Marcin Kamiński: „Rywalizacja będzie wyglądać fajnie”
Jutro piłkarze poznańskiego Lecha rozpoczną dwutygodniowy obóz w Hiszpanii, na który pojedzie łącznie 24 zawodników i każdy z nich będzie miał podczas treningów i sparingów sporo do udowodnienia.
> Party Poker < Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja obrońców, a szczególnie tych środkowych. Pewniakiem nie może czuć się żaden z defensorów, a dotyczy to również Marcina Kamińskiego, który ma za sobą całkiem udaną rundę jesienną. 20-latek nie boi się jednak rywalizacji, bo wręcz przeciwnie, cieszy się, że takowa będzie. - „Gra polega na tym, aby rywalizować o miejsce w składzie. Teraz będzie można to pokazać, ponieważ wszyscy obrońcy wrócili do zdrowia i na pewno rywalizacja będzie wyglądać fajnie.” – podkreślił Marcin Kamiński.
Młodzieżowy reprezentant naszego kraju przyznał również, że trenerzy poznańskiego Lecha będą starali się nauczyć „Kamyka” gry także na środku pomocy. – „Trenerzy chcą, abym nie był tylko i wyłącznie środkowym obrońcą, ale grał też na innej pozycji. Tak było właśnie w meczu z Piastem, choć ja swoją postawę w tym pojedynku oceniam średnio i na pewno nie wyglądało to tak, jakbym chciał.” – powiedział Marcin Kamiński, który dość nieoczekiwanie wystąpił we wczorajszym sparingu na pozycji defensywnego, środkowego pomocnika.
Tymczasem w dwóch ostatnich towarzyskich spotkaniach Kolejorz zagrał nieco inaczej niż w jesiennych meczach. Przede wszystkim lechici krócej utrzymywali się przy piłce i w końcu przestali podawać futbolówkę między obrońcami. Ponadto poznaniacy kreowali akcje w znacznie szybszy sposób niż jesienią. – „My dopiero zaczynamy trenować z piłką i w meczu z Zagłębiem nie wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli. Z Piastem za to futbolówka lepiej trzymała się przy nodze i myślę, że na obozie w Hiszpanii będzie to wyglądało jeszcze lepiej.” – zaznaczył Kamiński.
Natomiast w dwóch ostatnich sparingach „niebiesko-białych” szło zauważyć, że podopieczni Jose Marii Bakero Escudero mają różne okresy gry. Otóż w starciach z Zagłębiem i Piastem gracze Kolejorza nie potrafili rozegrać dwóch połów na tym samym poziomie, a szczególnie w środowym sparingu gra lechitów po przerwie była mocno przeciętna. – „W meczu z Piastem zagraliśmy w drugiej połowie gorzej niż w pierwszej. Trudno powiedzieć, dlaczego tak się stało, ale wynik był jaki był, bo wygraliśmy i to było dla nas najważniejsze.” – oznajmił na koniec Marcin Kamiński.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Jeśli Kamiński już ma grać to najlepiej gdyby grał z Arboledą od którego może się więcej nauczyć niż od Wołąkiewicz.
Pod warunkiem, że Maniek wróci do formy. Ja uważam, że Kamień powinien jak na razie grać tylko środku obrony (to nie Djuka), a nie puszczać go raz na defensywnego pomocnika, a raz na środek lub lewą obronę… Powinien skupić się na pozycji stopera (walczyć z Wołąkiewiczem i Arboledą) i poprawić wprowadzanie piłki (może to wyglądać dobrze), a nie walczyć w środku z Injaćiem, Drygasem, Drewniakiem,Murawskim bądź Djurdjevićem (oni też mają rywalizacje). Lepszy jest uniwersalny średniak czy profesor od danej pozycji?…
Dwòch lewonoznych stoperòw? Srednio to widze. Oglàdaliscie mecz z Zaglebiem?
Większość zespołów ma dwóch prawonożnych stoperów, wydaje mi się ze to nie problem
Fajnie to będzie jak nie będziesz grał!! gwiazdor medialny się znalazł!! Kamiński jesteś tak słaby,drętwy,drewniany, przewidywalny chuchrak,że aż mnie mdli!!!