Byli lechici cz. XVII – A. Juskowiak
Wykorzystując różnego rodzaju przerwy na kadrę czy inne wolne lub świąteczne dni, w których obecni gracze Lecha nie rozgrywają spotkań, przybliżamy Wam sylwetki byłych zawodników Kolejorza, którzy podczas swojej kariery z różnym szczęściem występowali w Poznaniu.
> Party Poker < Już w trakcie rundy jesiennej sezonu 2010/2011 tą serię artykułów zaczęliśmy od przedstawienia Argentyńczyka, Fernando Martina Bonjoura, potem opisaliśmy sylwetkę jego rodaka, Matiasa Ezequiel?a Favano Otermina, następnie nadszedł czas na przybliżenie dalszych losów Ibo Savaneha z Gambii, Emiliana Ioana Dolhy z Rumunii, Henrego Edsona Quinterosa Sancheza z Peru, Ivana Turinę z Chorwacji, Macieja Scherfchena, Dawida Kucharskiego, Błażeja Telichowskiego, Mirko Poledicę, Artura Marciniaka, Marcina Wachowicza, Michała Golińskiego, Hernana Rengifo Trigoso, Rafała Lasockiego, Sekou Omar'a Drame'a, a dziś pod lupę bierzemy Andrzeja Juskowiaka. Początki kariery i gra w Lechu
Andrzej Juskowiak swoją piłkarską karierę rozpoczął 24 lata temu w klubie z rodzinnego miasta, Kani Gostyń. Wiosną 1988 rok trafił do Kolejorza, w którym występował do czerwca 1992 roku. W tym czasie Andrzej Juskowiak rozegrał w polskiej lidze 95 spotkań, w których zdobył 43 gole. Ponadto popularny „Jusko” wywalczył wtedy z Lechem Poznań dwa mistrzowskie tytuły, a także jeden Superpuchar Polski. W sezonie 1989/1990 został również królem strzelców, natomiast latem 1992 roku zdecydował się wyjechać z kraju.
Dalsza kariera w Portugalii, Grecji, Niemczech i w USA
Andrzej Juskowiak trafił więc do Sportingu Lizbona, w którym grał regularnie przez trzy sezony, ale zdobył łącznie tylko 25 bramek. „Jusko” po wywalczeniu z Portugalczykami krajowego pucharu w 1995 roku, w kolejnym sezonie grał w Olympiakosie Pireus, ale po roku postanowił opuścić Grecję i udać się do Niemiec.
Były snajper Lecha Poznań reprezentował barwy Borussii Mönchengladbach, Wolfsburga i Energie Cottbus, w których to klubach zawsze miał pewne miejsce w składzie. Natomiast jesienią 2003 roku Andrzej Juskowiak na pół roku udał się do USA, ale szybko z nich wrócił do Niemiec, a konkretnie do Erzgebirge Aue, w którym grał do lata 2007 roku i zakończył karierę.
Kariera reprezentacyjna
Andrzej Juskowiak nie jest może piłkarzem, którego Polacy kojarzą z kadrą narodową, lecz w dużym stopniu stworzył historię polskiego futbolu. Przede wszystkim w 1992 roku wraz z olimpijską reprezentacją Polski wywalczył srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie i został królem strzelców tej imprezy. Jakby tego było mało, w reprezentacji Polski rozegrał łącznie 39 meczów i strzelił 13 bramek.
Obecne czasy
Po zakończeniu sportowej kariery Andrzej Juskowiak komentował mecze w TVP, w tym m.in. pojedynek Lecha Poznań z Austrią Wiedeń w 2008 roku. Rok później „Jusko” za sprawą nowego trenera, Jacka Zielińskiego trafił do Kolejorza i został szkoleniowcem odpowiedzialnym za napastników. To właśnie za jego czasów eksplodował Robert Lewandowski, a także Artjoms Rudnevs.
Przed końcem 2011 roku Andrzej Juskowiak odszedł jednak z klubu, gdyż miejsca w sztabie szkoleniowym nie widział dla niego Jose Bakero. 39-krotny reprezentant Polski powrócił więc do komentowania spotkań i jesienią mogliśmy usłyszeć go m.in. na antenie Polsatu Sport, Polsatu Futbol i TV4. Ponadto Andrzej Juskowiak jest prezesem klubu TSP Winogrady, a do niedawna blisko był także zespołu oldbojów Lecha Poznań.
