Letnie transfery w ekipie rywala

Latem zarząd niedzielnego rywala Kolejorza, czyli warszawskiej Legii sprowadził do swojego klubu łącznie pięciu nowych zawodników, z których jak dotąd regularnie w pierwszym składzie „Wojskowych” występuje trzech piłkarzy, w tym dwóch zagranicznych graczy.

> Party Poker < Latem do stolicy trafił 35-letni były obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski, Michał Żewłakow. Były stoper Ankaragucu, Olympiakosu czy Anderlechtu regularnie gra w tym sezonie w pierwszym składzie Legii i jest pewnym punktem klubu z Łazienkowskiej. Za takiego można uznać też słowackiego bramkarza, Dusana Kuciaka. 26-latek, który w atmosferze skandalu pożegnał się z rumuńskim FC Vaslui, jak na razie spisuje się w bramce niedzielnego rywala Kolejorza bez zarzutu i w tym sezonie już niejednokrotnie uratował legionistów przed stratą gola. Ponadto niezwykle szybko w Warszawie zaaklimatyzował się 33-letni napastnik, Danijel Ljuboja. Były snajper m.in. Nice, Grenoble, Wolfsburga, HSV czy PSG jest podstawowym graczem Legii i przede wszystkim czołowym strzelcem polskiej ligi. Natomiast prócz wspomnianej wcześniej trójki, w Warszawie nie błyszczy na razie Jakub Kosecki grający w zeszłym sezonie w ŁKS-ie Łódź oraz Moshe Ohayon, który latem trafił do Warszawy z Izraela. Tymczasem w przerwie letniej w obozie najbliższego przeciwnika Lecha Poznań postanowiono pożegnać się z kilkoma graczami. Przede wszystkim nie wykupiono Felixa Ogbuke oraz Alejandro Cabrala, a w dodatku w Legii nie przedłużono umowy z Takesurem Chinyamą. Ponadto z Łazienkowskiej odszedł także Sebastian Szałachowski oraz Dejan Kelhar i Bruno Mezenga, którzy wiosną grali niewiele. Przyszli: Danijel Ljuboja (OGC Nice), Moshe Ohayon (Ashdod), Michał Żewłakow (Ankaragucu), Dusan Kuciak (Vaslui), Jakub Kosecki (ŁKS Łódź)

Odeszli: Dejan Kelhar (Ankaragucu), Alejandro Cabral (Velez), Bruno Mezenga (Crvena Zvezda Belgrad), Sebastian Szałachowski (ŁKS Łódź), Takesure Chinyama, Felix Ogbuke (szukają klubów)

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

12 komentarzy

  1. Kosi pisze:

    Polityka transferowa Lecha;
    Wprowadzenie młodych + kupno młodych, na których bedzie mozna zarobic

    Polityka transferowa Legii:
    Wprowadzenie mlodych + kupno zawodnikow tzw. „na teraz”, nie patrzac na wiek

    Polityka transferowa Wisly:
    Mlodzi? Polacy = 0 + ostatnie miejsce Wisly w ME. Dodatkowo sprowadzanie kogo sie da, byle za darmo.

    Ocencie, kto najlepszy…

  2. Polak pisze:

    I taka smutna prawda, że „wielki” Mistrz Polski wisła a w składzie góra 3 Polaków. Nie długo w zagranicznych drużynach będzie grać więcej Polaków niż w wiśle. I jak słyszałem „Polska Drużyna” ma szansę zagrać w LM to się śmiać mi się chciało.

  3. W(L)KP. pisze:

    Dusan Kuciak to brakujące ogniwo,którego Legia nie mogła długo znaleźć po odejściu Jana Muchy. W ubiegłym sezonie Skaba,Machnowskij,Antolović zwalili mnóstwo spotkań. Żewłakow wprowadził spokój w szeregi defensywne a Ljuboja do którego było wiele wątpliwości bardzo szybko znalazł wspólny język z Radoviciem i okazał się strzałem w dziesiątkę. Cała trójka sprawiła że to okienko transferowe okazało się najefektywniejsze od lat na Ł3.

