kto 11-ty. Injac nie zagra za kartki, cienko ostatnio Drygas, Możdzeń, Wilk,ciekawe jeszcze co ze Semirem. Może wpuścić kogoś z ME? Kiki by się przydał już na ten mecz 🙁

  34. pawel-zawsze kks pisze:

    arekcesar pełna zgoda co do składu.byle był semir !

  35. ArekCesar pisze:

    Niestety Legia ma dobrych zmienników, a my co. Kogo wpuścimy? Ibuprom, Ślusarz, może Możdżeń, potrzebni ofensywni i szybcy gracze i to od zaraz. Gdzie jest teraz Kiełb? Bez komentarza…

  36. arek pisze:

    Legia gra dobra pilke i w tym upatruje szanse dla Lecha, wlasnie z takim przeciwnikem gra sie latwiej niz np z taka Polonia Bytom, jesli oczywiscie zagra sie z pelna koncentracja i wypelni sluszne zalecenia taktyczne bo o zaangazowanie i ambicje pilkarzy nie ma co sie martwic.

  37. oko pisze:

    Trzeba odstawic Wojtkowiaka /mimo, że dziś coś tam zagrał ale nie zmienia to faktu ze nie upilnował przy pierwszej bramce!!zreszta to nie pierwszy słaby jego mecz w tym sezonie!/ Bruma jest o wiele lepszy!! Czekam na Arbolede az wroci!!!dalej w odstawkę Kamiński,Drygas, Wilk, Kriviets, Slusarski!! Od poczatku ma grać Tonev, zimą ma wrocić Kiełb, dokupic przynajmniej na każdą formację zawodnika ktory od razu by wszedł i zrobił różnicę!! a te piłkarzyki ktore niby są w pierwszym składzie na rezerwę!! te zas ktore w chwili obecnej są na rezewrie wypozyczyc, sprzedać lub rozwiazac kontrakty!! Bo z takimipatałąchami nic nie ugramy!! a odnośnie Bakero..to nie jest zly trener – jak kazdy chce dobrze tylko „kłania się nisko zarządowi..” i to tak wygląda..”stawiajmy na młodzież..no tak prawie jak „La Masia” wolny zart!!!!

  38. rawicz pisze:

    Ludzie – co wy piszecie na temat Rudnieva – czyście liczyli, że będzie strzelał po 5 goli w każdym meczu? Facet strzela więcej od Lewego i jeszcze wam mało. Ubiparip z dogrywką miał dzisiaj 45 minut – dlaczego nie macie do niego pretensji, że się znowu nie pokazał i nie wbił gały w poważnym meczu od wiosny (Lech-Śląsk 2:2)?!

  39. LoK pisze:

    Przed Wilkiem byl i bramkarz i jeden obronca. Coz za debil nie widzi, jak ordynarie sie u nas kantuje, na korzysc legii i wisly.Kolejorz mogl poleciec przez przewaly sedziow. Powinien byl nawet zejsc z boiska, niestety ten klub to troche cioty i kazdy moze nas rznac jak chce a my nie zaprotestujemy. W niedziele tez nas wyroluja. Na bank.

  40. LoK pisze:

    Cala Polska tez widziala ten „najlepszy sklad w lidze”… Chyba nie ma ani w ekstraklasie, ani nawet w 1szej lidze, tak malo dynamicznego zespolu, tak skapego w srodki (zero wejsc w pole, zero dryblingu, wieczne podania, zero zagrywek na skrzydle, zero strzalow z dystansu i wolnych… bo sie ich nie wyrabia indywidualna gra) TO nie jest zespol nawet na puchary, a po sprzedazy Rudnewskiego – zupelna klapa.

  41. obiektywny pisze:

    Mam nadzieje i prosze zeby tylko wilk nie zagrał z Legią!!!!! Bo w takim wypadku gramy w dziesiątke a Legła w 12!

  42. Kibol pisze:

    Najlepszy był komentator meczu jak się rozczulił nad tym Hanysem co czerwień dostał, a Jeb….. tylko umiał łokcie sprzedawać, na Krivcu chyba z trzy zaliczył, ale Ryżak z Legii tego nie widział. Już bałem się , że przed meczem z Ległą z pięciu będzie kontuzjowanych.

    Co i jak co ale nasi sędziowie to są Trole!!!!

  43. fox pisze:

    Rudniev może i nie był tak skuteczny jak zawsze,ale szarpał jak mógł.Trzeba też pamiętać,że obrońcy pilnują go jak oka w głowie.Wisła też się męczyła z Limanovią chociaż ta jeszcze nie dawno grała w IV lidze.Najgorsze jest natomiast to,że Legia grając w nie pełnym składzie zmiotła Widzew z powierzchni ziemi.Powiem szczerze gdybym miał porównywać obecną formę Legii i Lecha to strach się bać.

