Krzysztof Kotorowski: „Musimy się podnieść”
Przez piątkową porażkę z GKS-em Bełchatów 0:1, piłkarze poznańskiego Lecha mogą już praktycznie zapomnieć o mistrzostwie, a na dodatek przez trenera Jose Bakero oddalają się też od awansu do europejskich pucharów.
> Party Poker < Piątkowy bój Kolejorza z dużo niżej notowanym zespołem był przeciętnym widowiskiem z obu stron, ale to jednak gościom udało się zadać decydujący cios. Krzysztof Kotorowski nie ukrywa, że jego ekipie nic się wczoraj udawało. - „Nic nam nie leżało i w piątek faktycznie było nam ciężko strzelić gola. W końcówce zabrakło konsekwencji i straciliśmy bramkę. Jesteśmy rozczarowani tym wynikiem i wiemy, że wszyscy dookoła również. Musimy się jednak podnieść i grać dalej.” – powiedział bramkarz Lecha Poznań.
Tymczasem we wczorajszym spotkaniu lechitom mocno we znaki dali się skrzydłowi GKS-u, a konkretnie Kamil Kosowski oraz Tomasz Wróbel. Obaj rozegrali dobre zawody i nieźle wyprowadzali kontry, które zauważył zresztą bramkarz Kolejorza. – „GKS naprawdę ma dobrych piłkarzy i wiedzieliśmy, że oni będą się bronić, bo dzięki szybkim zawodnikom mogą wyprowadzać kontry. Nam zabrakło dzisiaj błysku i gola z przodu.” – dodał „Kotor”.
36-letni golkiper jest jednak nie tylko załamany porażką Lecha Poznań, ale również stratą bramki w 89. minucie gry, która mocno podcięła poznaniakom skrzydła. – „Stracić bramkę w końcówce spotkania, to naprawdę najgorszy moment. Nie ma nic gorszego w takiej sytuacji, bo wtedy nie ma czasu na odrabianie strat. Murawa też była nienajlepsza, ale nie chcę się tym usprawiedliwiać.” – zakończył Krzysztof Kotorowski.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Czyli Kotorowski uwazal wynik 0:0 za dobry bo jak stwierdzil po 89 minucie zaczelo sie odrabianie strat. Zycze panu dobrego humoru do konca sezonu. A tak na marginesie, chcialem sie spytac co pan krzyknal do Kaminskiego gdy pilka leciala w jego kierunku moze „moja” ?
Akurat Kotor jest jednym z niewielu graczy w Lechu, do którego nie można mieć dzisiaj pretensji. Kamień przy bramie zje***, taka prawda. Jakby na to nie patrzeć, Kotor był dzisiaj najlepszym stoperem..;)).
LECHU obudz się w końcu !!!! to wstyd dla kibiców i czekamy na rezultaty bo od jesieni nie widać ppoprawy więc do roboty
Kotor idz na emeryturę to się wtedy podniesiesz,jesteś tak cienki że szkoda gadać,Burić powinien bronić a nie ty !!!
romek-sądzisz,że wczoraj byłby inny wynik,gdyby bronił Burić,jeżeli tak,to jesteś większym wizjonerem niż Bakerus.No,ale właściwie czemu nie,Burić przeprowadziłby ze 3 rajdy od bramki do bramki z czego 2 zakończyłby celnym strzałem,a jedną z bramek zdobyłby strzałem przewrotką….
3-5-2, a w koncówce 3-4-3, widać było brak jednego obróncy, dłuższa piłka i Kotor musiał wychodzić i ratować sytuację! Co za różnica 0-0/0-1 może ten wynik w tej chwili jest dla nas korzystniejszy, może wreszcie zrozumią kibice żeby nieprzychodzić na mecze do póki jest Bask, a zarząd zwolni tego nieudacznika i posłucha kibiców, zatrudni Probierza który napewno niebędzie brał więcej kasy niż ten Bakero bierze, za nic nierobienie! Zwolnić Bakero!
Jak dla mnie to Kotor powinien po prostu zejść ze sceny bo w tym sezonie nie zagrał jeszcze dobrego meczu jest coraz gorzej z jego grą na przedpolu, beznadziejnie wyprowadza piłkę do gry, czas najwyższy dać pograć Burić z nim w bramce Lech gra pewniej nie rozumiem jak można w ogóle wystawiać 36latka który ewidentnie prezentuje się kiepsko!!!. W sparingu z Rubinem zagrał tak samo kiepsko jak ze Śląskiem po prosu brak słów i nie chce mi się wierzyć że Burić jest słabszy od tak słabo prezentującego się Kotora.