  4. Pavvelinho pisze:

    Najbardziej znaczącymi są na pewno transfery Ljuboji i Żewłakowa oraz Kuciak’a. To dało tzw spokój drużynie a konkretnie doświadczenie obu tych zawodników.

    Kosi

    Wisła wiele lat sprowadzała najlepszych piłkarzy którzy grali w Polsce teraz obrali kierunek sprowadzania zagranicznych zawodników z różnym skutkiem. Legia sprowadziła dwóch dobrych doświadczonych piłkarzy plus bramkarza (nikt znaczący nie odszedł a grają niemal takim samym składem jak w zeszłym sezonie). Ale też nie ma co się podniecać polityką transferową Legii (tak naprawdę jeszcze niczego nadzwyczajnego nie pokazała). Z oceną polityki transferowej obu tych klubów wstrzymałbym się bo można w taki sposób ocenia wszystkie transfery czołówki naszej ligi czyli Lecha, Śląska, Wisły i Legii ale to raczej dopiero na koniec sezonu po ostatniej kolejce a nie po 11 kolejkach (nie ma to wtedy większego sensu). Wtedy też można przeanalizować przydatność poszczególnych zawodników do Legii czy też Wisły lub innych klubów.

    Jeszcze jedno:

    „Polityka transferowa Lecha;
    Wprowadzenie młodych + kupno młodych, na których bedzie mozna zarobic”

    Kupno jakich młodych piłkarzy (ktoś jeszcze trafił a ja o tym nie wiem?)Oprócz Tonev’a nikt inny do Lecha w letnim okienku transferowym nie trafi.
    Wprowadzanie młodych piłkarzy – sorry ale Możdżeń, Golla, Kamiński czy też Drygas są już w Lechu od dłuższego czasu jakbyś nie zauważył.

  5. LEW pisze:

    Spokojnie sprzedamy Rudnieva za 10mln euro i zakupimy dobrych pilkarzy. Juz Cska Moskwa , Fc Porto , Zenit i ktos jeszcze z rosyjskiej ligi interesuja sie kupnem Rudnieva.

  6. arek pisze:

    Spacerek Legii z Widzewem a Lech niepotrzebnie tracil sily w Bytomiu.

  7. kibic pisze:

    skład na legie – mam nadzieje ze taki -bo na dzien dzisiejszy najlepszy:
    Buric-Wojtkowiak,Wołąkiewicz,Djurdievic,Henriqez,-Murawski,Krivets,Możdzeń,Stilic,Tonev,- Rudniev Co sadzicie? Ale obawiam sie ze nasz bakejro wystawi kaminskiego,drygasa i wilka. Oby nie bo mnie h……. strzeli.

  8. LEW pisze:

    kibic masz racje , ale bakero inaczej to ustawi jak zawsze.

  9. LEW pisze:

    zeby kaminski nie gral , on na takie mecze sie nie nadaje

  10. Kosi pisze:

    Pavelinho – nie mowie o teraz, ale kiedys byl to chociaz Stilic, Peszko, Lewandowski

  11. kks janek pisze:

    Ten Bakero, zrobił z Lecha małą Barcelone, i we wczorajszym pojedynku nieczakal do 70 minuty na zmiany, tylko już po przerwie jak nieszło wprowadził zmiany! A jakie siły my marnowaliśmy? Dodatkowe 30 minut treningu, i do tego czwartek mają wolny, nierozmieszajcie mnie, rozegrali w tym sezonie tylko 13 meczów, a nasz przeciwnik w tym czasie ok. 20. Kamiński z meczu na mecz gra coraz lepiej. A i bez Rudnieva niezginiemy, jak odchodził Lewy też panika była, przyszedł kolejny, a Bakero napewno ma już kogoś na jego miejsce, Tonev to był strzał w „10”!

  12. kibic123 pisze:

    kibic ja bym tylko w bramke kotora dał