  44. wielkikks/BakeroWon pisze:

    Ten mecz wbrew pozorom można uznać za dość dobry w naszym wykonaniu. Tak jak to spotkanie powinny wyglądać spotkania z naszym udziałem w ekstraklasaie. To znaczy w zasadzie poza pierwszymi 15 minutami mecz pod pełną kontrolą. Od momentu straty bramki przyspieszenie tempa, wreszcie walka oraz zaangżowanie na takim pozoiomie jakim mozna oczekiwać w każdym meczu od Lecha. W tyłach mecz pod kontrolą w zasadzie każdy atak Polonii neutralizowany od momentu straty bramki. Z kolei w ofensywie sporo sytuacji 100%, można uznać że dwie w zasadzie wykorzystane w regulaminowym czasie gry. I tak powinien wyglądać każdy mecz w ekstraklasie z naszej strony. Oczywiście można coś zarzucić w zasadzie każdemu z naszych zawodników z osobna począwszy od Buricia, który na spółkę z Grzesiem mieli udział w stracie bramki, skończywszy na Rudnevsie, który zamiast „3” mógł mieć pewnie z 5 na swoim koncie. Ale dla tych piłkarzy to był mecz życia i Polonia postwiła bardzo trudne warunki. Tak walczącej drużyny to nawet Korona mogłaby pozazdrościć i każdy zespoł w Polsce miałby duży problem z tak agresywnie grającą Polonią. Więc nie był to łatwy mecz a mimo tego pod pełną kontrolą. Gdyby nie gamoń z gwizdkiem to odbyłoby się to bez niepotrzebnych dodatkowych minut biegania.

  45. wielkikks/BakeroWon pisze:

    Brakowało niestety tego co zwykle czyli zagrożenia bramki Polonii ze strony pomocników i nalezytego wspomagania Rudnieva poza wspomnianymi akcjami z udziałem Wojtkowiaka. I tych sytuacji podbramkowych byłoby wreszcie na miarę oczekiwań gdyby Bakero wreszcie się wziął za wypracowanie tego elementu gry. A nie uskuteczniał od roku wyłącznie dwa kontakta. No i pojawiało się jeszcze sporo błędów indywidualnych…

    Warto przytoczyć słowa z wywiadu z Markiem Rzepką (gdyby ktoś nie wiedział świetny były obrońca Lecha) we wtorkowym Tygodniku Kibica o meczu z Legią, który tez zwraca uwagę na grę Wojtkowiaka, o której już pisałem. Czyli że „Wojtkowiak nie prezentuje się zbyt dobrze w ofensywie”. Czas to porawić Panie Wojtkowiak i nie grać na alibi i wrzucać niezależnie od tego czy to ma sens, a więcej dawać drużynie. Być świetnie przygotowanym fizycznie i biegać tym bardziej że opaska kapitańska zobowiązuje ! Tekst warto przczytać krótki, ale treściwy i według mnie trafia w sedno.Ale Wojtkowiaka za grę ofensywną w meczu z Polonią należy pochwalić. Nareszcie robił to co powinien czyli wchodził w pole karne i robił przewagę, a nie grał na alibi i wrzucał na główkę do osamotnionego Rudnieva. I chyba było widać jak duże znaczenie ma to żeby prawy czy też lewy obrońca włączał się w akcję ofensywną w taki sposób. Efekt bramka i wywalczony karny. Jednak można jak się chce. I tak należy grać cały sezon Panie Wojtkowiak, a nie jeden mecz w rundzie ! Jeszcze niech Pan Krivec, Murawski i Możdżeń ockną się z letargu zimowego i zagrają na miarę umiejętności przynajmniej Ci dwaj pierwsi !

  46. Juczny Chłopczyk pisze:

    Wpusćimy Ibuparipa i Ślusarskiego. Koniec z tym drewnem typu Wilk czy Rudnevs. Wygramy! Wierzymy! KKS!

  47. grzegorz pisze:

    hah, widze, ze moj komentarz o bledzie redakcji apropo spalonego (spalony jak najbardziej byl, o czym tlumaczylem w poscie) zostal usuniety. Niebywale, doprawdy.

    W kazdym razie Wilk oczywiscie znajdowal sie na pozycji spalonej, poniewaz linia spalonego wyznaczala wtedy pozycja bramkarza. Przepisy mowia, ze ze spalonym mamy do czynienia, gdy przed zawodnikiem, ktory otrzymuje podanie znajduje sie tylko jeden zawodnik druzyny przeciwnej (nie musi to byc bramkarz). Tak bylo w meczu z Polonia.