90-lecie: Im zabrali, nam dali (1993 rok)
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, rozpoczynamy dziś serię artykułów z cyklu „90-lecie”. W pierwszej części przedstawiamy Wam kulisy zdobycia przez Lecha Poznań mistrzostwa kraju w 1993 roku. Wtedy Kolejorz wygrał w rozgrywkach, lecz zajął trzecie miejsce.
> Party Poker < Sytuacja przed ostatnią kolejką
Przed 34. kolejką piłkarskiej Ekstraklasy sezonu 1992/1993 liderem tabeli z 47 punktami na swoim koncie była warszawska Legia, a drugie miejsce także z 47 oczkami zajmował ŁKS Łódź. Natomiast poznański Lech posiadał 46 punktów i żeby został Mistrzem Polski, musiał liczyć na wpadki łodzian i warszawiaków.
Bramki na wyścigi
Już pierwsze minuty spotkań ŁKS Łódź – Olimpia Poznań oraz Wisła Kraków – Legia Warszawa pokazały, że oba mecze są sprzedane. Napastnicy Legii i ŁKS-u robili bowiem na boisku co chcieli i obrońców rywali mijali jak tyczki. Defensorzy Olimpii i Wisły w ogóle się nie starali, a bramkarz był w tym przypadku tylko pionkiem, który puszczał wszystko, co leciało w jego stronę.
Tym samym ŁKS szybko prowadził z Olimpią 2:0, więc Legia również błyskawicznie strzelała bramki Wiśle. Gole padały zatem na wyścigi i w taki sposób, aby Mistrzem Polski była Legia. Oba spotkania zostały ustawione i tym samym stołeczni zwyciężyli z Wisłą 6:0, a w Łodzi ŁKS rozgromił Olimpię Poznań aż 7:1, co dało mu na chwilę wicemistrzostwo.
Uczciwy Lech
W tym czasie, w którym legioniści i łodzianie zdobywali po kilka goli, Lech Poznań grał u siebie z łódzkim Widzewem. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, ale w tym wypadku była pewność, że nic nie jest ustawione. Kolejorz zakończył więc rozgrywki z 47 punktami na swoim koncie i na dodatek był najskuteczniejszą drużyną ligi. „Niebiesko-biali” w 34 seriach spotkań zdobyli aż 70 goli i ponieśli tylko cztery porażki.
Kara od UEFA
UEFA natychmiast zajęła się tym, co działo się w Polsce postanawiając nie dopuścić do gry w Pucharze UEFA zespołu Legii i ŁKS-u do Pucharu UEFA, a także chciały wyjaśnień od PZPN-u.
Co dalej?
Lech musiał czekać aż do 10 lipca, by oficjalnie stać się Mistrzem Polski. Wtedy PZPN poinformował bowiem, że mistrzem kraju w sezonie 1992/1993 zostaje Kolejorz.
Chcieli nam to zabrać
Legia Warszawa nigdy nie mogła pogodzić się z tym, że zabrano jej tytuł. Tym samym w 2004 i w 2007 roku odbyły się rozprawy z wnioskiem, by uchylić decyzję z 1993 roku. Oba wnioski zostały jednak rozpatrzone negatywnie i Lech Poznań cały czas jest mistrzem.
A prawie byli mistrzami…
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
Jakoś mi się nie chce w to wierzyć ŻE Legia to „jedyny” czysty klub w Polsce?
No i rzecz jasna pzpn nic o tych przekrętach nic nie wiedział. Tak jak o tych tzw czarnych owcach.
wtedy jeszcze byla sprawiedliwosc na tym swiecie
pamietam to mialem 11lat i bylem szczesliwy
to jedna z lepszych decyzji PZPNu w historii. Za cos takiego karac takze w przyszlosci i to wszystkich
1:51 – chociaz tymi koziolkami mogliby sie nie kompromitowac
Niech te kluby się wstydzą, choć kilka lat temu to każdy miał coś na sumieniu.
Legia nie moze przebolec tego mistrzostwa. Warto wiedziec jakie walki robili i to w bialy dzien! WSTYD!
Przypomnial mi sie tekst o tych wydarzeniach – Cala Polska widziala, a wy panowi nie chcecie o tym wiedziec? – Jeden z dzialaczy do PZPN-u.
Historia Legii -> http://www.youtube.com/watch?v=0VBdhTmck4o
ten koles w 1:56 w ogole nie atakuje wslizgiem napastnika tylko trawe 0_o
Janusz Atlas-„Sprzedana liga” tam cały temat jest opisany-kto,kiedy, jak i dlaczego…
Do dziś nie znaleziono żadnych dowodów na na kupno tego meczu przez Legie, więc decyzja o zabraniu tytułu jest absurdalna. A najśmieszniejsi jesteście Wy – kibice Lecha – ciesząc się z tytułu mistrzowskiego mimo, że nie wygraliście ligi. Żenada.