Henriquez grał jesienią najwięcej

30-letni lewy obrońca, Luis Alfonso Henriquez Ledezma jest piłkarzem poznańskiego Lecha, który w rundzie jesiennej spędził najwięcej czasu na murawie. Panamczyk biegał po polskich boiskach przez łącznie 1650 minut i o 6 wyprzedził Grzegorza Wojtkowiaka.

> Party Poker < Filigranowy zawodnik we wszystkich meczach, w których grał wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty. Ogółem Panamczyk na 19 spotkań (17 ligowych i 2 PP), zagrał w aż 18 meczach. Luis Henriquez mógł jednak ustanowić prawdziwy rekord, ale przez wrześniową wycieczkę na kadrę nie wystąpił w konfrontacji z Wisłą Kraków i tym samym przepadło mu 90 minut. Co ciekawe o mały włos, a wygrałby w tej klasyfikacji inny defensor, Grzegorz Wojtkowiak. Reprezentant Polski również najczęściej grał od pierwszej do ostatniej minuty, ale w przeciwieństwie do Luisa Henriqueza, został w boju z Legią Warszawa ściągnięty z boiska w 82. minucie gry i tym samym 27-letni kapitan "niebiesko-białej" ekipy zajął drugie miejsce. Tymczasem w rundzie jesiennej jedynymi zawodnikami, którzy zaliczyli występy we wszystkich meczach byli dwaj gwiazdorzy Lecha Poznań, czyli Artjoms Rudnevs oraz Semir Stilić. Ogółem w ostatnich miesiącach wystąpiło w Kolejorzu dwudziestu piłkarzy, w tym dwóch bramkarzy, trzech napastników, siedmiu obrońców oraz ośmiu pomocników. Poniżej pełna statystyka. Minuty spędzone na murawie przez piłkarzy w jesiennych meczach Lecha Poznań:

1. Luis Henriquez – 1650 (18 meczów)
2. Grzegorz Wojtkowiak – 1644 (18 meczów)
3. Artjoms Rudnevs – 1595 (19 meczów)
4. Marcin Kamiński – 1559 (17 meczów)
5. Rafał Murawski – 1515 (18 meczów)
6. Dimitrije Injać – 1400 (17 meczów)
7. Semir Stilić – 1391 (19 meczów)
8. Hubert Wołąkiewicz – 1380 (18 meczów)
9. Sergei Krivets – 1333 (18 meczów)
10. Mateusz Możdżeń – 968 (16 meczów)
11. Jasmin Burić – 930 (10 meczów)
12. Krzysztof Kotorowski – 810 (9 meczów)
13. Aleksandar Tonev – 734 (17 meczów)
14. Jakub Wilk – 644 (15 meczów)
15. Kamil Drygas – 590 (9 meczów)
16. Ivan Djurdjević – 512 (9 meczów)
17. Marciano Bruma – 420 (8 meczów)
18. Manuel Arboleda – 270 (3 mecze)
19. Bartosz Ślusarski – 197 (4 mecze)
20. Vojo Ubiparip – 140 (5 meczów)

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

10 komentarzy

  1. Szejk pisze:

    Nie wiem czy akurat to wyszło mu na dobre.. W niektórych kolejkach grał jakby nie miał sił i motywacji. Ale tak też grała reszta drużyny. Szkoda bo jak pisano wcześniej w artykule większość grajków raczej się cofnęła w rozwoju..

  2. DŻEJO1 pisze:

    Redakcjo. Ponawiam prośbę wejdźcie na E-maila

  3. Tomek pisze:

    Uważam że Luis to i tak nasz filar w obronie, nie chciałbym myśleć co by było gdyby nie on. A pamiętajmy że jak przychodził do Lecha to nie wiedziała jak biegać i kopać.

  4. El Companero pisze:

    Jego dyspozycja nie zawsze była najwyższa, wpływ na to ma brak konkurencji na lewym skrzydle. Miał dobre mecze, ale miał też takie w których bardzo niecelnie podawał i tracił piłki w ataku na bramkę. Musi więcej współpracować z pomocnikiem na lewym skrzydle, o ile takowego będziemy mieli.

  5. Janek Tomaszewski pisze:

    Czy jest możliwość wrzucenia nowych fotek ze zmieniającego się otoczenia stadionu? Chodzi o nowo powstałe ogrodzenie, które ma być na stałe wokół stadionu.

  6. KKSLECH.com pisze:

    Jest. Tylko nie wiadomo, kiedy to się stanie. Właściwie to już od listopada mamy to w planach, ale na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy to zrealizujemy.

  7. betko pisze:

    Grał najwięcej i był moim zdaniem najlepszym obrońcom w tej rundzie . Ale nasuwa się pytanie czy nie potrzebny jest jakiś zmiennik dla Luisa ? .

  8. Dzagud ; ] pisze:

    Myślę, że przydałby się mu zmiennik.
    Po pierwsze miałby konkurencję i motywacja wzrasta ; )
    Po drugie miał kilka słabszych meczów i w tym czasie mógłby go zastąpić godny tej pozycji zmiennik.
    Pozdrawiam ; )

  9. Kosi pisze:

    przypomne, ze w mistrzowskim sezonie luis nie gral w ogole i pare razy mial wylecic, ale jakos za kazdym razem trenerzy dawali mu kolejna szanse i wykorzystal ja… za 5 razem chyba

  10. Lechita pisze:

    Teraz nawet Cueto by blyszczal…