Andrzej Juskowiak
Kraj: Polska
Data i miejsca urodzenia: 3.11.1970 w Gostyniu
Wzrost i waga: 185 cm / 80 kg
Pozycja: napastnik
Preferowana noga: prawa
Mecze w Lechu: 95 (w lidze)
Bramki w Lechu: 43 (w lidze)
Obecny klub: zakończył karierę
Linki do poprzednich części:
> Część XVI – S. Drame
> Część XV – R. Lasocki
> Część XIV – H. Rengifo
> Część XIII – M. Goliński
> Część XII – M. Wachowicz
> Część XI – A. Marciniak
> Część X – M. Poledica
> Część IX – B. Telichowski
> Część VIII – D. Kucharski
> Część VII – M. Scherfchen
> Część VI – I. Turina
> Część V – H. Quinteros
> Część IV – E. Dolha
> Część III – E. Savaneh
> Część II – M. Favano
> Część I – F. Bonjour
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Foto: KKSLECH.com
Jusko wracaj do Lecha!
Jusko sprzedali przed Igrzyskami Olimpijskimi w Barcelonie. Gdyby zrobiono to po nich Lech zarobil by wtedy duzo wiécej. Jusko nie schodzil ponizej pewnego poziomu. Dobrze ze za mlodu wyjechal z Polski. Mial talent, ale i tez teraz pokazuje ze ma glowé na karku. Nie skonczyl jak wiékszosc jego kolegów. Facet jest inteligétny.
Osobiscie uwazam ze Lech sporo traci nie zatrudniajác w klubie Jusko, Reissa czy Wojtalé. Zamiast nich mamy jakiegos Dawidziuka, Bakero czy mlodego Rutkowskiego. Przyszlosc budowana od pokolen???? Co? …..No comments.
Kiedy wreszcie skończy się szaleńcza era rządów JMB? Pod okiem wpatrzonego jak w obrazek w JMB, zarządu Kolejorz pikuje w dół sportowo i medialnie. Pozbywa się tez takich ludzi jak Juskowiak. Żle się dzieje. Może Nowy Rok 2012 przyniesie zmiany w rozumowaniu zarządu i większe zainteresowanie zespołem i zarządem ze strony Jacka Rutkowskiego.
mam nadzieje, że Bakero będzie mógł kończyć rundę i osiągnie miejsce 1-8 na koniec sezonu. faktycznie szkoda Juskowiaka. 🙂
mam wielki szacunek dla Jusko za to co zrobił dla Lecha i Polski
W Lechu na tą chwilę nie pola dla byłych Lechitów, a szkoda.
Co do samego Juskowiaka wydaję mi się że mógł więcej osiągnąć, te transfery nie wszystkie trafione. Ale wielki szacun za IO i grę dla Lecha. Mecze z Panathinaikosem czy z OM.
Jusko rzadzi
LEPSZEGO 2012 ROKU!
MĄDROŚCI ZARZĄDU-DROGA KTÓRĄ OBRALI TO JEST JAK DROGA ZSRR-DO NIKĄD!!!
KOLEJORZ SAMYCH ZWYCIĘSTW NA TO CZEKAMY TWOI KIBICE ODDANI!!!
Mam małe pytanie do redakcji to prawda że do Lech dojdzie Jerzy Dudek .
JUSKO na dyrektora sportowego KKS LECH POZNAŃ
Dudek widziany w Polsce to z pewnością prawda!!!
xD (żart)
Tego nigdy nie zrozumiem dlaczego w Polsce kluby (ich działacze) nie szanują piłkarzy którzy coś zrobili tych tylko daje im się przysłowiowego kopa w dupę.
Tego nigdy nie zrozumiem dlaczego w Polsce kluby (ich działacze) nie szanują byłych piłkarzy którzy coś zrobili tych tylko daje im się przysłowiowego kopa w dupę.
Mam nadzieje , że gdy zarząd „już” zwolni Bakero Jusko wróci ponieważ dobrze pełnił swoją rolę co widać po Lewandosiu i Rudnevie .
akurat po Lewandowski i Rudnevie nie widać łapek Juskowiaka, bo Ci piłkarze od razu wymiatali w Lechu. kiepski pomysl na porownanie.
Jeden z najlepszych napstników w historii Lecha, ale zachowując „historyczne” proporcje nie posiadał takich wysokich piłkarskich umijętności jak Rudniev i Lewandowski.
Dobry piłkarz, madre wyważone, sensowne analizy jako komentator, ale jako trener tytanem pracy nie jest:) Jedno jednak trzeba przyznać mimo że grał za granicą bardzo często odwiedzał Poznań i nie „zgubił” się jak np: Mirek Trzeciak i kilku innych, którzy byli noszeni na rękach w Poznaniu, a sentyment do klubu prysł wraz z przeprowadzką do innego zespołu.
Ale miał tez kilka wypowiedzi na swoim koncie, które ciepło w Poznaniu nie zostały odebrane:)